Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Miras

  • Miras 11.12.2015 17:45:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Miras 5.06.2015 19:59
    Re: To już koniec?
    Komentarz do recenzji "Gundam G no Reconguista"
    zaraz, chwila – chcesz powiedzieć, że wiesz o co tu chodzi?

    Tego nie powiedziałem.
    Do pewnego momentu było jeszcze w miarę ok, ale potem zaczęły się tworzyć jakieś sojusze, których i tak nikt nie miał zamiaru przestrzegać, frakcje się rozpadały i zrobił się ogólny rozpierdziel.
  • Avatar
    A
    Miras 3.06.2015 16:10
    To już koniec?
    Komentarz do recenzji "Gundam G no Reconguista"
    Średnio co 3 odcinki łapałem się na myśleniu: „O! teraz się zacznie rozkręcać”... i tak zeszło aż do samego końca, a w sumie żaden wątek się nie rozkręcił. Fabuła z ogromnym potencjałem, a na koniec ma się wrażenie jakby obejrzało się zaledwie prolog do długiej serii na co najmniej 50 odcinków. Nie powiem, że źle mi się oglądało, ale na koniec zostaje ogromny niedosyt.
    Seria jest bardzo specyficzna; z jednej strony stylizowana na serie sprzed dwudziestu lat, z drugiej wstawki rodem z lekkiej przygodówki, a z trzeciej wplatanie dość poważnych wątków do fabuły.
  • Avatar
    R
    Miras 9.04.2015 12:18
    Przerost formy nad treścią
    Komentarz do recenzji "Shinmai Maou no Testament"
    Recenzentowi nie podobało się anime – ok. Mi też się nie podobało – wyłączyłem po 5 minutach. Jeśli faktycznie było tak złe to gratuluje wytrwałości bo sam nie oglądałbym kilkunastu odcinków czegoś co mi się nie podoba. Znam ludzi, którym się podobało – to też jest ok bo wszyscy szanujemy swoje opinie.
    Zastanawiam się jednak po co w recenzji te wszystkie wstawki nabijające liczbę znaków. Naprawdę, nie trzeba się nikomu tłumaczyć, że obejrzało się kiepskie anime. Tekst można skrócić o połowę i nie wpłynie to na jego funkcję informacyjną i oceniającą. Po co to budowanie patosu i ironizowanie? Można przeczytać jedno, dwa takie zdania jeśli autor ma taki bardziej „artystyczny” zamysł na tekst, ale po co całe akapity pustych zdań?
  • Avatar
    A
    Miras 8.04.2015 14:04
    czarny koń?
    Komentarz do recenzji "Plastic Memories"
    Coś mi się wydaje, że to będzie taki sleeper­‑hit sezonu jeśli nie utonie w zalewie sequeli jaki nam teraz serwują. Temat poważny, ale pierwszy odcinek był świetnie wyważony i całość jest bardzo przyjemna w odbiorze.
  • Avatar
    Miras 28.03.2015 21:30
    Re: to już jest koniec...
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero [2015]"
    Po okresie totalnej wojny  kliknij: ukryte 
    Gundam to może nie był, ale nieźle im to zakończenie wyszło. Mogli może wcisnąć jeden odcinek więcej,  kliknij: ukryte , ale ogólnie rzecz biorąc to co najmniej przyzwoita seria SF.
  • Avatar
    A
    Miras 30.11.2014 13:23
    Brak Dery to plus
    Komentarz do recenzji "Tamako Love Story"
    Brak tego dziwacznego ptaszyska jakim jest Dera wychodzi filmowi na plus. W serii TV Dera był momentami naprawdę zabawny ze swoim sposobem bycia, ale zwyczajnie odwracał uwagę od głównych bohaterów. Pomimo braku takiej komediowej odskoczni film wcale nie traci, tą rolę przejmuje z resztą częściowo Kanna.

    Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony tym filmem. Okazuje się, że w takiej pozornie pustej różowej wydmuszce jak Tamako Market była treść, której nie zdecydowano się pokazać w serii TV.

    Wydaje mi się też, że mimo wszystko lepiej zasiadać do tego filmu uprzednio obejrzawszy serię TV. Postacie bardzo mało się rozwinęły przez te 12 odcinków, ale na potrzeby filmu dobrze wiedzieć, że  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    R
    Miras 4.10.2014 08:24
    poważny serial?
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero"
    No popatrzcie, a mi się od samego początku wydawało, że to ma być anime o nastolatkach w mechach ratujących świat, ze wszystkimi konsekwencjami takiej konwencji.
  • Avatar
    A
    Miras 26.09.2014 20:56
    Tylko dla fanów PA Works
    Komentarz do recenzji "Glasslip"
    Pozycja w zasadzie tylko dla zagorzałych fanów produkcji od P.A. Works. Temu studiu z resztą udawało się już robić lepsze serie. Glasslip pomimo tego, że jest bardzo specyficzne ma jednak piękną muzykę.

    Jeśli ktoś nie miał jeszcze styczności z dziełami P.A. Works to Glasslip raczej nie jest dobrym kandydatem na rozpoczynanie przygody z tym studiem.
  • Avatar
    A
    Miras 17.09.2014 10:16
    Komentarz do recenzji "Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaete mo Omaera ga Warui!"
    Bohaterka tego anime wywołuje u widza strasznie silne skrajne emocje.
    Nie wiadomo czyjej kibicować w walce ze swoimi problemami. Może jednak trzeba się śmiać, w końcu to komedia.
    W następnej znowu scenie czuje się do Tomoko zwyczajną odrazę.
    Jakby jednak nie oceniać tego anime to stwierdzam, że monologi wewnętrzne bohaterki czasem są mistrzowskie.
  • Avatar
    A
    Miras 17.09.2014 10:10
    Endless eight...
    Komentarz do recenzji "Suzumiya Haruhi no Yuuutsu [2009]"
    Oryginalna Haruhi z 2006 roku to faktycznie świetna seria, komedia bawiąca się schematami i mająca ogromną zaletę w postaci komentującego wszystko Kyona. Znajomość z bohaterami serii proponuję jednak zakończyć właśnie na tych pierwotnych 14 odcinkach bo w 2009 roku Endless Eight dosłownie zabiło dla mnie tą serię.
    Jeśli faktycznie jest tam jakaś wielka głębia to niestety nie dostrzegają jej moje oczy laika, który widząc przy anime napis „komedia” nastawia się na rozrywkę w określonym stylu.
  • Avatar
    A
    Miras 17.09.2014 09:57
    Komentarz do recenzji "Love Lab"
    Love Lab pokazało mi, że gatunek „cute girls do cute things in a cute way” jeszcze nie umarł śmiercią naturalną i nie dusi się pod zalewem miernoty. Jak widać można go jeszcze z wdziękiem „reanimować” – żarty będą śmieszne, a bohaterki odpowiednio urocze (a nie irytujące). Ten rodzaj anime cieszy się już jednak określoną (nie)sławą i Love Lab można łatwo przeoczyć w tym zalewie badziewia.
  • Avatar
    A
    Miras 17.09.2014 09:47
    Dla fanów Gundam AGE
    Komentarz do recenzji "Kidou Senshi Gundam AGE: Memory of Eden"
    Nie ma sensu oglądać tego jako samodzielnej produkcji. Traktowanie tego jako streszczenia albo zamiennika za serię TV też moim zdaniem mija się z celem.
    To pozycja wybitnie dla fanów serii TV, którzy chcą sobie przypomnieć pewne wątki i przede wszystkim odświeżyć emocje im towarzyszące – wątek przyjaźni/rywalizacji Zeharta i Asemu był moim zdaniem najsilniejszym punktem Gundam AGE. W Memory of Eden trochę bardziej rozbudowano też motyw z Fram co zaliczam jako kolejny plusik.
  • Avatar
    Miras 8.09.2014 18:10
    Re: Całkowita fikcja?
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
    Szukamy realizmu? Młodzieżowe anime oparte o light novel w rodzaju SAO to chyba ostatnie miejsce gdzie można czegoś takiego szukać.
    SAO dobrze się ogląda/czyta jeśli przymknie się oko na takie „kwiatki”, o których wspomniałeś. Można roztrząsać i dyskutować, ale po co psuć sobie przyjemność z oglądania.

    Na marginesie: nawet jeśli w nowelce niektóre fakty zostały lepiej wyjaśnione to nie powinno to moim zdaniem anime powinno się oceniać jako samodzielny twór. Znajomość nowelek nie powinna być warunkiem koniecznym do obejrzenia anime, tyczy się to z resztą nie tylko SAO.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 17:54
    Zmarnowany potencjał
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    W gruncie rzeczy to niezła seria SF z nastoletnimi bohaterami, a serie spod znaku „nastolatki ratują świat” zwykłem traktować z lekkim przymrużeniem oka.
    Fajny pomysł na fabułę zostaje jednak pogrzebany pod kiepskimi kreacjami dwójki bohaterów, wobec których widz pozostaje totalnie obojętny (w skrajnych przypadkach można mieć destruktywne uczucia wobec Shu), a przez to jest średnio zainteresowany ich perypetiami. W drugiej połowie seria próbuje się ratować kilkoma zwrotami akcji, ale jest już na to za późno. Szkoda, seria pozostaje w sferze przeciętności pomimo dobrego wykonania od strony technicznej i świetnej muzyki.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 17:46
    Dobre choć przereklamowane
    Komentarz do recenzji "Durarara!!"
    Dobrze się oglądało, ale nie do końca rozumiem popularność tej serii. Była to dobra seria sensacyjna z nastoletnimi bohaterami i wątkami paranormalnymi. Przerysowani bohaterowie byli intrygujący, ale w niektórych scenach działało to na niekorzyść serii bo braki scenariusza próbowano przykryć pod wygłaszanymi z emfazą monologami i scenkami z „kochaną grupą wariatów”. Na dłuższą metę fabuła zostawiła też dużo niedokończonych wątków.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 17:41
    Słodkość do kwadratu
    Komentarz do recenzji "Dog Days"
    Seria przesłodzona pod każdym względem i adresowana raczej do młodszej młodzieży. Warto jednak zauważyć, że nie jest całkiem pozbawiona sensu i nawet fabuła na dłuższą metę trzyma się kupy. Dobre na poprawienie sobie humoru, ta przyjaźń wylewająca się z każdej sceny i pastelowe kolorki działają lepiej od czekolady.
    Jeśli jednak szukamy czegoś poważniejszego to nawet nie warto zerkać w stronę Dog Days… Wrażenia z oglądania są bardzo zależne od naszego nastroju.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 17:33
    Anime dla metali
    Komentarz do recenzji "Detroit Metal City"
    Jedna z najśmieszniejszych komedii jakie oglądałem.
    Paradoksalnie anime to podoba się osobom zaznajomionym z subkulturą metalową – one dobrze wiedzą co jest parodiowanie, wyłapią wszystkie smaczki, zrozumieją ironię, docenią absurd. Innym pewnie wyda się nieśmieszne. Osoby mające negatywny stosunek do ciężkiej muzyki niech się do tego nawet nie zbliżają bo tak jak recenzent totalnie rozminą się z zamysłem serii.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 17:21
    Komentarz do recenzji "Bokura wa Minna Kawaisou"
    Według recenzenta bohaterowie to „nieudacznicy” robiący sobie na złość i na tej podstawie wystawił serii negatywną ocenę. Recenzja jest bardzo zjadliwa, ale według mnie Bokura wa Minna Kawaisou jest jedną z lepszych serii swojego sezonu.
    Na każdą sprawę można patrzeć z różnych punktów widzenia przy odrobinie dobrej woli. Seria pokazuje jak osoby mające w życiu różne problemy mimo wszystko jakoś sobie z nimi radzą i jak (mimo wszystkich złośliwostek) wspierają się wzajemnie – na dłuższą metę są raczej ukazane pozytywne cechy postaci. Recenzent skupił się tylko na jednej warstwie wzajemnych relacji między postaciami – szkoda, że zabrakło dobrej woli by spojrzeć na nie pod innym kątem.
    Samego wątku romantycznego jest jak na lekarstwo, ale trzeba wziąć pod uwagę, że Ritsu jest skrajnym przykładem introwertyczki – przez 12 odcinków obserwujemy jak stopniowo wychodzi ona ze swojej skorupy i powoli otwiera się na Usę. Swoją drogą to przy kilku okazjach z serii można wyłowić kilka prawdziwych stwierdzeń dotyczących tego jak myślą introwertycy.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 15:26
    Seria akcji i nic poza tym
    Komentarz do recenzji "Black Bullet"
    Oczekiwanie, że Black Bullet będzie wzruszającym dramatem z przesłaniem to duże nieporozumienie, nie mam pojęcia na jakiej podstawie można było dojść do takich wniosków – wszystkie zapowiedzi i trailery sugerowały serię akcji.

    To czysto rozrywkowa seria w postapokaliptycznym settingu – tylko tyle i aż tyle. Jako taka rozrywkowa seria o lolitkach walczących z potworami spisuje się nieźle. Sceny akcji są nieźle zrealizowane, jak na mój gust może trochę za dużo wstawek rodem z tasiemcowego shounena (krzyczenie przydługich nazw ataków) i CG, ale na pewno znajdą się też amatorzy takich zabiegów.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 15:09
    Jeden z najlepszych romansów w ostatnim czasie
    Komentarz do recenzji "Ano Natsu de Matteru"
    Według mnie pozycja obowiązkowa dla miłośników komedii romantycznych – to jedna z najlepszych serii tego gatunku po 2010 roku. Mamy wszystko czego można chcieć – wielokąt romantyczny, fajnych bohaterów, nawet fanserwis w rozsądnych ilościach. Wiadomo, jest momentami przedramatyzowane, ale też o to chodzi w komediach romantycznych – tego gatunku nie ogląda się przecież dla realistycznych portretów psychologicznych postaci czy intrygi dopracowanej w najdrobniejszych szczegółach. Wiele uroku dodaje temu tytułowi umiejscowienie akcji w epoce sprzed nadejścia komórek i cyfrowych kamer.
    Widzom zaznajomionym z Onegai Teacher seria oferuje kilka dodatkowych smaczków.Ciągłe porównywanie tych dwóch serii jest jednak trochę krzywdzące dla Ano Natsu.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 14:51
    Alternatywa dla Chuunibyou?
    Komentarz do recenzji "Aura ~Maryuuinkouga Saigo no Tatakai~"
    To dość oczywiste, że ludzie uciekający od problemów w świat fantazji nie mają w życiu łatwo, ale czasem dobrze sobie o tym przypomnieć tym bardziej, że wspomniane Chuunibyou pokazuje ten problem w trochę innym świetle. Wbrew temu co sugeruje recenzja wcale nie odbieram Aury jako próby odcinania kuponów od sukces dzieła KyoAni, oba tytuły prezentują inne podejście do tematu.
    Aurę warto sobie obejrzeć dla równowagi, żaden hicior to nie jest, ale poświęcenie półtorej godziny na ten film stratą czasu też nie będzie.
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 14:39
    Dajcie drugi sezon!
    Komentarz do recenzji "07-Ghost"
    Fantasy ze sporym potencjałem, niestety w dużej mierze niewykorzystanym. Historia urywa się w połowie, jakby przeczytać pierwszy tom wielotomowej sagi i mimo wszystko zostawia to spory niesmak, który wpływa na końcowy odbiór serii :/. Pozostaje rzucić okiem na mangę lub mieć nadzieję, że seria nie podzieli losu innych niedokończonych ekranizacji.
    Nie dajcie się zwieść ilości bishounenów na metr kwadratowy – to raczej przygodowy shounen, ale dziewczęta będą też miały na czym zawiesić oko.