x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Po prostu nie.
Po prostu nie.
Ostatni odcinek przelał czarę goryczy – kliknij: ukryte TO CO SIĘ DZIAŁO PRZY KONTENERZE. NIE, nie, nie, po prostu nie… Musiałabym mieć mocny powód, żeby odczuć sympatię do tej serii i doszukiwać się w tym jakiegoś drugiego psychologicznego dna.
Widzę porównania z Itazura na Kiss – przy Itazura przynajmniej się w miarę dobrze bawiłam, tam absurdalność była w pewien sposób parodią, celem zamierzonym, a tutaj odbieram to jako wadę.
A w tym przypadku uważam, że obejrzałam całkiem przyzwoite i wciągające anime. Nie mam w sumie zastrzeżeń.
Tak czy inaczej nawet po przeczytaniu pewnych spoilerów, nie spodziewałam się czegoś tak mocnego.
A główny bohater hmm, nigdy nie rozumiałam tego typu ludzi i chyba nigdy nie zrozumiem kliknij: ukryte Tyle, że zazwyczaj dziewczyny takim nie pchają się aż tak dosłownie do łóżka, koleś w zasadzie nie musiał niczego robić, włącznie z brakiem myślenia..
Tak czy inaczej mocne 8.
Jakieś wnioski i uwagi z seansu.
1. Na pewno również nie chciałabym się znaleźć kliknij: ukryte w szpitalu, którym pracują bohaterowie.
2. Pełne dramatyzmu momenty, gdy 20‑paro letni dorosły facet, kliknij: ukryte posiadający żonę, odkrywa takie nieznane mu wcześniej uczucie jak zazdrość, by to publicznie ogłosić, a potem ukochana rzuca mi się w ramiona… a w następnym odcinku w jego zachowaniu nie zmieniło się nic… uwielbiam tego człowieka. :d
3. Naoki w ogóle jest postacią skonstruowaną kosmicznie. Zimny drań jak zimny drań, ale ciężko zdarza się facet, który jest totalnie niezainteresowany płcią przeciwną. kliknij: ukryte (Oh tak, raz na jakiś czas jest uprzejmny, ale ciężko w ogóle wyczuć, by Kotoko mu się chociaż podobała) Może myślał, że wszystkie kobiety gdzieś w środku są zupełnie takie same jak jego matka ^.^
4. Dzięki Bogu młody Yuuki, kliknij: ukryte u którego w sumie od początku było widać, że nie jest taki totalny wypruty z uczuć jak brat, wyrósł na osobę, o wiele od niego lepszą.
5. Relacje Kotoko kliknij: ukryte z córką są co najmniej nienaturalne. Bardziej jak młodsza i starsza siostra… Tyle że ta starsza miałaby maksymalnie z 7 lat – a ma 30:D
polecam
A Yasashii Kimochi z OST, to jeden z najbardziej rozczulających motywów z jakimi miałam do czynienia. ;)
Podsumowując- nie nudzi, jest miłe, przyjemne, nie aż tak dramatyczne jak Clannad ( kliknij: ukryte bo wokół Yuichi'ego ciągle dzieją się cuda:)), ale potrafi wzruszyć.
8/10.
Re: pytanie
pytanie
Liga Indigo i Wyspy Pomarańczowe uważam za naprawdę miło spędzony czas. Oczywiste, że większość to wypełniacze, że fabuła nie powala i ciężko ją ocenić i ogólnie… ale po prostu oglądało się miło i naprawdę dosyć ekscytowałam się na nowo tym wszystkim. Np. gdy w anime dwukrotnie pojawił się Mewtwo, jakie to były emocje! Pamiętam nawet swoje ulubione odcinki;D
Ale poświecenie lidze Johto trzech sezonów, to była już przesada, w ten sposób większość stała się bardzo nudna, niedopracowana, jeszcze bardziej schematyczna i momentami bardzo brzydka. Stąd u mnie ocena 6/10.
Oglądałam przede wszystkim w dubbingu angielskim, przez pewien czas po polsku, ale psychicznie już nie wyrabiałam (nigdy nie zapomnę odcinka gdy z wielką ekscytacją wszyscy rozmawiali o węglu drzewnym), potem wróciłam do angielskiego i pomyślałam ''łooo, jakie to nagle stało się inteligentne”.
Obecnie 'oglądam' Advanced, ale idzie mi tak ciężko, że wątpie, że kiedyś skończę:P chociaż też wydaje się przyjemne, ale jakos tak straciło urok bez Misty i znowu z całkiem nowymi pokemonami. Pierwsza i druga generalna zdecydowanie rządzą!;)
Cóż powiedzieć, zawsze będę marzyć o posiadaniu Eevee, ktory zmieni się w Umbreona oraz Marilla, a Ash to loser! :P
Całość skupia się głównie na życiu Nany jednej i drugiej, spłycając historie innych bohaterów.
anime zaliczone w 6 dni, a jestem w klasie maturalnej, ehh zabijcie mnie...
Nana początkowo wydawała się bardzo silną osobowością, która ma pełną kontrolę nad swoim życiem, emocjami, uczuciami, im lepiej ją poznawałam, tym bardziej uświadamiałam sobie jak ogromne to były pozory. Hachi początkowo wydawała mi się strasznie głupia, naiwna… no cóż, typ dziewczyn, których się nie lubi. Ale ja ją mimo to szczerze polubiłam. Drażniły mnie momenty gdy przestały się pojawiać jej monologi wewnętrzne w momencie gdy najbardziej chciałam wiedzieć co teraz ma w głowie. Jakkolwiek głupio to zabrzmi, wydała się wtedy taka odległa.
Podsumowując bardzo dobre anime, świetna historia, realizacja, nie ma do czego się przyczepić. Lubię gdy coś zmusza mnie do zastanowienia nad sytuacjami w moim własnym życiu. Piszę bez sensu^^
10/10