x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: ...
Re: Fairy Tail
-,-
Pierwsze odcinki były lepsze. Byłam naiwna, myślałam, że z upływem odcinków jakość się polepszy i będzie git.
Jest odwrotnie. Oglądam toto tylko dlatego, że czytam mangę. Animacja, kolory, dialogi mnie po prostu dobijają. Nie wiedziałam, że aż tak można schrzanić mangę.
Manga Fairy Tail zasłużyła na lepszą ekranizację T^T
Niezłe.
=..=
Dlaczego? Ano dlatego, że tyle tylko wytrzymałam. Widząc plakaty, zacierałam ręce na mroczne anime z dobrym walkami(czyt. wymachiwaniem kosy na prawo i lewo). Co dostałam? Zboczone, płytkie anime. Postacie, ten cały problem z tą ikoną… to jest po prostu płytkie. Nie wiem jak wam, mnie zdecydowanie nie przypadło to do gustu.
Nic.
Aha, ogromny minus: ta niby dziwczyna głównego bohatera co to on będzie ją ochraniał, itede itepe. Ja już po prostu mam dość słbiutkich dziewczynek w okularach, które umieją tylko biadolić.
Wybaczcie, mam zły dzień.
Scalono.
Morg
Eh.
Było fajnie, nawet bardzo. Ale po włączeniu odcinka i zobaczeniu spoilera któregoś z rzędu, wyłączyłam to cholerstwo i na zawsze przestałam oglądać. Są lepsze anime.
Poza tym, cały ten arc z Aizenem jest do bani.
Scalono.
Morg
*sigh*
Klimat
In plus:
KLIMAT! Absolutnie nie do podrobienia.
kliknij: ukryte Śmierć Kaminy powiała świeżością. Tak wiem, jestem dziwna.
Było w tym anime coś takiego, co kazało mi to oglądnąć do końca.
In minus:
Nudny był moment depresji Simona po kliknij: ukryte śmierci Kaminy.
Wątek ze kliknij: ukryte złą Nią czasami robił wrażenie straasznie rozwleczonego.
Ogólnie wrażenie baardzo pozytywne. Zakończenie było dobre. Nie lubię happy endów.
Lekkie
Piękne.
Fajne.
Znam ten ból, kiedy ekranizacja twojej ulubionej mangi okazuje się być niewypałem…
Chała.