x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Niby tak, tylko że jak dla mnie ludzie którzy ożywali byli dalej sobą. Zaczynali zabijać, bo ktoś wyżej powiedział im że mogą i jest to teraz w porządku. Niektórzy przecież nie chcieli zabijać to byli szantażowani że ich rodzina zostanie zabita lub ze oni sami zostaną zabici lub umrą z głodu (a ze byli tylko ludzmi w ciele potwora to robili to ze strachu i swoich słabości, to takie ludzkie…), niektorzy byli po prostu samolubni i nie chcieli być sami, wiec stwierdzili ze przecież mgą żyć tak jak wcześniej ze swoja rodzina wiec ich pozabijają i może odrodzą się (Nao ewidentnie miała problemy sama ze sbą i nie mgła sbie poradzić z traumatycznym dzieciństwem, wolała zabić swoje dziecko, boo może akurat odrodzi się ono takie samo jak ja i nie bde juz sama i bde miała dalej szczęśliwą kochającą rodzinkę, ale tak jak mówie to ona już jako człowiek była psychiczna, a nie przez naturę shiki). Zresztą jak ktoś miał silne morale za życia jak pielęgniarka Ritsuko to i po przemianie wolał umrzeć niż kogoś zabić. I mimo przemiany potrafiła być wierna swoim wartością. No i w ostatnich odcinkach pokazali, ze nie trzeba przemiany w wampira, żeby pokazać, ze ludzie maja okropną naturę. Gdy uwierzyli, ze walczą za wioskę i mgą zabijać wszystkich jak leci, łącznie z ludźmi którzy zostali jak na razie tylko ugryzieni czy na podstawie samych podejrzeń o bycie po stronie shiki. Tak troszkę odchodząc od anime, były robione eksperymenty na studentach. Na miesiąc połowa uczestników eksperymentu była więźniami w więzieniu o zaostrzonym rygorze, a druga polowa ich „katami”. Na początku haha hihi to nasi koledzy i byli i tak dla nich mili, ale po niecałym miesiącu naukowcy musieli interweniować bo niektórzy „więźniowie” o mało nie zostali zakatowani przez ich „opiekunów”. Coś jak psychologia tłumu. Także jak dla mnie obydwie rasy tak naprawdę ukazywały słabości ludzkie, a śmierć shiki była po prostu lepiej ukazana, żebyśmy mogli lepiej ich psychikę zrozumieć i motywy.
eee