Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Tamago-chan

  • Avatar
    Tamago-chan 1.08.2023 11:08
    Re: Odcinki 1-4
    Komentarz do recenzji "Higeki no Genkyou to Naru Saikyou Gedou Last Boss Joou wa Tami no Tame ni Tsukushimasu"
    Zgadzam się, ogląda się dobrze. Ja zwykle podchodzę do tego typu serii bez wielkich oczekiwań w kwestii logiki, bo już sam pomysł znalezienia się w świecie gry, powieści czy czegoś jeszcze innego nie ma za wiele sensu. I ogląda mi się z takim podejściem zwykle bardzo przyjemnie. Taka prosta, niewymagająca rozrywka.
    Historii gdzie główna bohaterka pojawia się jako antagonistka czytałam masę i chyba takie właśnie najbardziej mi leżą. Tutaj główna bohaterka jest w porządku, chociaż  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 27.07.2023 00:41
    Do kosza
    Komentarz do recenzji "Moje szczęśliwe małżeństwo"
    Po trzech odcinkach porzucam, bo ciężko się to ogląda. Ja naprawdę nie jestem wybredna jeżeli chodzi o romanse, większość tego typu serii witam z otwartymi ramionami. Pod warunkiem, że da się polubić głównych bohaterów.
    Rozumiem, że Mio nie miała lekko w życiu i jak najbardziej ma prawo być przez to wszystko skrzywiona, nie rozumiem tylko dlaczego robi się z takiej bohaterki główną postać. Można jej współczuć oczywiście, ale nie zmienia to faktu, że jest nudna, nijaka i irytująca. Mam dość wysoki próg tolerancji dla takich postaci, ale tym razem nie dam rady. Boli mnie za każdym razem, gdy się odzywa. Obawiam się, że szczytem jej asertywności będzie (gdzieś tam pod koniec serii) wykrzyczenie swemu przyszłemu mężowi, że chce z nim być, oczywiście okraszone potokiem łez. Swoją drogą nie dziwię się gościowi, że jest nią zainteresowany. Wszakże w czasach/kulturach, których wydaje się córki za mąż za obcego faceta raczej nie oczekuje się od kobiety przebojowości czy własnego zdania. Mio wydaje się więc kobietą idealną. Nie gadającą zbyt dużo (tym bardziej bez pytania), skromną, posłuszną, ogólnie na każde skinienie swego pana… przepraszam, męża. Wydaje mi się, że taka postać może przemówić do części męskiej widowni.
    Szkoda.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 10.07.2023 17:29
    Komentarz do recenzji "Zom 100: Zombie ni Naru made ni Shitai 100 no Koto"
    Rzeczywiście pierwszy odcinek bardzo obiecujący. Zwłaszcza wizualnie, na co zwykle nie zwracam aż tak dużej uwagi, ale tutaj animacja, kolory i cała oprawa zrobiły mega wrażenie. Ciekawe czy ten poziom się utrzyma.
    Historia mnie rozbroiła, szykuje się szalona seria. Miałam swego czasu „szczęście” pracować w korpo i trochę rozumiem głównego bohatera. Tzn. nigdy nie przeszłaby mi przez głowę myśl o apokalipsie zombi, ale czasami fantazjowałam o komecie uderzającej w Ziemię :D
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 8.07.2023 00:43
    Druga młodość
    Komentarz do recenzji "Sugar Apple Fairy Tale [2023]"
    Jest drugi sezon! Wszystkie „małe dziewczynki” świata – jednoczmy się! Tzn. ummm… jakby to… chyba muszę coś wyznać. Jeżeli dobrze pamiętam z recenzji pierwszego sezonu zakres wiekowy osób, którym seria może się podobać i nie są przy tym półgłówkami (albo są trochę mniej), oznacza to, że jestem w wieku rodziców niektórych z Was… Ale proszę, nie skreślajcie mnie! Jestem młoda duchem. Chociaż jednak nie… No dobra, nie mam nic więcej na swoją obronę, ale sezon pierwszy podobał mi się mimo wszystko, więc chyba przeżywam drugą młodość. Czy coś.
    Drugi sezon zaczyna się tam gdzie kończy pierwszy, więc jest mała drama, ale tego należało się spodziewać. Nie jest jednak najgorzej, bo  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 26.06.2023 23:46
    Rozczarowanie
    Komentarz do recenzji "Dead Mount Death Play"
    Pierwszy odcinek dał nadzieję, że to będzie coś naprawdę dobrego. Dalej jednak mój entuzjazm został dość drastycznie ostudzony.
    Dużo postaci, a zbyt mało czasu i sposobności, żeby lepiej je poznać, już o polubieniu kogokolwiek nie wspominając.
    Chaos. Szczerze mówiąc w ostatnim odcinku nawet nie wiem za bardzo co się wydarzyło, pojawiła się masa postaci, których nie znam. Niby dużo się działo, ale jakoś tak bez ładu i składu.
    I rzecz, która mnie irytowała, czyli dziwne chibi formy bohaterów w bardzo nieodpowiednich momentach. Np. w trakcie walki lub poważnej rozmowy. Nie rozumiem w jakim celu psuć dobre momenty takimi wstawkami. Jeżeli miało to być śmieszne, to niestety nie było.
    Dla mnie 6/10, bo mimo wszystko seria posiada jakiś tam potencjał (choć pewnie się o tym nie przekonam, raczej odpuszczę drugi sezon).
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 25.06.2023 01:08
    Bardzo dobre
    Komentarz do recenzji "Tengoku Daimakyou"
    Zdecydowanie moje ulubione anime w sezonie wiosennym. Na pewno nie jest to seria lekka, ale podoba mi się, że nie próbuje widza wręcz przytłoczyć klimatem (co można by zrobić bez problemu przy tej tematyce). Zasługa w tym bohaterów i ich relacji. W ostatnim odcinku np.  kliknij: ukryte 
    Wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi. Oby na drugi sezon nie trzeba było długo czekać, bo jestem bardzo ciekawa czym mnie jeszcze zaskoczą i jak to wszystko się dalej potoczy. Świetna seria, 9/10.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 21.06.2023 00:16
    Komentarz do recenzji "Skip to Loafer"
    Pierwszy odcinek zachęcił mnie do dalszego oglądania i jakoś przebrnęłam do końca, ale w sumie nie wiem po co…
    Więcej bujałam sobie w obłokach w trakcie seansu, bo jakoś nie potrafiłam w żaden sposób wczuć się w tę historię. Pewnie wynika to z faktu, że odrzuciła mnie główna bohaterka. Jeżeli ktoś ją polubi i nie będą mu przeszkadzać jej naiwność, nadmierny entuzjazm i nadprzyrodzone zdolności do naprawiania ludzi, prawdopodobnie oglądać się będzie nieźle.
    Ja przekonana jestem, że o tym anime zapomnę bardzo szybko, bo nie było tu absolutnie nic, co potrafiłabym teraz wymienić jako jakąś znaczącą zaletę.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 20.06.2023 00:35
    Koniec
    Komentarz do recenzji "Vinland Saga Season 2"
    Już dawno nie oglądałam anime, które wzbudziłoby we mnie tyle emocji co drugi sezon Vinland Saga. Po pierwszym zastanawiałam się w ogóle czy brać się za kontynuację (oczywiście nie uważam, że był zły, ale nie do końca moja bajka). Cieszę się jednak, że się zdecydowałam. Świetne postacie, historia i realizacja. Mam nadzieję, że na sezon trzeci nie trzeba będzie zbyt długo czekać.
  • Avatar
    Tamago-chan 6.05.2023 00:05
    Re: Nie tego się spodziewałam...
    Komentarz do recenzji "Ousama Ranking: Yuuki no Takarabako"
    Ok, czwarty odcinek jest bardzo dobry. Zgłębienie historii Oukena to coś, na co liczyłam już w pierwszej serii. Mam nadzieję, że dalej będzie więcej tego typu wątków mających istotne znaczenie dla głównej fabuły, a nie historyjek do obejrzenia i zapomnienia.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 4.05.2023 01:21
    Odcinek 17
    Komentarz do recenzji "Vinland Saga Season 2"
    Dla mnie to był świetny odcinek. Ten sezon kładzie spory nacisk na przemianę głównego bohatera oraz ukazanie jak złe i bezsensowne potrafią być wojny wraz ze wszystkimi ich konsekwencjami, a tutaj wątek Gardara idealnie pasuje. Jego wspomnienia wydarzeń, które doprowadziły do utraty rodziny. Dla honoru i bogactwa, które chciał przekazać synowi zaryzykował jak się okazało zbyt wiele. Bardzo poruszył mnie moment jak widział z boku moment, w którym podejmuje niewłaściwą decyzję. Jest przerażony, gdy patrzy na swoją rodzinę, którą przez tą decyzję straci. Widać, że zdaje sobie sprawę, że żadne bogactwo nie jest warte tego co przeszli. A on nawet nie jest świadomy najgorszej straty dzięki swojej żonie, która do samego końca mu oszczędziła tej informacji.
    To był bardzo smutny, ale też piękny odcinek i cieszy mnie, że poza akcją i sieczką to anime ma też coś mądrego do zaoferowania.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 27.04.2023 23:58
    Nie tego się spodziewałam...
    Komentarz do recenzji "Ousama Ranking: Yuuki no Takarabako"
    Szczerze mówiąc nie wiedziałam za bardzo co się znajdzie w tej serii, ale jestem trochę rozczarowana, bo to jeden z tytułów na które najbardziej czekałam w tym sezonie. Póki co to takie poboczne historyjki, czuję się jakbym oglądała fillery. No i dla mnie niestety trochę nudne. Gdyby to było powplatane między odcinki pierwszej serii to nie byłoby może źle, ale w tej formie mi nie odpowiada. Szkoda, choć pewnie i tak obejrzę z powodu sympatii do Ousama Ranking licząc, że jednak znajdzie się tu coś dzięki czemu nie uznam czasu poświęconego na oglądanie za stracony.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 21.04.2023 19:28
    Komentarz do recenzji "Oshi no Ko"
    Mam mieszane uczucia po pierwszym odcinku. Ładne to na pewno. Tylko nie wiem co myśleć o początku tej historii. Byłabym w stanie zaakceptować np. że dzieciaki przypominają sobie poprzednie życia w wieku powiedzmy dwóch lat. Ale sama świadomość, że bohaterka urodziła bliźnięta z których jedno jest sporo starszym od niej facetem, który na dodatek był jej wiernym fanboyem mnie mocno odrzuca.
    Nawet jeżeli Ai nie zdaje sobie z tego sprawy i kocha bliźnięta jak zwykle matka kocha swoje dzieci, to i tak wydaje mi się to zbyt okrutne, że jej pociechy od samego początku nie są niewinnymi istotami jak reszta dzieci, a ich miłość(?) do niej również nie jest taką jaką dzieci darzą swoje mamy. Końcówka też pod tym względem mi się nie podobała,  kliknij: ukryte 
    To wszystko spowodowało, że nie poczułam praktycznie nic (zwłaszcza, że samej Ai nie udało mi się polubić), a jestem osobą, którą nietrudno wzruszyć. Może zerknę jeszcze na kilka odcinków, ale wątpię, żeby to była seria dla mnie.
  • Avatar
    Tamago-chan 19.04.2023 11:47
    Re: Płacz i zgrzytanie zębów
    Komentarz do recenzji "Sugar Apple Fairy Tale"
    Zastanawiam się po co bierzesz się za pisanie recenzji skoro nie potrafisz przyjąć krytyki na klatę, a na zarzuty o obrażanie innych odpowiadasz… ponownym obrażaniem innych.

    tamakara napisał(a):
    Przypuszczałam, że czyjeś ego zostanie draśnięte, ale żeby aż tak? hoho


    Tu nie chodzi o ego, nie chodzi też o obronę serii, bo każdy chyba jest w stanie zrozumieć, że ludzie mają różne gusta. Chodzi o sposób w jaki przedstawiłaś swoją opinię. Myślałam nawet o zacytowaniu kilku fragmentów recenzji, ale niedobrze mi się robi jak myślę, że musiałabym jeszcze raz przez nią brnąć. Czytanie jej sprawia ogromny dyskomfort ze względu na przekroczenie granic w kwestii szyderstwa i wielu podjętych z różnym skutkiem prób obrażenia osób, które ośmiela się myśleć inaczej. Bo nie wmówisz mi, że nie miałaś zamiaru nikogo obrazić. Ponadto nawet jeżeli seria jest skierowana do małych dziewczynek jak to napisałaś, nie widzę powodu, żeby te dziewczynki obrażać. Fakt, że jesteś dorosła nie upoważnia cię do szufladkowania i obrażania osób w innym wieku. Te dziewczynki również mogą czytać recenzje na tanuki.
    Twoje podejście pokazuje jednak, że masz monopol na prawdę, a twoja opinia jest jedyną słuszną. Nawet jeżeli tak faktycznie uważasz, można to przekazać trochę grzeczniej. Twoja ocena serii nie ma nic do rzeczy,ale gdybym przeczytała recenzję nie znając twojej oceny uznałabym, że serię oceniłaś na 1, w porywach 2.
  • Avatar
    Tamago-chan 18.04.2023 23:37
    Re: Bez zalogowania
    Komentarz do recenzji "Sugar Apple Fairy Tale"
    Super, że zamieściłaś ten komentarz,bo po przeczytaniu tej recenzji myślałam, że może jestem jakaś przewrażliwiona. Ale widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia. Dość długo zastanawiałam się czy w recenzji naprawdę powinno znaleźć się aż tyle spojlerów i czemu to ma służyć… Ale już mniejsza z tym. Druga kwestia to tak jak napisałaś obrażanie osób, którym seria się podobała. Nawet jeżeli recenzent dosłownie tak myśli uważam, że dało się to napisać w mniej chamski sposób. Ale jeżeli ktoś za wszelką cenę chce, żeby sarkazm był jego znakiem rozpoznawczym to ciężko się dziwić, że wychodzą takie cuda. Nie żebym uważała to anime za jakieś wybitne dzieło, ale spędziłam miło czas oglądając. Z tej recenzji wynika więc, że jestem niezbyt rozgarniętym, niedojrzałym głąbem. A ja właśnie mimo, że nie mam już 11­‑14 lat uważam się za osobę z grupy docelowej tego anime. Kogoś kto zmęczony prozą życia chce się po prostu zrelaksować przy oglądaniu, kto lubi takie urocze romansidła i tyle.
    Rozumiem, że komuś seria może się nie podobać. Ale z tej recenzji normalnie zionie jakąś taką nienawiścią do niej XD
    Zresztą można się było domyślać jak ta recenzja będzie wyglądać już po komentarzu, który tutaj został zamieszczony w odpowiedzi na inny komentarz:

    tamakara napisał(a):
    Zirytował mnie ten komentarz…haha zapomniałam o tej serii, ale teraz zmuszę się i obejrzę do końca. Albo umrę próbując…
    Tanuku, szykuj się na recenzję :|
  • Avatar
    Tamago-chan 15.04.2023 22:49
    Komentarz do recenzji "Dead Mount Death Play"
    mamy nekromantę/lisza, który wraz ze swoimi mocami trafia do czasów współczesnych i zapowiada, że będzie siał grozę. Twist jest taki, że ląduje w ciele śmiertelnika.
    (nie dodaję powyższego w spoilery, bo to dosłownie opisówka)


    Heh, a ja wcześniej żadnych opisów nie czytałam, nie miałam pojęcia o czym będzie ta seria i muszę się przyznać, że zaskoczył mnie ten odcinek. W sensie byłam przekonana, że to bohater się przeniósł. Wydawało mi się to oczywiste, więc nawet się nad tym za bardzo nie zastanawiałam. Jakoś nawet nie przeszła mi przez myśl inna możliwość, a tu proszę – coś nowego. Kupili mnie tym w każdym bądź razie i bardzo ciekawi mnie co będzie dalej.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 20.12.2022 01:27
    Komentarz do recenzji "Romantic Killer"
    Już dawno nie pochłonęłam serii, że tak powiem za jednym zamachem, ale w przypadku Romantic killer ciężko było mi się oderwać. Bardzo udana komedia. Fajna główna bohaterka, która nie jest zainteresowana romansowaniem, do szczęścia potrzebne są jej tylko gry, czekolada i kot. Przynajmniej tak się jej wydaje… Podoba mi się ten wątek z wciskaniem miłości na siłę i to jak bohaterka próbuje z tym walczyć.
    Humor kwestia gustu, mnie gagi bawiły. Może chwilami trochę przesadzano z reakcjami Anzu, deformacjami, ale muszę przyznać, że bawiła mnie jej męska twarz. W drugiej połowie serii trochę poważniejszych wątków wyszło jej na dobre, są one odpowiednio wyważone i nie przedramatyzowane. Ogólnie dobrze i szybko się ogląda, chętnie obejrzałabym drugą serię, jeżeli takowa kiedyś powstanie.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 27.10.2022 23:27
    Komentarz do recenzji "Mushikaburi Hime"
    Bardzo lubię romanse w anime, ale nie dam rady tym razem. Właściwie trzeci odcinek mógłby być zakończeniem historii i wtedy jeszcze dla zdesperowanych mogłoby to być oglądalne. Ale kolejne odcinki nie wiadomo o czym tak naprawdę będą już ciężkie do przejścia. Nuda nudą, ale główna bohaterka rumieniaca się w każdej scenie z księciem, jej flegmatyczny sposób mówienia, brak charakteru i potulność… Myślałam, że takie postacie już się raczej rzadko robi w seriach skierowanych ewidentnie do żeńskiej części publiczności. Może gdyby wymieniono główną bohaterkę dałabym radę oglądać, ale tej nie mogę znieść po prostu.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 29.06.2022 22:52
    Komentarz do recenzji "Bara Ou no Souretsu"
    Ciężko się oglądało ten pokaz slajdów, postacie bez twarzy. Zwykle nie przeszkadzają mi jakoś szczególnie braki graficzne w anime, ale tutaj nie było też właściwie nic innego co by te braki rekompensowało. To ten typ historii, w której ciężko polubić jakąkolwiek postać, były one zresztą w moim odczuciu sztuczne, bez wyrazu. Jakbym oglądała film ze słabymi aktorami, którzy nauczyli się tekstu na pamięć, ale nie zagłębili się w graną przez siebie postać.
    Jeżeli chodzi o samą historię to oczywiście co kto lubi. Ja zobaczyłam obrazek, spodobała mi się kreska i tyle. Natomiast takie nagromadzenie patosu mi nie odpowiada.
  • Avatar
    Tamago-chan 27.03.2022 01:21
    Re: Zakończenie
    Komentarz do recenzji "Platinum End"
    Cóż, kwestia podejścia widocznie. To, co dla Ciebie jest spójne dla mnie jest po prostu nienaturalne. Według mnie to właśnie postacie niejednorodne są bardziej wiarygodne, bardziej ludzkie. Pragnę jednak zaznaczyć, że żadnym specjalistą od ludzkiej psychiki nie jestem.
    Nie mam problemu z tym, że ktoś broni swoich przekonań, ale np. z tym że jest jak zaprogramowana maszyna bez żadnych wątpliwości co do wyznawanych przez siebie wartości nawet w obliczu śmierci wielu ludzi już problem mam. Nie uważam tego za coś normalnego.

    Bliżej było naszkicowanym postaciom do ludzi, niż w innych seriach. Zwłaszcza te momenty gdzie były pokazane postronne osoby, grupy itp.


    Być może, ale dla mnie osobiście nie jest to jakąś znaczącą zaletą. Widocznie czegoś innego oczekiwałam od tej serii.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 26.03.2022 02:30
    Komentarz do recenzji "Platinum End"
    Hmmm… Zakończenie… Tutaj przydałoby się jakieś niecenzuralne słowo, żeby opisać co o nim myślę. Żałuję strasznie, że z jakiegoś powodu nie porzuciłam tej serii po pierwszym odcinku. Nie potrafię podać ani jednej rzeczy, która by mi się naprawdę podobała. Nie polubiłam prawie żadnej postaci (może poza Mukaido i doktorem), a na czele tych znienawidzonych stoi główny bohater. Musiałam go przewijać, bo oglądanie po prostu bolało. Dawno już nie widziałam tak irytującej i jednowymiarowej postaci. Przy takim protagoniscie nawet faktycznie dobrej serii ciężko byłoby się wybronić.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 20.03.2022 00:19
    Komentarz do recenzji "86 [2021]"
    Dawno już tak nie miałam, ale nie mogłam przestać oglądać zakończenia. Przewijałam scenę  kliknij: ukryte  chyba z 10 razy. Bardzo wzruszająca i ta piosenka też świetnie to wszystko uzupełniała. Ogólnie bardzo dobra seria, warto było czekać.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 7.02.2022 23:11
    Komentarz do recenzji "Shiguang Dailiren"
    Super mi się oglądało, już od jakiegoś czasu nie widziałam czegoś co budziłoby we mnie tyle emocji. Do chińskich tytułów podchodziłam raczej z rezerwa, ale teraz widzę, że zupełnie niepotrzebnie. Ostatnimi czasy tyle animowanego syfu oglądam co sezon (bo jak zaczęłam, to już skończę…), że taki powiew świeżości w postaci czegoś ciekawego i ładnego bardzo dobrze mi zrobił.
    Bardzo podoba mi się sposób rysowania postaci, ich charaktery, poszczególne historie. Ani razu nie przewinęłam openingu, a ten zabieg o którym wspomniał autor recenzji z początkiem końcowej piosenki wmontowanej w ostatnie sekundy odcinka to dla mnie mistrzostwo, dawno tego nie widziałam.
    Z niecierpliwością czekam na drugi sezon.

    I jeszcze dziękuję za ciekawą recenzję, bo gdyby nie ona pewnie nie trafiłabym na ten tytuł :)
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 20.09.2021 00:28
    Po 24 odcinku
    Komentarz do recenzji "Tokyo Revengers"
    O kurde, co za zakończenie… Nie wiem za bardzo co o nim myśleć, ale na pewno twórcy zaskoczyli mnie trochę kończąc to w ten sposób. Nie spodziewałam się co prawda zamknięcia wszystkich wątków w ostatnim odcinku, ale tego co zobaczyłam tym bardziej nie…
    Nie jestem na bieżąco z zapowiedziami itd. więc nawet nie wiem czy planowany jest drugi sezon, ale jeżeli się pojawi chętnie obejrzę. Przyjemność z oglądania w moim przypadku była dość duża i była to jedna z nielicznych serii ostatnimi czasy, na której następny odcinek czekałam z niecierpliwością, dlatego daję 8.
    Największym problemem Tokyo Revengers jest główny bohater: typ, ktorego bardzo trudno polubić. Wiecznie płaczący, przepraszający, przesadnie miły, słaby. Oczywiście ma swoje momenty, ale szybko wraca do swojej irytującej wersji.
    Reszta postaci w większości ok. Czy fabuła i wątek podróży w czasie mają jakiś sens nie wiem, nie staram się go nawet doszukiwać w tego typu seriach i może dzięki temu oglądało się bardzo dobrze.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 23.09.2020 00:19
    W końcu!
    Komentarz do recenzji "Fruits Basket 2nd Season"
    Kilkanaście lat czekałam na kontynuację tej historii w wersji animowanej i jestem zachwycona! Niektóre zachowania bohaterów są irracjonalne, część postaci w ogóle ciężko polubić. Chwilami przedramatyzowane lub przesłodzone. Po prostu uwielbiam tą serię <3
    Nie mogę doczekać się kontynuacji i zakończenia. Fruits basket była przez lata jedną z kilku nieodżałowanych przeze mnie serii (obok Ourana) i super, że w końcu ktoś się zdecydował za to zabrać. Chyba kolejnemu sezonowi mogę na ślepo wystawić 9 lub 10, bo raczej wątpię, żeby coś mogło pójść nie tak jeśli będą nadal trzymać się pierwowzoru.
  • Avatar
    Tamago-chan 26.01.2019 08:06
    Komentarz do recenzji "Domestic na Kanojo"
    Jak by to miało wyglądać? „Słuchajcie, żadnego ciupciania pomiędzy sobą w domu!” ? :D


    Czyż to nie jest jasny przekaz? :D Możnaby dodać dla pewności: „Poza domem też żadnego ciupciania, albo chociaż zachowajcie umiar jak na rodzeństwo przystało” XD