x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Nadzieja sezonu
O ile anime z taką tematyką są od początku do końca dobrze poprowadzone to- owszem- spokojnie można je nazwać tymi z „wyższej półki”. Poza tym nie czarujmy się- są anime zrobione typowo pod komerchę (i tak- CG to takich należy jakby nie patrzeć), a są też takie, które można nazwać rzeczywistymi perełkami wśród japońskich animacji (i jest ich niestety o wiele mniej niż tych pierwszych). Żeby nie było niedomówień- wśród tych pierwszych są produkty bardziej, bądź mniej wartościowe. To że coś jest robione na sprzedaż nie od razu znaczy, że ma być gorsze (chociaż niestety patrząc na poziom jakichś 90- 95% nowych serii trudno nie dojść do takowego wniosku).
Usagi Drop faktycznie odbiega od standardowych anime, zresztą z tego powodu zapewne nigdy nie znajdzie się na szczycie jakiegokolwiek ogólnego rankingu. I naprawdę niezmiernie mnie to cieszy, bo oznacza, że jest szansa na naprawdę niezwykły tytuł.
...
Re: Zdanie...
Re: o co chodzi z tą seria???
Czyli skoro potrzebowałeś tej „fazy”, by dobrze bawić się przy tym anime, oznacza raczej, że ono samo w sobie nie było na tyle dobre, by ci tę rozrywkę zapewnić…
Re: o co chodzi z tą seria???
Re: o co chodzi z tą seria???
Nic dodać, nic ująć. We mnie tej ciekawości nie rozbudzili. Tytuł nie był na tyle zły, by go porzucić, ale też nie na tyle dobry, bym chciała poświecić mu więcej uwagi, roztrząsając różnego rodzaju „pierdołki” z nim związane.
Re: o co chodzi z tą seria???
Re: Haremówka inaczej.
Zdanie...
Co do recenzji to- owszem- uważam ją za krzywdzącą, chociażby przy zestawieniu z innymi tytułami z metką „okruchy życia” (przykładowo, taki Clannad, który przez większą część jest po prostu zwykłą haremówką i również na siłę wzrusza, by dopiero pod sam koniec wyciągnąć coś więcej, dostał aż dwa oczka wyżej; Mahou Tsukai ni Taisetsu na Koto również, chociaż tam normalnych uczuć bohaterów i jakiejkolwiek fabuły to ze świecą szukać). Przeciętny widz, który postanowiłby sobie coś takiego obejrzeć, sugerując się ocenami, najprawdopodobniej nie dojdzie do tego tytułu, uznając go już za zbyt beznadziejny, bądź co najwyżej przeciętny. Owszem, recenzent ma prawo wystawić taką ocenę, jaką chce, i o ile ją dobrze umotywuje to recenzja będzie na poziomie. Szkoda tylko, że przez to ciężej będzie o w miarę obiektywny przegląd danych tytułów z jednego gatunku. W takim razie recenzje będą mijać się z celem, bo nikt nie będzie się nimi sugerował…
Re: o co chodzi z tą seria???
Swoją drogą te wszystkie „nawiązania” wcale nie muszą przesądzać o poziomie anime, bo najczęściej są wpychane widzowi albo na siłę, albo są tak proste do odbioru, że to aż szkodzi…
Re: o co chodzi z tą seria???
Re: Haremówka inaczej.
Shoujo? A nie shounen, albo bardziej seinen? Na pewno nie josei- od tych anime wymaga się inteligentniejszych tematów, na pewno nie haremówki…
Ja mam nadzieję, że to nie będzie jak Clannad, bo inaczej się zanudzę, albo zidiocieje…
Po pierwszym odcinku na szczęście widać, że serie od Clannada dzieli wiele- chociażby brak haremiku kawaii panienek i większy realizm.
Re: Reklama Morning Rescue > Madoka
kliknij: ukryte Dobrym dramatem może to być, dla osoby, która najbardziej przeżywa śmierć słodkich dziewczynek w anime xd
Re: nie tego się spodziewałem
Hmm…zazwyczaj nie lubię takiego tła, ale tutaj akurat uważam, że wpasowało się w to klimat…wprowadzało taki element niepokoju, zwłaszcza w połączeniu z żółtymi elementami ubrań.
Co do porównań, to twoje akurat wypadło bardzo krzywdząco- Ookami‑san a Toradora, to rzeczywiście dwie różne bajki (zestawienie wysnute chyba tylko na zasadzie podobieństwa wizualnego bohaterek), tutaj wydaję mi się, że porównanie do Baccano jest adekwatne. Te dwie serie mają inny klimat, ale jest pewna rzecz, która je zdecydowanie łączy, a mianowicie mnogość i oryginalność charakterów, co z jednej strony tworzy lekki chaos, ale z drugiej- składa to wszystko do kupy. Nawet pomimo wypisanych przez ciebie minusów ocena 6 wydaje się za niska. No ale co kto lubi…
Co by tu rzec...
kliknij: ukryte Chociażby przemiana jaką przeszła Homura po tych wszystkich skokach w czasie, wydała mi się strasznie naciągana, przez to, że właściwie wydarzyła się nagle.
Swoją drogą do dzisiaj nie rozumiem, dlaczego jak zmienił się jej ten charakter na silniejszy musiała rozpuścić włosy… Co do Madoki- gdyby nie opening oraz fakt, że pojawia się ona chyba najczęściej w anime, to w życiu nie powiedziałabym, iż jest to główna bohaterka:P. Była zbytnio „bez wyrazu” jak na takową…
Co do fabuły – może jak na magical girl jest w miarę oryginalna(na pewno nie jest to jednak pierwsze anime z tego rodzaju o tak mrocznym klimacie), ale w ogólnym rozrachunku schematyczna i bardzo prosta, oczywiście z lekko patetyczną, a zarazem „dramatyczną” końcówką. Tak szczerze to przez większość odcinków zwyczajnie się nudziłam (uprzedzając komentarze- uwielbiam serie nastawione bardziej na klimat, niźli na akcję, o ile jednak posiadają one coś więcej poza owym klimatem), a żeby pojawiły się łzy w moich oczach musiałabym chyba obierać cebulę, bo naprawdę nie rozumiem co było tam takiego wzruszającego…