Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Kysz

  • Avatar
    A
    Kysz 8.11.2013 23:45
    Nie takie złe na razie
    Komentarz do recenzji "White Album 2"
    Z powodu niewielkiej ilości ciekawych tytułów w tym sezonie, za to w związku ze zbyt wielką ilością mojego wolnego czasu, wzięłam się w końcu i za to. Anime na podstawie eroge to raczej nie moja bajka, zresztą zapowiedzi nie powalały (zresztą wpierw nie byłam pewna, czy to czasem nie jest jakaś kontynuacja White Album, ale okazuje się, że to tylko ten sam setting i nie trzeba się męczyć z oglądaniem wcześniejszych anime z serii White Album). Z ciekawości sięgnęłam i jak na razie udaje mi się wytrwać. Nie będzie to z pewnością ósmy cud świata, ba – pewnie raz dwa o tym zapomnę, ale na tę chwilę się sprawdza.
    Właściwie głównym atutem tejże serii jest to, że jak do tej pory nic mnie szczególnie nie odrzuciło. Bo zachęcać to ten tytuł nie bardzo ma jak – graficznie jest całkowicie przeciętnie, tak samo muzycznie, a fabularnie to będzie zapewne typowe romansidło na podstawie gry, z trójkątem romantycznym na pierwszym planie. Byłoby miło gdyby tak dla odmiany bohater skończył z Ogiso, ale zapewne nie ma co na to liczyć – Touma o wiele bardziej pasuje do klasycznej „drugiej połówki” w takich romansach ;p
    Może to kwestia tego, że bohater jest troszkę mniej denerwujący niż standardowo – wyjątkowo coś sobą prezentuje i nie jest to ostatnia szkolna ciapa. Nie żebym go jakąś szczególną sympatią darzyła, ale jednak udało mi się gościa polubić – a to już dość dużo jak na tego typu serię xd
  • Avatar
    A
    Kysz 4.11.2013 17:23
    Co z tym ecchi
    Komentarz do recenzji "Seitokai Yakuindomo"
    A ja się cały czas zastanawiam czemu to nie ma tagu „ecchi”?
    W końcu ecchi to nie tylko sceny z lądowaniem między cyckami, pantsu shotami i innymi tego typu rzeczami. Jakby nie było odnosi się to też do podtekstów seksualnych, a chyba nikt mi nie powie, że tych w owym anime brakuje xd
  • Avatar
    A
    Kysz 31.10.2013 19:05
    Natsu no Arashi 2
    Komentarz do recenzji "Natsu no Arashi! Akinai-chuu"
    Faktycznie bardzo podobne do pierwszej części, chociaż liczyłam na więcej. Z jednej strony mieliśmy pewne przesłanki co do rozwoju fabularnego, jednak potem znowu następowały odcinki o niczym. Trzeba co prawda pamiętać, że wszystkie wydarzenia dzieją się podczas jednego lata, trudno by więc było oczekiwać niesamowitych zmian, czy też jakiegoś konkretnego rozwoju postaci. Jestem natomiast zadowolona z końcówki –  kliknij: ukryte 
    Zawiodło mnie natomiast, iż kwestia podróży w czasie, jak to już zostało wspomniane w recenzji, ograniczyła się tutaj już tylko i wyłącznie do robienia głupich dowcipów i naprawiania dość prozaicznych rzeczy. Gdyby nie motyw z pomocą niesioną w czasach wojny, mający miejsce w pierwszej serii, nawet by mi to nie przeszkadzało, ale właśnie przez porównanie, tak bardzo mnie zirytowała ta zmiana.
    Kolejna sprawa, to Jun, której to postaci nie udało mi się polubić przez wszystkie 26 odcinków. Z tego też powodu zwiększenie jej roli w serii jakoś tak średnio przypadło mi do gustu.
    Ogólnie to jestem zadowolona z seansu, bo jako komedia się sprawdziło i to znakomicie^^ Co prawda niektóre gagi zaczynały mnie pod koniec powoli męczyć, na szczęście jednak seria się skończyła, zanim zaczęło to być problemem przy oglądaniu xd
  • Avatar
    A
    Kysz 31.10.2013 11:38
    Oj nieładnie, nieładnie
    Komentarz do recenzji "Kami-sama no Inai Nichiyoubi"
    Niby wszystko spoko, ale w recenzji wyraźnie widać negatywne podejście do omawianego tworu. O co mi teraz chodzi? O grafikę, panie i panowie. I owszem, grafika w tym tytule nie powala, jednak… jest bardzo podobna do tej, którą mieliśmy okazję zobaczyć w K­‑project, z nieco przejaskrawionymi barwami na czele. Projekty postaci co prawda są zupełnie inne, jednak i tu i tam mamy do czynienia z wykoślawionymi postaciami. Tylko że tamte były z założenia bardziej biszowate, niż te tutaj. Hmm… Ponadto w Kamisama… sceny walk są równie dynamiczne, jak tam, tylko że… twórcy nie posługują się ciągle tymi samymi sekwencjami. A różnica ocen? 6/10 za Kamisama, 9/10 za K? Gdzie tu logika, gdzie sens… Równie dobrze dałoby się to podsumować „Co z tego, że w K zaserwowano nam bardzo ładne krajobrazy, jeśli widzimy je co kilka kadrów z niezmienionej formie, a na pierwszym planie pomyka postać z grubo ciosanym konturem?”
    I tak posądzą mnie o czepianie się, no ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zwrócić uwagi na ten (drobny?) szczegół xd

    Co do samej serii, to niestety jeszcze jej nie skończyłam, bowiem po mocnym początku, przyszedł czas na mocno kiepskie rozwinięcie i cały mój zachwyt początkowymi scenami gdzieś się wśród tego rozpłynął…
  • Avatar
    Kysz 30.10.2013 12:09
    Re: Bardzo powierzchowna recenzja
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Picard napisał(a):
    Wątki, o których pisałem nie brzmią dla mnie inteligentnie – one po prostu takie są. Fakt, nie kwestia interpretacji.

    Nie są. Kwestia interpretacji jak widać…

    Przede wszystkim jednak – na jakiej podstawie stwierdzasz, że twoja opinia jest faktem, innych – nadinterpretacją?

    Madoka została zrobiona tak, by dla większości widzów wydawała się iście głęboka jak Rów Mariański. Stosowanie wyświechtanych schematów nie czyni z niej czegoś inteligentniejszego, a wręcz zaniża poziom bym rzekła. Obecna popkultura czerpie ile może z klasyków, co nie czyni z niej automatycznie czegoś wartościowego (no qrcze, jest taka bajka „12 prac Asterixa”, w której jak byk mamy nawiązanie do 12 prac Herkulesa i to od razu ma z niej czynić „ło ludzie jaki głęboki tytuł”?!). Liczy się również sposób nawiązania. Pewne motywy są już po prostu zbyt oklepane, by dalsze ich stosowanie miało automatycznie podnosić poziom danego tytułu, w którym się pojawią.
  • Avatar
    Kysz 28.10.2013 19:35
    Re: ojojo
    Komentarz do recenzji "Death Billiards"
    Ja tam zawsze powtarzam, że doszukiwanie się głębi po kolorze zasłon w danym pokoju, przekracza moje możliwości xd Symbolika to jedno, ale przeładowanie nią treści, to rzecz całkiem niestrawna…
  • Avatar
    A
    Kysz 28.10.2013 16:41
    Po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Yowamushi Pedal"
    Przez nieco dziwnie wyglądające postaci na obrazku promującym ten tytuł omal go nie skreśliłam. Postanowiłam jednak sprawdzić jak to się zapowiada i po pierwszym odcinku miałam mieszane odczucia. Z jednej strony były momenty mocnej głupoty shounenowej, jak chociażby sama scena „wypadku” i kilka innych (ten zielonowłosy i jego „styl” jazdy już mnie wkurza), z drugiej – przyciągnęła mnie jakaś taka sympatyczna otoczka wokół całości. Wszystko zależało od rozwiązania  kliknij: ukryte 
    Zapowiada się zatem na typową sportówkę, ale tego właśnie zawsze szukam. Dobra, pewnie nie obędzie się bez dziwnych power upów, ale na tę chwilę nie mam na co narzekać w tej kwestii^^
  • Avatar
    A
    Kysz 27.10.2013 12:45
    Komentarz do recenzji "Kyousougiga [2013]"
    Ach, cudeńko – żeby chociaż jedno takie anime na sezon wychodziło zawsze, to by mi wystarczyło!
    Pewnie niektórym nie spodoba się fakt, że pojawiają się tu sceny z oavki – a właściwie to cała oavka zostanie tu zapewne wciśnięta żywcem. Cóż… mnie to nie przeszkadza i to z dwóch powodów – ja to uwielbiam, więc mogę oglądać w nieskończoność, poza tym to wszystko jest tak chaotyczne, że nawet dobrze, iż twórcy zdecydowali się wreszcie zebrać wszystko razem do kupy. Na razie historia ładnie się układa, odsłaniając przed nami kolejne części układanki. Żebyśmy jednak nie stracili zapału już na wstępie, zostawia nam nadal mnóstwo tajemnic.
    Ja to kupuję w całości, wraz z oryginalną grafiką i całkiem niezłą oprawą muzyczną, bo po prostu kocham takie magiczne anime. Jedyny tytuł w tym sezonie, na którego odcinki wyczekuję z niecierpliwością^^
  • Avatar
    Kysz 24.10.2013 23:44
    Re: Golden Time a NANA
    Komentarz do recenzji "Golden Time"
    Nie, a dlaczego miałyby być? o.O
  • Avatar
    Kysz 20.10.2013 15:31
    Komentarz do recenzji "Dareka no Manazashi"
    A ja mam zamiar bronić Shinkaia rękami i nogami, bo akurat niewiele jest anime podobnych do takich jego dzieł – równie nastrojowych, opierających się co prawda na codziennych, jednakże bardzo ważnych, problemach; tak samo prostych, ale niegłupich, czy wręcz banalnych. Tak naprawdę to poza Shinkaiem niewielu twórców decyduje się na postawienie na prostotę i zazwyczaj wprowadza do fabuły pewne udziwnienia.
  • Avatar
    A
    Kysz 14.10.2013 17:17
    Komentarz do recenzji "BlazBlue: Alter Memory"
    Ech… cóż to się dzieje z anime skoro coraz więcej takich syfów wychodzi?! To nawet nie jest śmieszne swoją głupotą, to jest po prostu nudne! Do bólu schematyczni bohaterowie (co najgorsze opierający się na niezbyt ciekawych schematach), przeciętna muzyka, brzydka grafika, beznadziejna animacja i nawet oszczędzanie na openingu tworzeniem go ze scen pojawiających się w pierwszym odcinku – no jak można w ogóle wypuścić coś takiego?! Nie, nie i jeszcze raz nie dla takich tytułów – bo nadziei na poprawę znikąd nie widzę.
    Już lepiej obejrzeć któryś raz z kolei starsze anime, niż cierpieć przy takim…
  • Avatar
    Kysz 14.10.2013 13:11
    Re: Wy tak na poważnie?
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    Mam dokładnie tak samo – taki dość prostacki humor, to zupełnie nie w moim stylu. Aczkolwiek mogę zrozumieć, że komuś się to może podobać, bo seria na pewno będzie oryginalna, tylko trzeba mieć sporą odporność na to, co sobą prezentuje xd
  • Avatar
    Kysz 11.10.2013 17:57
    Re: Eh...
    Komentarz do recenzji "Diabolik Lovers"
    Uh, no jeśli dla ciebie postaci z Ourana mają tyle samo charakteru co powiedzmy ci z DL, to raczej nie mamy o czym dyskutować xd
  • Avatar
    Kysz 11.10.2013 13:21
    Re: Eh...
    Komentarz do recenzji "Diabolik Lovers"
    I to jest właśnie ta różnica w oczekiwaniach – ty chcesz się praktycznie tylko napatrzyć na „pięknych panów”, reszta oczekuje od nich chociaż namiastki charakteru xd
    Bohaterowie Ourana to typowi bisze i choćby nie wiem jak na to spojrzeć tego nie zmienisz. Na szczęście są to myślący bisze, którzy prezentują sobą coś więcej i dzięki temu na dłużej zapadają w pamięć.
    Grafika to sprawa całkowicie drugorzędna- zawsze i wszędzie najważniejsza jest fabuła i bohaterowie. A że w shoujo chodzi w większości o to, by napalone nastoletnie fanki 2D miały się do czego ślinić, to już inna sprawa, jednak w żaden sposób nie przesłania to braków danego tytułu…
  • Avatar
    Kysz 11.10.2013 13:13
    Komentarz do recenzji "Gingitsune"
    Ech, chciałabym, żeby to przypominało chociaż trochę Natsume, ale już po pierwszym epku widać, że nic z tego… To było dużo bardziej… tandetne? Sam wygląd Gintaro mnie mocno zawiódł i jak na razie ta otoczka wierzeniowa nie wygląda zachęcająco. Za to pozytywnie zaskoczyła mnie bohaterka, bo spodziewałam się większej ciapy, a na razie zachowywała się dość normalnie^^
  • Avatar
    Kysz 10.10.2013 15:50
    Dość dobra seria shoujo
    Komentarz do recenzji "Hakkenden -Touhou Hakken Ibun- 2"
    Heh, w sumie jakoś taki niby ruszyli do przodu z historią, ale jakoś tak wlekło się to i dopiero po koniec wreszcie mieliśmy jakąś konkretniejszą akcję. W ogóle mam wrażenie, że największą wadą tej serii jest brak harmonii, jakiegoś wyważenia poszczególnych epizodów. Niektóre historie ciągnęły się po kilka odcinków i to niepotrzebnie. Już nie wspominając, że wiele scen powinno zostać wyciętych przy takiej długości serii…
    To samo tyczy się bohaterów – 8 piesków, 4 święte bestie i jeszcze Hamaji, księżniczka, cień, ten stary pryk… no za dużo. Twórcom nie udało się udźwignąć ich kreacji, przez co wychodzi potem, że niektórzy to się przez ekran przewijają raz na 12 epizodów praktycznie xd Najgorsze jest to, że tak marginalnie potraktowano moje ulubione postaci, czyli Kaname, Dousetsu i Keno. Ale może to przez fakt, że tak mało o nich było i nie zdążyli mnie zirytować, tak ich polubiłam^^'
    Ale i tak, jak na shoujo, to seria jest naprawdę dobra. Ma fabułę i to jeszcze pełną tajemnic, w miarę ciekawych bohaterów i nawet kilka sensownych bohaterek. Oczywiście należy mieć pewną tolerancję na biszów, ale w tym przypadku średnia odporność wystarczy, bo panowie są dość sensowni w swoich działaniach (w większości). Mnie tam się podobało – oba sezony obejrzałam dość łatwo i (mimo iż bywały nudniejsze momenty) przyjemnie. Chętnie zobaczyłabym sobie sezon 3, o ile kiedykolwiek postanowią go zrobić.
  • Avatar
    Kysz 10.10.2013 11:59
    Re: Eh...
    Komentarz do recenzji "Diabolik Lovers"
    Ja tam nadal szukam reverse haremu chociaż w połowie tak dobrego jak Ouran (tak, wiem – mam pewnie zbyt wysokie wymagania xd). Niestety to, co teraz wychodzi, coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że już nigdy takiego nie dostanę. W Ouranie chociażby, panowie mieli różne charaktery i to ich odróżniało od innych postaci z tego typu produkcji. A Haruhi to jedna z najlepszych postaci kobiecych ogólnie, nie tylko wśród shoujo haremów.
    W nowych produkcjach różnica między panami, to głównie wiek/kolor włosów i jedna (!) „charakterystyczna” cecha, zaś bohaterkę można zastąpić nawet glutem z nosa i wychodzi na to samo. Jeśli zatem TYPOWY harem oznacza idiotyzm polany dużą dawką głupoty, ale w cukierkowej i mocno biszowej oprawie graficznej, to zdecydowanie wolę nacieszyć swój mózg, niż oczy i sięgnąć po coś ot, choćby z lat 80.

    Lancelota napisał(a):
    Trzeba umieć znaleźć tą fabułę, a jak się nie umie…to nie oglądać tego. Skoro tak bardzo wam się to anime nie podoba, narzekacie na nie, to po cholerę je oglądacie ?

    To jest jedno z najgłupszych stwierdzeń (obok „o gustach się nie dyskutuje”), jakie można znaleźć obecnie w Internecie. W myśl czegoś takiego wszystkie anime powinny mieć 10/10 od góry do dołu, strony typu Tanuki są bezsensowne, a ludzie którzy piszą krytyczne (i uargumentowane – nie mylić z trollami itp.) opinie o danym tytule, to banda zaślepionych idiotów, którzy pragną chyba zniszczyć japońską animację, nie widząc wszędzie olśniewającej i głębokiej fabuły. No tak, to bardzo logiczne…
  • Avatar
    A
    Kysz 9.10.2013 19:27
    Komentarz do recenzji "Daiya no Ace"
    Zapowiada się bardzo, bardzo, bardzo mocno shounenowe anime xd Byleby nie odkryli jakichś super mocy, to może jakoś przeboleję gadki o marzeniach i przyjaźni xd
  • Avatar
    Kysz 7.10.2013 16:25
    Komentarz do recenzji "Free!"
    Nie no wy tak na serio? ;p
    Znaczy, mnie tam generalnie denerwuje doszukiwanie się podtekstów wszędzie gdzie tylko się da, bądź nie da, ale akurat KnB nie jest z nich wyprute, bo spojrzenia, zdrobnienia i dziwne relacje są… Panowie zdecydowanie nie zachowują się na typowych nastolatków (z Kise na czele xd). A o sporcie to ja już nie mówię… Zresztą dlatego też ja nie mogłam zdzierżyć tego tytułu ;p
    A przecież są tytuły sportowe, w których naprawdę trzeba by się postarać, by coś takiego znaleźć. Ot, chociażby porównajcie sobie KnB do takiego Giant Killing, Cross Game, czy Dear Boys (wymieniając tylko anime oparte o drużynowe sporty)...
  • Avatar
    Kysz 7.10.2013 14:53
    Komentarz do recenzji "Free!"
    Tam gdzie reszta we Free najwyraźniej xd
    Nie no, nie przesadzajmy – oba te anime mają mnóstwo fanserwisu dla pań, a ten już wiadomo kogo przyciąga najbardziej. Że we Free jest go zdecydowanie więcej to inna sprawa, ale też kwestia dyscypliny, jaką panowie uprawiają. I tu i tu jednak mamy stado biszów, a w obu anime są oni delikatnie mówiąc – mało męscy. Jasne, we Free bardziej się to rzuca w oczy, no i panowie otrzymali bardziej zniewieściałe cechy, ale nie czarujmy się, że w KnB tego nie ma…
  • Avatar
    Kysz 7.10.2013 12:33
    Komentarz do recenzji "Free!"
    Akurat Kuroko no Basket bardzo blisko do Free jeśli chodzi o „gejowskie podteksty” xd
  • Avatar
    A
    Kysz 6.10.2013 16:12
    Komentarz do recenzji "Log Horizon"
    Jak na razie jestem jak najbardziej na tak. Pierwszy odcinek typowo wprowadza w świat i robi to naprawdę fajnie. Czuć klimat mmo – są gildie, party, rajdy. Widać różnorodność rasową i klasową, a nawet bogactwo świata (chociaż go na razie nie przedstawili, bo byłoby to niemożliwe, to jednak te kilka scen ładnie pokazuje czego możemy się spodziewać). Z trójką głównych bohaterów jak na razie nie jest źle, chociaż szału nie ma – troszkę zbyt spokojnie przyjmują sytuację, a Naotsugu już mnie drażni (nie mój typ postaci totalnie).
    Graficznie i muzycznie zapewne będzie całkiem przeciętnie – wszystko w klimacie fantasy, ale bez zbytniego „wow”.
    Oby to się mniej więcej w taki sposób utrzymało do końca + były jakieś fajne i nie przekokszone walki, to ja będę usatysfakcjonowana^^ No i byle nie wcisnęli tu za dużo dramy…
  • Avatar
    Kysz 4.10.2013 17:06
    Re: Po pierwszym odcinku
    Komentarz do recenzji "Coppelion"
    Szkoda tylko, że projekty postaci są, delikatnie rzecz biorąc, kiepskie. Przez cały odcinek mnie szlag trafiał, jak widziałam te grube kontury! Wyglądało to tak, jakby tła robiła zupełnie inna osoba (i owszem, przyłożyła się nawet), a potem wrzucili na szybko niedorobionych bohaterów. Blah!

    W pierwszym odcinku było w każdym razie wszystko to, czego nie chciałam dostać, czyli idiotyzm i wesoło hasające sobie po zrujnowanym mieście panienki. Nieszczególnie zachęcające…
  • Avatar
    Kysz 4.10.2013 12:42
    Re: Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaete mo Omaera ga Warui!
    Komentarz do recenzji "Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaete mo Omaera ga Warui!"
    Nie do końca wiem jakim cudem ktokolwiek mógł się tam dopatrzyć czegokolwiek chociaż podobnego do angielskiego humoru o.O
  • Avatar
    Kysz 2.10.2013 23:50
    Komentarz do recenzji "Miss Monochrome -The Animation-"
    Heh, mnie się bardziej skojarzyło z vocaloidami i tym podobnym produktem japońskiej popkultury. W sumie liczyłam na coś innego, chociaż na pewno nie na zbyt wiele. Ale już po endingu (który jest żałosny xd) widać na co to będzie nastawione i qrcze no szkoda mi…