x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: gdzie się podziały normalne Shoujo? T_T"
Re: gdzie się podziały normalne Shoujo? T_T"
Re: Co?
Kto może adoptować dziecko?
Artykuł 1141 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi: „Przysposobić może osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych, jeżeli jej kwalifikacje osobiste uzasadniają przekonanie,że będzie należycie wywiązywała się z obowiązków
przysposabiającego”. A więc adoptować może małżeństwo bezdzietne, bądź posiadające własne dzieci lub też osoba nie będąca w związku małżeńskim. Jednak przysposobić wspólnie mogą tylko małżonkowie.
(art. 115 §1). Nie może ubiegać się o adopcję np. związek konkubencki.
Czytałam o tym już jakiś czas temu, więc nie wykluczam, że coś się zmieniło.
Re: seria tv
Re: ...
Przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać. Fakt Diabolik to kretyńska seria ale rozumiem osoby, które lubią od czasu do czasu obejrzeć coś takiego.
Re: 7/10
Sympatyczne, ale...
Choć oryginalna powieść jest straszliwie brytyjska nie przeszkadza mi jakoś szczególnie przeniesienie akcji z Anglii do Japonii czy zjapońszczanie imion ale zmiana charakteru niektórych naprawdę ciekawych postaci już tak. Chociażby z lekko złośliwego i zaradnego Spillera zrobiono takiego ale mało wyrazistego i niezbyt wygadanego chłopaczka. Nie wspominając o tym, ze w oryginale cała ucieczka wygląda inaczej a on pojawia się w zupełnie innych okolicznościach. Dobrze, że chociaż Dominika została podobna do swojej książkowej wersji. Gwiazdą filmu była dla mnie Haru, która podobała mi się chyba nawet bardziej od książkowej Doroty. Fabułę z dwóćh tomów wymieszano i pozmieniano. Rozumiem to, ciężko byłoby zekranizować to identycznie jak w książce ale niektóre zmiany były po prostu dziwne i niepotrzebne.
Grafika jest wspaniała ale to Ghibli więc czego innego się spodziewać? Tła zostały narysowane wyjątkowo szczegółowo i starannie.Możliwość zachwycania się listkiem opltajacego dom bluszczu jest bezcenna.Projekty postaci typowe dla tego studia, ładne, czyste i świetnie animowane. Muzyka Cecile Corbel była miła i pasująca do całego filmu.
Tak mam świadomość, że to wariacja na temat książkowej historii i że kto by się przejmował trzymaniem się jakiejś tam bajeczki dla dzieci ale pewne rzeczy musiałam wytknąć ;). Moja ocena to 7/10.