Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

miau_miau

  • Avatar
    A
    miau_miau 25.10.2020 09:08
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
    Oglądałam pierwszy raz Death note ponad 10 lat temu, niedawno obejrzałam drugi raz, wrażenia bardzo podobne co za pierwszym seansem.
    Początek (pierwsze ok. 10 odcinków) jest niesamowicie wciągający, potem twórcy trochę za bardzo kombinują, np.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    miau_miau 19.12.2016 07:16
    Re: Czy warto przeczytać mangę?
    Komentarz do recenzji "Orange"
    Z tego co pamiętam, manga i anime nie różnią się dużo między sobą jeśli chodzi o fabułę, nie przypominam sobie żeby jakieś wątki zostały zmienione. Anime posiada nie najlepszą animację, manga natomiast ma bardzo ładną kreskę, więc pod względem graficznym jest dużo lepsza. Zwłaszcza okładki są piękne, polecam je obejrzeć. Czytało mi się bardzo dobrze, ja bym na Twoim miejscu odczekała trochę po obejrzeniu anime i spróbowała przeczytać 1 tom :)
  • Avatar
    miau_miau 12.10.2016 01:14
    Re: Kino
    Komentarz do recenzji "Kimi no Na wa"
    Dzięki za odpowiedź, nie doczytałam uważnie ;)
  • Avatar
    miau_miau 11.10.2016 18:59
    Kino
    Komentarz do recenzji "Kimi no Na wa"
    W jakim kinie oglądałeś ten film? :) Nie wiedziałam, że jest on w ogóle w Polsce wyświetlany
  • Avatar
    miau_miau 3.08.2016 00:20
    Re: Dobro i zło - pojęcia względne
    Komentarz do recenzji "Shin Sekai Yori"
    Też mnie ten wątek bardzo zaintrygował, co się z nimi stało w tamtym momencie.
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    miau_miau 2.08.2016 23:51
    Re: wtf?!
    Komentarz do recenzji "Shin Sekai Yori"
    Z tego co zrozumiałam, to chodziło o to, że oni w tym wieku mieli być homoseksualni, a na stosunki seksualne z płcią przeciwną do któregoś roku życia patrzono w tej Akademii negatywnie – w książce Saki wspomniała, że  kliknij: ukryte  Pewnie chodziło o to, żeby zapobiec niechcianym ciążom, co w przypadku par damsko­‑męskich byłoby trudne, biorąc pod uwagę, że ich społeczeństwo było oparte na podobnej zasadzie jak u szympansów bonobo (lęk, strach, agresje mieli wyładowywać właśnie w ten sposób).
  • Avatar
    A
    miau_miau 20.06.2016 04:18
    Warto obejrzeć
    Komentarz do recenzji "Hi no Tori: Yamato Hen"
    Moje pierwsze anime Osamu Tezuki, które obejrzałam – zachęcona recenzją, zdecydowałam się zapoznać z serią Hi no Tori właśnie od tego filmu.
    Grafika jest nie pierwszej młodości i w porównaniu do dzisiejszych anime dość specyficzna – aczkolwiek jak dla mnie bardzo pasuje do klimatu Hi no Tori. Jest też na swój sposób piękna – zwłaszcza urzekła mnie przyroda –  kliknij: ukryte  To właśnie niektóre kadry zwróciły moją uwagę na ten film. Jeśli chodzi o postaci, to kreska Osamu Tezuki jest wyróżniająca się i charakterystyczna – oglądając kadry z jego anime, od razu można poznać Autora. Osobiście nie jestem fanką jego stylu rysowania, ale powtórzę się jeszcze raz – moim zdaniem pasuje do tytułu i czasu rozgrywania się historii – bardziej nowoczesna grafika byłaby nie na miejscu.
    Historia jest ciekawa, można się wciągnąć – pomimo tematyki Hi no Tori: Yamato Hen ogląda się dobrze, nie jest to jedno z tych anime, których sposób prowadzenia historii jest trudny w odbiorze. Dzieje się dużo, ale mimo że film nie jest długi, nie miałam wrażenia by coś stało się za szybko, by coś zostało skrócone – tempo opowieści jest odpowiednie.
    Główne postacie, ich rozterki, emocje są bardzo dobrze przedstawione. Naturalnie i bez żadnego idealizowania – popełniają błędy, mają chwile zwątpienia, są rozdarci wewnętrznie, między  kliknij: ukryte . Naprawdę współczułam Kajice i Ogunowi.
    Zgadzam się z recenzentką, że film sprawdza się jako romans –  kliknij: ukryte 
    Z reszty postaci wyróżnia się jeszcze brat Kajiki,  kliknij: ukryte  Bracia Oguna są dość schematycznymi złymi postaciami – i takimi miały chyba być w zamierzeniu. Budzą w widzu odrazę swoim postępowaniem i taka jest ich rola.
    W anime bardzo podkreślony był fatalizm. Feniks popychał Ogunę do działań, decyzji, które miały przybliżyć go do wypełnienia swojego przeznaczenia,  kliknij: ukryte 
    Do Hi no Tori: Yamato Hen pasuje określenie „baśń”, użyte w recenzji – film jest właśnie ponurą, specyficzną baśnią. Zabrakło tego ukarania „zła”, lecz zawiera przesłanie –  kliknij: ukryte  Hi no Tori: Yamato hen był dla mnie w pewien sposób niepokojący – to uczucie towarzyszyło mi zwłaszcza pod koniec seansu.
    Polecam film obejrzeć, choćby dla spróbowania czegoś innego. Zwłaszcza, że film trwa niecałe 50 minut – to naprawdę niewiele. Historia skłaniająca do przemyśleń, różna od wielu dzisiejszych anime.
    8/10
  • Avatar
    A
    miau_miau 27.05.2016 03:55
    Komentarz do recenzji "Księżniczka Mononoke"
    Jedno z pierwszych anime, które oglądałam (jeszcze nawet nie wiedząc, że to anime ;)). Mój ulubiony film ze Studia Ghibli i jedno z moich ulubionych anime.
    Może zacznę od grafiki – w dzisiejszych czasach robi wrażenie, a film ma prawie 20 lat ;) Jest przepiękna, wszystko zostało dopracowane – krajobrazy, Żelazne Miasto, wioska, youkai, a szczególnie stary las, który zachwyca mnie do tej pory – jest piękny, tajemniczy i niezwykle klimatyczny.
    Muzyka też zasługuje na najwyższe noty – ścieżka dźwiękowa ma świetne utwory, idealnie pasujące do klimatu filmu i do sytuacji.
    Film jest bardzo wciągający, fabuła toczy się w dobrym tempie,
    pozwalając widzom poznać postacie, z których każda jest niejednoznaczna i ma swoje racje. Szczególnie zwraca uwagę
    przeciwstawienie Lady Eboshi i San  –  kliknij: ukryte  Podobało mi się pokazanie silnych kobiecych postaci, z których każda ma swoje zdanie i charakter – co nie zdarza się często w baśniach, gdzie bohaterki z reguły są ratowane i nie grają większej roli w walce.
    Ashitaka z kolei dobrze został przedstawiony w sytuacji, gdzie człowiek próbuje nawoływać do pokoju i porozumienia, lecz obie strony są uparte i żadna nie chce ustąpić.
    Film ma niesamowity, tajemniczy klimat – chyba w żadnej produkcji Ghibli, a są bardzo dobre, tak mnie nie urzekł jak tutaj.
    Księżniczka Mononoke pięknie pokazuje konflikt między cywilizacją i naturą, oraz jak bardzo jest potrzebne szukanie kompromisów w tej sprawie. Dobrze zostało to podsumowane w recenzji – „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”, co idealnie pokazuje przesłanie filmu.  kliknij: ukryte 
    Oglądałam ten film chyba 6 razy i za każdym razem jest coraz bardziej mnie urzeka ;)
    Oczywiście bardzo polecam :)
    10/10
  • Avatar
    A
    miau_miau 27.05.2016 03:02
    Śliczne
    Komentarz do recenzji "Egao"
    Bardzo przyjemnie spędzone dwie minuty :) Piosenka ładna, tła jak zwykle piękne. Mi skojarzyło się innym krótkim filmem Makoto Shinkai'ego, „She and Her Cat”. Oba utwory są podobne (historia samotnej kobiety i jej zwierzątka), lecz Egao jest zdecydowanie bardziej optymistyczne. Polecam obejrzeć – najlepiej samemu się przekonać, czy się spodoba ;)