Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Daerian

  • Avatar
    A
    Daerian 11.11.2017 01:07
    Zmarnowany potencjał
    Komentarz do recenzji "UQ Holder! ~Mahou Sensei Negima! 2~"
    Niestety, jest źle. I nie mówię tutaj tylko o kwestiach technicznych, jak nie najlepsza animacja czy bardzo początkujące seiyuu wyraźnie nie radzące sobie z głównymi rolami jakie im powierzono, ale o fabule.
    Nie jestem osobą twierdzącą, że adaptacja musi wiernie podążać śladami pierwowzoru, ale kiedy fabuła jest cięta tak, że znikają już nie tylko wyjaśnienia, ale wręcz całe fragmenty fabuły, które stanowią potem motywację kolejnych wydarzeń… jest źle. Tej serii po prostu nie da się oglądać ze zrozumieniem nie znając mangi, a jeśli się ją zna – po co oglądać źle pociętą, zbyt przyspieszoną i o wiele gorszą wersję wydarzeń w niskiej jakości animacji?
  • Avatar
    Daerian 19.10.2017 19:54
    Re: Nie ma sensu
    Komentarz do recenzji "Juuni Taisen"
    Hm, racja. Ciekawe ;D
  • Avatar
    Daerian 19.10.2017 06:21
    Re: Nie ma sensu
    Komentarz do recenzji "Juuni Taisen"
    Ciekawa teoria, ale nie wytrzymuje faktu, że poprzednią edycję wygrał (podobno, ale na pewno przeżył) Dzik.
  • Avatar
    Daerian 16.10.2017 15:18
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Pierwsze – ponieważ pomysł oraz autorzy byli lepsi.

    Drugie – żebyś się nie zdziwił… wiedzieć jak działają formy organizacji to akurat mój zawód. Po drugie… sam sobie przeczysz. Artykuł który linkujesz twierdzi, że Nasu supervised Zero (Nasu + Urobutcher) tak samo jak Apocryphę (Nasu + Yuuichirou Higashide), a jak sam mówisz Zero było dobre… czyli zmienną jest Higashide.

    Logika i praca ze źródłami.
  • Avatar
    Daerian 16.10.2017 00:55
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Co do pierwszego postu:
    Zero wyszło lepiej niż Apocrypha, na pewno. Co pokazuje, że jak widać efekty mielenia tego samego tematu mogą być nadal dobre, kiedy pisze je bardziej utalentowana osoba. Więc w zasadzie nie wiem co to stwierdzenie wnosi do dyskusji, chyba że jego celem było potwierdzenie mojej racji. Jeśli tak, dziękuję.

    Co do drugiego postu:
    Zaskoczę Cię, ale korzystam z angielskich źródeł zazwyczaj, jako bardziej dokładnych. Twoja próba pisania jakbym nie potrafił z nich skorzystać po tym, jak sam wykazałeś/aś się niewiedzą i brakiem umiejętności korzystania ze źródeł jest czarująca.
    Zaś co do Nasu biorącego w planowaniu Apocryphy – jest to powszechnie wiadomy fakt. Nie zmienia równocześnie tego, że historię napisał ostatecznie ktoś inny oraz ktoś inny podejmował wiele decyzji (i zmian widocznych w anime, które wychodzą mu stanowczo na złe).
  • Avatar
    Daerian 9.10.2017 13:06
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Byłoby dobrze wiedzieć zanim coś się napisze, że Fate/Apocrypha jest napisana przez innego autora niż Fate/Stay Night…

    Jednakże to wymaga podstawowych umiejętności szukania informacji, rozumiem, że za trudne…
  • Avatar
    Daerian 8.10.2017 19:21
    Re: Słaby tytuł
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"

    Tylko że tutaj mamy do czynienia z czymś, co ma przypominać zachodnią cywilizację. Są szkoły, które od lat specjalnie kształcą robotników by zostali jakimiś tam gwizdkami, więc jakieś zasady bezpieczeństwa tam są i nie zwalnia to dzieci od myślenia, bo łatwo stracić w otchłani życie

    Proszę mnie nie rozśmieszać… w czasach rewolucji przemysłowej już pięcioletnie dzieci pracowały w fabrykach, a tutaj próbujemy do świata fantasy sprzed rewolucji przemysłowej próbować przekładać jakieś wartości moralne dotyczące pracy dzieci? Zasady bezpieczeństwa są, aby nie tracić pracowników.
    Jak sam/a piszesz, te „dzieci” mają już (prawdopodobnie wieloletnie) doświadczenie w schodzeniu na pierwszy poziom Otchłani. Nikt się tutaj nie cacka.

    Co innego jest próbować się utrzymać samemu jako dzieciak (nie mówię o ekstremalnych przypadkach) a iść na praktycznie samobójczą wyprawę

    Jedno „dziecko” mają już (prawdopodobnie wieloletnie) doświadczenie w schodzeniu na pierwszy poziom Otchłani i  kliknij: ukryte , drugie z Otchłani pochodzi. Nikt ich tam nie wysyłał, sami poleźli.

    Czyli scena gdzie widać prawie wnętrzności jej ręki nie jest już gore? Scena domniemanej śmierci była dla mnie tylko shock value co innego pewna scena z ostatniego odcinka.

    Nie. Narysowane bez szczegółów, scena mocno przejmująca, ale stanowczo nie gore. Body horror też wiele jak na razie nie było.
    Opisana scena jest zaś przejmująca i ma duże znaczenie fabularne, więc twierdzenie że służy tylko „shock value” jest, mówiąc delikatnie, pozbawione sensu.

    Wszyscy tracili życie, ale ona straciła tylko czucie w ręce.

    Westchnienie. Nie „czucie”, tylko pełen niedowład, brak możliwości posługiwania się palcami, czyli brak funkcji motorycznych.

    Możesz próbować zmniejszać znaczenie tego faktu i komentować, jak to nic poważnego się nie stało, ale i tak: są to jedne z najpoważniejszych konsekwencji, jakie spotykają bohaterów głównych w tym typie medium, dodatkowo jeszcze bardzo młodych. Warto też zauważyć, że praktycznie na samym początku podróży – większość postaci wykupuje się znacznie tańszym kosztem w swoich historiach nawet po wielkim finale.
  • Avatar
    Daerian 8.10.2017 17:10
    Re: Słaby tytuł
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    Proszę wreszcie przestać zachowywać się, jakby dzieci w historiach fantasy były dziećmi z rozwiniętej, zachodniej cywilizacji…

    W mniej rozwiniętych cywilizacjach 12­‑latek normalnie musiał już radzić sobie z większością problemów, jakie stały przed dorosłymi ludźmi.


    Gore w tej serii nie ma. Są głęboko nieprzyjemne sceny, ale daleko im do gore – oraz tym bardziej nie są tutaj tylko dla „shock value”.
    Poza tym, faktycznie, nikomu nic się nie stało, w końcu
    trwała utrata władzy w dłoni poza kciukiem (w wyniku przecięcia ścięgien lub połączeń nerwowych jak podejrzewam) – to mały pikuś i nic takiego.
    Tak, to był sarkazm.
  • Avatar
    Daerian 7.10.2017 15:40
    Re: Po 1 epku
    Komentarz do recenzji "Net-juu no Susume"
    Wikipedia twierdzi, że w Japonii „NEET” odnosi się aż do 34 roku życia (czemu akurat 34 nie mam pojęcia).

    „In Japan, the classification comprises people aged between 15 and 34 who are not employed, not engaged in housework, not enrolled in school or work­‑related training, and not seeking work.”
  • Avatar
    Daerian 3.10.2017 01:14
    Komentarz do recenzji "Sakura Quest"
    „Lepiej rozwinięta” jest pojęciem bardzo względnym tutaj. W dużych regionach uprzemysłowionych/miejskich na pewno, ale jeśli chodzi o małe miasteczka, wcale niekoniecznie.

    W niektórych zaś sprawach są nadal daleko za nami, np. w kwestii bankowości elektronicznej i kart płatniczych (chociaż w tym akurat my jesteśmy na czele Europy, bo wszystko testują u nas…).
  • Avatar
    Daerian 2.10.2017 00:41
    Re: nope
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    Bestialstwo i zło w Otchłani spotyka wszystkich, było to wielokrotnie pokazane w serii. Ba, pierwszy poważnie nieprzyjemny kawałek jaki zobaczyliśmy to dorosły podróżnik zjadany przez istotę udającą wołania o pomoc.

    Po drugie, mówienie o postaciach jako o „dzieciach” nie jest do końca prawidłowe. W dzisiejszych, znacznie bardziej rozwiniętych czasach owszem, jest to jeszcze dziecko. W dawniejszych, trudniejszych czasach 12letnia osoba musiała się już mierzyć ze wszystkimi problemami świata dorosłych. Dodatkowo mówimy tu o osobach od dziecka zajmujących się eksploracją Otchłani i/lub z niej pochodzących.
  • Avatar
    Daerian 24.09.2017 23:51
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Przyznaję, że miałem długą i złośliwą odpowiedź napisaną, ale przeglądarka mi ją zjadła, a pisać ponownie nie czuję ochoty… więc w skrócie:

    - zróżnicowanie designów rycerzy jest zaletą, nie wadą.

    - jako że zaprzestałaś bronić swojej opinii o wyglądzie Arturii, Mordred i zaczęłaś przesuwać goalposty uznaję, że osiągnęliśmy tu zrozumienie.

    - o Nasu mówiłem, gdyż nie krytykujesz Apocryphy, a całość Type­‑Moon. Nie mówiłem o nim w kwestii Apocryphy nigdzie.

    - tak, świadomość kto napisał które dzieło byłoby dobre w dyskusji, powiedziałbym że jest to podstawowa kwestia. Warto byłoby też nie mylić autora w sensie pisarza i osób tworzących design postaci, ponieważ nie są to te same osoby i wiedza pisarza nie musi się przekładać na character designera.

    - miałem raczej na myśli takie kawałki jak Horus, Set i ich rywalizacja (zawierała sałatę).

    - w czym Ci tak bardzo akurat różowy kolor przeszkadza?
  • Avatar
    Daerian 24.09.2017 20:10
    Re: Majstersztyk
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    Fate/Stay Night jest ekranizacją ścieżki Fate z oryginalnej VNki, z próbami dodania wątków z innych route, co mocno nie działało.

    UBW to ekranizacja ścieżki Unlimited Blade Works. W praktyce jest to alternatywna historia z tymi samymi postaciami.

    Oryginalna VN Fate/Stay Night ma trzy route: Fate, UBW i Heaven's Feel. Każda z nich to alternatywna wizja tego, jak mogłaby się potoczyć Piąta Wojna.
  • Avatar
    Daerian 24.09.2017 15:50
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
     kliknij: ukryte 
    [link] <- faktycznie, Arturia niesamowicie wyróżniała się na tle ociekających męskością i testosteronem Tristana i (zwłaszcza) Bedivere ;-)
    Pominę już, że większość zachowanych historii z legend arturiańskich jest znacznie bardziej odjechana niż cokolwiek co pokazał Nasu.


    Znajdź mi proszę fragment jakiegoś tekstu z mitologii opowiadający o kocich uszkach tejże bohaterki – może taki jest, ja na niego nie natrafiłam. Będę wdzięczna, może w tym wypadku projekt ma sens?

    Więc jeśli kojarzysz jej legendę, na koniec zostaje zamieniona w lwa… (Co nawiasem mówiąc było znacznie bardziej okrutne w ówczesnej kulturze niż dla nas teraz, ale nieważne).
    Może dzika, a może czegoś, co dzika potrafi zabić (niedźwiedź by pasował, biorąc pod uwagę jej faktyczną, mitologiczną historię). Na pewno nie jest to kicia.

    Więc ktoś kto nie kojarzy legendy atakuje kogoś innego za to, że ten jej nie zna…

    Nie uważam, że autor głęboko studiuje temat. Wręcz przeciwnie. Bierze tylko ogólne zamysły i to właśnie wyraźnie widać.

    Nasu studiuje głęboko materiał którego używa, co napisałem. Widać to bardzo dobrze i na wielu przykładach – to czy jego rozrywkowa interpretacja komuś pasuje czy nie to inna sprawa. Natomiast Ty nawet nie wiesz kto napisał dzieło, które krytykujesz, ponieważ autorem Apocryphy jest Yuuichirou Higashide.

    Cóż, bo lubię tę tematykę, i chyba jako widz co nieco znający się na mitologiach, mogę wymagać wierności co do tych historii, jeśli bierze się je na warsztat.

    Przepraszam, ale osobiście mam pewne wątpliwości co do tej znajomości mitologii patrząc na wypowiedzi powyżej. I jako osoba, która różnymi legendami i mitologiami interesuje się na tyle, aby poczytać dzieła już bardziej naukowe niż popularnonaukowe – mogę Ci wprost powiedzieć, że „gender” i „fanserwis” jaki prezentuje Type Moon w swoich dziełach nie dorasta do pięt temu, co wymyślili nasi przodkowie. Proponuję nie czytać, bo możesz uciec z krzykiem.
  • Avatar
    Daerian 24.09.2017 01:03
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Dokładna kwestia urodzin Mordred nie jest do niczego potrzebna w rozumieniu aktualnej serii, więc nic dziwnego, że jej nie wyjaśniają. Jest to trochę dziwne, ale ma znacznie więcej sensu niż proponowane przez Ciebie wyjaśnienie – ciekawi mnie czy w tej wersji ciążę miałaby donosić Arturia, równocześnie udając mężczyznę i króla…

    Przerażające kocie uszka związane są bezpośrednio z legendą łuczniczki –  kliknij: ukryte .

    Sieg nie ma w zasadzie prawie nic wspólnego z Shirou, poza faktem że zdajesz się nie lubić obu postaci. Są one zbudowane wokół mocno innych założeń i poruszają inne zagadnienia literackie.

    A twórcy czerpiący z mitologii i historii powinni jednak trochę głębiej się w nią wczytać i trochę bardziej na tym znać, nawet jeśli wykorzystują tylko puste skorupy a resztę zmieniają

    Akurat Nasu wyraźnie dość głęboko studiuje temat, po jego projektach i pomysłach wielokrotnie można zlokalizować interesującą interpretację istniejących legend, wymagającą dość intensywnego zagłębienia się w historię/legendę postaci. Mniej lub bardziej fanserwiśny wygląd jest tu dodatkiem.

    Ta seria nie jest dobra, ale jeśli koniecznie chcesz ją krytykować przydałoby się napisać coś sensowniejszego niż oburzanie się o „gender”.

  • Avatar
    Daerian 24.09.2017 00:50
    Komentarz do recenzji "UQ Holder! ~Mahou Sensei Negima! 2~"
    Nie wiem czy „najlepsze”, Negima (manga) miała wspaniałe sceny walk i naprawdę ciekawe wątki, do których jak na razie UQ Holder jeszcze nie dorósł.

    Ale poza tym tak, jak mówisz.
  • Avatar
    Daerian 22.09.2017 11:00
    Komentarz do recenzji "UQ Holder! ~Mahou Sensei Negima! 2~"
    Na początku nie jest, chociaż wiele ładunku emocjonalnego wymaga przywiązania do niektórych starych postaci.

    Manga potem ma odpowiednią ilość wspomnień i informacji, które pozwalają nowej osobie zapoznać się z postaciami z poprzedniej części, nie wiadomo jak anime sobie z tym poradzi.

    Przede wszystkim jednak – żadna z wersji animowanych nie zawiera tego, co jest naprawdę ważne dla historii – w zasadzie wszystkie zajmują się częścią haremówkową, nie dochodząc do naprawdę ważnych wydarzeń, które nastały gdy seria zaczęła zmieniać się w battle harem i shounena.
  • Avatar
    Daerian 19.09.2017 02:44
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Ma dostać spin­‑off, więc kto wie…
  • Avatar
    Daerian 17.09.2017 05:30
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Kto wrobił Królika Rogera?

    Ale nawet niekoniecznie, postacie mogą być po prostu do siebie podobne – nie pierwszy to raz, kiedy postać z komiksu/książki/serii animowanej trafia do naszego świata i funkcjonuje.
  • Avatar
    Daerian 15.09.2017 21:36
    Re: Nieoszlifowany diament.
    Komentarz do recenzji "Little Witch Academia [2017]"
    Gdybyż tylko ta seria miała jakiś „szczegół”, którym zachwycić się można…
  • Avatar
    Daerian 20.08.2017 23:02
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    Powiedziałbym, że taka budowa jej postaci jest celowa.
  • Avatar
    Daerian 19.08.2017 18:47
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    Znaczy się, ale dlaczego to czyja córką jest ma mieć jakikolwiek wpływ na jej umiejętności?
  • Avatar
    Daerian 31.07.2017 20:50
    Komentarz do recenzji "One-Punch Man"
    Mam dziwne wrażenie, że oglądałeś cokolwiek dziwne tłumaczenie (czyt. trollsuby).
  • Avatar
    Daerian 28.07.2017 19:04
    Re: Trzeci odcinek
    Komentarz do recenzji "Gamers!"
    Nie mogę zgodzić się z powyższym komentarzem z prostego powodu – bohaterowie owszem są graczami, ale jak każdy gracz są też ludźmi – w tym wypadku głupimi nastolatkami. Pokazanie, że nie tylko problemy z grami liczą się w ich życiu uważam za bardzo prawdziwe i zdrowe – bardziej byłby niezadowolony, gdyby nic poza grami się nie pojawiało.

    Poza tym kawałek o moe i jego obecności w grach był bardzo prawdziwy, jestem raczej zdziwiony że nigdy nie trafiłeś na podobną sytuację (przerysowaną nieco w reakcjach, ale to ma być serial rozrywkowy, a nie dokumentalny).
  • Avatar
    Daerian 22.07.2017 15:57
    Komentarz do recenzji "Saenai Heroine no Sodatekata♭"
    6 nie złą oceną tak przy okazji, wiem że Tanuki jest zły bo używa skali 1­‑10, a nie 7­‑10… ale proszę to zrozumieć, takie mamy zasady i potrzeby.

    Aha, HS DxD jest znacznie lepiej skonstruowaną serią niż Saenai, to tak przy okazji.