Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Re: Poparcie opinii
1. Scouting – w WoTcie tak częsty, gdy ma się w drużynie czołg dużo słabszy od reszty, ale za to szybszy. Przeciwnik mądrze zrobił z tym flagowym czołgiem – ukrył go w trudno dostępnym miejscu. Niestety to się nie opłaciło, bo ta japońska mydelniczka była stworzona z myślą o przemieszczaniu się w dżungli.
2. Ourai Team był słabszy liczebnie – podejmowanie walki na wprost byłoby zupełnie nierozsądne, natomiast eliminacja czołgów wroga pojedynczo zdradzałaby raz po raz pozycje, więc koniec końców proporcje liczebne by się zachowały, bo Ourai nie byłoby w stanie eliminować wroga wystarczająco szybko, zwłaszcza, że jeden z czołgów nie był w stanie nawet zarysować Shermana. Przez to jedyną szansą okazało się wyśledzenie i wyeliminowanie czołgu flagowego – postawiono wszystko na jedną kartę, bo w innym wypadku i tak by nie wygrały.
3. Pogoń za czołgiem flagowym – tu już nie miały wyjścia. Weź pod uwagę, że żaden z tamtych czołgów nie miał stabilizacji armaty – z tego wynika znikoma celność. Strzał z shermana był czystym przypadkiem – w takich sytuacjach nie można mówić o celowaniu i trafieniu – to było strzelanie ile się da, by zwiększyć prawdopodobieństwo.
Ucieczka do lasu też nie wchodziła w rachubę – otwartego terenu było bardzo dużo, a ucieczka równałaby się z porzuceniem zamiaru eliminacji czołgu flagowego. Ponadto nie da się od tak uciec z pustej przestrzeni – wróg widziałby dokąd pojechały, a miał większe siły i mógł je w każdej chwili wykorzystać. Albo lepiej – rzuciłby je na czołg dowodzenia „naszych” i gładko zakończył sprawę.
Umiała podjąć decyzję i zmobilizować koleżanki do działania.
Trafnie oceniła sytuację i na chłodno skalkulowała, że eliminacja głównych sił przeciwnika nie ma sensu, a rozdzielanie i tak kruchych sił własnych jedynie zmniejszy wartość bojową drużyny, bo każda załoga pozostałaby bez wsparcia ze strony innych.
Bitwa to nie tylko czysta taktyka, czasem bardziej liczy się szczęście – historia udowodniła to nie raz.
„We're surrounded. That simplifies our problem” – Chesty Puller
I traktujesz serię jak najbardziej słusznie, ale źle oceniasz to, co zobaczyłeś. Po prostu nie bierzesz pod uwagę wszystkich faktów, jakie przedstawiono.
Re: Yu-Gi-Oh
Re: zły tytuł
ja zaś od samego początku widzę opinie na temat recenzenta, a nie na temat jego tekstu.
I to nie była żadna krytyka, a właśnie własne zdanie. I właśnie stąd wziął się argument – nie polegał na tym, że „recenzja jest twoim zdaniem zła? napisz lepszą” ale na „nie zgadzasz się ze zdaniem autora? No, niestety on swojego raczej nie zmieni, ale za to możesz napisać własną recenzję”.
I faworyzacja tekstów to taka bajka nieco – obydwa miałyby takie same szanse ukazać się w losowych, a większość tekstów i tak ma dużo odsłon dopóki nie zejdzie z głównej. A tu już w grę wchodzi aktualna ilość odsłon strony w ogóle. Być może alternatywny tekst cieszyłby się większą popularnością, niż główny.
Ale jaką mam za to frajdę.
Dwa, na wypowiedź Loko nawet nie licz, przynajmniej nieprędko.
Trzy – nie jesteśmy adwokatami, szukamy tylko zabawy. Polemika z tego typu komentarzami to, przynajmniej dla mnie, czysta rozrywka i uskuteczniam ją… oj, od dawien dawna.
I właśnie:
Nie zmienia to faktu, że i z mojej perspektywy ocena przy recenzji też jest za niska. Nie można jednak stwierdzać, że recenzent popełnił błąd – ocenił anime tak, jak mu się spodobało i jak uważał, a więc zachował rzetelność wobec czytelnika.
9/10 absolutnie temu nie uwłacza, sam mało której ulubionej (!) serii dałem powyżej 8/10.
A Heros słaby troll, 2/10 bo dużo śmieszków i dobrze odzwierciedla zawartość jego głowy.
Re: Anime
NO chyba po to jest recenzent. To świadczy tylko o tym, że wykonał swoją pracę na pięć z plusem.
Re: ??
Co nie zmienia faktu, że z komentarzem i tak się nie zgadzam – recenzent zaprezentował swoje uargumentowane zdanie i tyle. Anime mu się nie spodobało, więc nie kłamał na ten temat, a więc zachował rzetelność i wiarygodność wobec odbiorcy tekstu.
Może (komu?) nam zaserwować (kto?) alergik
I chyba tyle wystarczy – skoro coś jest niesmaczne, to po jaką cholerę uwypuklać i na siłę szukać dobrych stron? Niesmaczny jabłecznik nie spełnia swoich założeń, a założeniem jabłecznika jest to, by był smakowity. Nic go wtedy nie ratuje.
Re: 2 anime w 1?
Re: Miłość