Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

gaijin

  • Avatar
    gaijin 18.12.2021 19:01
    Re: Po trzeciej części
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    Tak, zauważyłam crossover z Toko :) kliknij: ukryte 
  • Avatar
    gaijin 25.06.2021 16:11
    Re: Po trzeciej części
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    Dzięki, bo dodałeś sporo do tego, czego ująć sama nie potrafiłam. Widać, faktycznie w końcu wielbiciele KNK coś dostali. Bardzo ciekawe jest porównanie Kirei do Araya! Nie zauważyłam wcześniej, ale faktycznie! Jakby byli ulepieni z tej samej gliny.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    gaijin 7.05.2021 22:35
    Po trzeciej części
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    Jeszcze do siebie dochodzę po obejrzeniu ostatniej części. To było genialne. Po pierwsze, animacja walk jest wybitna. Jak widzę, każdy ma swoją ulubioną, dla mnie najlepszą była walka Raidera z Assasinem oraz Saber z Raiderem. Tą pierwszą znalazłam na YT i przewijałam wielokrotnie, po tej drugiej musiałam sobie zrobić przerwę – takie to było intensywne.
    Fabuła – dla mnie ten mroczny klimat, więcej psychologii jest na plus, ale jeśli ktoś chce to samo tylko w innej wersji, czyli klasyczny Fate to może czuć się zawiedziony. Ktoś tu napisał, że trylogia przypomina Kara no Kyoukai i to prawda, to ten sam klimat. Więc raczej jest to trylogia dla wielbicieli KNK aniżeli Fate.
    Postacie są wyraziste, polubiła, Shirou, zaintrygowała mnie Sakura, Rin lubiłam zawsze, więc tu bez zmian. Wydaje mi się, że twórcy z większą sympatią potraktowali sługi – nawet te, za którymi nie przepadała, w poprzednich częściach tu pokazane zostały w o wiele milszym świetle.
    Muzyka skomponowana jak to u Ufotable często bywa przez Kajurę, ponownie czuć tu nutę znaną już z Kara no Kyoukai.
    Do tej pory moją subiektywnie ukochanym dziełem anime było właśnie Kara no Kyoukai. Po obejrzeniu trylogii, sądzę że KnK nie zostanie zdetronizowane, ale było blisko. I kto wie, czy z biegiem czasu nie zmienię zdania.
  • Avatar
    gaijin 7.05.2021 22:16
    Re: Gniot na maksa
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    Nie wiem, co powiedzieć – za mało tu meritum by sie do tego odnieść, albo jesteś trollem, albo narzeczona Cię rozpraszała
  • Avatar
    A
    gaijin 23.05.2019 08:59
    Druga część
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    O ile pierwsza część jest typowa dla serii Fate, czyli plynne przechodzenie od jednej efektowanej walki do drugiej, to druga wbija w fotel. Bardzo mocna tematyka, pokazana w brutalny bezposredni sposob. Faktycznie blizsza jest Kara no kyoukai, co ja poczytuje jako zalete, bo zadne anime nie zrobilo na mnie takiego wrazenia jak knk. W Haeven’s Feel nieco slabsza jest sciezka dziwekowa, choc oczywiscie Kaijura nadal zapewnia najwyzsza jakosc.
  • Avatar
    A
    gaijin 23.02.2019 22:49
    Genialne
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Heaven's Feel"
    Faktycznie, wbija w fotel. Grafika, oprawa graficzna, walki bedace uczta dla oczu… Chce wiecej!
  • Avatar
    A
    gaijin 23.02.2019 17:23
    Surrealizm
    Komentarz do recenzji "Fate/Extra: Last Encore"
    Chyba najdziwniejszy z Fate’ow. Mozna pokochac albo znienawidzic. Mnie przytrafilo sie to pierwsze
  • Avatar
    A
    gaijin 30.12.2017 13:21
    Sympatyczna seria
    Komentarz do recenzji "Net-juu no Susume"
    Seria na poprawe humoru. Oglada sie ja przyjemnie, bohaterowie sa fajni, ciepli. Odcinki obejrzalam za jednym zamachem, co jest komplementem pod adresem serii
  • Avatar
    R
    gaijin 25.04.2017 10:04
    Hehe
    Komentarz do recenzji "Ghost in the Shell [2017]"
    Zawsze mnie bawi, ze najwiecej na temat tego, co jest filozoficznym bełkotem a co nie najwiecej do powiedzenia maja ci, którzy na filozofii się kompletnie nie znają. Juz lepiej byłoby dla Autora recenzji, by zostawił akurat ten wątek w spokoju bo to się ciężko czyta. Ręce mi opadają i boje się ze tablet wyląduje na podłodze z pękniętym ekranem.
  • Avatar
    A
    gaijin 2.04.2017 12:48
    Gdyby nie te cytaty
    Komentarz do recenzji "Ghost in the Shell 2: Innocence"
    Film jak dla mnie wybitny, na mnie zrobił większe wrażenie, niż pierwsza część, choć doceniam jej kunszt. Zaznaczam, że to kwestia gustu, bardziej przemawia do mnie taki styl, również widoczny w moim ukochanym Kara no kyoukai. Natomiast w pełni zgadzam się z recenzją, że wciskano tam cytaty z klasyków na siłę i nieco bez sensu. Mając filozoficzne wykształcenie również kompletnie nie składały mi się one w całość. Równie dobrze zamiast tych cytatów można było wrzucić „pomidor”. Nie znaczy to, że nie było w tym filmie warstwy filozoficznej. Jak najbardziej była w szczególności gdy chodzi o tzw. twardy problem świadomości i rozwiązania o jakich pisał Chalmers. Ciekawy był też delikatnie zaakcentowany wątek powiązany z teorią informacji.
  • Avatar
    A
    gaijin 27.09.2016 21:12
    Piękne
    Komentarz do recenzji "Kimi no Na wa"
    Produkcje Makoto Shinkai mają to do siebie, że angażują nie tylko naszą uwagę, ale równie silnie oddziałują bezpośrednio na zmysły i emocje, omijając intelektualny filtr. Muzyka, oprawa graficzna i historia tworzą jedną całość, która porywa i oszołamia. Pięknie oddane Tokyo. Właśnie takim je pamiętam.
  • gaijin 26.09.2016 20:29:52 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    gaijin 26.09.2016 15:03
    Bardzo przyjemna seria
    Komentarz do recenzji "Orange"
    Nie czytałam mangi. Może dzięki temu ominął mnie ten nieszczęsny syndrom bardziej zielonej trawy. W tej serii jest wszystko czego potrzebuję do obejrzenia jej z przyjmnością. Ciekawa historia trzymająca w napięciu, wiarygodni bohaterowie, których polubiłam. A jak chcę obejrzeć ładną grafikę to idę do galerii.
  • Avatar
    gaijin 15.08.2016 11:11
    Re: ...
    Komentarz do recenzji "Orange"
    Dzięki za ten głos rozsądku. Podpisuję się w 100%. To dobra, poruszająca trudne tematy seria, w której dobrze dobrano proporcje między powagą i humorem jednocześnie nie rezygnując z ciepłego klimatu.
  • Avatar
    A
    gaijin 20.06.2016 08:54
    Odcinek 11
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Jest pół na pół. Pierwsza część z Hotaru w roli głównej świetna. Dobry kilmat, porządna muzyka, spora immersja. W drugiej połowie jednak to wszystko się rozlazło. Coś niedobrego dzieje się też z grafiką. Jednak mimo moich narzekań odcinek mi się podobał i oceniam go zdecydowanie na plus.
  • Avatar
    A
    gaijin 15.05.2016 19:57
    6
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Seria trzyma poziom. Staram się nie porównywać do starszej wersji i świetnie się bawię. Klimat jest, dramaturgia na odpowiednim poziomie jest, muzyka fajna, Mamrou wcale nie taki nudny, Chibiusa wcale nie tak denerwująca. No i  kliknij: ukryte . Poowa drogi i jest dobrze!
  • Avatar
    gaijin 6.05.2016 16:14
    Re: Odcinek 5, czyli różowy ending śpiewany wraz z bandą daimonów... xD
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Ano, po naszemu brzmi pięknie :p Jak żartem to niepotrzebnie się wtrącam. Nie no, ja z tym wiatrem (japońskim, nie polskim) niby rozumiem o co chodzi, a przynajmniej mogę to sobie wyobrazić. To pewnie ten zapach, którym się nasiąka gdy człowieka przewieje na łonie natury i wiatr niesie wszystkie aromaty okolicy. Od fiołków, nadgniych liści do krowich placków, jak ma się pecha :p
  • Avatar
    gaijin 6.05.2016 14:57
    Re: Odcinek 5, czyli różowy ending śpiewany wraz z bandą daimonów... xD
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Spierdziała się czy co? xDDDDD Czy wiatr w ogóle może pachnieć? Znaczy może, zapachami natury, ale to są zapachy otaczające nas, a nie sam wiatr… chyba? Ale dobra, na pewno Usa miała na myśli coś normalnego i wiedziała co mówi… Haruka i Uran pachną wiatrem. Nie, ja nie mogę, jak to brzmi XD


    Nie mam pojęcia, którą wersję językową oglądasz, ale pragnę zauważyć, że seria jest po japońsku a polskie tłumaczenia bazują najprawdopodobniej na angielskim, gdzie nie ma podobnego do polskich „wiatrów” idiomu.
  • Avatar
    gaijin 6.05.2016 14:54
    Re: Miłe zaskoczenie
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Oj zgadzam się: w starych seriach Mamoru to nudziarz bez charakteru a Chibiusa irytująca z odpowiednikiem kompleksu Edypa. A teraz proszę: jedno i drugie fajne.
  • Avatar
    gaijin 25.04.2016 17:57
    Europejczyk czepia się bo nie rozumie japońskiej mentalności :)
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Sposób myslenia Japończyków ma się nijak do naszych zachodnich standardów. Jeśli Ci nie pasuje to radzę powrót do produkcji amerykańskich lub europejskich.
  • Avatar
    A
    gaijin 18.04.2016 23:18
    Trzeci odcinek
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Jest nieźle. Gdyby udało się utrzymać klimat z 3 odcinka, to może coś z tej serii by było. Szkoda tylko że Uran i Neptu wciąż robią za paprotkę :/
  • Avatar
    gaijin 18.04.2016 17:18
    Re: pytanie
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu"
    Gdybym nie znala anime, to wstep moglby mnie zniechcecic (nuda, nic sie nie dzieje)
  • Avatar
    gaijin 18.04.2016 17:17
    Re: pytanie
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu"
    np. Zamknietym na specyfike innych kultur, w tym przypadku Japonskiej.
  • Avatar
    A
    gaijin 18.04.2016 17:13
    Prawdziwa, tradycyjna Japonia
    Komentarz do recenzji "Shouwa Genroku Rakugo Shinjuu"
    Z tej serii klimat tradycyjnej Japonii wrecz wylewa sie z ekranu. Wspaniale anime, dzieki ktoremu mozna odbyc podroz tysiecy km bez wstawania z fotela. 10/10
  • Avatar
    A
    gaijin 14.04.2016 22:41
    Klasa
    Komentarz do recenzji "Stalowy alchemik: misja braci"
    Gdy ogląda się FMAB to wydaje się bardzo prostym i oczywistym, że tak powinno być skonstruowane każde anime. Odcinki, które ogląda się jeden po drugim, żaden zbędny. Żadnych wypełniaczy, ani chwili nudy. Historia trzymająca w napięciu, z niejednym twistem ale i potrafiąca rozśmieszyć, wzruszyć a niekiedy złamać serce. Tak, jedna historia zwaliła mnie z nóg, Ryczałam jak bóbr. Znakomici bohaterowie,każdy odarzony ciekawym rysem, osobowością, nawet niektórych złych nie sposób nie polubić. I tak sobie oglądając kolejne odcinki pomyślałam, że ta lekkość w stworzeniu serii w swoim gatunku idealnej jest pozorna a fakt, że oglądając DMAB ma się wrażenie, że stworzenie takiej mieszanki odbyło się bez żadnego wysiłku jest właśnie finalnym dowodem świadczącym o klasie tej serii. Tym bardziej, że nie mówimy o 12 odcinkach, ani o 24. Ta sztuka udała się w serii mającej ponad 60 odcinków. Wystawiłam 10, bo uważam tę serię za wzorzec metra dla gatunku przez nią reprezentowanego. Czapki z głów.