x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Zaskakująco dobre jak na JC Staff
Główna bohaterka przy niej była po prostu mdła…
Re: Zapomniałbym
To właśnie nadprzyrodzeni bohaterowie są najsłabszym elementem całości. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że gdyby to ich zabrakło, seria byłaby naprawdę udanymi okruchami życia. Rola Gina sprowadza się właściwie tylko do lenienia się i poszturchiwania Makoto. Wyróżnia się znacząco? Niby jak?
Haru to natomiast typowa tsundere w lisiej postaci, chociaż akurat za nią przemawia fakt, że jest chociaż trochę słodka.
Natomiast ludzkie postaci co prawda nie odkrywają w sobie jakichś supermocy, nie zakochują się szaleńczo w sobie nawzajem, nie biegają po mieście rozwiązując skomplikowane zagadki, ani nawet nie zbawiają świata gdzieś po drodze. Ot, po prostu są zwyczajnymi ludźmi. Czy jednak to oznacza brak charakteru? Dla mnie bynajmniej nie.
Dla mnie osobiście o wiele gorsi są schematyczni bohaterowie Kamisama Hajimemashita – co z tego, że „robią więcej” skoro robią to dokładnie w taki sposób jak x postaci przed nimi? Kiedy przyjrzeć się innym anime spod znaku okruchów życia, żaden tytuł nie ma tak zwyczajnej dziewczyny jako głównej bohaterki. Dla mnie to mega plus na korzyść Makoto!
Faktycznie urocze!
Re: powiązania
Re: O!
Szału pewnie nie będzie, zwłaszcza przez wzgląd na te 10 odcinków tylko, a to jest stanowczo zbyt mało na rozwinięcie czegokolwiek. Ale jeśli uplasuje się to tak na poziomie Gingitsune (koniec końców mnie się osobiście podobała część okruszkowa w tamtym tytule, chociaż folklorystyczna faktycznie mnie zawiodła), to ja będę zadowolona^^
Bleeee
Nie mam zamiaru bronić tego tytułu, bo równie dobrze może wyjść z tego shit, zwłaszcza, że na objawienie roku, to to się nie zapowiada na pewno. Ale ocenianie tego po 2 odcinkach, gdzie tu się może wydarzyć praktycznie wszystko jeszcze, jest po prostu bez sensu.
Grafika zresztą nie jest aż tak zła – jest na poziomie przeciętnego anime obecnie, a wychodzą nawet tytuły z o niebo gorszą.
Na pewno jednoznaczny plus ode mnie za głos Wakamoto Norio, ale to chyba w sumie tylko tyle. No nic… nie odrzuciło mnie jakoś szczególnie, w dodatku postaci są w większości dorosłe, więc dam temu szansę i zobaczymy w co się to rozwinie^^
znowu...
Re: No nie
W każdym razie oglądanie tego zalatuje mi seansem nowszego Marsa, zatem już mi się podoba!!
Re: Wrażenia po pierwszym odcinku.
Ale postawiła zdecydowanie na bardziej rozumny wybór, odstawiając na bok uczucia. W tym momencie na pewno strasznie odczuwa stratę swojej pierwszej miłości, ale kliknij: ukryte gdyby nie poleciała, żałowałaby znowuż, że zaprzepaściła szansę bycia z matką.
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Byłam święcie przekonana, że to pod znakiem shounena stoi, no bo w końcu faktycznie się prezentuje jak dla nastolatków O.O
Aww
A tak poza tym to hm… no nie był ten pierwszy odcinek taki zły. Akurat nie miałam żadnych szczególnych oczekiwań, co do tego tytułu i właściwie nadal ich nie mam. Znowuż jakaś banda z nadprzyrodzonymi mocami (ale przynajmniej kilku z nich wygląda na dorosłych ludzi, a zawsze to jakiś plus) + oczywiście zagadki. Główny bohater wydaje się być w miarę rozgarnięty (w końcu, o dziwo – skojarzył ze sobą oczywiste fakty, a takim to się nieczęsto zdarza!), ale ta jego „moc” mnie rozwala xd W każdym razie nie skreślam i zobaczymy, jak to się wszystko rozwinie^^
Cudów to ja się tu nie spodziewałam od samego opisu, ale jak mnie będzie tak bawiło do samego końca, to może wytrwam xd
Jedyne co, to razi mnie strasznie słaba strona graficzna w tym tytule – coś im chyba budżetowo nie wypaliło, albo po prostu to olali xd
Jest jedno ale… dlaczego to ma mieć tylko 12 odcinków?! Gdzie tu sprawiedliwość w tym świecie anime? :/
Najbardziej spodobał mi się jednak ending z tego wszystkiego xd
Ja osobiście bardzo współczułam Asuce, bo przyznam, że udało mi się ją polubić. kliknij: ukryte Na początku wydawało mi się, że ona jest adoptowana, patrząc po sposobie, w jaki traktowali ją jej własny brat i matka. A okazało się, że jednak nie i nie do końca jestem przekonana do takiego rozwiązania, jakie tu pokazano. Raz, że braciszek nagle znajduje cieplejsze uczucia do siostry, był dla mnie lekko naciągany. Niby takie złośliwości są na porządku dziennym pomiędzy rodzeństwem, a on sam był pod stałą presją matki, ale jednak powinien się wcześniej zorientować, że to może doprowadzić do tragedii. Ale dobra, to jeszcze jakoś przeboleję – w końcu to kwestia choroby siostry tak mogła nim wstrząsnąć itepe itede. Ale matka? Na zdjęciu wyglądało, jakby kiedyś stanowili szczęśliwą rodzinę, więc czy to aż tak musiało się potoczyć? Chyba jedynie można to tłumaczyć mocną depresją, jednak dziwi mnie, że właśnie w obliczu zagrożenia życia własnego dziecka, pozostała ona tak nieczuła.
Dużym plusem było dla mnie wprowadzenie do historii niepełnosprawnych dzieci. Mimo wszystko jest to temat raczej rzadko spotykany w anime, a przecież to nie jest aż tak marginalny problem w rzeczywistości.
Jak na rok produkcji, grafika jest tutaj naprawdę bardzo ładna – patrzy się na to z przyjemnością^^ Muzycznie akurat jest standardowo – poszczególne nutki pasują dobrze do okruchów życia, ale żadna się nie wybija.
Bardzo lubię grzebać wśród starszych pozycji, bo czasami zdarzy się spośród nich wyłowić właśnie taką perełkę. Jest to tytuł w sam raz dla amatorów dramatów obyczajowych, bo stanowi naprawdę solidny film. Ode mnie ma czyste 8/10 :)
Ha!
Ogólnie nie można pominąć tego, że całość opiera się na kliknij: ukryte cudnej miłości z dzieciństwa, która narodziła się dzięki dzielnemu chłopakowi, służącemu pomocą kawaii dziewczynce i potrafiącymi wspinać się po drzewach. Co tam, że on o niej właściwie zapomniał, ale kiedy już sobie przypomniał, to tak strasznie ją kochał.
Hm… co by tu jeszcze… a tak – grafika jest brzydka xd
W każdym razie to kolejny masochistyczny tytuł, po który sięgnęłam i kolejny, który oceniam na 3/10 – ale ubawiłam się setnie! Po takim odmóżdżeniu od razu lepiej się ogląda coś poważniejszego^^
Kolejny masoichistyczny tytuł
Cóż, mnie to nie kręci, więc bawiłam się przednio wyśmiewając chyba wszystkie „tragiczne” sceny w trakcie seansu. Szkoda, że ta kraina bajek się jednak nie odnalazła w tym tytule ;p