Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

FinnMacCool

  • Avatar
    A
    FinnMacCool 15.01.2014 22:53
    Muzyka jednak nie taka dobra, trolololo ;)
    Komentarz do recenzji "Beck"
    Największy problem tego anime skądinąd bardzo przyzwoitego jest o dziwo jego strona muzyczna(sic!)
    Tak po prawdzie tylko ending, który w uniwersum Becka jest kawałkiem wykonywanym przez zespół The Dying Breed, daje nam (a przynajmniej mi) uczucie słuchania prawdziwego rockowego hitu, reszta jest oczywiście całkiem dobra, ale posłuchawszy tego na dłuższą metę trudno nam (mi) sobie wyobrazić, żeby takie kawałki miały wystarczający magnetyzm, aby przyciągnąć ludzi na koncerty.
    Ergo: manga lepsza, bo pozostawia kwestię dźwięków dla wyobraźni czytelnika i co najważniejsze nie powoduje rozczarowania potencjalnie nie­‑tak­‑zajiebiaszczą muzyką.
  • Avatar
    FinnMacCool 11.01.2014 15:23
    Komentarz do recenzji "Yuusha ni Narenakatta Ore wa Shibushibu Shuushoku o Ketsui Shimashita"
    Ano słabym okrutnie, już od dawna cycki niepodlegające prawom grawitacji nie cieszą jak kiedyś, to se ne vrati, pane Havranek…
    I gwoli ścisłości, nie przekreśliłem serii całkowicie, dziś spróbuje przebrnąć jeszcze przez parę odcinków z powodu prostego: motyw pracy w tej serii jest jakże bliski memu sercu, też coś o tym wiem :)
  • Avatar
    A
    FinnMacCool 11.01.2014 04:01
    Komentarz do recenzji "Yuusha ni Narenakatta Ore wa Shibushibu Shuushoku o Ketsui Shimashita"
    Po trzecim odcinku zwątpiłem już totalnie, fanserwis tak nachalny i do tego jeszcze niesmaczny, nawiązania do tentacli i bukkake, jeszcze trochę a będzie hentai pełną gębą. A ja się dziwię jeszcze samemu sobie, że oglądam coraz mniej japońskiej animacji…
  • Avatar
    A
    FinnMacCool 27.03.2013 12:15
    Fanboje DB ciągle aktywni jak zawsze ;)
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z"
    Mija już tyle lat, a jak widać ludzie się nie zmieniają, tak jak napisała recenzentka o braku rozwoju postaci Son Goku w trakcie trwania DB tak można opisać fanów tej kultowej serii, którzy najwidoczniej również stoją w miejscu.
    Tyle niepotrzebnych negatywnych komentarzy dotyczących recenzji i recenzentki jedynie dlatego, że wypunktowała wady Dragon Ball'a?
    I gwoli ścisłości, nie jestem hejterem Smoczych Kul, bynajmniej, sam biegałem z nadludzką prędkością do domu, by obejrzeć DB jak zresztą cała moja szkolna hałastra. Jestem z pokolenia w którym nie obejrzenie jakiegoś odcinka skutkowało następnego dnia towarzyskim ostracyzmem, bo nie było się partnerem do dyskusji! :)
    Ale lata minęły, obejrzało się wiele filmów, anime, przeczytało sporo książek no i oczywiście nabrało się dystansu do tej produkcji, jej fabuły, bohaterów i mimo że trzymam Dragon Ball'a głęboko w sercu nie jestem w stanie uczciwie napisać że to najlepsza produkcja anime w dziejach.
    I ci wszyscy ludzie, którzy fanatycznie hołubią tą serię powinni chwilę się zastanowić zanim kogoś obsmarują błotem za obiektywizm!
    Aha i jeszcze jedno, mimo wszystko:
    DRAGON BALL FOREVER!! :)