Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Re: odcinek 12 (37)
No chyba nie.
Lepsze tempo.
W końcu coś się dzieje.
Więcej akcji w przełożeniu na odcinki.
Jakakolwiek próba wprowadzenia fabuły.
Re: Odcinek 9
Re: Odcinek 9
Tak, bo zazwyczaj to zupełnie nie pasuje do konwencji. A tu pasuje idealnie.
Re: Odcinek 9
Bo tak rozmawiają ludzie? Znaczy nie zawsze, ale tak to wygląda w uproszczeniu.
I co w tym złego? CO z nim jest nie tak?
Re: Odcinek 9
Toż to się ogląda genialnie.
Wszelkie relacje między postaciami i ich zachowania w trakcie rozmów są mega naturalne, a seiyuu to już w ogóle przeszli samych siebie.
Fakt, chłopak ciekawą postacią nie jest, ale akurat ten taniec jest naprawdę spoko. I on tam nie chodzi na treningi – on jest najważniejszą postacią w całej paradzie, wszyscy patrzą właśnie na niego, uwielbiam takie smaczki w anime, takie odwołania do japońskiego folkloru. To jest właśnie interesujące, szkoda, że tak mało w tym odcinku pokazano tego tańca, ale w sumie opening jest tego pełen.
Ani na chwilę nie czułem się znużony. Ta seria jest tak pełna emocji, że czasem muszę wcisnąć pauze i ochłonąć. A ta koleżanka Akane to w ogóle by najchętniej przyglądała się, jak świat płonie.
Właśnie. Fanów jRPG. Nadal to są gry skierowane i robione pod konkretnego odbiorcę, który jest przygotowany na to, że dostanie znowu to samo, bo chce dostać znowu to samo. Tylko,że to jest nisza w niszy.
Zauważ, że do czasy, gdy ten gatunek się ustabilizował, to każda seria wprowadzała coś innowacyjnego, co później stawalo się (ale najczęściej nie) standardem. Podałeś przykład gatunku, w którym trudno już o coś innowacyjnego i coraz częściej autorzy sięgają wręcz do korzeni.
Zauważ, że większość z tych gier nie ma wiele wspólnego z tym, czego oczekują fani jRPG. Ponadto mają ugruntowaną pozycję na światowym rynku, albo mają wielką siłę przebicia, bo są po prostu solidnie wykonane (czego nie można Japończykom odmówić). Ale jak one mają się do naszego klona dragonquesta z Saekano? Nijak. Po pierwsze – mają szersze grono odbiorców, a po drugie przyciągają nowych ludzi właśnie innowacyjnością. Nie celują w niszę (może poza Personą, ale w porównaniu do reszty to nie jest blockbuster). Ja w żadnym wypadku nie wypominam temu, co robią w Saekano, że to wygląda tak, jak wygląda. Ja wypominam to, że taka gra nie ma szans na sukces podobny do powyższych tytułów, a wszyscy w anime i chyba sam autor są przekonani, że to się nie może nie udać. W tym tkwi problem.
A ja jeszcze raz powtórzę, że z rozmowy w najnowszym odcinku wynika, że z tą grą mierzą szerzej. A znając japoński rynek gier doskonale zdajesz sobie sprawę, że wszystko w nim jest robione pod specyficznego odbiorcę, który chce coś i to coś musi dostać. Innowacyjność jest tego zupełnym zaprzeczeniem, a zachód prześciga się w innowacyjności, chociaż najczęściej nici z tego wychodzą. RPG w stylu Dragon Questa na świecie miałby małe szanse sukcesu, przynajmniej nie w takiej formie, w jakieś chcieliby go japońscy odbiorcy.
I tu nie ma nic do rzeczy, czy lubię dany gatunek gier, czy nie – z punktu widzenia zachodniego odbiorcy to, nad czym oni pracują, jest totalnie przeciętne i nie ma się czym podniecać.
Wszystko, z czym działają bohaterowie, jets totalnym chłamem. VNka była totalnym chłamem fabularnie, generyczna, takie mozna odnieść wrażenie z tego, co w serii pokazano. Ale to podniecanie się tą grą na dwudziestolecie jakiejś tam seri? Przecież to wygląda jak setna odsłona tego samego JRPG, mam wrażenie, że ktoś tu albo nie miał pojęcia, jak wyglądają dobre gry (autor), albo chciał pokazać patologię wewnętrznego japońskiego przemysłu gier. No sory, ale żadne z dzieł ukazanych w serii nie wygląda zachęcająco, a ta gra w szczególności. A one tam się tym podniecają jakby to sam Kojima napisał.
Nie mówiłem, że niepotrzebne?
Mówiłem.
I znowu miałem rację. Mimo, ze nie chciałem.
Re: Odcinek 23
A te aluzje do Top wo Nerae i cały odcinek tengentoppowy to jakoś mi nie pasuje do tego, co Ty rysujesz.
Re: Odcinek 23
Re: Ocinek 22
Re: Ocinek 22
Mam wrażenie, że koncepcja była taka – wymyślili kilka odcinków, tj. ten z susy, ten z TTGL i końcówkę, bo te były fajne i takie pod fanów, dopisali koncówkę a resztę jakoś‑tam sklecili byle jak, byleby czas wypełnić.
Dlatego prosty wniosek jest taki, że to raczej autor nie miał pojęcia, jak wygląda nauczanie. Ja wiem, ja rozumiem, że w Japonii system edukacji to jest parodia nawet w porównaniu do tego, co jest u nas, ale nigdy w życiu na swojej drodze nie spotkałem tak debilnych pedagogów (nadal odmawiam określania nauczycieli z tego anime tym mianem), którzy w ogóle nie rozumieją, jak pracuje się nie z młodzieżą, ale z dziećmi. Dyro wychodzi i pyta calą klasę zbiorowo, czy wszystko jest ok? To jakiś żart? To ma być to arcydzieło kinematografii? To się kupy nie trzyma.
Ja naprawdę nie chcę zaakceptować możliwości, że w Japonii wszyscy nauczyciele od A do Z to banda wyzutych z uczuć i zdrowego rozsądku absolwenciaków, co to ze średnią 3,2 po studiach poszli nauczać do szkoły. To już te wszystkie samotne wychowawczynie pijące po pracy wino z gwinta w ramach walki z wypaleniem zawodowym są bardziej wiarygodne.
To nie może być prawda.
Prawda?
Proszę przyznajcie mi rację bo ja tracę wiarę.
A jeśli nie, to co ten film miał pokazać?
A to dopiero 15minut, mam obejrzeć cały? Chyba zwariuję.