Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Grisznak

  • Avatar
    A
    Grisznak 9.05.2011 17:40
    Komentarz do recenzji "Choujin Densetsu Urotsukidouji"
    Oglądałem to na jakimś konwencie, pamiętam, że sala rżała dziko. Stanowczo, baaardzo oldschoolowe macki.
  • Grisznak 8.05.2011 18:23:27 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Grisznak 4.05.2011 20:11
    Re: O jejku no..
    Komentarz do recenzji "Kapłanki przeklętych dni"
    Nie, nie żyje. To jej kolejne wcielenie.
  • Avatar
    A
    Grisznak 3.05.2011 21:55
    Słabe
    Komentarz do recenzji "Sailor Victory"
    Niczym szczególnym nie wyróżniająca się oavka o panienkach w mechach. Wbrew tytułowi, brak tu jakichkolwiek, nawet odległych nawiązań do „Sailor Moon”.
  • Avatar
    A
    Grisznak 28.04.2011 22:25
    Dobre
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead: Drifters of the Dead"
    Końska dawka (nawet jak na tą serię) golizny, ale nie tylko, zaś finał – zaiste epicki. I nawet znalazło się miejsce dla  kliknij: ukryte . Bardzo przyjemny dodatek.
  • Avatar
    Grisznak 25.04.2011 14:43
    Re: Stanowczo za niska ocena w recenzji
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: The Lost Canvas - Meiou Shinwa"
    Owszem, można unikać. Są tu i tacy bohaterowie (nielicznie, bo nieliczni, ale jednak) którzy zamiast brać ataki na klatę unikają. Wiem, mało to męsko i bohaterko, ale owszem.
    Z tą przepaścią graficzną bym już nie przesadzał, owszem, gdyby zestawić tą serię z pierwszą – to tak, ale w międzyczasie była jeszcze seria „Hades” i jedna kinówka. Tak więc owszem, poprawiona jakość, ale żadna tam przepaść.
    Żadna recenzja nigdy nie będzie obiektywna. Powtarzam, żadna. I polecam wbić to sobie do głowy.
  • Avatar
    A
    Grisznak 22.04.2011 15:44
    A idź się utop, Shinbo...
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Oczywiście, SHAFT nie byłby sobą, gdyby tego nie spieprzył.  kliknij: ukryte  No nic, pozostaje nadzieja, że „Madoka” zainspiruje jakieś normalne studio do nakręcenia sensowniejszej produkcji w tym samym stylu. Póki co, „Nanoha” pozostaje, ex aequo z „Sailor Moon” w czołówce gatunku.
    Ciekaw jestem, czy manga ma identyczne zakończenie…
  • Avatar
    Grisznak 21.04.2011 14:45
    Re: Mnie sie podoba
    Komentarz do recenzji "Dog Days"
    Gusta gustami, ale byłbym ostrożny w ocenianiu ogółu fanów na podstawie garstki znajomych.
  • Avatar
    A
    Grisznak 19.04.2011 23:36
    Dobre
    Komentarz do recenzji "Seitokai Yakuindomo OAV"
    Zaskoczyła mnie w sumie normalność tego odcinka – spodziewałem się jakichś eksperymentów czy innych cudów, które często w takich OAVkach się pojawiają, a tu dostaliśmy dodatkowy, pełnowymiarowy odcinek serii, równie udany jak poprzednie. Miła niespodzianka.
  • Avatar
    A
    Grisznak 19.04.2011 19:18
    Drugi odcinek
    Komentarz do recenzji "Hoshizora e Kakaru Hashi"
    Harem rośnie… Z openingu wynika, że może osiągnąć rozmiary małej armii, choć z drugiej strony, wiadomo w zasadzie, w kogo będzie celowała fabuła. Gra, na bazie której to nakręcono, ma na vndb.org wyznacznik „idiot friend”. Ja bym dodał „idiot heroine”, bo Ui nie tylko ma nader irytująco piszczy i szczebiocze, to jeszcze zachowuje się jak 5­‑7 letnie dziecko.

    Ciekawostką i to niebezpieczną wydaje się brat. Początkowo wszystko wskazywało na to, że będzie po prostu humorystycznym dodatkiem (i oby tak było!), ale jego obecność w opie wśród haremetek i fakt, że mamy „gołe” sceny z jego udziałem straszą najgorszym. Inna sprawa, że w vndb przy „Hoshizorze…” nie ma „yaoi” na liście, więc oby to jednak było jedynie szczerze zębów i miganie okiem do fanek shotaconów.
  • Avatar
    Grisznak 17.04.2011 12:09
    Re: KM
    Komentarz do recenzji "Koihime Musou"
    Recenzent w międzyczasie miał okazję zapoznać się z grą, na bazie której powstało to anime – i po tym kontakcie nie wystawiłby żadnej serii więcej niż 1. Tak wielka jest bowiem różnica poziomów między pierwowzorem a jego animowanym, pod niemal każdym względem nieudanym, następcą. Polecam wziąć się za grę a anime w diabli wyrzucić.
  • Avatar
    A
    Grisznak 15.04.2011 17:06
    K-ON idzie grać w peni... pardon, tenisa
    Komentarz do recenzji "Softenni"
    Pierwsze klima minut – no tak, kolejna seria, która bazuje na moe­‑moe. Kolejne kilka minut – a nie, bo na majtaczanym moe. Co zapewne die hard fanom moe panienek przeszkadzać nie będzie. Mimo wszystko, najbardziej oryginalnym i chyba atrakcyjnym elementem tego anime są krowy.
  • Avatar
    Grisznak 15.04.2011 10:45
    Re: School Days, jako coś innegooo...
    Komentarz do recenzji "School Days"
    Mam na koncie 460 anime, bez oavek Pokemonów, DB i Naruto, a zgodzić się muszę z opinią Kayleigh, bo takie w rzeczy samej jest to anime. Dawniej podobne, niczym nie uzasadnione ochy i achy wywoływał równie kretyński „Elfenlied”, produkujący tardów skuteczniej niż wszystkie ww. shoneny razem wzięte.
    Swoją drogą, głupszego argumentu niż ten powyżej zastosowany („bo ty pewnie oglądasz Pokemony itd”) dawno nie słyszałem.
  • Avatar
    Grisznak 15.04.2011 09:44
    Re: Bardzo dobre anime
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Rozumiem, że ty w nią grałeś, tak? Tzn, mówisz i czytasz perfect po japońsku, bo gra ukazała się tylko w tym języku…
  • Avatar
    Grisznak 14.04.2011 19:20
    Re: Bardzo dobre anime
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Szczerze życzę powodzenia i wytrwałości w tym niełatwym w końcu dziele.
  • Avatar
    Grisznak 14.04.2011 16:09
    Re: Bardzo dobre anime
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Problem w tym, że nie każde VN ma wątki pedofilsko – kazirodcze. Podobnie jak nie każde anime. To akurat ma. I to wystarczy, by je skreślić. Z recenzją zaś pewnie będzie kłopot, bo nie bardzo widzę, aby ktokolwiek zdolny do napisania sensownej recenzji był w stanie obejrzeć to dziadostwo.
  • Avatar
    A
    Grisznak 14.04.2011 15:10
    Po pierwszy odcinku...
    Komentarz do recenzji "Ore-tachi ni Tsubasa wa Nai"
    Po obejrzeniu pierwszego epizodu mam dwa główne odczucia odnośnie tego anime:
    - pantyshoty
    - przegadanie
    Majtacznych ujęć jest tu pełno, a one, jeśli już mają być, pasują do raczej mało poważnych tym serii. Tymczasem w „Ore­‑tachi…” bohaterowie przez 3/4 odcinka po prostu gadają. Nie są to rozmowy ani ciekawe, ani zajmujące… W przerwach między tą gadaniną mamy majtki. Dużo majtek (choć oczywiście to nie ta skala co np. „Agent Aika”). Czemu to ma służyć? Nie wiem. Faktem jest, że gdzieś tak w połowie odcinka zacząłem nerwowo zerkać na licznik czasu, a po 2/3 – ziewać. Dam temu jeszcze jedną szansę, ale coś mi mówi, że szykuje się najnudniejsza seria sezonu.
  • Avatar
    A
    Grisznak 14.04.2011 14:13
    Kiszka
    Komentarz do recenzji "Iron Man"
    Faktycznie, po świetnej adaptacji filmowej prosiło się wręcz o równie dobry serial. A co dostaliśmy? Przeciętniaka, może nie tak koszmarnego jak „Witchblade”, ale jednak dalekiego od tego, co dałoby się z „Iron Mana” wyciągnąć. A potencjał był znaczny – dorosłe, normalnie zachowujące się postaci (nawet harem Starka wypadał fajnie), potyczki międzykulturowe… Niestety, marna fabuła i brak logiki zabiły to skutecznie.
  • Avatar
    A
    Grisznak 13.04.2011 17:52
    Po pierwszy odcinku...
    Komentarz do recenzji "Hoshizora e Kakaru Hashi"
    Wygląda na dość sympatyczną, ale absolutnie kanoniczną i sztampowo wręcz wierną schematom gatunku haremówkę. Co cieszy – skromna ilość ecchi, a także momentami nawet śmieszne, choć nie wysokich przecież lotów, żarty („oba­‑sama?” „Pink?”).
  • Avatar
    A
    Grisznak 11.04.2011 13:46
    Pierwsze wrażenia
    Komentarz do recenzji "Sengoku Otome ~Momoiro Paradox~"
    Oczywistym skojarzeniem jest tu „Koihime Musou”, z tym że to wydaje się mieć pewne przewagi:
    a) brak loli fanserwisu
    b) jakaś fabuła (choć poczekajmy…)
    c) mniej nachalne ecchi
    Cóż, cycate wersje różnych azjatyckich herosów nie są niczym specjalnie dziwnym. Bohaterka – blondynka realizuje pięknie stereotyp tychże, bo nie wpadła na pomysł skorzystania z najpotężniejszej broni jaką posiada – z podręcznika do historii.
  • Avatar
    Grisznak 11.04.2011 12:30
    Komentarz do recenzji "Suzumiya Haruhi no Yuuutsu [2009]"
    Przyznaj się lepiej, że to podświadomy efekt młodzieńczych fascynacji „Fushigi Yuugi”.
  • Avatar
    Grisznak 10.04.2011 09:40
    Re: Bardzo fajne
    Komentarz do recenzji "Daphne"
    Standardowa ilość odcinków w jednej serii anime to 12 albo 26 epizodów. Oprócz nich są oczywiście kilkusetodcinkowe tasiemce typu „Bleach” albo „Naruto”. Takich po 50­‑100 odcinków zbyt wiele dziś nie ma. Inna sprawa, że popularne tytuły czasem doczekują się kilku serii.
  • Avatar
    Grisznak 6.04.2011 14:06
    Re: Krew, flaki i zombie, to jest to!
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    Erotyka jest tu elementem konwencji, zaś naddźwiękowe cycki Busujimy to chyba aż nazbyt wyraźny dowód, że twórcy mają dystans do tego, co tworzą. Przerysowany projekt postaci plus tego rodzaju sceny pokazują, że HotD nie jest produkcją „serio”. To kpina z horroru, gdzie „seks+krew” są bardzo częstą mieszanką. Kpina zrobiona zarazem na tyle dobrze, że wielu wzięło ją na serio.
  • Avatar
    A
    Grisznak 5.04.2011 20:16
    Komentarz do recenzji "Dog Days"
    Zapowiadało się fajnie. Tak gdzieś do połowy… bo kiedy okazało się, że nie chodzi o normalną wojnę (jak się można było spodziewać) tylko o jakiś śmieszny turniej w stylu zabaw dziecięcych, z harcerskimi konkurencjami, bez cienia żalu wyłączyłem. Szkoda, bo zadatki niewątpliwie miało.
  • Avatar
    Grisznak 4.04.2011 10:30
    Re: hehe
    Komentarz do recenzji "Vampire Knight"
    Rzecz gustu, mnie kreska „VK” nie powaliła, autorce zdarzają się błędy anatomiczne (vide za duże dłonie), zaś postaci rysowane są wedle najprostszych sztamp shoujo. „Zmierzch” to też czytadło – przeczytałem pierwszy w jakieś trzy godziny jazdy pociągiem. Zaś pod względem treści… tam cierpi Belka, tu cierpi Zero.. wot, różnica.