x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Good Luck Mode: Tiger & Bunny - Over and Out!
Animacje i naciągane 3D były momentami irytujące, ale idzie się do tego przyzwyczaić.
Fabuła niezbyt przesadnie skomplikowana, na modłę amerykańskich filmów o superbohaterach. Trzeba przyznać, że całkiem nieźle im to wyszło, bo aż trudno mi było przestać oglądać. Ach, i to oszukiwanie samej siebie: „Ten odcinek będzie ostatni! Co?! Już się skończył? Hmm… No dobra, to jeszcze jeden, ale potem kładę się spać!” I tak aż do końca serii.
Najlepsze zostawiłam sobie na koniec, a mianowicie – ścieżka dźwiękowa. Cudo! Po prostu cudo! Przypomina trochę tą z Iniemamocnych
Zachęcam do obejrzenia tego anime wszystkich fanów amerykańskich superbohaterów, bo spokojnie można powiedzieć, że Wild Tiger i Barnaby Brooks Jr. są ich pełnoprawnymi japońskimi odpowiednikami :D
To nie miało być tak...
Animacje były marne, bohaterowie często narysowani krzywo, akcja szła jakoś tak nierówno… Cóż, to anime można było zrobić dużo lepiej.
Nie radzę oglądać, no chyba, że dla odrobiny yaoi jesteście w stanie poświęcić godzinę.
Do wszechmocnej Moderacji
Re: Raczej nie.... ;//
Re: Dla mnie 9/10 =)
Irytujące też były pretensje Klausa, które do samego końca nie zostały dobrze wytłumaczone. [Mówiąc prościej: skoro było im na początku dobrze, to o co właściwie poszło?!]
A może by tak...
I efekt jest… ciekawy.
Pierwszy raz spotkałam się z taką kreską. Była dziwna, koślawa i mocno kulawa, ale jednocześnie dziecięca i bardzo „sympatyczna”. Od razu sugerowała, że treści tego anime nie można brać całkowicie na poważnie.
Wątek yaoi, owszem jest, ale schowany za wzruszającą historią chłopca, który walczył z obcymi, by odnaleźć zapomnianych przyjaciół i dowieść samemu sobie, że ten świat jest chociaż odrobinkę dobry.
Autorzy postanowili zajść motyw walki z najeźdźcami z kosmosu z nieco innej strony. Nie ma zatem zbyt wielu scen walki, są natomiast uczucia i emocje towarzyszące głównemu bohaterowi.
Polecam wszystkim tym, którzy zapoznali się już ze wszystkimi możliwymi yaoi i wszystkimi science fiction, i są przekonani, że nic ich nie zaskoczy. To anime może i nie jest perełką, nie jest piękne, ani specjalnie inteligentne, ale próbuje wyrwać się z okowów schematu, a to się ceni, prawda?
Re: Dla mnie 9/10 =)
kliknij: ukryte Pierwszy odcinek jest w czasie rzeczywistym, w drugim Taki trafia do lekarza i jest prowadzone śledztwo w sprawie Klausa, a w międzyczasie lecą retrospekcje. I tyle. A na koniec są razem^^
Pfff!
Re: Po obejrzeniu pięćdziesięciu jeden odcinków
No. no. no~ :D
No i jeszcze: Uwaga, uwaga! Jest fabuła! Są śmieszne sceny! Jest happy end! Nie ma przesłodzonych gejaszków! Nie ma za to scen bardziej erotycznych, ale dla każdego znajdzie się coś dobrego ;)
Jedynym poważnym minusem jest długość – anime sporo mogło by zyskać, gdyby trwało trochę dłużej.
Zdecydowanie polecam :D
U mnie podziałało i przyznam się bez bicia, że seria nawet mi się podobała, chociaż zapewne jest to efekt przeczytania pierwowzoru^^"
Re: yume!
Re: yume!
Re: yume!
Re: yume!
Re: cudo....
Re: koszmar
Re: koszmar
Re: potwierdzenie reguły...
Re: potwierdzenie reguły...