Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
IMO jets to ciekawsze od zwykłego SAO.
Re: Warto?
Re: recenzja
Re: recenzja
Nie wiem co to ma do rzeczy zważywszy na to, że industry w Japonii kisi się we własnym sosie i w tym momencie zjada własny ogon, bo zaczynają w nim pracować ludzie wychowani w pewnym trendzie i ten trend kultywujący dla następnego pokolenia jako święte satus quo. Spójrz na problem szerzej, może wtedy zrozumiesz o czym pisałem.
Re: recenzja
Tak.
Re: Po ep. 6 - MEH
>staraj się pokazac, że VE nie jest takie złe
>daj do porównania jako równie dobre mocno przeciętne SoL (co najwyżejmocno przeciętne).
Ech… żebyś ty chociaż z showa monogatari albo ningen kousaten wyskoczył, zwłaszcza to drugie jest bardziej porównywalne, ale nie… obejrzeli trzy anime i myślą, że wiedzą, jak dobre japońskie SoL wygląda, a nawet jednej średniej koreańskiej dramy nie widzieli.
Ja powiem więcej – K‑On był bardzo dobrą serią, zwłaszcza w zestawieniu z Violet.
Re: Po ep. 6 - MEH
Re: ...
Re: "Wąsy"
I walki mało emocjonujące. Nie ma komu dopingować.
Re: 5 odcinek
Nie powiem, że było jakieś super, wybitnie dobre, ale mnie chwyciło. Dziwne, a może raczej udziwnione w dobrym tego słowa znaczeniu, trochę gryzł mi się setting z absurdalnymi wydarzeniami, które okazywały się mieć wpływ na postaci, działy się w tamtym świecie naprawdę, nie były tylko wyolbrzymieniem, artystycznym wyrazem w ramach status quo, gdzie wydarzenia odchodzą w niebyt po napisach końcowych. Lecz ostatecznie do tego przywykłem, zwyczajnie musiałem przestawić odbiór, gdyż obecnie nie ma serii w tym stylu – spodziewałem się szkolnej obyczajówki, dostałem komedię nie tyle absurdów, co zupełnego surrealizmu. W dodatku głośną, każdy tu dosłownie drze mordę, musiałem oglądać kilka tonów ciszej niż zazwyczaj oglądam anime. Ale 26 odcinków zleciało szybciutko, może nie połknąłem ich na raz, ale nie musiałem się zmuszać do seansu.
I w sumie aż dziw, że w takiej serii nie było ani krzty fanserwisu.
Re: Doggy