Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

jolekp

  • Avatar
    jolekp 20.06.2015 09:52
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate"
    Tym bardziej, że akurat pierwszy odcinek SG jest naprawdę dosyć chaotyczny i ciężko się połapać o co chodzi. Nic dziwnego, że po zobaczeniu tak wielkiego fragmentu fabuły koleżanka Atena nie rozumie co się ludziom w tym podoba ;).
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    jolekp 19.06.2015 13:02
    Komentarz do recenzji "Higurashi no Naku Koro ni"
    Szczęka nie opada po pierwszym epizodzie, lecz po jakimś czasie, kiedy poszlaki zaczną się zazębiać tworząc pierwsze teorie nt tego co właściwie się w Hinamizawie dzieje.

    Hm. Mnie właśnie najbardziej rozwalił początek (pierwsze 4 odcinki są absolutnym geniuszem budowania napięcia) i cała reszta już mu niestety nie dorównała, do tego stopnia, że minął już prawie rok, a ja wciąż nie mogę się zabrać za drugi sezon…
  • Avatar
    jolekp 11.06.2015 13:13
    Re: Jest dobrze
    Komentarz do recenzji "Basilisk: Kouga Ninpou Chou"
    Ciekawe, ile jeszcze serii spokojnie będę mogła skreślić z listy do obejrzenia dzięki takim komentarzom.
    Dzięki, drodzy użytkownicy tanuki, oszczędzacie mi czas.
  • Avatar
    jolekp 9.06.2015 19:30
    Komentarz do recenzji "Tamako Market"
    Ewentualnie serii o słodkich dziewczynkach robiących słodkie rzeczy, z niestwierdzoną fabułą :)
  • Avatar
    jolekp 3.06.2015 21:35
    Re: Pochwała Głupoty
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Raczej chodziło o japońskich kamikaze [link] :)
  • Avatar
    jolekp 1.06.2015 22:12
    Re: at last...
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
    Hmmm. 37 odcinków to co prawda nieco więcej niż standardowo, ale do tasiemca chyba trochę brakuje ;)

    Chyba sądził, jak większość młodych ludzi, że śmierć ich nie dotyczy. A przecież w każdej chwili mógł zostać potrącony, zakłuty igłą zakażoną HIV, dowiedzieć się, że ma raka lub mógł mu nagle pęknąć tętniak w mózgu…

    Cóż, wydaje mi się, że zdecydowana większość ludzi (wszyscy minus błąd statystyczny?) nie bierze pod uwagę takich rzeczy, bo gdyby brali to nie byliby w stanie podjąć żadnej dalekosiężnej decyzji, takiej jak studia, małżeństwo, kredyt (hehe), bo przecież jutro mogę umrzeć, to po co, nie opłaca się.
    Natomiast w pozostałej części masz bardzo dużo racji. Choć ja osobiście darzę to anime dużym sentymentem (to było moje pierwsze :D), aczkolwiek nie ukrywam, że druga połowa podobała mi się znacznie mniej i sprawia wrażenie lepionej na siłę. Szczerze mówiąc, od pewnego momentu ( kliknij: ukryte ) przestałam już udawać, że za tym nadążam. Ale trzymać w napięciu to to potrafi, nie da się ukryć :D
  • Avatar
    jolekp 21.05.2015 14:42
    Re: :D
    Komentarz do recenzji "Binan Koukou Chikyuu Bouei Bu Love!"
    Mi się zaczęło podobać od odcinka z wersjami dziecięcymi, to chyba był 4 albo 5. Wcześniejsze mnie nie przekonywały, jakieś dziwne były ;)
  • Avatar
    jolekp 17.05.2015 10:56
    Re: wstrząśnięta i zmieszana...
    Komentarz do recenzji "Ronja, córka zbójnika"
    Co do rodzenia dzieci przez kobiety (a nie przez facetów, bo jest równopurawnienie), Astrid Lindgren też coś o tym wiedziała, bo sama jako nastolatka urodziła nieślubne dziecko, a więc bez wątpliwej „pomocy” gapiów panikujących „omójboszomójbosz”

    Czyli już nam nie przeszkadza, że był podekscytowany w erotycznym podtekście, tylko, że był podekscytowany w ogóle? Ponieważ kiedy chłopu się dziecko rodzi, to jego jedynym zadaniem jest rozdawać cygara w poczekalni. Bo to przecież nie jest jego dziecko, jego to nie dotyczy i nie ma prawa przeżywać w tym czasie żadnych emocji. Przecież wiadomo, że dziecko jest matki, ojciec to tylko zapładniacz, który ma przynosić martwe zwierzę do domu. To ja już chyba wolę pozostać zepsutym liberalnym „dżęderowcem”.
    No i już, pomijając wszystko – obrazowo i realistycznie pokazany poród, podobnie jak obrazowo i realistycznie pokazany seks, nie jest zbyt estetycznym obrazem, więc wcale się nie dziwię, że nikt się nie kwapi do tego, żeby go tak przedstawiać w filmie animowanym, zwłaszcza skierowanym głównie do dzieci. A tak już całkiem na marginesie, mężczyzna ginekolog­‑położnik też cię tak oburza? Skoro rodzenie dzieci to taka kobieca sprawa…
    Poza tym, nie wiem dlaczego upierasz się przy argumencie o „czasie i przestrzeni”, kiedy świat przedstawiony jest wyraźnie baśniowy i w związku z tym nie musi zawierać żadnych odniesień do rzeczywistości jakiegokolwiek kraju na świecie.

    Mnie zaś ręce opadają z powodu Twojego przymykania oczu na to, czego nie chcesz widzieć. Nie mówię, że od razu orgie, tylko że twórcy poupychali podteksty, gdzie się da, i to miało być „zabawne”.

    A ja mam wrażenie, że ty widzisz to co chcesz widzieć i zauważ, że jesteś w tym odosobniona. Do tej pory myślałam, że jestem totalnym erotomanem, który podtekst (a zwłaszcza podtekst homoerotyczny) zobaczy wszędzie, ale jak czytam twoje komentarze, to widzę, że jeszcze długa droga przede mną.
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    jolekp 16.05.2015 11:36
    Re: wstrząśnięta i zmieszana...
    Komentarz do recenzji "Ronja, córka zbójnika"
    Co do wszy: jeśli twórcy zrobili z bohaterów flejtuchów, to czemu starali się zrobić z nich czułych, popłakujących wrażliwców? Bądźmy konsekwentni – jeżeli tworzymy brutala pachnącego koniem, potem i piwem, to niech on będzie twardzielem, a nie popłakującym wrażliwcem przeżywającym kobiece sprawy bardziej niż kobieta… A jeśli tworzymy równouprawnionego feministę, przejmującego rolę kobiety, to niech będzie również wypindrzony i wypachniony…


    E…? A co ma jedno do drugiego? Od kiedy to higiena osobista ma wpływ na osobowość i wrażliwość człowieka? Chyba mnie coś ominęło.
    Dlatego szlag mnie trafia, kiedy widzę „równouprawnione” bajki, w których np. faceci wsadzają nos w sprawy kobiece (np. rodzenie i wychowywanie dzieci), a kobiety w męskie (Ronja w anime jest chamska, wulgarna i niekobieca).

    Generalnie, kobiety do garów, a mężczyźni na polowanie. Po co komu ojciec, od wychowywania jest matka. Nie spodziewałam się, że w dzisiejszych czasach usłyszę taką opinię i to jeszcze z ust kobiety.
    Ale co ja mogę wiedzieć, jestem tylko człowiekiem, który na niczym się nie zna ;)
  • Avatar
    jolekp 15.05.2015 22:08
    Komentarz do recenzji "Bokura wa Minna Kawaisou"
    No, właśnie moim zdaniem nie można :). Możesz stwierdzić, że ciebie to bawi, ale nie możesz autorytarnie stwierdzić, że to jest śmieszne, bo na pewno znajdzie się jakaś grupa osób, której to bawić nie będzie. Pisałam już o tej kwestii w moim poprzednim komentarzu do tego anime, kiedyśtam. Otóż, moim zdaniem pisanie w recenzji, że coś jest śmieszne albo nie jest, trochę mija się z celem i jest mylące dla potencjalnego odbiorcy. Czy „American Pie” jest śmieszny? A „Latający Cyrk Monty Pythona”? To zależy od widza i tego co go bawi. Dlatego informacja w recenzji „to jest śmieszne” nie ma żadnej wartości. Dużo lepiej sprawdzałoby się opisanie jaki typ humoru w serii dominuje, to daje potencjalnemu widzowi czytającemu recenzję jakąś możliwość stwierdzenia, czy ten rodzaj komedii będzie do niego trafiał.
  • Avatar
    jolekp 15.05.2015 21:45
    Komentarz do recenzji "Bokura wa Minna Kawaisou"
    Anime świetne a każdy odcinek daje wiele powodów do śmiechu. Żarty i gagi w większości przypadków oparte na dialogach, więc trzeba uważnie słuchać (czy tam czytać od biedy). W przeciwnym wypadku brak zrozumienia treści może sprawić, iż ktoś (np. kto chciałby kiedyś napisać recenzję) dojdzie do wniosku (mylnego), że anime jest mało zabawne.


    Tak, ja wiem, że to jest ulubiony argument internetów, ale nie zawsze powodem tego, że kogoś nie bawi żart, jest fakt, że go nie zrozumiał. Można nie śmiać się z żartów, które się rozumie, serio, to się ludziom zdarza. Poczucie humoru to wybitnie indywidualna sprawa i zwyczajnie działa tu zasada „nie to śmieszne, co jest śmieszne, ale co kogo bawi”. W związku z tym, nie można "mylnie stwierdzić, że coś jest mało zabawne”.
  • Avatar
    jolekp 19.04.2015 18:12
    Re: Shoujo
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    Ale to, że Yona (i generalnie jakieś 90% dziewcząt w anime) obowiązkowo wygląda jak bishoujo już ci nie przeszkadza?
  • Avatar
    jolekp 19.04.2015 17:28
    Re: Shoujo
    Komentarz do recenzji "Akatsuki no Yona"
    Ale oprócz Soo­‑wona jest też Hak (i nawet zdecydowanie częściej pojawia się na ekranie), który już wygląda jak zupełny testosteronowiec, czyli równowaga jest zachowana.
  • Avatar
    jolekp 16.04.2015 16:57
    Re: Fajnie, fajnie, ale...
    Komentarz do recenzji "Ore Monogatari!!"
    Napiszę to raz jeszcze – jak bardzo zniszczoną psychikę trzeba mieć, żeby tłamsić własne uczucia i nie zauważać tak prostego przekazu?

    Wbrew pozorom nie aż tak bardzo. Abstrahując już nawet od samego anime – samoocenę można człowiekowi spaprać szybko i raz na zawsze, a niska samoocena = nie wierzę, że ktoś jest w stanie mnie polubić, nawet jeśli mówi mi to prosto w twarz. Pewnie tylko się ze mnie nabija. I takie tam smuty.
  • Avatar
    jolekp 7.04.2015 21:47
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    Pierwowzorem jest powieść – ale nie Light Novel, jak to zostało zasugerowane w tutejszej zapowiedzi – więc nie powinno się to okazać klapą

    A to jest jakaś zasada, że jak pierwowzorem jest light novel = klapa z automatu, a jak powieść = będzie dobrze? O_o
  • Avatar
    jolekp 3.04.2015 22:32
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    Żeby nie było, moje odczucia są dokładnie takie same, z tą różnicą, że mnie to szczerze bawiło, a jak coś mnie bawi to potrafię włożyć mózg do szklanki i się nie zastanawiać – i taki sposób oglądania radziłam w komentarzu pod pierwszym sezonem :)
  • Avatar
    jolekp 3.04.2015 20:43
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion R2"
    w miarę spójna (ALE pamiętajmy: tylko jeśli wyłączymy mózg. Będzie dobrze, będzie dobrze. Musicie mi zaufać. Wszystko jest pod kontrolą)

    No, przecież ostrzegałam :). Wydaje mi się, że trochę zbyt poważnie podeszłaś do tego tytułu. To jest seria stricte rozrywkowa, trzeba dać się porwać historii i nie zwracać uwagi na wszelkie durne pomysły, tylko robić popkorn i dobrze się bawić. Chwilami już nawet nie udawałam, że za tym nadążam (mój osobisty hit to  kliknij: ukryte ). Generalnie to największymi atutami tego anime są wartka akcja, charyzmatyczny bohater i przewrotne zakończenie, pozostawiające sporą swobodę interpretacji – jedno z najlepszych zakończeń jakie widziałam w anime. Przyjemność z oglądania była naprawdę duża, stąd wysoka ocena z mojej strony.
  • Avatar
    jolekp 2.04.2015 06:47
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Z zastrzeżeniem, że przy oglądaniu nie będziesz się za bardzo zastanawiać nad sensem ;)
  • Avatar
    jolekp 30.03.2015 18:44
    Komentarz do recenzji "Durarara!!x2 Shou"
    Fakt, nogi jak u mistrza jogi też są imponujące. Mam wrażenie, że niektóre postaci mogłyby je założyć za głowę i z powrotem, i tak kilka razy :D. A co do twarzy, to już w poprzednim komentarzu pisałam, że wszystkie się różnią od tych z sezonu pierwszego, ale jakoś u Izayi najbardziej rzuca mi się to w oczy, do tego stopnia, że gdyby nie głos, byłby trudny do rozpoznania. Ogólnie, grafika uległa znacznemu pogorszeniu. I fakt, że ja to piszę, znaczy, że naprawdę jest źle, bo zwykle nie zwracam na takie rzeczy uwagi. Aczkolwiek całkiem możliwe, że to dlatego, że dla mnie przerwa pomiędzy oboma sezonami trwała 10 godzin, a nie 5 lat, jak dla niektórych :)
  • Avatar
    jolekp 29.03.2015 19:47
    Komentarz do recenzji "Over Drive"
    Przecież to, że 5 minut w filmie trwa pół godziny to jest absolutny standard. Nie widziałeś nigdy żadnej sceny z rozbrajaniem bomby? ^^
  • Avatar
    A
    jolekp 29.03.2015 15:18
    Easter Egg w 11 odcinku?
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    jolekp 28.03.2015 19:20
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    A jeśli przeszkadzały Ci ekologiczne odloty w dwóch ostatnich odcinkach, to co mam powiedzieć ja, obserwujący jak elita oddziałów specjalnych, zamiast nacisnąć spust i zabić śmiertelnie groźnego przeciwnika, pozwala mu na wygłaszanie politycznej przemowy, a nawet wdaje się z nim w pyskówki?

    I jeszcze idzie za nim jak stado pokornych cieląt na rzeź. Jak dla mnie to właśnie cała akcja w tej radzie miejskiej (czy co to tam było) była największą porażką tej serii, większą nawet niż ten nachalnie proekologiczny moralitet, takim swoistym początkiem końca. A dopełnieniem obrazu rozpaczy jest postać tego psychicznego mordercy kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    jolekp 28.03.2015 15:59
    Mam serce w rozterce
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    Będąc osobą z natury niezbyt skorą do osądów, której z wielkim trudem przychodzi potępianie kogokolwiek, miałam momentami dosyć duży problem z oglądaniem Death Parade. Moje poczucie sprawiedliwości chwilami wręcz wrzeszczało z rozpaczy (w odcinkach 8­‑9 zwłaszcza). Cóż, pewnie mam zbyt idealistyczne i naiwne podejście do świata, ale uważam, że żaden z tych bohaterów (no może poza wyjątkiem w postaci policjanta ze wspomnianych odcinków 8­‑9) nie zasłużył na wieczną karę. Żaden z nich nie zrobił nic aż tak strasznego, wszystko czym zawinili to zwyczajne ludzkie błędy pod wpływem zwyczajnych ludzkich emocji. Zawsze mi się wydawało, że na wieczne potępienie to naprawdę trzeba sobie zasłużyć, czymś więcej niż wyjściem za mąż dla kasy czy zbyt niefrasobliwym podejściem do związków z kobietami, choć to też z pewnością nie są czyny godne pochwały.
    No i pozostaje mi tylko mieć głęboką nadzieję, że jeśli będzie kiedyś jakiś Sąd Ostateczny, to nie będzie wyglądał w taki sposób.
    Co nie zmienia faktu, że Death Parade okazało się, zgodnie z moimi oczekiwaniami, pozycją zdecydowanie godną uwagi. Myślę, że ostatni odcinek, który jest jeszcze przede mną, nie zmieni jakoś drastycznie mojego zdania na temat tego tytułu.
  • Avatar
    jolekp 28.03.2015 13:20
    Re: Podsumowanie serii <3
    Komentarz do recenzji "Binan Koukou Chikyuu Bouei Bu Love!"
    Nie zasada teatru kabuki niszczy wszystko. To nawet lepsze niż słoniowa metafora męskich genitaliów ^^
    Zawsze się zastanawiałam czemu w anime podczas walk ludzie stoją i czekają aż ich przeciwnicy skończą gadać, a to przecież takie proste! Moje życie odmieniło się na zawsze.
  • Avatar
    jolekp 28.03.2015 10:34
    Re: Podsumowanie serii <3
    Komentarz do recenzji "Binan Koukou Chikyuu Bouei Bu Love!"
    Spłakałam się rzewnymi łzami nad zasadą teatru kabuki. Co za geniusz to wymyślił? *.*