Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

moshi_moshi

  • Avatar
    moshi_moshi 22.09.2014 17:16
    Komentarz do recenzji "Yuyushiki"
    Komentarze dotarły do redakcji i przyjęliśmy je do wiadomości. Recenzja nie została usunięta, ponieważ nikt z nas nie jest w stanie zweryfikować zarzutów – oprócz autora recenzji, który twiedzi, że tekst jest rzetelny (a po tylu latach współpracy mamy do siebie zaufanie), nikt nie widział serii. Zarzuty są poważne i nie chcemy podejmować decyzji, nie mając niepodważalnych dowodów, więc dopóki któryś redaktor nie zdecyduje się na seans, tekst pozostanie na stronie.
  • Avatar
    moshi_moshi 2.09.2014 19:38
    Re: Kiedy nowe Odcinki Kuroko no Basket
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket 2"
    Trzeci sezon ma pojawić się w przyszłym roku w marcu.
  • Avatar
    moshi_moshi 27.08.2014 12:18
    Komentarz do recenzji "Gekkan Shoujo Nozaki-kun"
    Właśnie doskonale widać, że nie jesteś fanką „stękających shoujo”, bo gdybyś była, a przynamniej miała z nimi więcej kontaktu, dostrzegłabyś, że „Gekkan Shoujo Nozaki­‑kun” wyśmiewa wszystkie zawarte w nich schematy – tak, to parodia. Zwyczajnie humor do Ciebie nie trafił. Poza tym, porównywanie „Barakamona” i „Gekkan­‑shoujo…” mija się z celem, ponieważ to pierwsze jest połączeniem okruchów życia i komedii, a drugie parodią szkolnego romansu – to jak porównywać filmy na podstawie książek Jane Austen z dziełami Monty Phytona.

    I wybacz, ale to Ty powinnaś wrzucić trochę na luz, skoro sama rozpoczęłaś tę bezsensowną dyskusję, prowadząc ją niemal jak krucjatę. To tylko anime, a nie święta wojna. Poczucie humoru to bardzo indywidualna kwestia, ja na przykład uwielbiam obydwie serie, ale nie będę nikogo nawracać, tylko dlatego że woli „gruszki” od „śliwek”. :)
  • Avatar
    A
    moshi_moshi 6.07.2014 11:07
    Nie porywa
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    Chyba jednak odpuszczę sobie nowe Sailorki. Pierwszy odcinek był przeciętny do bólu i podobnie jak większość komentujących, dobiła mnie grafika. CG jest koszmarne – śmierdzi oszczędnościami i amatorszczyzną, kicz okropny! Kreska nie jest zła, chociaż Usagi wygląda tragicznie z tym wielkim, spuchniętym łbem i oczyskami bez wyrazu. I te usta pociągnięte błyszczykiem, u wszystkich postaci takie same… Jedyne co przypadło mi do gustu, to tła – inne, urocze, w eleganckim staroświeckim stylu.

    Nie mam nic do historii, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że to produkcja fanowska wykonana na domowym komputerze przez stadko nastolatków. Nie wiem czy idealne odwzorowanie mangi jest w tym przypadku zaletą, jakoś starsza wersja wydaje mi się ładniejsza, podczas gdy nowa to plastikowa tandeta. Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal to duże rozczarowanie.
  • Avatar
    moshi_moshi 20.04.2014 15:30
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket 2"
    Tak, dotyczący pierwszego sezonu. Kiedy opisuje się drugą serię, pewnych rzeczy nie da się uniknąć… Natomiast osoby, które w ogóle anime nie widziały i tak nie za bardzo skojarzą o co chodzi.
  • Avatar
    moshi_moshi 20.04.2014 13:54
    Re: Brrrr, to było starszne
    Komentarz do recenzji "Uta no Prince-sama: Maji Love 1000%"
    Hm, to może Inuyasha, Otome Youkai Zakuro albo Natsume Yuuijnchou, z krotkich rzeczy bardzo przyjemne jest Wasurenagumo. No i bezkonkurencyjne Mushishi?

    Co prawda przegląd youkai i duchów jest tu duży, ale zdecydowanie warto. :)
  • Avatar
    A
    moshi_moshi 7.04.2014 10:25
    Faza!
    Komentarz do recenzji "Kamigami no Asobi"
    Setnie się ubawiłam podczas pierwszego odcinka! Nie spodziewam się cudów, to w końcu kolejny reverse harem, ale przynajmniej na razie bohaterka wykazuje się jakimś okruszkiem charakteru (ofukała Zeusa!), a bisze są tak radośnie durni, że można się popłakać ze śmiechu. Ale bogowie, ta transformacja, te kwiatuszki, traumy i tekst odcinka by Loki :„Widziałem Greków!” (ten konspiracyjny szept i wyraz twarzy sugerujący, że na bank Ci Podstępni Grecy Coś Knują, trzeba się przyszykować) – mało monitora nie oplułam. Tylko gdzie są Egipcjanie, ja się pytam, egipskich biszy proszę! Znaczy zgaduję, że to ukryte w cieniu, to będzie pewnie z Egiptu – trochę artów rzuciło się jednak w oczy – bo jak na razie nie za bardzo jest do czego pisakć, albo wymoczki, albo za stary Zeus (w wersji shota jest jeszcze gorzej)... Gdzie mięsko na bogów?
  • Avatar
    moshi_moshi 26.11.2013 20:33
    Re: świetne anime
    Komentarz do recenzji "Tegami Bachi"
    Przeszłość Niche poznajemy w drugiej serii, a i co nieco o sztucznym słońcu jest wspomniane. :)
  • Avatar
    moshi_moshi 13.10.2013 12:41
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Cóż, seria otrzymała taki sam wyróżnik jak manga, która wychodzi w magazynie shounen (Bessatsu Shounen Magazine).
  • Avatar
    moshi_moshi 24.03.2013 13:03
    Re: Mały błąd
    Komentarz do recenzji "Suki-tte Ii na yo"
    Dziękujemy za zwrócenie uwagi, poprawione. :)
  • Avatar
    A
    moshi_moshi 25.11.2012 12:33
    Komentarz do recenzji "Taiho Shichau zo [1996]"
    Seria wygląda apetycznie, ale czy przed seansem koniecznie trzeba się zapoznać z czteroodcinkową OVA, czy można ją sobie darować?
  • Avatar
    moshi_moshi 24.11.2012 23:11
    Komentarz do recenzji "Redline"
    Progeusz, właściwie wszystko napisał już 616, ale odmoderacyjnie powtórzę. Masz ochotę podyskutować o anime, proszę bardzo, ale kulturalnie, bo tego wymagamy od użytkowników. Chamskie wycieczki osobiste zachowaj dla siebie, Tanuki to nie miejsce na nie. Kolejne komentarze utrzymane w tym tonie zostaną usunięte, a użytkownicy „obdarowani” banami. Tymczasem proszę o zakończenie „uprzejmej” wymiany zdań.

    PS Dla Twojej informacji – 616 nie jest i o ile dobrze pamiętam, nigdy nie był członkiem redakcji Tanuki.
  • Avatar
    moshi_moshi 20.11.2012 21:47
    Re: Hmm.
    Komentarz do recenzji "Itazura na Kiss"
    Nie, nie poczułam się urażona. Miło czasem porozmawiać na poziomie – spokojnie i bez wycieczek osobistych. Co do recenzentów – wszystko zależy od osoby i jej oczekiwań. Nie wydaje mi się, żeby było to złośliwe, raczej kwestia oczekiwań i ilości obejrzanych anime. Jak ktoś ma kilkadziesiąt/kilkaset serii na koncie, niestety właśnie szczegóły decydują o wrażeniach. Stąd też pewnie tarcia z osobami, które widziały odpowiednio mniej anime.
    Ja również dziękuję i pozdrawiam. :)
  • Avatar
    moshi_moshi 20.11.2012 21:31
    Re: Hmm.
    Komentarz do recenzji "Itazura na Kiss"
    Cóż, Avellana stara się raczej odrzucać takie teksty, acz owszem, pewnie trafiają się tego typu recenzje. Generalnie przyjmujemy zasadę, że jeżeli recenzent potrafi obronić swoje zdanie, przytoczyć sensowne argumenty, to nawet jeżeli jest to kwestia jednego szczegółu, nie ma przeciwwskazań przed publikacją. Pozostaje jeszcze kwestia, co to za szczegół (trochę trudno rozmawiać o ogólnikach, ale spróbujmy) – jak ktoś jedzie serię ecchi za humor bieliźniany, to jasne, niezbyt trafny zarzut, ale jeżeli tym szczegółem jest fatalnie skonstruowana postać (ważna), to jak najbardziej może popsuć odbiór całości.

    Co do czytelników – niestety, zdanie przedstawione w recenzji należy do jednego człowieka, jeżeli ktoś podejmuje decyzję o nieobejrzeniu anime, tylko po takiej lekturze, to cóż… Są na Tanuki oceny czytelników, są komentarze, są również inne strony z recenzjami. Opinie można i warto porównywać. Ja np. mam bardzo podobny gust do Avellany, jeżeli jej się coś podobało, na 99% spodoba się i mnie (chociaż są i elementy, które ja trawię, a ona nie, dlatego nie skreślam serii, która Ave się nie spodobała, bo np. ma wampiry – akurat krwiopijców lubię). Podsumowując, czytanie recenzji nie zwalnia z myślenia – jeżeli ktoś sugeruje się jedną opinią, na dodatek osoby, której upodobań nie zna i odrzuca jakąś serię, to powinien mieć pretensje głównie do siebie, a nie do recenzenta.
  • Avatar
    moshi_moshi 20.11.2012 20:32
    Re: Hmm.
    Komentarz do recenzji "Itazura na Kiss"
    Być może dla recenzenta akurat ten szczegół ma ogromne znaczenie. Recenzent to też człowiek, nie rozumiem dlaczego wielu czytelników odmawia mu prawa do własnego zdania, zwłaszcza jeżeli jest skrajnie inne od ich? Wszystko byłoby ok, gdyby tekst odzwierciedlał odczucia czytelnika, wtedy słowem by się nie odezwał, że recenzja jest zbyt subiektywna. Bo przecież moje zdanie = obiektywna opinia o serii, nie to co jakiegoś evil recenzenta, (który co prawda różni się od innych fanów anime tylko tym, że chce mu się napisać coś dłuższego niż komentarz), oglądającego anime tylko po to, żeby moc je zjechać…
  • Avatar
    moshi_moshi 19.11.2012 23:41
    Re: ??
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Pomijając już kwestie tego, czy recenzenci życzyliby sobie, żeby pod ich tekstami pojawiała się jakaś dodatkowa ocena (ja np. nie życzę sobie), w tej chwili wszelkie zmiany techniczne są niemożliwe. Raz, nie mamy informatyka. Dwa, najpierw musielibyśmy zlikwidować oceny czytelników niezalogowanych (co jest w planach), ale patrz punkt 1.
  • Avatar
    moshi_moshi 19.11.2012 22:14
    Re: ??
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Owszem, ale w „Ostatnio dodane” pojawiają się recenzje, które mają konkretnych autorów i dlatego widnieje pod nimi ich ocena, a nie ocena czytelników.
  • Avatar
    moshi_moshi 18.11.2012 20:51
    Re: Hmm.
    Komentarz do recenzji "Itazura na Kiss"
    Owszem, recenzenci nie są obiektywni, bo recenzje z założenia są tekstami subiektywnymi, czego większość czytelników zdaje się nie wiedzieć lub nie pamiętać…
  • Avatar
    moshi_moshi 18.11.2012 20:39
    Re: ??
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    A jakie jest inne? Pomijam zwrócenie uwagi na pewne aspekty, które dany widz może przeoczyć, to jednak w głównej mierze recenzje są raczej skierowany do potencjalnych przyszłych odbiorców dzieła, prawda?


    Wszystko zależy od recenzenta – może napisać tekst z myślą o potencjalnych przyszłych odbiorcach, może napisać wyczerpującą analizę, a może stworzyć coś refleksyjnego i skierowanego do osób, które anime już widziały (są takie teksty na Tanuki).

    – to był żart jak coś xd W każdym razie ja osobiście lubię się skonsultować z innymi osobami, które daną serię widziały, bo a nuż nie zwróciłam na coś uwagi, ale to inna sprawa…


    Jak wyżej, takie rozmowy to norma np. na kanale IRC, co nie znaczy, że recenzent jest zobowiązany wziąć je pod uwagę przy pisaniu i ocenianiu.
  • Avatar
    moshi_moshi 18.11.2012 14:56
    Re: ??
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Nie wiem…może dobrym rozwiązaniem byłyby jakieś konsultacje z członkami teamu?:P

    A czy Ty konsultujesz się z kimś, przed wystawieniem oceny? Ja poczułabym się urażona, gdyby Avellana lub ktokolwiek inny powiedział mi, że nie mogę wystawić oceny niższej lub wyższej niż, bo coś tam. Ocena to tylko dodatek do recenzji, w której zawarte są argumenty. Poza tym, po to na stronie widnieje ocena redakcji i czytelników, żeby potencjalny widz miał porównanie. Można zobaczyć, czy ktoś znajomy albo recenzent, z którym zazwyczaj się zgadzamy nie wystawił innej i dopiero potem podjąć decyzję czy oglądać. Ba, zawsze można obłypać dwa odcinki! Tanuki to zbiór opinii, a nie wyrocznia mająca wyłączność na rację. Jeżeli ktoś sugeruje się tylko gwiazdkami, to jego problem.

    Z jednej strony to prawda, jednakże…czy to nie powinno być tak, że recenzja ma służyć czytelnikom nie zorientowanym w temacie?

    To tylko jedno z jej zdań.

    Podsumowując – skoro jest takie, a nie inne nastawienie teamu do recenzji (indywidualna kwestia recenzenta), to na dobrą sprawę wypadałoby pisać po kilka do każdego tytułu, tak, by mieć ogólny przegląd owych „indywidualnych opinii” i dopiero wtedy zebrać to w ogólną, bardziej obiektywną recenzję.


    Technicznie niewykonalne.
    1. Nie płacimy za pisanie tekstów, więc nikogo nie będziemy zmuszać do ich pisania, bo są nam do czegoś potrzebne.
    2. Podejrzewam, że większość osób z redkacji prędzej się potnie, niż zechce babrać się z łączeniem w jeden tekst, powiedzmy czterech opinii różnych osób. Poza tym, kogo wtedy nazwiemy autorem, a co jeśli zdania są skrajnie różne itd.? To jest niemożliwe, tak po prostu.
    3. Istniej możliwość napisania recenzji alternatywnej, do czego zawsze zachęcamy (acz oprócz 1­‑2 przypadków, żaden z niezadowolonych czytelników nie zdecydował się na taką opcję – narzekanie jest łatwiejsze). Dlaczego alta nie napisze nikt z redakcji? Patrz punkt 1.
    4. Nie istnieje obiektywna recenzja. Amen.
  • Avatar
    moshi_moshi 18.11.2012 13:30
    Re: ??
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Nie odniosę się do zarzutów postawionych Hyouce w recenzji, bo serii nie widziałam, ale… Powtórzę po raz 36294710… ocena to indywidualna sprawa recenzenta, porównywanie ocen do dwóch tekstów, napisanych przez dwie różne osoby, tak jakby mija się z celem. Serio, co Tassadara obchodzi przy ocenianiu Hyouki, co postawiła Avellana Kokoro?! Wbrew plotkom, Tanuki to nie zbiorowa świadomość, każdy recenzent ma własny mózg, własne upodobania i może samodzielnie wystawiać noty anime, bez oglądania się na to, co zrobił ktoś inny przy innej serii. I byłoby fajnie, gdybyśmy nie musieli za każdym razem tego tłumaczyć, tylko dlatego, że ktoś ma problem z przeczytaniem nicka pod recenzją (tutaj akurat nie dotyczy). Jak w ogóle wyobrażasz sobie takie ocenianie? Pod czytelników, pod dyktando naczelnej, a może powinniśmy wywróżyć notę? Ludzie, trochę pomyślunku – tak jak czytelnik Tanuki ma prawo wybrać ocenę od 1 do 10, tak samo może to zrobić recenzent. Skoro my nie narzucamy Wam, co macie postawić anime, uszanujcie też nasz wybór (przy czym, nie mówię, że macie się z nim koniecznie zgadzać).
  • Avatar
    moshi_moshi 1.11.2012 11:10
    Komentarz do recenzji "Arcana Famiglia"
    5 to nie jest wysoka ocena, mocno przeciętna, podobnie jak seria. Możliwe, że to kwestia oczekiwań – nigdy nie mam wysokich, kiedy pierwowzorem jest randkowiec dla dziewczyn, zwłaszcza, że dobre serie, to w tym przypadku wyjątek.

    Swoją drogą, skoro „oglądanie anime jest katorgą”, to po co oglądać? Bywam masochistką, ale rzadko, ostatecznie nikt mi za oglądanie nie płaci. Co do „niketórych, lepszych serii z niską oceną” – nie wiem, jakie masz na myśli, jeżeli ich nie recenzowałam, to mało mnie obchodzi ich ocena. Młodszemu rodzeństwu też bym Arcany nie puściła, to nie jest seria dla dzieci.
  • Avatar
    moshi_moshi 16.10.2012 22:02
    Re: Oh my god!
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    Że zacytuję recenzję:
    Miłośnicy tej dyscypliny mogą zgrzytać zębami, ale umówmy się, gdybym chciała dokładną i realistyczną relację sportową, włączyłabym prawdziwy mecz, a nie anime.


    Wyróżnienie byłoby, gdybym napisała, że mamy do czynienia z serią realistyczną, a w wyróżnikach znalazłby się „realizm”. KnB to klasyczna seria sportowa – z geniuszami, technikami, itp. Ot, typowe anime o sporcie, ale nieprzekraczające cienkiej granicy, za którą można znaleźć New Prince of Tennis czy Inazuma Eleven. Na pewno nie miałam zamiaru nikogo wprowadzać w błąd, ale pisałam recenzję z perspektywy osoby, która ogląda anime sportowe, nie będąc przy okazji miłośniczką prawdziwych rozgrywek, stąd zupełnie inne odczucia i oczekiwania.
  • Avatar
    moshi_moshi 16.10.2012 21:21
    Re: Oh my god!
    Komentarz do recenzji "Kuroko no Basket"
    Nie?? Musieliśmy zatem oglądać inne anime, bo ja tam widziałam dosłownie taką sytuację. Co z tego, że pozostali gracze czasem coś pokazują, skoro praktycznie o wygranej meczu decydują owe wybitne jednostki…


    Polecam One Outs z bohaterem, który wygrywa sam, każdy mecz – dosłownie, podczas gdy reszta drużyny (sami zawodowcy) przecierają oczka ze zdumienia. W KnB jest gra zespołowa i nawet najlepsi bywają nieskuteczni, a wtedy inni gracze (może nie geniusze, ale też posiadający solidne umiejętności) przejmują pałeczkę. W realnym świecie, niezależnie od dyscypliny, niemal każda drużyna ma jakieś wybitne jednostki, na które wszyscy liczą i które nadają rytm grze (no chyba, że mają akurat gorszy dzień), a także bardzo często decydują o wygranej.

    Bogowie, porównywanie KnB i większości anime sportowych do prawdziwych rozgrywek jest zupełnie bez sensu. Chodziło mi o to, że podstawowe założenia są takie same, tyle że podkolorowane. Natomiast wyróżnik supermoce przyznaję raczej porównując serię do innych anime, a nie prawdziwego sportu. Gdyby patrzeć z tej strony, chyba 99% musiałoby mieć supermoce w wyróżnikach.

    Nie no rozumiem, że jak ktoś to lubi, to będzie mu się podobało, bo seria nawet sympatyczna, ale po co mydlić widzowi oczy recenzją, która mija się z prawdą na temat podstawowej cechy owego tytułu?!

    Zauważ, że nie napisałm nigdzie, że KnB jest realistyczne, takoż w wyróżnikach nie ma wymienionego „realizmu”. Z mojego punktu widzenia, supermoce to za duże słowo w przypadku tego tytułu, jak i wielu innych anime sportowych. Jak piłka zacznie znikać, panowie będą świecić w ciemnościach, a po wsadach strefa pod koszem będzie wyglądać jak kretowisko, to pogadamy…
  • Avatar
    moshi_moshi 20.07.2012 22:11
    Re: Hiiro no Kakera
    Komentarz do recenzji "Hiiro no Kakera"
    A ja radziłabym jednak poszperać jeszcze raz, bo owszem, Hakuouki powstało na podstawie serii gier na PlayStation, stworzonych przez Idea Factory. To, że zawiera elementy faktycznej historii Japonii, niewiele tu zmienia.