x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: 7 odcinek i...
7 odcinek i...
Re: 6 ep i
6 ep i...
Re: Po 4 odcinkach
Po 4 odcinkach
Re: 24 odcinki..
24 odcinki..
Anime a LN
Re: To jest... nudne?
To jest... nudne?
Re: Dobre, ale nic więcej
Dobre, ale nic więcej
Może jestem za głupia, za mało wrażliwa itd, żeby docenić ten tytuł, ale po sześciu odcinkach wiem, że się poddaję. Seria jest dla mnie po prostu dobra, średnia i nic więcej. Jest jednym z największych rozczarowań w kwestii anime w życiu. Naprawdę czekałam, naprawdę wierzyłam, że to będzie dobre, a dostałam naiwną, źle rozłożoną między odcinki historię, która jedynie cieszy muzycznie i wizualnie.
Sytuacja z drugiego odcinka, gdy po kliknij: ukryte napisaniu jednego listu, przy czym wszystkie inne zawaliła, nagle dostaje odznakę lalki i pochwałę, że stanie się wyjątkową lalką po prostu powaliły mnie swoją dziecinną naiwnością i płytkością.. Z kolei odcinek o księciu i księżniczce kliknij: ukryte nie dość, że historia „miłosna” jest niemal doprowadza o zwrot obiadu. Przepraszam, ale tak płytkiej i pozbawionej jakichkolwiek uczuć historii miłosnej nie oglądałam. Poza tym wysyłanie lalki,
która ledwo co ukończyła kurs, nie radzi sobie z ludzkimi uczuciami do tak WAŻNEGO ZADANIA przekracza jakiekolwiek wyobrażenia. I przepraszam, ale co miała znaczyć scena z końca odcinka 4 czy 5? Wyrwana z kontekstu, która dała nadzieje na coś więcej i pozostawiła widza z niedosytem.
I zaznaczam, ja nie twierdzę, że ta seria to zło absolutne, ale nie jest to to czego oczekiwałam. Historie mnie nużą, nie wzruszają, bo jeden to odcinek to za mało, żeby wczuć się w sytuację danej postaci. Przyjemnie się ogląda, naprawdę przepięknie zrobione anime, ale sam wygląd nie wystarczy.
Re: Czy to naprawdę było aż takie złe?
Re: Czy to naprawdę było aż takie złe?
Czy to naprawdę było aż takie złe?
[link]
Moja opinia
Zapraszam po pełną recenzję do siebie: [link]
CHOL***
lol
BOŻE!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę się doczekać, kiedy wydadzą mangę w polsce, po prostu anime jak i manga tak mnie wciągnęły, że zapomniałam zadzwonić do babci (trochę nakrzyczała, ale było spoko.) Zacznę może od sporych plusów tego anime: ładna kreska (naprawdę było mało scen, które były albo zamazane, albo niewidoczne, niektóre sceny wyglądały wręcz w bajeczny sposób), bohaterowie (no kurcze Alibaba, ja go kocham, Alladyn, Morgiana, nie no kurcze ja po prostu ich kocham, ale to później napiszę dlaczego), fabuła i nawiązanie do Baśni z tysiąca i jednej nocy (no fabuła świetna, pomysł genialny, trudno było zauważyć jakieś niedociągnięcia…), magia (sam pomysł na magię),muzyka, a teraz za co kocham poszczególnych bohaterów: kliknij: ukryte
- Morgiana (jej historia, siła – nie jest to jakaś paniusia ala Sakura, którą trzeba cały czas ratować. Bardzo podoba mi się jej wygląd, stosunek do przyjaciół, oddanie.
- Alibaba (bohater, który cierpi, cały czas się rozwija, nie jest glupim typem bohatera, że od zawsze dobry. On nie był zly, tego nie twierdzę, po prostu miał on chwile słabości, moim zdaniem pokazane w piękny sposób/ No podobają mi się śmieszne sytuacje z jego udziałem no i jego relacje z Morgianą ... ahhh no czuje, że oni będą razem, nie wiem czemu, ale mam takie przeczucie, że ona będzie królową, a on królem ....)
-Alladyn (słodki, silny bohater, oddany przyjaciel, słodki, kochający cycuszki ... no nic więcej dodać nic ująć ), a i zapomniałam o ważnej postaci Sinbad ... hahah, kto oglądał ten wie, że tej postaci nie trzeba przedstawiać, genialna postać!!!!!!!!!!!
A minusy ... trudno się doszukać :)
Zamaskowano spoilery. Moderacja
:)