Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Devv

  • Avatar
    A
    Devv 6.01.2011 02:34
    Komentarz do recenzji "Mononoke"
    Niestety oglądając to anime nie potrafiłem docenić piękna tego arcydzieła jak to ktoś ujął ileś komentarzy wcześniej, nie wiem może za słabo się starałem, trochę się wynudziłem i przysypiałem mimowolnie przy seansie. Na pewno na uznanie zasługuje kreska i wykonanie, ale historyjki i fabuła mnie nie urzekły, a największe rozczarowanie dla mnie to główny bohater, który był tylko statycznym „medykiem” rozrzucającym tu i ówdzie pieczątki i odkrywający ciągle wielkie trzy zasady potrzebne do okiełznania swojego magicznego egzorcystycznego widelca. Nie było chyba żadnej sceny w której mogliśmy go lepiej poznać od podszewki (jakiś dialog wewnętrzny, halo czy był tam ktoś?) – dla mnie sprawiał wrażenie prze­‑egzo­‑medyka, którego nic nie wzrusza i który zawsze sobie daje radę.

    To nie jest tak, że nie lubię bardziej ekstrawaganckich anime bo np. Mushishi jest jednym z moich ulubionych, ale Mononoke (jeszcze?) nie jest dla mnie :/
  • Avatar
    Devv 3.01.2011 01:48
    Re: nie spodziewalem sie
    Komentarz do recenzji "Kemonozume"
    Jestem świeżo po obejrzeniu tego anime i mogę się z czystym sumieniem podczepić pod Twój komentarz, ku mojemu zdziwieniu również „wciągnąłem” je na raz. Polecam, Kemonozume ma w sobie to coś co każe Ci je oglądać do końca :)
  • Avatar
    A
    Devv 28.09.2010 22:34
    Nuda
    Komentarz do recenzji "Higurashi no Naku Koro ni"
    Tak naprawdę jakieś emocje wzbudziły we mnie te pierwsze odcinki po których jak czytam w komentarzach wiele osób po prostu przestało oglądać tą serie bo były zbyt mocne, dobra były mocniejsze (wtedy czuło się to napięcie jakie przeżywa Keichii), ale wszystkim którzy przestali oglądać na 3­‑5 odcinku polecam powrót do serii jeśli ich zainteresowała bo już mocniej nie będzie (ujrzycie za to restart systemu…). Niestety im dalej w głąb serii tendencja staje się strasznie spadkowa w kierunku nudy nudy, nudy… I nie spodziewałem się po tej serii nieustającej akcji, tylko ten dramatyzm jest dla mnie taki jakiś mizerny, mam odczucia podobne jak po Bokurano którego zresztą też nie przetrawiłem pozytywnie. Może to dlatego, że bohaterkami są dziewczyny i jako facet nie mogę tak bardzo uzmysłowić sobie jak te bidulki to wszystko przeżywały.

    Serie jak dla mnie uratowała jedna rzecz, mianowicie zakończenie, ostatni motyw i wyjaśnienie skąd to całe zamieszanie już bardziej mnie zainteresowało i sięgnę po kontynuację, niemniej moja subiektywna ocena to 6/10, szału nie ma ;D
  • Avatar
    Devv 23.09.2010 13:02
    Komentarz do recenzji "Tales of Vesperia: The First Strike"
    No to się dałem zrobić w jajo :)
  • Avatar
    Devv 22.09.2010 14:40
    Komentarz do recenzji "Tales of Vesperia: The First Strike"
    No to co tam robią te wszystkie dodatkowe sceny które można oglądać przy napisach końcowych filmu? Żeby było ich kilka to może bym wątpił, ale tam wyraźnie widać że to materiał na kolejny film.
  • Avatar
    A
    Devv 22.09.2010 00:54
    Komentarz do recenzji "Tales of Vesperia: The First Strike"
    Łaskawe 6+/7- ze względu na to, że będzie kontynuacja i mimo tego że nie zachwyca jakoś specjalnie to też nie rozczarowuje, po obejrzeniu wrażenia jak najbardziej pozytywne z nadzieją na lepszą kontynuacje :)
  • Avatar
    A
    Devv 2.09.2010 15:23
    Komentarz do recenzji "Top o Nerae!"
    Szukałem Gainaxowego protoplasty NGE, TTGL i znalazłem, GunBuster ma wszystko to czego oczekiwałem po wcześniejszym dziele, które nie zostało do końca wyniuchane, a z którego potem studio często i gęsto korzystało udoskonalając jeszcze swoje wzorce.

    Oglądając miałem wrażenie przyśpieszania (ponaglania) wielu scen, stąd może u niektórych to wrażenie zbyt szybkiego wylądowania w kosmosie głównych bohaterów jednak potrafiłem sobie to wyjaśnić wiekiem anime i nie dużym rozmachem produkcji i jakoś mnie to specjalnie nie poraziło.

    Do tego kilka scen wzlotów i upadków widzianych potem w NGE i epickich pojedynków z mega KICKiem i tysiącami wrogów w kosmosie rodem z TTGL. Jako fan tych anime protoplastą GunBusterem jestem w 100% usatysfakcjonowany i żałuję trochę, że nie obejrzałem tych produkcji w kolejności chronologicznej. Także ode mnie 8/10.
  • Avatar
    A
    Devv 28.08.2010 15:08
    Komentarz do recenzji "Kaiba"
    Piszecie tutaj, że anime jest piękne i cudowne, ale pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Kaiba jest jak najbardziej makabrycznym i obłędnym tytułem, pełnym przemocy, a ta cała forma przedstawienia rodem z anime dla młodszych widzów na szczęście łagodzi ten straszny obraz. Gdyby kreska była bardziej realistyczna,  kliknij: ukryte  i jeszcze kilka innych przykładów to mógłby to być niezły obraz makabry, który tutaj został dość skrupulatnie przykryty, na szczęście? Tytuł na pewno nietuzinkowy, który dało by się jeszcze inaczej pociągnąć i nie było by to źle, chętnie zobaczył bym więcej. Dobre mocne 8/10.
  • Avatar
    A
    Devv 15.08.2010 17:19
    Pozytywne!
    Komentarz do recenzji "Hanada Shounen-shi"
    Świetne anime na gorsze deszczowe i nie tylko letnie dni. Dobra dawka zdrowego humoru w stylu rodzinnym każdemu wyjdzie na zdrowie :P. Szczególnie ojciec i dziatek Ichiro w wielu momentach mnie (i nie tylko) rozwalali na łopatki (zwłaszcza podczas tradycyjnego wieczornego obalania wielkiej 5l butli wina czy tam sake :P), sam Ichiro to też kawał „porządnego dzieciaka” z krwi i kości obrywającego co rusz tęgie lanie od matki, a który jeszcze nie wie co do czego w „tych sprawach”, o których dość często w tym anime, co dodatkowo wzmacnia ubaw w wielu momentach. Polecam, anime na lato jak znalazł! :)
  • Avatar
    A
    Devv 2.07.2010 19:25
    Komentarz do recenzji "Magiczny kamień"
    Trafiłem na ten ogryzek przypadkowo, ale przypomniałem sobie! Trochę czasu temu Power Stone leciał rankiem w weekendy na TVNie lub Polsacie i za tamtych czasów nawet fajnie się to oglądało ;d
  • Avatar
    A
    Devv 19.06.2010 01:35
    Wtf!?
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    Oglądając Bokurano wręcz wyśmiewałem zachowania bohaterów, absurdalne, nierealne i możliwe chyba tylko do przyjęcia za słuszne w Japonii – niby to bohaterowie nie chcą walczyć, a i tak potem sobie coś ubzdurają i walczą za te przyziemne powody (co akurat jest na plus, że powody są przyziemne) – tylko, że robią to bo tak i już, gdzie jest jakiś stanowczy sprzeciw i postawienie na swoim? Czyżby, żaden z bohaterów nie miał na tyle silnej woli, żeby odmówić sobie w końcu walki? Przy zmniejszającej się liczbie pilotów w takim tempie, ktoś z pozostałych powinien przejawić jakieś zachwianie, psychozę lub coś w tym stylu, a tu nic, lekki chlip co najwyżej, a potem na drugi dzień wszystko wraca do normy. Coś i tu nie gra…

    Kolejna sprawa, co robią bohaterowie przed śmiercią w swoim życiu? Rzadko, dzielą się informacją z najbliższymi że już niedługo przyjdzie im toczyć okrutną walkę która wszyscy wiemy jak się skończy (przy czym potem sprawiają im więcej bólu kiedy takowi się o tym dowiedzą), a jak już dzielą się tą informacją to Ci najbliżsi mają ten fakt tak jakby między wierszami, bardziej zajęci są swoimi (nie-)codziennymi sprawami.

    Jest powaga sytuacji, jest poświęcenie, ale forma przedstawienia tego ani trochę do mnie nie trafia. Jestem raczej wrażliwą osobą tylko tutaj nie ma nad czym za bardzo się rozczulać. Nie wiem może to przez to nieciekawe tło dla którego 15 walczy… Zastrzelcie mnie, ale Bokurano do mnie niestety nie trafiło – uważam, że grubo przeceniacie to anime (to już kolejny tytuł na który się skusiłem z powodu tak wielu dobrych not na tanuki i się zawiodłem), chodź widzę też w Bokurano pozytywne aspekty ale wolałem wymienić tylko niektóre z moich uwag negatywnych, moja ocena to 6/10 i tylko tyle, a może i aż tyle, wg. mnie dało by się to anime zrobić lepiej :/.
  • Avatar
    Devv 4.06.2010 19:34
    Komentarz do recenzji "Evangelion 2.22 (Nie) możesz iść naprzód"
    Miałem dać osobny komentarz, ale mogę się pod tym co tu napociłeś praktycznie podpisać. Od siebie dodam, że obecność Mari wcale mnie nie zraziła, ba pokazówka wykorzystania pełnego potencjału Evy przez tą postać u mnie w ocenie poszła jak najbardziej na plus. Za to wkurzyło mnie coś innego, a mianowicie to jak potraktowano Asuke (kto obejrzał będzie wiedział o co chodzi mam nadzieje), na szczęście zapowiedź kolejnego filmu rozwiała moje najgorsze obawy i chwała im za to, że nie popełnili tej zbrodni… Ocena ode mnie balansuje coś koło 9/10 :).
  • Avatar
    A
    Devv 25.05.2010 12:39
    Zwiewnie
    Komentarz do recenzji "Ninja Scroll"
    Dla mnie to klasyk w po którym widzę wiele produkcji często i gęsto z niego korzystających (chyba że Ninja Scroll też z czegoś zrzyna, ale nie jestem w tym uświadomiony :)). Lubie takie klimaty, więc jak dla mnie przyjemnie się to oglądało, ciekawe walki, szybkie bez przeciągania – popełniasz błąd, giniesz lub ledwo uchodzisz z życiem, prosta zasada i tak powinno być, tego się spodziewałem i to dostałem, czysto i zwiewnie 7/10 :).
  • Avatar
    A
    Devv 6.05.2010 13:51
    Komentarz do recenzji "Evangelion 1.11 (Nie) jesteś sam"
    Ja tu widzę złe podejście. Zaczyna się już na początku recenzji, coś w stylu – „Kolejny raz – ile można?”. To jest ten sam świetny Evangelion ukoronowany na przyszłe czasy, żeby nasze dzieci też to mogły obejrzeć w jakości jaka będzie dla nich „normalna” lub może już wtedy średnia. Przy okazji czy Evangeliona było kiedyś za dużo bo nie zauważyłem…

    Nie oczekiwałem niczego innego od tego co było zaprezentowane kiedyś w NGE, a uszczegółowienie niektórych sytuacji i aniołów wyszło na dobre. Mówię tu o wersji 1.11, która przebiła dodatkowo recenzowaną 1.01 jakościowo.
  • Avatar
    A
    Devv 6.05.2010 13:39
    Komentarz do recenzji "Akira"
    Akira jest jak dla mnie dość jasnym anime, które chciałem obejrzeć ze względu na to, że to jeden z tych „klasyków”. Ma swoje lata, ale warto było zobaczyć co mogło kręcić ludzi ponad 20 lat temu. Jak ktoś już pisał, przekaz jest już może nieaktualny, ale i tak wydaje mi się, że nie zrozumiałem do końca zakończenia, chyba że po prostu nic w nim nie ma i niepotrzebnie szukałem, tak czy siak mimo że wiele bo mojego życia Akira nie wniosła nie uważam, żeby obejrzenie było błędem.
  • Avatar
    A
    Devv 6.05.2010 13:32
    Komentarz do recenzji "FLCL"
    Ciężki orzech do zgryzienia dla mnie. Szukałem i szukałem, ale nie zbyt wiele podprogowych informacji w tym znalazłem. Co było widać z wierzchu to ten absurdalny surrealistyczny zakręcony świat bez ładu i składu, a gdzieś między tym rozterki dzieciaka w świecie którego nie ogarnia bo przecież słusznie nie powinien, ciężko dorosnąć :).
  • Avatar
    A
    Devv 29.04.2010 19:40
    Komentarz do recenzji "Summer Wars"
    Ponieważ zawsze lubiłem mmorpgi anime trochę bardziej do mnie trafiło. Chociaż oglądając to z kumplem najwięcej emocji i radości wzbudzała w nas babcia do której przyjechała Natsumi z Kenjim, miała zabójczy „uśmiech” i niektóre zachowania. Ogólnie całość należy potraktować trochę półżartem i moim zdaniem, to że nie całe anime kręciło się wokół krainy OZ, nie brakowało sytuacje i gagów z życia rodzinki jest jak najbardziej na plus. Wpływ krainy OZ na rzeczywistość jest zdecydowanie zbyt duży, ale to jest właśnie przedstawienie dość daleko idącej perspektywy możliwej przyszłości, która lepiej żeby się nigdy nie sprawdziła :).

    Podsumowując daje 7/10. Nie żałuje tych 2 godzin spędzonych na seansie.
  • Avatar
    A
    Devv 1.04.2010 00:08
    Komentarz do recenzji "Abenobashi Mahou Shoutengai"
    Ogrooomna niebanalna dawka dobrego humoru. Szczególnie odcinek „filmowy” (od robocopa przez dark knighta itd.) który oglądaliśmy ze znajomymi kilka razy i zawsze bolały nas brzuchy od śmiechu, kosmos na ekranie :D.
  • Avatar
    A
    Devv 31.03.2010 01:54
    Zawiedziony
    Komentarz do recenzji "O dziewczynie skaczącej przez czas"
    Wystawiłem ocenę 6/10, chodź po tylu pochlebnych komentarzach spodziewałem się perełki, jednak tak nie jest. Anime niewątpliwie łatwe, przyjemne i zwiewne, ale fabularnie wcale mnie nie powaliło, ba nawet zdziwiło i zawiodło pod koniec, ale nie będę spoilerował. Zachowanie bohaterki i powody dla których podróżowała tyle razy w czasie żeby odkręcić lub zmienić jedną głupią sytuacje były dla mnie trochę dziwne, chociaż to przejaw właśnie tego sielankowo­‑głupiutkiego zachowania Mokoto. Nie twierdzę, że to złe anime, ale nie przypadło mi jakoś specjalnie do gustu i tyle.
  • Avatar
    A
    Devv 26.03.2010 18:30
    Komentarz do recenzji "La Maison en Petits Cubes"
    Świetna i piękna historyjka o przemijaniu.
  • Avatar
    A
    Devv 26.03.2010 18:10
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Kai"
    Godofblackmetal napisał(a):
    Teraz młodzi nie powinni narzekać że kreska odstrasza i animacja kuleje…


    Mimo wszystko szkoda, że budżet (bo pewnie to jest główny powód takiej a nie innej jakości) nie pozwolił zachować w serii animacji na poziomie takiej jaką widzimy w nowym openingu. I niestety kreska i animacja nadal kuleją i odstraszają, więc nie zgodzę się z tym co napisałeś. Dlatego też zawiodłem się trochę, ale to i tak jest cały czas ten sam stary i dobry DB do którego sentyment pozostanie i obejrzeć nie zaszkodzi.
  • Avatar
    A
    Devv 26.03.2010 18:04
    Komentarz do recenzji "Hottarake no Shima: Haruka to Mahou no Kagami"
    Przyjemna produkcja, która pod koniec nawet mnie wzruszyła co oczywiście idzie na wielki plus za emocje.