Tanuki-Anime

Gdy zobaczyłem ten tytuł na jakimś serwisie jako anime nadchodzące w sezonie tym zimowym, byłem trochę zdezorientowany. Bo przecież wyszło to w 2010, a na tamtym serwisie nie było żadnych porządnych informacji. Wbijam na tanuki, dalej na recenzje BRS, widzę powiązane, patrze, a tu seria tv. Czekam wiec z niecierpliwością jak to zrobią.

Bardzo urzekła mnie grafika oraz animacja i właściwie z tego powodu sięgnąłem po ten tytuł. Po przeczytaniu recenzji sądziłem, że wiem czego się spodziewać po fabule i mimo wszystko będzie przyjemnie się to oglądać. Niestety przerwałem oglądanie tego anime, ponieważ dziury w opowiadanej historii, o których wspomina autor recenzji, są straszne i bardzo meczące. Raz nawet miałem wrażenie, że przegapiłem jeden odcinek albo co najmniej, część odcinka została wycięta. Nie wiem, może przyczyną jest to, że oglądałem jakąś okrojoną wersje albo anime zostało tak ocenzurowane lub może tak miało być. Jedno dla mnie jest pewne, nie zamierzam na razie wznawiać oglądanie tego tytułu(nawet nie pamiętam na którym odcinku skończyłem), chyba że nie będzie już nic ciekawszego do przejrzenia.

Dobry jesteś. Ja nie mam takich osiągnięć :d max 26 odcinków na raz. Po za tym, po takim seansie jakoś źle się czuje, tak jakbym mógł lepiej spożytkować czas, dlatego wole oglądać anime w odstępach. Jednak gdy się wciągnę, to nie odpuszczam dopóki nie skończę. :D

Dobra przyznaje, po tych paru latach z tym anime grafika bardzo się polepszyła. Nie ma już tak dużo tych irytujących kręgów, towarzyszących przy wszystkich czarach. Wygląd postaci jest teraz bardzo dobry, tak jak i animacja. Fabuła jest zgodna z mangą (pomijając fillery bo to normalka, które i tak są w miarę strawne).
Ogólnie przyjemnie się to ogląda.
Dobrze, że zostałem z tym anime, gdyż trochę bym stracił jakbym przestał oglądać to po pierwszych odcinkach.
(Teraz już wiem, że tasiemce z czasem mogą poprawić swoją oprawę graficzną i to znacznie):p

Prawda, prawda. Jednak czy to, że FT nie wnosi nic nowego do gatunku, ma jakieś większe znaczenie?
Dla mnie nie, ponieważ i Rave i FT(właściwie to mangi, bo z adaptacjami jest trochę inaczej, w moim przypadku) dostarczyły mi i nadal to robią dużo rozrywki. Jeśli chodzi o klonowanie swoich poprzednich dzieł, myślę że był to efekt celowy pana Hiro Mashimy, by po przeczytaniu jednej serii zaglądnąć do następnej, aby chociażby samemu odnaleźć wspomniane wcześniej podobieństwa. (jestem wstanie znaleźć w FT tylko podobieństwa z Rave, gdyż tylko z tymi pozycjami pana Mashimy się zaznajomiłem i muszę stwierdzić, że takie odnajdywanie tych zapożyczeń i porównywanie obu mang było dosyć zabawne)

Samo anime Rave przestałem oglądać prawdopodobnie z powodu słabej jakości animacji, jednak było to dawno, wiec nie pamiętam dokładnie powodu.

Wole oglądać jakąś serię co dopiero wychodzi, bo jak jest już skończona, to potrafię oglądać całość bez robienia przerw. Ile razy już tak całą noc przesiedziałem nad jakimś anime.

Też dużo oczekuje od tej serii, czekałem na nią już trochę czasu i mam nadzieje, że będzie dobra. Właśnie zabieram się za pierwszy odcinek.

a szkoda, że nie ma normalnej ekranizacji tej mangi, gdyż jest bardzo dobra. no cóż pozostaje nam tylko przeczytać mangę, bo to 9 minutowe streszczenie, to nie mam pojęcia do czego ma służyć.

Według mnie jest to następna nieudana ekranizacja dosyć ciekawej i wciągającej mangi pana Hiro Mashima. Co prawda fabuła na razie jest w miarę zgodna z pierwowzorem, jednak jeśli chodzi o animacje zgodzę się w 100% z koleżanka poniżej.
Podsumowując nie jest jeszcze tak źle i da się to oglądać, w przeciwieństwie do adaptacji inne mangi pt. Rave tego samego autora