Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Kanaria.

  • Avatar
    Kanaria. 1.05.2012 14:00
    Re: Rodzina Okazakich.
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Przepraszam,ale nie za bardzo zrozumiałam.
    Prosisz o przykłady absurdów,które odnalazłam w anime,czy raczej o przykłady z życia wzięte? (myślę,że wystarczy wyjrzeć przez okno,czy porozmawiać z jakimś dorosłym człowiekiem,by przekonać się,że to co pokazali nam twórcy Clannadu AF to zwykła bujda.)
  • Avatar
    Kanaria. 1.05.2012 13:52
    Re: Rodzina Okazakich.
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Wiem doskonale,ale w Clannadzie wygląda to strasznie nienaturalnie.Przecież to dramat na siłę.
    To moja opinia.
  • Avatar
    Kanaria. 30.04.2012 14:00
    Re: Rodzina Okazakich.
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Przepraszam,ale nie zauważyłam,że zawarłam spoiler w spoilerze,
    Tak dziwnie to wygląda,ale to z czystego roztrzepania.

    Wybaczcie.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 30.04.2012 13:57
    Rodzina Okazakich.
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Nawet nie zauważyłam,że nie dodałam komentarza to tej serii,ale już się rehabilituję.

    Jako,że Clannad zupełnie mi się nie podobał (oceniłam go na marne 2 gwiazdki) to po cichu wierzyłam,że dalsza seria będzie lepsza/fajniejsza/ciekawsza,oj i jak bardzo się pomyliłam.
    Clannad After Story to seria,która prawie niczym nie różni się od poprzedniczki.Co prawda bohaterowie poboczni dostali mniej czasu antenowego (a szkoda) i twórcy zmniejszyli ilość scen komediowych,ale tak poza tym można było wyczuć,że to kontynuacja Clannada.
    Kilka początkowych odcinków to zamykanie wątków z poprzedniej serii.Nasi bohaterowie kończą szkołę,a przed nimi już tylko…samodzielne życie.
    O właśnie i tutaj pies pogrzebany.
    Oglądając serie doszłam do wniosku,że życie w Japonii to normalnie raj na ziemi.
    Nie mam ochoty wypisywać tu tych wszystkich absurdów,które nam twórcy grzecznie zaserwowali,ale każdy kto oglądał anime i każdy kto wie,że prawdziwe życie wcale nie wygląda tak jak życie Tomoy'i i Nagisy powinien wiedzieć o jakie wątki chodzi.
    Zawiodło mnie również to,że twórcy nawet nie próbowali pokazać,że Tomoya i Nagisa naprawdę są parą.Nie chodzi mi o to,że powinni kleić się do siebie na każdym kroku,ale może chociaż..coś. kliknij: ukryte 

    Nie,nie płakałam,ani razu.
    I nie żebym była jakimś cyborgiem bez uczuć,bo jest mnóstwo serii przy których wylewałam potoki łez.Po prostu nie znalazłam w tej serii niczego co by miało mnie wzruszyć.A tak.Jedna rzecz  kliknij: ukryte 

    No i dumny Tomoya,nie mógł  kliknij: ukryte 

    Ogólnie to seria nie przypadła mi do gustu.
    Już chyba bardziej życiowe jest Bokurano...w pewnym stopniu…

    4+

  • Avatar
    Kanaria. 29.04.2012 10:04
    Re: Śmierć (...)
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    O przepraszam w komentarzu jest błąd,mój własny błąd.

    Chciałam napisać,że doktor Toshio Ozaki przypomina mi bohatera Ludzi Bezdomnych - Tomasza Judyma.
    A wyszło tak,że Toshio przypomina Ozakiego,a to ta sama osoba ^_^'

    Proszę nie zwracać uwagi na ten nielogiczny błąd.
    Dziękuje!
  • Avatar
    Kanaria. 29.04.2012 09:59
    Re: Naruciaak.
    Komentarz do recenzji "Naruto Shippuuden"
    Przepraszam,
    kanał Jetix wyemitował 104 odcinki.

    Pomyłka ^-^'
  • Avatar
    Kanaria. 28.04.2012 16:26
    Re: Triple H.
    Komentarz do recenzji "Mawaru Penguindrum"
    Tak czekałam na recenzję Mawaru Penguindrum i doczekałam się….marnej oceny 8.

    Wiem,wiem,każdy ma inny gust,a recenzant o tyle ma utrudnione działanie,bo musi jednak być zarazem obiektywny,ale i musi wyrazić swoją indywidualną opinię.
    Tak,doskonale to rozumiem,ale i tak nie mogę patrzeć na tą 8.
    Moim zdaniem zakończenie anime było idealne,bo co niby miało się stać? To wszystko miało być snem któregoś z braci? A może  kliknij: ukryte Twórcy pokazali,że od przeznaczenia nie da się uciec,a za grzechy prędzej czy później będzie trzeba zapłacić.
    Tak więc nie zgadzam się z oceną.
    Ale to nic osobistego,
    po prostu ja też lubię sobie czasem pomarudzić.

    Ave!
  • Avatar
    A
    Kanaria. 23.04.2012 17:43
    What the hell is that?!
    Komentarz do recenzji "Tayutama -Kiss on my Deity-"
    Ta produkcja mnie zaszokowała.
    Porzuciłam po dwóch odcinkach – nie miałam motywacji by brnąć dalej w historię Mito i jego beznadziejnych koleżanek/potencjalnych materiałów na dziewczynę.
    Po pierwsze,
    nie wiem czy tylko mi to przeszkadzało,ale nie uważacie,że w pierwszym odcinku wsadzili za dużo…wszystkiego? Poznajemy sobie pewnego chłopaczka.Nikt nic nam o nim nie mówi i sami musimy domyślić się,że jest jakimś tam kapłanem [apropo w mini recenzji jest błąd,recenzant pisze cała trójka znajduje starą drewnianą relikwię,czyżby? Bo mi się wydaje,że oni poszli tam specjalnie żeby te duszki uspokoić,bo wiecie,to była praca Mito…anyway] no i nagle  kliknij: ukryte 
    No,a dalej jest jeszcze gorzej.
    Myślałam,że Mito będzie fajny.Ale jak  kliknij: ukryte  to moja twarz wyrażała żal i zdegustowanie.
    Ogólnie to wydaje mi się,że to nie ten przedział wiekowy.

    Anime tylko dla kogoś przed 13 rokiem życia.
    Nie stawiam oceny.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 23.04.2012 17:24
    W szaleństwie jest metoda...
    Komentarz do recenzji "Kore wa Zombie Desuka? Ee, Kore ga Saishuukai Desuka?"
    no właśnie,
    Tylko osoby odporne na głupotę i absurd mogą obejrzeć te speciale.
    To samo tyczy się całej serii.
    Ja Kore Wa Zombie Desuka? pokochałam od pierwszego odcinka.
    Oglądając odkryłam też ważną rzecz,
    chyba nie jestem jednak taka poważna za jaką się zawsze uważałam,bo skoro ta seria powaliła mnie na glebę [ze śmiechu oczywiście] to coś jednak musi być na rzeczy.
    Polecam speciale jak i całą serię – ale tylko dla widzów,którzy potrafią choć na chwilę wyłączyć swe komórki mózgowe.

    10!
  • Avatar
    A
    Kanaria. 16.04.2012 16:12
    Egao
    Komentarz do recenzji "Egao"
    Cóż można powiedzieć…piękności.
    Wspaniała kreska,słodki futrzak,jasny przekaz i ta piosenka!
    10/10
  • Avatar
    A
    Kanaria. 14.04.2012 12:28
    Mirakurun
    Komentarz do recenzji "Yuru Yuri"
    To anime niesamowicie mnie zaskoczyło.
    Spodziewałam się kolejnego głupkowatego anime,o grupce dziewcząt,które zakładają klub i przez całą serię nic nie robią.
    Powyższy opis owszem pasuje do Yuru Yuri ,ale jednak twórcy pokazali,że nawet z tak błahej fabuły można coś interesującego wykrzesać.
    Szczerze,to chciałam porzucić po pierwszym odcinku,bo zapaliła mi się lampka ostrzegawcza,że „to już było”,ale na szczęście dałam Yuru Yuri szansę i już w drugim odcinku rechotałam ze śmiechu.
    Jednak najbardziej podobało mi się to,że twórcy nie wykorzystali tak mocnych chwytów charakterystycznych dla gatunku yuri…wiecie,że np.bohaterki obściskują się na każdym kroku.W Yuru Yuri było to podkreślone,ale nie wyeksponowane,a dzięki temu anime może się spodobać fanom również innych gatunków.
    Ja serie oceniłam na 8,bo naprawdę fajnie mi się oglądało.Twórcy nie robili na siłę jakichś związków pomiędzy bohaterkami,tylko delikatnie dali do zrozumienia co,z kim i jak.
    Najfajniejsza oczywiście była Kyoko.Nie muszę nawet pisać dlaczego.
    Trochę rozczarował mnie ostatni odcinek.Pozostawił pewny niedosyt.Rozumiem,że mamy odbierać to jako chwyt reklamowy twórców,czyli „resztę dopowiedzcie sobie sami”.

    Powtarzam jeszcze raz: postawiłam 8 i polecam każdemu.
  • Avatar
    Kanaria. 23.03.2012 18:08
    Re: Ours
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    Wiem,że muzyka to nie tylko ending i opening.
    To powiem inaczej,soundtracki wg mnie są bardzo ładne i idealnie pasują do serii.
    Dlatego JA postawiłabym ocenę wyższą.
    Proszę się mnie nie „czepiać”!
  • Avatar
    Kanaria. 21.03.2012 17:13
    Re: rany...
    Komentarz do recenzji "Manga Love Story"
    tak,ale w Manga Love Story również jest pełno erotyki…prawie jak hentai.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 21.03.2012 17:07
    Ours
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    Właśnie skończyłam oglądać i niestety musiałam zmienić nieco ocenę,którą wystawiłam wcześniej.Początkowo (gdzieś w okolicach 18 odcinka) postawiłam 10,ale teraz byłam zmuszona do wystawienia 8­‑miu gwiazdek.
    Seria na pewno jest oryginalna i naprawdę warto jest ją obejrzeć.Niestety występują tu (wg mnie) poważne błędy fabularne,których po prostu nie mogłam zignorować.
    Wszystko zaczęło się już w drugim odcinku. kliknij: ukryte 
    Ktoś już napisał,że Ci bohaterowie rzeczywiście zbyt łatwo akceptowali swój los…takie to dziwne było,ale jest to kwestia dyskusyjna,bo nie mogli temu zaradzić,a krzyki i lament też byłby bezcelowe…
    Najbardziej polubiłam Machi i Ushiro.Byłam wielce zdziwiona gdy  kliknij: ukryte 
    Najbardziej wkurzała mnie Kana.No sama nie wiem czemu jej tak nie polubiłam.I jeszcze pod koniec dostała u mnie wielką krechę. kliknij: ukryte 

    No i kilka ciekawych pytań,na które niestety nie zalazłam odpowiedzi w serii  kliknij: ukryte 

    Ogólnie seria mi się podobała..bo miała w sobie „to coś”.
    Owszem wystawiłam 8,ale pomimo tego seria na pewno (wg mnie!) nie jest wybitna.Pełno tu błędów,które po prostu rażą.
    Hmm warto obejrzeć bo jednak to produkcja z „wyższej półki”,ale uważajcie bo może troszkę zawieść.
    Czemu muzyka dostała tylko 9?! Opening i endingi są przepiękne.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 18.03.2012 17:15
    rany...
    Komentarz do recenzji "Manga Love Story"
    Od razu mówię – serię porzuciłam.
    Dlaczego? Bo była niesamowicie nudna.
    Obejrzałam pierwszy odcinek i dalej już nie brnęłam.
    Nic mi się nie podobało.Począwszy od bohaterów (Makoto!) a na kresce kończąc.
    I nie żebym nie oglądała ecchi (ba! a Sono Hanabira ni Kuchizuke o Anata to Koibito Tsunagi a Boku no Sexual Harassment) ale nie żebym była fanką.Raczej słabo oceniam takie produkcje.
    Ale akurat Manga Love Story jakoś mnie zniesmaczyła…
    Teraz już wiem,że raczej nie powinnam oglądać tego typu dzieł.
    Tylko dla fanów.
    Nie stawiam oceny.
  • Kanaria. 16.03.2012 19:41:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kanaria. 13.03.2012 18:03
    Triple H.
    Komentarz do recenzji "Mawaru Penguindrum"
    Mawaru Penguindrum to anime,do którego podchodziłam z dystansem.Patrząc na kadry wrzucone tu na stronie,zastanawiałam się czy to przypadkiem nie jest jakieś magical girls,ale spojrzałam na gatunek – nie,to kryminał/zagadka/tajemnica.
    Zaczęłam oglądać i szok,tak dobrego anime nie widziałam już dawno.
    Podobało mi się wszystko.Począwszy od postaci na kresce kończąc.
    Fabuła przypominała mi trochę Durararę!!!.W obu tych produkcjach występowały takie niewyjaśnione wątki,a z biegiem akcji twórcy odsłaniali karty i powalali widza dziwnymi rozwiązaniami,ba,w niektórych momentach byłam totalnie skołowana,co?!  kliknij: ukryte  no way!

    Ktoś już napisał,że Mawaru Penguindrum aż kipi od symboli i ukrytych znaczeń.Czy można je wszystkie wyłapać? Oj to może być trudne.

    Podobało mi się,że twórcy wykorzystali motyw  kliknij: ukryte 

    O dziwo nie przeszkadzał mi lukier wylewający się z ekranu.Nadawał Mawaru taki wyjątkowy klimat.

    No i zakończenie.Do ostatniej chwili wierzyłam,że  kliknij: ukryte 

    Polecam każdemu.
    Ode mnie 10.
    Piękna jest piosenka z któregoś endingu – Hairo No Suiyoubi.
    A słowa…ech.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 12.03.2012 14:16
    3 i ani punkta więcej
    Komentarz do recenzji "Togainu no Chi"
    W większości zgadzam się z opiniami użytkowników poniżej.
    Togainu no Chi jest niesamowicie spapranym anime.Potencjał był i to nie mały,ale nikt go nie wykorzystał…albo po prostu nie chciał wykorzystać.Kiedy zaczęłam oglądać to rzeczywiście spodobało mi się…zaciekawił mnie dalszy los bohaterów,to jasne.
    Nie zgodzę się,że bohaterowie byli do niczego.Byli po prostu schematyczni,a w jakim anime nie ma szablonowych bohaterów? Bądźmy szczerzy,mało jest takich tytułów,więc w kwestii bohaterów nie mam nic do powiedzenia.Ale Keisuke to po prostu żal.Nie lubię bohaterów tego typu,a on pobił wszystkich,więc gdy  kliknij: ukryte 
    Zakończenie,którego praktycznie nie było też mi aż tak bardzo nie przeszkadzało i nie wpłynęło zbytnio na ocenę końcową.Najbardziej bolało mnie to jak twórcy potraktowali fabułę.Bo ok. kliknij: ukryte 

    Więc ogólnie,twórcy powinni skupić się na pierwotnym celu Akiry i przynajmniej częściowo odpowiedzieć na pytanie: po co to wszystko?

    Tak czy inaczej,stawiam 3.

    PS:  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Kanaria. 8.03.2012 18:07
    Ouvertüre,czyli z niemieckiego "uwertura"
    Komentarz do recenzji "Rozen Maiden: Ouvertüre"
    Jak rzecze wszechwiedzący internet: „Uwertura – wstęp do opery,operetki lub innego dzieła muzyczno­‑scenicznego,grany przez orkiestrę.”
    (I już wiemy dlaczego seria ma tylko dwa odcinki.)

    Suigintou to moja najulubieńsza lalka.
    Okrutna,a pomimo swej niedoskonałości – piękna.
    (I pomyśleć co wymyśliła przewspaniała Shinku…)

    Historia była smutna,ale i urzekająca.
    To jak Rozen postąpił z pierwszą lalką było straszne. kliknij: ukryte 

    Wiecie co? Tak myślę o tym Rozenie i coraz bardziej wydaję mi się,że jest on zwykłym szowinistą.Deklarował ojcowska miłość do każdej z lalek,a potem nastawiał je przeciwko sobie.
    Już mi żal Barashoujo.

    Piękna,piękne i jeszcze raz wspaniałe.

    ten + favorite

  • Avatar
    A
    Kanaria. 8.03.2012 17:47
    Haruhi S.po raz trzeci.
    Komentarz do recenzji "Suzumiya Haruhi no Shoushitsu"
    Oglądałam wszystko co zaserwowali nam twórcy (tak,tak Endless Eight),więc przyszedł czas i na kinówkę,
    I JESTEM PO PROSTU ZACHWYCONA.
    O ile serie telewizyjne oceniałam na 4­‑6 gwiazdek,o tyle Suzumiya Haruhi no Shoushitsu z miejsca dostała 10 gwiazdek i miejsce w moich ulubionych.
    Sama fabuła od początku wciąga.Nie było momentu bym się nudziła.Podobało mi się,że twórcy wplatali w akcję wątki zaczerpnięte z serii telewizyjnych.
    Nie podobało mi się jednak,to co twórcy zrobili z Nagato.Po prostu nie trawiłam scen,jak zawsze opanowana,siedząca z kamienna twarzą Yuki,czerwieni się,jąka,ukradkiem luka na Kyona.To po prostu druga Asashina,jak już ktoś zauważył.
    W filmie było jednak kilka porządnie zaplątanych wątków.W kilku momentach za bardzo nie wiedziałam o co chodzi.
    Kreska jak zwykle śliczna,muzyka również.
    Piosenka,która leci na koniec to cudo!

    A i odnośnie rozwiązania wątku filmu  kliknij: ukryte 

    Polecam wszystkim,którzy nie byli przekonani do serii TV.A może się Wam spodoba?

    A i jeszcze jedno,Koizumi  kliknij: ukryte 

    Dziękuję.
    Kanaria.
  • Avatar
    Kanaria. 26.02.2012 09:56
    Re: Rozczerowanie.
    Komentarz do recenzji "Mawaru Penguindrum"
    Każdy ma swoje gusta,więc przekonywanie Cię do dalszego wgłębiania się w akcję Mawaru Penguindrum – biorąc pod uwagę fakt iż początkowe odcinki nie zrobiły na Tobie wrażenia – jest błędem.
    Popieram Twoją decyzję.Bo lepiej porzucić,niż pod koniec złorzeczyć i wystawiać ocenę 1.

    Ale mi się seria podobała.
    Zakochałam się i już jest na liście ulubionych.
    Pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 2.02.2012 16:03
    Miwako-chan!
    Komentarz do recenzji "Paradise Kiss"
    Naprawdę dobra produkcja,z jasnym,godnym zapamiętania morałem.

    Od razu mówię,że miałam spore wymagania co do Paradise Kiss i ku miłemu zaskoczeniu seria podołała.
    Ciekawa historia,a co najważniejsze dobrze poprowadzone i zadowalająco rozwiązane wątki.

    Bohaterowie byli nieziemscy.Byli tacy naturalni i pomimo swojej ekscentryczności tworzyli udaną grupę bohaterów,dzięki którym oglądanie anime nie bolało – a dawało przyjemność.Nawet ten nudziarz Hiroyuki dał się polubić.Co nie znaczy,że polubiłam wszystkich.
    Szczególne pokłony składam jednej z postaci,która lała miód na moje serce – Miwako.
    Uwielbiam tą dziewczynę.Uwielbiam jej różowe włosy,jej dziwaczne,ale śliczne ciuchy,uwielbiam jej dziecinny charakter,jej naturalność i oddanie.To przemiła istota o dobrym sercu.
    Właśnie tutaj tkwi sekret tego anime – niesamowicie skonstruowani bohaterowie.Bo np.taka Miwako.Opisując ją jako „dziecinną dziewczynkę o dobrym sercu” wyobrażamy sobie kogoś pokroju Nagisy z Clannada czy Asashiny z Suzumiya Haruhi no Yuuutsu (tak,nie przepadam za tymi bohaterkami),ale tutaj ta zasada całkowicie się nie sprawdza.Tak samo jest w przypadku Arashiego czy nawet Georga (no miał pozytywne cechy…)
    Dawno nie widziałam tak pozytywnych bohaterów w anime.
    Kolejnym sekretem sukcesu Paradise Kiss jest oczywiście fabuła.Nie skomplikowana,ale przy tym wciągająca.
    Szkoda tylko,że tak mało czasu poświęcono wątkowi Miwako,Arashiego i Hiroyukiego.Cieszę się jednak,że pod koniec wszystko zostało rozwiązane.

    I zakończenie – nie wyobrażałam sobie innego. kliknij: ukryte 

    Kreska bardzo mi się podobała.Postacie były miłe dla oka i dla ucha ( czy Miwako byłaby Miwako gdyby nie Marika Matsumoto?)

    Opening – przecudny.Świetna piosenka,a do tego fajna animacja – podobały mi się wstawki z realnego świata,jak np.bilbordy reklamowe z Ai Yazawą :D


    PS: Uwielbiam jak Miwako wymawia imię Caroline ^^

    10.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 2.02.2012 15:09
    Boku no Sexual Harassment, i gdzie ten morał?
    Komentarz do recenzji "Boku no Sexual Harassment"
    Żałosne.Tyle powiem.
    Obejrzałam tą serię z myślą,że pod koniec swoich przygód Junya zrozumie,że droga,którą wybrał zaprowadzi go do nikąd.
    Miałam nadzieję,że wyrzuci potok ostrych słów w stronę swego szefa,który do tego go nakłonił,ale nie…oczywiście.
    Seria więc nie porusza żadnych moralnych problemów,ba,sądząc po rozwiązaniu wątku mogę sugerować,że twórcy popierają tego rodzaju działalność.

    Dla fanów gatunku,którzy skupiają się jedynie na tego rodzaju scenach,mam dobrą,ale i złą wiadomość:sceny takie,owszem występują,ale ocenzurowane :)

    Miłego oglądania.
    2.

  • Avatar
    Kanaria. 2.02.2012 13:13
    Re: Efekt nudy
    Komentarz do recenzji "Vampire Knight: Portrait of Passionate Love"
    W pełni się zgadzam.
    Absolutne zero.
    Nic tego nie wynika,nawet nie ma się z czego pośmiać.

    Dowód na to,że twórcy nie biorą fanów na poważnie.
  • Avatar
    A
    Kanaria. 2.02.2012 12:51
    special.
    Komentarz do recenzji "Naruto x UT"
    Napewno każdy szanujący się fan obejrzał zaserwowany nam przez twórców Naruto odcinek specjalny Naruto x UT.
    I oczywiste jest,że każdy interpretuje go na swój własny sposób.
    Co widzieliśmy w tym 6­‑cio minutowym teledysku?
    Właściwie tylko zapowiedź czegoś co zbliża się nieubłaganie w fabule całej serii (może powinnam uznać to za spoiler? Tak dla bezpieczeństwa) –  kliknij: ukryte 
    No i mamy jeszcze jeden problem,od którego zawrzały fora,których motywem przewodnim są pairingi w Naruto.
    Widzimy (może powinnam uznać to za spoiler? Tak dla bezpieczeństwa)  kliknij: ukryte ...tak tak romantyczne,i tego…romantyczne.
    Jeżeli cały ten odcinek potraktujemy jako zapowiedź wydarzeń,to już się cieszę na ostatni odcinek Naruto S.

    Tak mi się zachciało popisać o Naruciaku.
    Adios!