x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ostatecznie bardzo sie zawiodlem i chociaz historia w drugiej polowie byla ciekawsza niz na poczatku, to przez caly sezon mialem wrazenie, ze za kazdym razem zapowiedz nastepnego odcinka sugerowala cos o wiele lepszego, niz rzeczony odcinek dostarczyl.
Z ciekawostek, mniej wiecej od drugiej polowy w anime zaczely pojawiac sie postaci z nowej aktualizacji w grze. Producent zachecal graczy do ogladania sugerujac, ze historie w grze i anime beda ze soba w jakis sposob powiazane. Jakis miesiac temu Itsuki, Aika etc. faktycznie pojawili sie jako postacie w grze, ale graja tam raczej drugie skrzypce.
Mimo wszystko, jesli to co producent mowil podczas jednego ze streamow jest prawda, dzieki anime sporo osob zaczelo grac w PSO2, wiec dla nich ta seria to zdecydowany sukces.
9/10
Mocne 8
Z drugiej strony muszę przyznać, że po raz kolejny byłem zauroczony grafiką i różnymi efektami, chociaż tutaj również muszę przyznać recenzentce rację – momentami bywały dość irytujące, jak chociażby kliknij: ukryte płonący dom.
8/10
Trzyma poziom
Re: Więcej!
6/10
5/10
8/10
Nie trzyma poziomu
7/10
Miało być tak pięknie.
8
Jeśli rzeczy, które irytowały, to prawie całkowicie zgadzam się z fm.
Fryzura Renjiego, jego mało interesujący w gruncie rzeczy charakter, czasem przesada z artyzmem i kliknij: ukryte nieszczęsna scena z impulsami to według mnie główne wady serii.
Reszta głównie na plus, chociaż faktycznie mogliby chociaż raz przeczytać dobrze ten tytuł na końcu…
Za długie
Zmarnowany pomysł
Na plus – grafika, z naciskiem na design postaci i oprawa muzyczna – od paru lat słucham soundtracków z Signa.
Tak sobie...
Od strony technicznej faktycznie trudno się do czegoś przyczepić – grafika stoi na wysokim poziomie, o muzyce nie jestem aktualnie w stanie napisać nic, bo zwyczajnie jej nie pamiętam ;)
Gorzej z fabułą – inaczej niż recenzentowi wydaje mi się, że jest to produkcja przeznaczona stricte dla fanów gry, gdyż inni znajdą w niej po prostu średnio ambitną, krótką i straszliwie pociętą historię fantasy. Powiem szczerze, że mimo, iż sam prawie przeszedłem grę (usunął mi się pod koniec save z Clessem na 99 lv i nie chciało mi się przechodzić jej od początku >_>) to w pewnym momencie miałem problem ze zorientowaniem się, co aktualnie ma miejsce (tzn. czemu akurat kliknij: ukryte najazd potworów, o ile dobrze pamiętam ;)
Tak czy siak, dla fana to produkcja obowiązkowa, ale wydaje mi się, że pozostali spokojnie mogą ją sobie odpuścić.
Re: Czy takie złe?
Co do kreski, to twarze postaci często są zniekształcone, a w anime, gdzie głównie toczą się rozmowy, jest to dość denerwujące. Plus takie kwiatki jak na przykład
kliknij: ukryte 100 PKerów atakujących Haseo – cała ta ekipa miała może z 3 modele góra.
Zresztą przez prawie całe anime oglądaliśmy w kółko te same krajobrazy, trochę różnorodności by się przydało.
Problem polega na tym, że da zrobić się postać aspołeczną, której zachowania nie drażnią. Między samym Haseo w //Roots i //G.U. jest kolosalna różnica, w grze autorzy często obracają jego aspołeczność w żart, przez co widz/gracz nie musi po raz kolejny oglądać monologu prowadzonego z owym osobnikiem.
Wiedz, że możliwe jest stworzenie nie przesadzonych bohaterów, których rozmowy i „przygody” można oglądać z ciekawością. Naprawdę nie trzeba robić do tego mruczącego pod nosem bliżej nieokreślone dźwięki gbura (Haseo), oazę spokoju, dobroci i wszystkich możliwych cech pozytywnych (Shino) i czystej formy naiwności (takiej denerwującej naiwności trzeba zaznaczyć – chodzi o Tabby oczywiście).
Odczucia po RTA i recce
W pewnym momencie zaczyna denerwować również fanservice (Yuufa jedząca banany w większości odcinków ftw -_-;)
A – i mała uwaga -> GTB card wcale nie jest tak trudny do zdobycia jak większość kard wypadających z silniejszych MVP :P