Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Re: Trochę ponad przeciętną...
Re: Trochę ponad przeciętną...
Nie, nie była. O tym już pisałem. Polityka mogła z tego wyjść, ale komuś się nie chciało.
Bardzo pretensjonalna i jedynym ją stosującym był Inaho.
Re: Trochę ponad przeciętną...
Re: Trochę ponad przeciętną...
Re: Trochę ponad przeciętną...
Re: Trochę ponad przeciętną...
I uwidacznia wyższość mojego gustu nad całą resztą populacji. Ale o tym nie musiałeś mi przypominać, mam tego świadomość.
generalnie jestem antyfanem mecha, ale… BORZE UCHOWAJ!
Re: Aldonah
Re: Aldonah
Re: do tego grafomana od recenzji gównej
Re: do tego grafomana od recenzji gównej
Co też zrobiłem.
Takoż ma.
Niby dlaczego?
Chyba mojej recenzji A/Z nie przeczytałeś.
Nie rozumiem po co. Jeśli to nie będzie zaleta na tyle wyraźna, by uratować anime i będzie jednocześnie ledwo zauważalna, to nawet nie ma po co o niej wspominać. W ogóle wrażeń nic nie zmieni.
Tak to można o wszystkim napisać. Równie dobrze mogę sobie teraz zrobić szablon recenzji, w który będę po prostu wstawiał słowa kluczowe i nazwy własne.
Ponownie odnoszę wrażenie, ze nie mówimy tu o mojej recenzji, tylko o jakiś ogólnych, wyssanych z palca zasadach.
Sęk w tym, że recenzja to tekst opiniotwórczy, jego zasadniczą rolą jest narzucenie komuś zdania autora.
Bo widocznie nie wyłapałeś wiszącego w powietrzu napięcia. I aluzji do Initial D.
Re: do tego grafomana od recenzji gównej
Jak na chwilę obecną konkretne zastrzeżenia wobec tekstu miał tylko Zmrol i nigdzie nie napisałem, ze się z nim nie zgadzam, po prostu przedstawiłem własny punkt widzenia. I faktycznie jego uwagi uwidoczniły mi kilka mankamentów mojej recenzji. Poprawiać jej nie będę, ale przyszłe teksty będą już lepsze, a przynajmniej postaram się o to.
Pisywałem recenzje i dłuższe i krótsze. Tak więc argument jest z lekka bezzasadny. Po prostu uznałem, ze w tym przypadku dłuższy tekst będzie mi potrzebny, by konkretnie przedstawić moje przemyślenia na temat anime.
Re: Aldonah
Re: Aldonah
A może zauważa ich więcej od Ciebie?
Jeden. Dla mnie A/Z to jeden, bądźmy precyzyjni. 2 to jedynie wynik rzutu kostką.
Normalnie?
Ponadto – jakim nastawieniem? Ja nie jestem negatywnie nastawiony do anime, ja zwyczajnie oceniłem to, co dostałem. A dostałem chłam. Tyle w temacie.
Dlaczego zakładasz, ze nie będę oglądał dalszych odcinków?
A dlaczego miałbym brać? Ani grafika, ani muzyka nie zmieniają tego, że A/Z zostało zniszczone fabularnie. To nie obrazek ani płyta kompaktowa – jakość dźwięku i płótna nie poprawią tu wyniku. Ot, zawinęło się w papierek i udaje, ze cukierek.
Nie. Ocena końcowa to ocena za całokształt. Jako całość A/Z to dno. Nie ważne, jak wygląda i jak brzmi.
Nie wiem, co to MN, ale jeśli to para głównych bohaterów, to owszem, mogłeś. W końcu, skoro większość czasu poświęca się postaciom przyprawiającym o białą gorączkę, to walory produkcji automatycznie spadają.
Ale co zmusiło Cię? Bo albo to bardzo niefortunne wyrażenie, albo zwyczajnie nie ufasz własnemu zdaniu.
Niby dlaczego? Przecież byłbyś uczciwy z samym sobą, a to najważniejsze. Tymczasem oceniłeś anime na przekór sobie (przynajmniej tyle do tej pory zrozumiałem).
Powiedz mi, w jaki sposób mam tego dokonać i dlaczego miałbym przedkładać subiektywne zdanie innych osób, często mi nieznanych, nad moje własne?
Re: Aldonah
A ponadto lubię wykorzystywać nieograniczoność długości tekstów na Tanuki. Dzięki temu mam miejsce na gdybania i dywagację, a te wprowadzam do właściwie każdej swojej recenzji. I nie uważam tego za złą manierę, bowiem teksty jak z szablonu piszę się nudno i czyta tak samo.
Re: Aldonah
Że hę?
Owszem, niestety to pewnie i tak skończyłoby się na tym, ze musiałbym tłumaczyć się w komentarzach. A tak mam dowód na to, ze mam rację, w tekście.
Fakt. Ja jednak traktuję ten fragment jako rozważania na temat tego, co naprawiłoby serię w moich oczach. W sensie – lepsze od tego, co dostaliśmy, chociaż nadal ograne. To nic niezbędnego, owszem, ale w mojej ocenie wzbogaca tekst.
A wiec wiadomo. Zaskakiwali mnie tym, że zrobili coś, czego można było się spodziewać.
No właśnie dlatego. Bo wiedziałem, że i tak go nie dostanę : E
I nie ukrywam – nie jestem do końca zadowolony z tekstu, zwłaszcza z tego ostatniego z wymienionych fragmentów. Jednak nie potrafiłem obrać myśli w lepsze wyrażenia. Albo zwyczajnie nie chciało mi się silić na zbyt wiele, bowiem samo anime na to nie zasługuje.
Ponadto, gdybym kończył myśli tam, gdzie na to wskazujesz, to tekst byłby właściwie jednym wielkim ogólnikiem. A/Z to spektakl zmarnowanych możliwości, ale dlaczego? Niestety specyfika tekstu jest taka, że gdybym zawczasu nie odpowiedział na zarzuty, to musiałbym to czynić później. Może warstwa estetyczna czy przejrzystość na tym ucierpiały, lecz merytorycznie jest lepiej, niż gdybym miał ukrywać większość swoich przemyśleń.
Re: Aldonah
Re: Aldonah
owszem, ale wtedy nie byłbym w stanie uzasadnić mojego stanowiska.
Tak, w tekście gimnazjalisty. Ponadto to ma zastosowanie, gdy recenzja traktuje o utworze zbudowanym z mniejszej ilości części składowych. W anime jest ich jednak wiele i każda wymaga osobnego podsumowania. Dlatego np. dużą uwagę poświęciłem projektom postaci i mechów, które są istotnym elementem serii, ale ogólnie nie podnoszą jej jakości, więc nie łapały się do ostatecznego podsumowania.
Zawarłem to, co uznałem za istotne i co może się okazać pomocne czytelnikowi niezdecydowanemu. Gdybym zawarł wszystko, co chciałem, to tekst byłby o połowę dłuższy.
Od ogółu do szczegółu. Ponadto każdy szczegół odnosił się do innego aspektu serii. Pisanie samymi ogólnikami może zakończyć się laniem wody i zbiorem eufemizmów, a na dużą ilość szczegółów w recenzji nie ma miejsca. Dlatego też trzeba operować nimi na przemian.
Strumień świadomości z natury jest bardzo chaotyczny i nieuporządkowany. Mój tekst jest zaś podzielony na konkretne fragmenty odnoszące się do różnych spraw w A/Z.
Re: Aldonah
Sam wiec widzisz, że dopasowywanie oceny pod publikę jest bezsensowne.
W takim razie – co jeszcze, niż wrażenia z seansu, należy w niej zawrzeć?
Re: Aldonah