x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Anime
był pomysł na sukces
smutłę
za mocny mix imo
Z początku sądziłem, że to bedzie bardzo przyjemny romans, ale zeszło na klimaty, których nienawidzę, czyli bezsensowne wstawki ecchi z Reą w roli głównej.
gorzej być nie mogło chyba
Dlaczego?
Nigdy, ale to przenigdy nie odtrącił mnie główny bohater tak jak w tej serii. No po prostu tragedia. Jak można było wykreować taką postać? Nie sposób ją polubić, chyba, że jest się niezrównoważonym psychicznie. Wzbudza we mnie same negatywne uczucia. Zacznijmy od służby Aloisego. kliknij: ukryte Pokojówka? Sprawiało wrażenie fajnej postaci. Czyżby była przetrzymywana wbrew woli (pewnie potem by się wyjaśniło jakie miała powody, ale nie mam siły na oglądanie tego dalej), bo ja z takim paniczem bym nie wytrzymał nawet godziny. Wydłubywanie oka pokojówce? Hmm…niesmak. Na dokładkę mamy jakieś totalnie bezpłciowe trojaczki, które pewnie potem będą miały jakąś rolę… A sam Alojzy nie zachowuje się jak głowa rodu, tylko rozpieszczony bachor, który myśli, kliknij: ukryte że jeśli cierpi, to oczy całego świata są zwrócone tylko na niego. Jego przeszłość miała wzbudzić we mnie współczucie? Wręcz przeciwnie… W przeciwieństwie do Ciela, który zdawał sobie sprawę ze swojego tytułu i starał się go reprezentować na tyle, ile potrafił. Potrafił się ogarnąć i z dumą nosił nazwisko Phantomhive. A Claus to jakaś tania podróbka Sebastiana…
Tortury…
Re: Super zakończenie
Postanowiłem obejrzeć ostatni sezon z marszu bez przypominania sobie poprzednich sezonów i tym samym wątków, więc tu tylko ja zawiniłem.
Mimo wszystko i tak uważam serię za przeciętną. Relacje między bohaterami ciągle stoją w miejscu. Miałem nadzieję na rozwinięcie relacji Henrietta – Saito, ale się głęboko rozczarowałem. Saito nadal wpada na swoje dziewczyny z haremu tak jak to było, nie dotrzymuje obietnic Louise i mam wrażenie, że autorzy stworzyli w anime z niego mega‑dupka. Seria stanęła w miejscu i brak tu było jakiegoś rozwoju. Po macoszemu został też potraktowany wątek elfów…Może w przyszłości poświęcę więcej uwagi dla tejże serii i obejrzę ją w całości uważnie.
Super zakończenie
„Pewnie, bierz, co chcesz.”
„Tylko nie wiem, jak tego używać. Mógłbyś mi udzielić szybkiego kursu instruktażowego, ponieważ muszę ratować moją dziewczynę, którą przebywa w innym świecie!
„Jasne! Przydarza mi się to prawie na codzień!”
Ja nawet nie…
Jak tak można było to spartolić…
Smutłem…
Jestem zombie, a, i jeszcze masoł szodżo, jestem wszystkim
Więc humor zdecyowanie na plus. Ale…Niestety moim zdaniem czasem gagi są wałkowane tysiąc razy (które były w innych seriach) i znudziłem tego typu zagrywkami typu: „ups wpadłem na Ciebie”.
Są też momenty refleksyjne, przykładowo kliknij: ukryte w 11 odc., podczas gdy Haruna „sprowadza zombiaka do świata żywych”. Pokazuje, że prawdziwego przyjaciela poznaje się po tym, że da Ci w mordę, gdy popełniasz wielki błąd w swoim życiu. Może ktoś już o tym się przekonał.
Kolejna siłą anime są postacie. kliknij: ukryte Mianowicie przemiana jaka dzieje się z Seraphim. Z poważnej, dumnej, szorstkiej, zdecydowanie stanowczej, przestrzegającej kodeks wampira staje się naprawdę uczuciową osobą.
Każdy tu znajdzie coś dla siebie, momenty do refleksji, dramat, elementy romansu, niedorzeczności, ecchi…etc
no błagam
No, tutaj akurat już tego nie ma.
Podczas wątku z kliknij: ukryte „zazdrosną panną i Ayatsuji” po prostu nie mogłem przestać facepalmować z głupoty. Dramat zrobiony na siłę, a tym samym seria stała się przez to sztuczna… Ale to jeszcze nic, bo problem przedstawiony w drugiej historii był tak patetyczny, że wyłączyłem odcinek.
Rozczarowałem się trochę, ale dużo od tej serii nie wymagałem, ponieważ jak dla mnie, to nie było tu już wiele do kontynuacji, dlatego wszystko sprawia wrażenie,jakoby było stworzone na siłę…Dla mnie anime skończyło się na 1 serii.
Re: Najlepszy sezon
im dalej, tym ocena spadała
Im dalej, tym ocena spadała, dlatego porzuciłem serię, żeby już całkowicie nie zepsuć sobie wrażeń z pierwszej oraz drugiej części anime.
Świetne poprowadzenie akcji – Te partie były wspaniałe, pobudzały do myślenia, kto za tym stoi. O co tu tak naprawdę chodzi? Zmuszały do tworzenia własnych teorii.
A Potem…
kliknij: ukryte Meble Beatrice w munudurkach – niech będzie. Druga Eva – OK. Króliczki sexy jakoś wytrzymałem, ale Marię i pluszaka oraz wątek z Agnes, siostrą Butlera (tak się nazywała? czy to była w ogóle jego siostra? bo mnie to nie obchodziło) nie zdzierżyłem.
Dla mnie seria skończyła się w połowie. Niestety, oglądając dalej zepsułem cały smak.
Ale herbatka dobra, tzn. muzyka. Taki suchar.
wiedz, co chcesz obejrzeć
Czułem mały niedosyt, ale anime irytujące nie było i ba, nawet wyjątkowo przyjemnie się je oglądało i nie żałuję spędzonego czasu nad nim. Protagonista wydawał mi się czasem do bólu przeciętny, ale jednak po kilku odcinkach okazało się, że wcale taki nie był i na końcu jakoś go polubiłem.
A co do recenzji, nie czytajcie cudzych opinii, psujecie sobie motywację do obejrzenia serii. Obejrzyjcie anime, aby móc wystawić swoją opinię.
Nic poważnego
Co prawda, zdarzają się tutaj jakieś nielogiczne i absurdalne sytuacje jak np. kliknij: ukryte podczas sceny, w której Kirino spada bielizna, dobry brat po prostu chce jej pomóc i zwraca na to uwagę, a ona wkrótce po tym ona po nim jeździ. No błagam, czy to jest logiczne?
Gagi są nawet śmieszne. Połączenie fandomu „moe, różu” z mrokiem oraz sama postać lolity wypadły nieźle na tle głównej bohaterki.
BTW Nie chciałbym mieć Kirino za siostrę – jest to najbardziej irytujące „stworzenie” na świecie. A skoro już o niej; jest to najbardziej irytująca postać w anime, jej wątek jakoś zniosłem; gdyby nie te poboczne wątki np. kliknij: ukryte relacja Kyousuke z Manami (naprawdę przypadł mi to gustu) to nie wiem, czy to anime miało by 7/10.
Naprawdę nie nastawiajcie się na coś poważnego, to seans będzie przyjemny i udany.