Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Slova

  • Avatar
    Slova 14.04.2013 19:20
    Re: Rzucona luzem opinia
    Komentarz do recenzji "Vividred Operation"
    Ja wybierałem.
    I tak, masz rację.
  • Avatar
    Slova 14.04.2013 00:58
    Re: czy mi się wydaje czy to to anime...
    Komentarz do recenzji "Vividred Operation"
    Do piątego odcinka było 10/10
  • Avatar
    Slova 12.04.2013 07:40
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    A ja jeszcze raz powtórzę, że 23 metry to nie jest zbyt dogodna odległość do strzelania dla czołgu, zwłaszcza z działem takiej długości. Ponadto celownik ma swoje przybliżenie i mocno ogranicza pole widzenia celowniczego.

    Już bardziej za przykład tego syndromu brałbym scenę bezpośrednio przed ostatecznym pokonaniem Mausa, kiedy to miał rzeczywiście idealną pozycję do strzału.
  • Avatar
    Slova 11.04.2013 07:38
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    To był dystans kilkudziesięciu metrów, więc nie byłbym tego taki pewien.
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 16:09
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Argument z ISU odnosił się do tego, ze haubica musi strzelać stromotorowo, nie zaś do tego, że maus był wyposażony w haubicę.

    I oczywiście to, co napisałem było błędne – maus nie był wyposażony w haubicę, zmyliło mnie to, że Niemcy używali w tym czasie haubicy 15cm, a taki też kaliber był rozważany jako uzbrojenie Mausa.

    I nie, nie z gier. Zwyczajnie pomieszały mi się informacje. A w gry drugowojenne gram niewiele, co najwyżej RO2, gdzie czołgów jest… no, prawie nie ma.

    Natomiast to o baszcie dowódcy udokumentuję zdjęciem, gdy wrócę z uczelni. Wydanie specjalnie TW czerwiec 2012, autor zamiennie używa baszty dowódcy i wieżyczki obserwacyjnej dowódcy.
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 15:33
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    A tak, teraz zauważyłem. najpierw pomyślałem o czołgach, a potem w toku wyliczanki wpisałem ISU jako najbardziej sztandarowy przykład wozu z armatohaubicą.
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 14:49
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Zaś Maus korzystał z tej samej broni głównej, co Jagtiger, który w ogólnym rozrachunku należał do tej samej klasy wozów, co ISU­‑152. Zaś dyskusja tyczy się właśnie tegoż działa 12,8 cm.

    Pytanie jeszcze, jakiego uzbrojenia używał Maus z anime – 12,8 czy 15 cm?
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 13:47
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Inaczej – sposób obsługi i ładowania był typowy dla haubicy i było to pierwsze niemieckie działo Ppanc zasilane amunicją rozdzielnego ładowania.
    Tym bardziej strzelanie z haubicy ogniem na wprost to żaden kłopot – Rosjanie zbudowali cały szereg czołgów uzbrojonych w haubice i przeznaczonych do walki z wozami niemieckimi, od niesławnego KW­‑2 zaczynając, a na ISU­‑152 kończąc.
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 13:39
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Ta armata była w praktyce haubicą dostosowaną do strzelania poziomego, nawet amunicja była rozdzielnego ładowania i miała trzy rodzaje ładunków miotających.
  • Avatar
    Slova 10.04.2013 10:00
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Dla haubicy Mausa 15­‑20 metrów to ni była idealna odległość do oddania strzału.
  • Avatar
    Slova 9.04.2013 07:42
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    „Stormtrooper Syndrom”

    Oj… nie. Zauważ, że większość bitew było wyrównanych lub to wróg miał przewagę. Miho po prostu urywała mecze dlatego, że nie trzymała się podręcznika, a przez to była nieprzewidywalna.

    Jak to stwierdzili kiedyś Amerykanie – jeżeli sami nie mamy pojęcia, co robimy, to wróg tym bardziej nie będzie w stanie przewidzieć naszych posunięć.
  • Avatar
    Slova 8.04.2013 01:13
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Akurat w Sailorkach to za bardzo wydumanej mimiki nie było…
  • Avatar
    Slova 8.04.2013 01:12
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Po prostu wiem co mi się spodoba, a co nie.

    po co w ogóle wchodzić na taki portal jak Tanuki?

    Też się nad tym zastanawiam.
  • Avatar
    Slova 7.04.2013 10:49
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Dlaczego z góry zakładasz, ze trzeba się czymkolwiek kierować przy doborze anime? Ja przed seansem wiem, co mi się spodoba, a co nie, a recenzji nie czytam, ocenami też się nie kieruję.
  • Avatar
    Slova 6.04.2013 20:52
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Nie, nie am sensu.
    I pisałem o Twoim sposobie postrzegania rzeczywistości, a nie o subiektywnej interpretacji tejże.
  • Avatar
    Slova 6.04.2013 03:12
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    W takim razie nie traktuj własnego sposobu postrzegania rzeczywistości jako argumentu w dyskusji i zachowaj go dla siebie.
  • Avatar
    Slova 6.04.2013 02:03
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    poczucie tego co w twoim odczuciu jest nierealne, lub niemożliwe do spełnienia. Ja za taką rzecz uważam konwencję GuP

    A ja harrego pottera, patlabora, GiTSa, strike witches, Dragon Balla…

    Bronisz zaciekle wszelkich niekonsekwencji serii,

    Nie, po prostu Ty czepiasz się, za jedyny argument biorąc własne święte przekonanie, że powinno być tak, a nie inaczej. I tym samym czepiasz się rzeczy, które są trudne do rozważenia, a jest masa aspektów łatwiejszych do skrytykowania i bardziej widocznych.
  • Avatar
    Slova 6.04.2013 01:09
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    nawet tak prosta sparwa jak mimika twarzy bohaterów została zubożona wielokroć

    Ja tam ze starych serii pamiętam najwyżej wielkie łezki potu, krzyżyki na skroni i pady na plecy.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 20:36
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Tam i wolno się poruszali i odległości były małe.

    I ja do tego właśnie piłem.

    fakt wrzucenia dziewczynek do tak niebezpiecznej zabaweczki jak czołg aby się ostrzeliwały z koleżankami, bez żadnych zabezpieczeń

    Miały zabezpieczenia.

    Czyż „nieśmiertelność” czy „kuloodporność” bohaterów nie jest najczęściej wytykaną wadą w przypadku serii w klimatach wojennych np. Jormungand? Skąd ta nagła zmiana?

    Tam celem byli bohaterowie, a nie ich maszyny. Tu jest właśnie ta subtelna różnica.

    Wiesz co? Załóż se metalowe wiadro na głowę i walnij w nie czymś twardym…

    Ale wiesz, że to tak nie działa? Rezonans w czołgu rozchodzi się inaczej i ma inny charakter.

    Tak, nazwę serię „Natural newborn killers”. Film może być albo o mordowaniu niemowląt albo o niemowlakach zabójcach (sic!). Zresztą „girls” można nazwać pieszczotliwie nawet bandę zabójców, prostytutek, czy zmutowanych krów. Tytuł niczego nie tłumaczy…

    0/10

    To jest wada, bo sporo ludzi, co widać nawet po komentarzach, ta właśnie konwencja odrzuca od serii.

    Nie, to tylko oznacza, ze nie ma rzeczy uniwersalnych. jednocześnie są ludzie, dla których to się podoba, więc to także zaleta?

    ale nie wmawiaj mi ciągle, że ta seria nie jest abstrakcyjna…

    Nie wmawiam.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 15:50
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Ta, idąc tym tokiem rozumowania jest coś ze mną nie tak, bo oglądam Muminki i jeszcze mi się to podoba. Zoofilia w czystej postaci.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 15:48
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Sens wypowiedzi pozostaje ten sam czyli naginanie scenariusza

    W jaki sposób? Przypadkowym trafieniem w najsłabszy czołg w stawce? Nie ma znaczenia, czy 50 metrów, czy 500, strzelanie podczas jazdy bez stabilizacji armaty jest tak samo trudne. Jeżeli chcesz się o tym przekonać, to spróbuj w ARMIE przejechać się T­‑55A i trafić coś jadąc po polu. Jest to ukazane bardzo realistycznie.

    wystarczyłoby mi, żeby autorzy pokazali, że te dziewczyny naprawdę są zmęczone tymi wszystkimi czynnościami

    A to akurat rzeczywiście byłoby ciekawe urozmaicenie.

    A to, że gdyby trochę „konsekwencji” to dawno by jej już łeb urwało (albo by chociaż wypadła z czołgu), jeśli nie od odłamków

    Jakich odłamków? Odłamkowymi nikt tam nie strzelał.

    to od zwykłej fizyki, gdy czołgi ostro hamowały, manewrowały lub były po prostu obijane pociskami.

    Gdybyś się uważnie przyjrzał, to zobaczyłbyś, ze podczas tych wszystkich pościgów i gonitw chowa głowę przy gwałtownych manewrach. Poza tym dowódca jest drugą parą oczu kierowcy.

    Jest jeszcze kwestia rezonansu, siły odrzutu, czy po prostu ogłuszającego hałasu wybuchów.

    Policz mi to, wtedy podyskutujemy. Chwilowo to jedynie gdybanie.

    Tak właśnie.

    NO ale tytuł w żaden sposób nie był mylący – brzmiał Girls und Panzer. Więc skąd niby ta nagła chęć mężczyzn w czołgach? Wiedziały oczy co brały.

    A, jeżeli chcesz coś z czołgami, to polecam mangi Motofumiego Kobayashiego (bardzo trudno dostępne, w zrozumiałym języku najwyżej po hiszpańsku), do tego Sailor Fuku no Jusensha.

    Dorośli faceci sikają ze strachu na ćwiczeniach wojennych, mimo faktu, że przecież to „tylko” ćwiczenia.

    Bo ćwiczenia mają właśnie wywołać taki efekt? Sama jazda czołgiem raczej nie należy do ekstremalnych czynności, jakich można podjąć się w wojsku. Nie porównuj ćwiczeń wojskowych do aktywności pozaszkolnej.

    Nie, dla nich na pewno nie było to wszystko stresujące…

    Na pewno nie tak samo jak służba w wojsku.

    dla mnie dziewczynki w czołgach to po prostu abstrakcja sama w sobie…

    No ok, Tobie to nie odpowiada, ale to jeszcze nie jest wada.

    Mamy wiele anime o mechach, z multum nastolatków,

    Najpierw wyjeżdżasz mi ze stresem, a teraz sam wspominasz o sytuacjach, gdzie często młodociany bohater jest obarczony losami świata. Zdecyduj się.

    jak widzę jakie bzdury niektórzy tu wypisują,

    Wzajemnie.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 08:07
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    haha : D On go rozumie lepiej od Ciebie, bo śledzi na bieżąco.
    I jeżeli by gdzieś wyznaczyć dobę rozkwitu anime, to jest ona teraz. No, ale nie każdy kwiat ładnie pachnie.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 08:05
    Re: Ech..
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Tak, pozdrawiam osoby szukające dobrych anime na podstawie samej oceny. Życzę powodzenia i na przyszłość polecam czytanie recenzji.

    I mało które anime z tych, które oceniłem na więcej niż 8 dało mi tyle frajdy. A wiele ulubionych nie oceniłem tak wysoko.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 08:01
    Re: Po co czołgi? Nie lepsze taczki?
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Wystarczy?


    Nie, bo:
    wyniki sprzedaży są zwykle fałszowane

    Aż dziw bierze, że Kyoani nie fałszuje badziewnych wyników Tamako Market, które okazało się porażką. A takie małe, badziewne studio jak ACTAS miało dojścia i to zrobiło. Niebywałe.

    Poza tym istnieje coś takiego jak trend setterzy, którzy wymyślaja co ma być modne i popularne, współpracują z firmami odpowiedzialnymi za kampanie reklamowe, rusza machina na całą promocję, w telewizji, w prasie.

    No to owi Trend Setterzy na starcie powiedzieli – to się słabo sprzeda, najwyżej na siebie zarobi, hitem będzie Tamako Market.
    Znowu wymyślasz.

    Zafałszowane listy przebojów,

    Zafałszuj niichana i forczana. I DARE YOU.
    Zafałszuj ludzi, którzy przyjeżdżali do zniszczonego w tsunami Oorai by na własne oczy obejrzeć miejsca pokazane w anime.
    Zafałszuj większą ilość odwiedzających wystawę sprzętu wojskowego w bazie w Asace.
    Zafałszuj ewenty odwoływane dlatego, że ORGANIZATORZY NIE PRZEWIDZIELI, ZE ZJAWI SIĘ NA NICH TAK WIELU FANÓW.

    Pozostałe argumenty nie mają odniesienia do czegokolwiek tutaj.
  • Avatar
    Slova 5.04.2013 07:54
    Re: prowokować???
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    A o czym może informować cyferka? Oceny nie są w żaden sposób znormalizowane, bo tego się nie da zrobić. Przykładowo, recenzując Pani Poni Dash dałem 10/10 i napisałem wyraźnie, żeby nie brać tego pod uwagę, bo równie dobrze mogłoby być 1/10 i wyszłoby na to samo.
    Oceny nie mają żadnego odniesienia do jakiejś bazy, do jakiejś podstawy porównawczej. Wobec tego ich wartość informacyjna jest żadna, bo są zależne od czynników subiektywnych. Poza tym nie wymagają usprawiedliwienia, bo nigdzie nie jest powiedziane, że mają wynikać z treści – czasem po prostu nie da się tego zrobić.