Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Daerian

  • Avatar
    Daerian 11.04.2017 13:59
    Re: Po 1 epku
    Komentarz do recenzji "Zero kara Hajimeru Mahou no Sho"
    Szkoda, że to najpewniej skończy jako kolejna reklamówka LN. Bo ten pierwszy odcinek oglądało mi się nadzwyczaj przyjemnie.

    W pełni popieram. Zapowiada się przyjemne fantasy, szkoda że pewnie właśnie będzie urwane.
  • Avatar
    Daerian 11.04.2017 13:58
    Komentarz do recenzji "Eromanga Sensei"
    Nie jest jednak ich winą, że autor nagle odwrócił historię o 180 stopni i wykonał skok na główkę w wyjątkowo paskudne bajorko.
    Owszem, wolałbym aby zrobili własną wersję, chociaż jednak patrząc jak im Blue Exorcist własny pomysł wyszedł, to też mogło się nie najlepiej skończyć.
  • Avatar
    Daerian 11.04.2017 13:56
    Re: Pierwszy odcinek
    Komentarz do recenzji "Eromanga Sensei"
    Autor Oreimo. Nieważnie jak się zaczyna, w każdej chwili może wykonać skok na główkę.
    Raz się już nabrałem, nigdy więcej.
  • Avatar
    Daerian 10.04.2017 19:25
    Re: Problem protagonisty...
    Komentarz do recenzji "Little Witch Academia [2017]"
    To znaczy wiesz, anime mimo wszystko pokazuje jak Akko ćwiczy non stop.

    No właśnie niestety nie, pokazuje że jest wyciągana na lekcje uzupełniające, na które narzeka… nie było za bardzo widać, aby sama z siebie ćwiczyła.
  • Avatar
    A
    Daerian 10.04.2017 09:59
    Problem protagonisty...
    Komentarz do recenzji "Little Witch Academia [2017]"
    Największym problemem serii na tę chwilę jest jej główna postać…
    O ile Akko wygrywała w OVA byciem sympatyczną osobą i swoją miłością do magii, seria TV zmieniła ją w antypatyczne skończone beztalencie, któremu nie chce się popracować nad sobą, zamiast czego woli domagać się aby świat (i magia) dostosowały się do jej wizji oraz próbować wszelkich metod na skróty mając wieczne pretensje o to, że jej się nie udaje. W zasadzie jeden z najlepszych przykładów podejścia roszczeniowego, jaki widziałem w anime…

    Nie jestem też pewien jaką rolę w serii ma odgrywać na tym etapie Diana – normalnie jej typ postaci ma stanowić przeciwieństwo protagonisty i owszem, jest jej przeciwieństwem… jest utalentowana, pracowita, uczynna i kocha magię wyraźnie bardziej od protagonistki (która nie kocha magii jako takiej, tylko swoją wizję jaką magia powinna być). Nie jest także zadufana w sobie, pokazywana jest raczej jako skrajnie introwertyczna osoba, nie będąca zbyt dobra w kontaktach z ludźmi.

    Czy na pewno celem serii jest pokazanie, że talent, ciężka praca i miłość do przedmiotu studiów są mniej warte niż ślepe szczęście, ponieważ w tej chwili dokładnie tak to wygląda? Akko dostaje w zasadzie na tacy rolę zbawcy magii, bo przypadkiem podniosła w lesie różdżkę, zaś pracująca latami Diana ma z jakiś powodów być od niej gorsza? Naprawdę wydaje mi się, że ktoś nie przemyślał przesłania serii (albo był bardzo, ale to bardzo cyniczny).
  • Avatar
    Daerian 6.04.2017 23:16
    Komentarz do recenzji "Granblue Fantasy The Animation"
    Zapomniałeś jeszcze wspomnieć, że Bahamuta wyciągnęli z jakiejś orgii BDSM, wnioskując z dodatków, w jakich się zjawił.
  • Avatar
    Daerian 6.04.2017 21:23
    Re: pani recenzent plecie bzdury
    Komentarz do recenzji "Arjuna córka Ziemi"
    Znaczy się, Pani recenzent akurat ma wykształcenie w zakresie omawianych problemów, więc zna się na tym trochę lepiej niż przeciętny człowiek…

    Ja zaś mając wykształcenie w innym zakresie związanym z tym co zostało pokazane w serii również twierdzę, że seria zawiera stek bzdur.
  • Avatar
    Daerian 6.04.2017 17:13
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki"
    Jednakże zwrócę uwagę na to, że dla osoby nie znającej historii okres Edo to owszem najbliżej ma do europejskiego średniowiecza…
  • Avatar
    A
    Daerian 6.04.2017 03:18
    Ostrożny optymizm po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Sagrada Reset"
    Pierwszy odcinek nie był jakoś zachwycający, ale stanowczo mnie zainteresował – interesujący główny motyw i stylizacja świata, spokojni i logiczni bohaterowie oraz duża ilość dialogów jak na razie pozwalają na ostrożny optymizm.
    Wiele osób może natomiast zniechęcić stosunkowo wolne tempo rozwoju sytuacji.
  • Avatar
    Daerian 4.04.2017 01:14
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki"
    W najmniejszym stopniu nie jest nieograniczona – Being X sam na samym początku stwierdza, że jego moc nie jest nieograniczona i że dochodzi do granic swoich możliwości. TO nie jest chrześcijański Bóg, to japońskie kami, naeet jeśli dość potężne.
    Główny bohater uraczył go wtedy przemową o kiepskiej organizacji pracy, co właśnie tym bardziej Being X zdenerwowało…
  • Avatar
    A
    Daerian 27.01.2017 23:52
    Nanoha...
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki"
    Mnie w tej serii ze wszystkiego chyba najbardziej bawią nawiązania do postaci Nanohy w Tanyi, których jest za dużo (i w jednym miejscu trzy z nich wymienione ślicznie na jednym wydechu praktycznie) aby był to przypadek…
    Seria o złej Nanosze po prostu…
  • Avatar
    Daerian 27.01.2017 18:39
    Re: 2x2
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza"
    Tekst już oryginalnie nie wykazywał specjalnej oryginalności, więc uratować go było ciężko, ale co do wykonania całkowicie się zgadzam…
  • Avatar
    Daerian 27.01.2017 18:38
    Re: 2x2
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza"
    Tam jest raczej „z boku”...
  • Avatar
    Daerian 18.01.2017 19:32
    Re: 2. odcinek
    Komentarz do recenzji "Tales of Zestiria: The Cross [2017]"
    Sama Alisha [...] miała też fatalny gameplay (ktoś w ogóle ogarnia tę włócznię?) i brak fuzji, więc w ogóle nie nadawała się do grania, imho.

    Hm, ja. Alisha miała jak dla mnie najlepszy moveset jeśli chodzi o startowe postacie i na początku gry grało się nią stanowczo najlepiej. To że nie dano jej fuzji to akurat kolejny przykład fatalnego pomysłu z wywaleniem jej na stałe z party. Postaci z włócznią ogólnie jest w Talesach za mało i za rzadko, tym bardziej boli jej usunięcie. Przynajmniej monków jest ostatnio więcej.
    Z drugiej strony Zestiria akurat ma jeden z gorszych systemów walki jeśli chodzi o Talesy, co jest o tyle zaskakujące, że trójwymiarowy system walki był praktycznie perfekcyjnie zrobiony już za czasów Graces F.

    zresztą oprócz irytującego charakteru (naiwna dziewczynka)

    Bardzo dobrze więc, że anime pozmieniało parę problematycznych momentów, poprawiając błędy scenariusza gry.
  • Avatar
    Daerian 17.01.2017 19:08
    Re: 2. odcinek
    Komentarz do recenzji "Tales of Zestiria: The Cross [2017]"
    Anime Tales prowadzi fabułę znacznie lepiej niż gra jak na razie (powiedzmy sobie szczerze, gra miała dziury fabularne przez które można było przeprowadzić wielbłąda).
    Kolega Ted po postu bardzo nie lubi Alishy, która w anime dostała większą rolę, a nie znika znienacka i praktycznie bez powodu tuż po dołączeniu do drużyny Edny.
  • Avatar
    Daerian 14.01.2017 20:46
    Re: Brzydko i niezabawnie
    Komentarz do recenzji "Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku o! 2"
    Ja bym jeszcze tak przy okazji zauważył, że sądownictwo w średniowieczu jak najbardziej działało i spisane prawa istniały… owszem, sądy wyglądały co nieco inaczej niż dzisiaj, ale sąd w Konosubie tez wygląda inaczej niż obecny.
  • Avatar
    Daerian 4.01.2017 23:17
    Komentarz do recenzji "Fate/Grand Order -First Order-"
    A porównania to jednak masz dość chybione, skoro mówimy o jednak dość starej serii, więc trudno tutaj nawet brać pod uwagę np. kwestie graficzne (a mimo upływu lat muzyka utkwiła mi w pamięci, czego o UBW powiedzieć nie mogę).

    Fate DEEN nie było chwalone specjalnie za grafikę nigdy, nawet w swoich czasach, więc ten problem odpada. Reakcję na obie serie można porównać spokojnie, warto też zauważyć, że DEEN ma tu właśnie przewagę nostalgii (o czym piszę dalej).

    Sam może nie znam dokładnie tej ścieżki w oryginale, ale była dla mnie całkiem ładnie domknięta

    Zakończenie było w porządku. Idiotyzmy były w połowie, m.in. najpiękniejszy przykład – porwanie nie wiadomo po co Sakury i ubieranie jej w strój sado­‑maso.

    Duża w tym zasługa skupieniu się na najgorszej postaci, czyli Rin, znanej też jako bezczelne kopiuj­‑wklej z NGE, która akurat w pierwszej ścieżce nie była aż tak irytująca.

    Ciekawe, jesteś równo pierwszą osobą wyrażającą taką opinię, przy okazji całkowicie błędna i ignorującą potężną ilość charakteru postaci. To znaczy, rozumiem, że analizę postaci ograniczasz tutaj do słowa tsundere i pokaleczonego niemieckiego, ale nadal… nie bardzo.

    Ale jednocześnie postawmy filozoficzne pytanie w stylu UBW – czy lepsze znaczy dobre? Przy oglądaniu pierwszej ścieżki byłem, to fakt, dużo młodszy, a sama animacja poza Chinami jeszcze raczkowała, jednak oglądało się to zwyczajnie przyjemniej

    Polecam tym razem zmierzyć się ze wspomnieniami i wrócić do serii DEEN. Obawiam się, że piszesz przez różowe okulary. Oglądałem tę serię z dużym opóźnieniem i przy znajomości większej ilości anime stanowczo nie zachwycała.
    Może to być także efekt Tsukihime – seria wydaje się lepsza kiedy nie zna się oryginału i nie wie jak bardzo został okaleczony.

    Na tym proponuję skończyć dyskusję, chyba że jesteś gotowy dla niej obejrzeć ponownie serię DEEN, wtedy możemy kontynuować po seansie ;-)
  • Avatar
    Daerian 4.01.2017 17:37
    Komentarz do recenzji "Fate/Grand Order -First Order-"
    To może jednak odpowiem…

    Po pierwsze, „Ty” zwracając się do kogoś pisze się z dużej litery.

    Po drugie, średnie wyniki na MAL, ANN i Tanuku dają Fate/SN of DEEN odpowiednio 7,57; 7,52 i 7,67, zaś Fate/SN UBW otrzymało odpowiednio 8,42 i 8,45; 8,315; 7,9 i 7,76 (dwie strony dzielą serię na dwie połowy z powodu emisji). Różnice w ocenie są wyraźnie widoczne.

    Po trzecie, różnice w poziomie technicznym są widoczne nawet dla kompletnego laika.

    Po czwarte, UBW jest wierną i dobrą adaptacją, z pewnymi potknięciami, ale nadal wierną i sprawnie przeprowadzoną. Seria od DEEN natomiast próbuje wepchnąć do serii stos własnych pomysłów, nie mających za bardzo sensu i tworzących na dokładkę całą serię plotholi. Jeśli chcieli próbować mieszać wątki z różnych route, manga robi to całkiem dobrze, ich własne autorskie pomysły zupełnie nie.

    Po piąte, seria od DEEN ma też koszmarne problemy z tempem i odpowiednim dobraniem tego, co ekranizować sama w sobie.

    Po szóste, co do jakości samych adaptowanych ścieżek – Stay Night jest powszechnie uważane za najsłabszą historię, sam autor przyznaje, że obecnie mając więcej doświadczenia napisałby ją inaczej.

    O tym co fandom twierdzi o tych seriach nie będę już dyskutował.

    Podsumowując – seria od DEEN mogła podobać Ci się bardziej i nikt Ci tego nie zabrania. Jednakże seria ufotable jest obiektywnie (i tak, można tu użyć tego słowa) lepiej zrobioną serią.
  • Avatar
    Daerian 4.01.2017 08:28
    Komentarz do recenzji "Fate/Grand Order -First Order-"
    Szczególnie, że F/SN lepiej zrobiło DEEN.

    Pozostawię to bez komentarza, bo to już na serio czyste trollowanie jest.
  • Avatar
    A
    Daerian 3.01.2017 22:18
    Ocena
    Komentarz do recenzji "Fate/Grand Order -First Order-"
    Film oceniam na Epicka goła klata/10. Na serio, dlaczego w screenach nie ma żadnego ujęcia tej gołej klaty?
  • Avatar
    Daerian 3.01.2017 22:17
    Komentarz do recenzji "Fate/Grand Order -First Order-"
    Ja mam wrażenie, że ktoś tutaj trolluje ;-)
  • Avatar
    Daerian 12.12.2016 04:14
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Ikusei Keikaku"
    zdolność Tamy jest prawie zupełnie nieprzydatna

    Nie należy nie doceniać pozornie nieprzydatnych mocy, nigdy! To już trope jest na tym etapie.

     kliknij: ukryte 

    Jak powiedziała sama Cranberry, Swim Swim nie ma możliwości sprawienia, aby światło przez nią przenikało, ponieważ jest cały czas widoczna. Gdyby była w stanie przenikać przez światło jak przez materię, mogłaby stawać się niewidzialna na życzenie.

    Czas ukraść skądś laser ;-)
  • Avatar
    Daerian 12.12.2016 04:09
    Re: Poważnie, zmieńcie.
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza"
    Ja bym powiedział, że ten tytuł jest wyśmienity (bez ironii).
  • Avatar
    Daerian 6.12.2016 00:11
    Re: zaskoczenie
    Komentarz do recenzji "Hai to Gensou no Grimgar"
    Tak, mega realne zachowania, w tym nikt nawet słowem się po pierwszym odcinku nie zająknie, że stracili pamięć i nikt zdaje się tym w ogóle nie przejmować. Nikt nawet nie spróbuje pozarabiać inaczej niż mordując potwory, mimo że wyraźnie się tego boją i grozi im śmierć głodowa.
    Znaczna część dyskusji była do tego znacznie przewleczona lub wręcz całościowo niepotrzebna dla rozwoju postaci i fabuły.

    Kwestię fanserwisu już Impos poruszył, ale należy też wspomnieć o tonie zbliżeń na nogi pań. Nadal nie wiem jak SAO mogło być nazywane Ass World Online, a przy kilkukrotnie większej ilości zbliżeń na dolne części pleców pań Grimgar uchodzi za anime bez fanserwisu…
  • Avatar
    Daerian 2.12.2016 22:22
    Re: Styczeń 2017
    Komentarz do recenzji "Tales of Zestiria: The Cross"
    Z Zeldą to bym dyskutował, Majora's Mask czy Twilight Princess wzbudzały na ile widziałem powszechny zachwyt. Problem był z Windwalkerem, bo fani oczekiwali dorosłego linka, a dostali młodszą wersję…