x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Pozytywnie
Dobre, dobre
Nie wykorzystany potencjał, ale dobre ;-)
Ogólnie oceniłabym na wysokie 8/10 :)
O dziwo mnie wciągnęło...
Humor był przedni w tej serii zdecydowanie. Trafiony w mój gust. Nieraz popłakiwałam się ze smiechu. Całe szczescie, ze wprowadzili do historii postać Lan Ryuurena… Bezsprzecznie nietuzinowa postać. Poza tym infantylne zachowania Ryuuki'ego, polityczne intryfgi i barwne przygody… na bardzo przyzwoitym poziomie. Nie żałuję ani chwili spędzonej przy tym anime, choć z pewnością nie każdego wciągnie.
Do połowy nudy, a potem całkiem dobrze
Dobre i nie wymagające myślenia :-)
Bardzo dobra pozycja z małym ale...
Re: Hmmm...
A miało nawet potencjał...
Re: Nędza
Bardzo wciągające :-)
Moim zdaniem w recenzji postawiłaś na jak najbardziej możliwe odspoilerowanie, co troche nie wyszło na dobre. Nikomu by nie przeszkodziła wiadomość, że kliknij: ukryte mężczyzną, którego chce zabić Lulu jest sam Imperator oraz ze to on jest Zero. Mimo to całkowicie zgadzam sie z bardzo dobrze napisaną recką. Zabrało mi tylko czegoś o C.C. bo ja po prostu uwielbiam tę postać – bez niej te anime nie byłoby tak świetne.
Mimo, że z początku seria średnio zachęcała i dawała wrażenie „gdzieś już to widziałem”, a ja nie lubię mechów, to mnie niesamowicie wciągneła. Gorąco polecam.
Całkiem dobre :)
Niezle do pewnego momentu...
Nie chciało mi się oglądac, a jak już się dosiadłam...
Co do Archera, to kliknij: ukryte co do jego przeszłosci i bycia Shiro, ma on białe włosy, dosyc dziwne, ze jako nie taki stary człowiek zamienił rude na białe, no ale Shiro=biel z japońskiego, wiec to tez o tym swiadczy. Niestety, ja nie znająca gry bez spoileru nie zaczaiłam tego powiązania, mimo ze moją uwage przykuł klejnot, który pozostał po jego zniknieciu.
Cały wątek fabularny ogólnie bez wiekszych dziur, choć ja na Tanuki czytam: „Tylko jeden moze przezyc” a tu połowa anime, a jeszcze nikt nie zginał. A chwile potem starałam sobie przypomniec, czy Lancer jeszcze zyje, czy juz poległ i co z nim własciwie sie stało.
Muzyka. Ubóstwiam kawałek lecący głównie przy zapowiedzi następnego odcinka. Pierwszy opening ogromnie przypadł mi do gustu. Ending tez polubiłam, ale nie az tak. Za to zaskoczył mnie drugi ending, bo w tak krótkich seriach nie spotkałam sie z dwoma wersjami openingu. Z początku bardzo mi nie pasowało takie nagłe wpadniecie na ciezka nute, ale szybko się do niego przekonałam. Kreska jest baaardzo charakterystyczna, taka magiczna wrecz. Jedyne, z czego chichotałam, to kliknij: ukryte 3D smok Saber, ten, którego widział Shiro jak byli z Saber w trakcie obrzedu umozliwiającego regeneracje many Saber.
Ogólnie anime ma sporo wad, ale za sama miodność daje spokojnie 9/10 i jeszcze do niego wróce.
Nic nadzwyczajnego
Sympatyczne :)
Całkiem dobry kawałek anime :)
Warto oglądać, ale...
Miło się ogląda ;)
Anime niewątpliwie ma coś, co wciąga. Gdybym miała określić co, to chyba wzajemne stosunki między bohaterami, co zresztą widać po fandomie ;-) To zdecydowanie wciąga. Fabuła jest zaciekawiająca, choć sprowadza się do schematu „postawimy im na przeszkodzie kogoś silnego, którego ledwo pokonają, no ale pokonają w końcu i będzie dhramatycznie”. Czasem zbyt jest rozwlekła, jakąś walke by sie załatwiło w jednym epizodzie, a ona rozciąga się na parę. Ale ogólnie nie jest tak rozwlekle, jak w Dragon Ballu. Oczywiscie mamy „tych złych” któzy chcą zrealizować plan Pinkiego i Móżdzka (podbić świat, a jak!) i szaleńczy śmiech. Wielkim plusem jest różnorodność technik i Kakashi – imho najlepsza postać w Naruto! A sam tytułowy bohater na początku wkurza, ale z czasem staję sie sympatyczny. A Sakura… niestety dopiero w Shippuudenie staje sie ciekawsza i mniej bierna. Podsumowując – jak ktoś ma ochote na coś miłego do oglądania, aczkolwiek nie specjalnie wysokich lotów – to coś w sam raz.
Mieszanka wybuchowa
A serię warto sobie obejrzec, jesli ktoś chce poznac dalsze losy z pierwszego sezonu, bo całkiem miło sie to ogląda. Choć jeszcze mocniej polecam sięgnięcie po mangę.
Nie tyle, co oczekiwałam, ale dobre :)
Re: Powiązania
Re: Tsubasa Chronicle
Kolejny odcinek po prostu, ale ciekawy :)
Sakurze trochę zrudziały włosy, Syaoranowi sie zrobiły jaśniejsze, zrobili większy kontrast miedzy barwą jego oczu, ale ogólnie prjkety nie odbiegały bardzo od tych z anime i mnie się podobały, choć Kurogane troszkę dziwnie wyglądał. Podkład muzyczny został wziety z anime, więc nic nowego poza piosenką na początku i na końcu nie usłyszymy. Choc nota bede, streszczenie początku było ciekawe, a nawiązanie do filmu xxxHOLiC dodało smaczku dla tych, co oglądali.
Nie zawiodłam się :))