x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
My opinion ~
Dobraa… Albo jestem totalnym ignorantem i przez to nie dotarła do mnie 'głębsza treść' tego anime, albo po prostu ta seria jest kompletnie bez sensu, ładu i składu…
– Grafika nie jest oszałamiająca. Ba, śmiem nawet twierdzić, że w OVA była lepsza. Na pochwałę zasługują jedynie styl rysowania oczu, sceny walk i ta kolorowa krew – to był taki mały majstersztyk, choć pewnie by się do niego i tak pewnie ktoś uczepił (np. ja gdybym miała zły humor);
– Postacie denne, że tak to ujmę… Jedyny wyjątek to ta [hide]mroczna Black Rock Shooter[/hide] – tak, jestem sadystą i kocham zUo ~ W OVA lubiłam prawie każdego, a tu jest na odwrót ;
– Muzyka to już szczyt – ja rozumiem, że OVA powstała na podstawie piosenki Miku i dlatego dali ją jako opening – to przyjmuję do wiadomości. Ale muzyka w tle ? No litości… Szału nie ma. Co po najwyżej ending – spokojny, z nie najgorszym wokalem daje się lubić. Ale skoro już do OVA przyrównuję to muszę rzec – tamten ending był zaje*isty ! Taki żwawy, rytmiczny, szybki ~ Mam go nawet w wersji MP3 na kompie i kiedyś miałam jako dzwonek
– Fabuła jest tak jakby… licha ? Jak wspomniałam na wstępie, to może być moja wina, że nie wyłapałam większego sensu, 'drugiego dna' tego anime, albo też istnieje możliwość, że to wszystko leży po stronie twórców – wolę chyba nie wnikać…
Reasumując : anime szału nie robi , pierwsze odcinki są na przemian nudne i nie zrozumiałe, a w te ostatnie napchano tyle akcji, że się człowiek zgubić może , muzyka nie powala na kolana, a grafika mimo kilku wyżej wspomnianych zalet mogłaby być lepsza… Jednak nie zniszczę oceny końcowej tylko przez moje udziwnione przyzwyczajenia do kreski i muzyki, bo możliwe że w studiu mięli cięcia budżetowe, albo co… *woli w to wierzyć, niż zwalać ciągle winę na niekompetencję innych i swój wypaczony gust*
Tak więc moja ocena końcowa wynosi: 6/10
Polecić nie polecam, odradzić nie odradzam. Jak chcesz sobie pooglądać walki w surrealistycznym świecie / krótkie anime o przyjaźni i trudnościach w życiu (?) to możesz luknąć ~
Ale co mnie najbardziej rozbiło to fakt, że Kokusai ma tego samego seiyuu co Souichi w KoiSuru Boukun, czy Chisato w Kirepapa xD Temu seiyuu pasują role w yaoi xD
Arcydzieło !
), a postacie są niesamowite ! Grzechem jest ominięcie tej pozycji ! (Chyba, że ktoś ma słabą psychikę/nerwy)
To anime...
Hmm...
całkiem dobre
Niezłe, niezłe
Bardzo fajne anime
Kyaa ~ !
Pokochałam Junjou Romantica od pierwszego wejrzenia i tak samo było w tym przypadku :D
Druga seria być musi, gdyż jestem ciekawa jak upchną niemalże 5 rozdziałów mangi w 2 epki tak, aby niczego nie pominąć… POLECAM :)