x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Rzadkość wśród anime...
Od strony technicznej, zawodzi niestety grafika – na dzień dzisiejszy trochę już przestarzała. Niemniej jednak, polecam – fabułą Juuni Kokki można by obdzielić ze dwa tasiemce po 50 odcinków.
Rzeczywiście, zapowiadało się nieźle.
Negatywnie na moją ocenę wpłynęła również niezamierzona śmieszność, w jaką popada to anime. Sceny w zamierzeniu dramatyczne, przez swoją przewidywalność stają się wręcz groteskowe, np kliknij: ukryte kto miał jakieś wątpliwości odnośnie wyniku pojedynku?, czy też głowny bohater walczący z czymś, co przypominało przerośniętą dynię.
Czy oznacza to, że seria jest zupełnie do niczego? Nie całkiem. Młodszy widz (względnie osoba, dla której Jyu Oh Sei to jeden z pierwszych kontaktów z anime) zapewne poczuje się usatysfakcjonowany. Doświadczonemu odbiorcy radzę obniżyć ocenę końcową przynajmniej o dwa punkty.
Re: Nie widze powodów do zachwytu...
Eureka Seven to anime przeznaczone dla osób w wieku mniej więcej 12‑14 lat, toteż nic dziwnego, że przez dojrzalszego odbiorcę może zostać uznane za niezbyt zajmujące. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że – niestety – główny bohater został tak skonstruowany, aby nie wywoływać kompleksów u młodego widza.
Pomimo, że sam „odpadłem” od serii gdzieś w okolicach szóstego odcinka (swoją drogą, było sens męczyć się oglądając całość?), jestem w stanie docenić Eurekę Seven jako coś, czym bez wątpienia jest – znakomitym anime dla dzieci (szczególnie dla tych nieco „zbyt dojrzałych” jak na swój wiek). Nie doszukiwałbym się w nim niczego więcej, jak również nie ulegałbym nadmiernej frustracji. Radzę potraktować Eurekę jako „wypadek przy pracy”, a na przyszłość ostrożniej podchodzić do produkcji z wyznacznikiem „shonen”.
Re: wybitne anime
To jeszcze raz ja...
Rzecz w tym, że przy wszystkich wyżej wymienionych wadach, Daphne nie jest zupełną beznadzieją. Pomysł na „główną fabułę” był całkiem niezły; tajemnica, odkryta na końcu, odpowiednio przerażająca i tajemnicza; interesujące postacie drugoplanowe; i wreszcie świat, spójny i na tyle ciekawy, że można nim było łatać dziury fabularne.
Można powiedzieć, że te wszystkie całkiem udane elementy zasługiwały na podanie w czymś lepszym, niż produkcja, którą śmiało można nazwać „animowanym hamburgerem”. Daphne mogła być naprawdę dobrą serią, taką na „8”, i cóż – stąd moje rozgoryczenie.
Sympatyczna, sailorkowata manga...
co dla jednego wadą...
Słabiutkie.
Re: Słabizna...
Ewidentnie nie trafiłeś w swoje upodobania. Cóż, zdarza się. Na przyszłość radzę sprawdzać kategorię (jeżeli nie pisze „mecha”, to raczej nie jest podobne do Evangeliona), wziąć pod uwagę, że „elementy chrześcijańskie” to także np. „Usagi Yojimbo”, i wreszcie dokładnie czytać recenzję – w tym przypadku wyraźnie ostrzega, że nie nie jest to anime dla osób lubiących żywą akcję i dramatyczną fabułę.
Re: Soramimi Cake
Takie sobie...
Proszę NIE spoilerować.
Moderatorus Rex
Fajnie, jest recenzja !
Powiązania
Połączono, i to sporo. XXXholic łączy się bezpośrednio z Tsubasą; CLAMP wprost stwierdził, że obie serie stanowią całość. W XXXholic występują też postacie z Legal Drug, a Mokona została zaczerpnięta z MKR. Watanuki mieszka w domu prowadzonym przez Chitose z Chobitsa, i tak dalej…
Ach, co do tego bohatera...
Ale czy przypadkiem tak właśnie nie wygląda przeciętny Główny Bohater przeciętnego anime (tzn. jest skończonym patałachem) ?
tylko upodobania ?
Nie chodzi tylko o upodobania. Sam pierwszy raz oglądałem Omohide Poro Poro, gdy miałem 19 lat, i mam całkowitą pewność, że dzisiaj odebrałbym ten film w inny sposób. Inaczej się ogląda film, gdy problemy w nim przedstawione są odległe i abstrakcyjne, inaczej gdy jest się w wieku głownej bohaterki. Nastolatek może być bardzo inteligentny, może mieć bardzo wyrafinowane upodobania, ale doświadczenia życiowego nie zdobędzie inaczej jak po prostu żyjąc.
Moim zdaniem...
Re: Małe Spostrzeżenia
Odnośnie natomiast OAVek i serialu – przepraszam za nieporozumienie, faktycznie powinieniem był jaśniej napisać.
Oceny bardzo wysokie !
A „Haruhi Suzumiya” ? Szkolna komedia, jakich wiele. Przyjemna w odbiorze i zręcznie zrobiona, ale doprawdy, nie jest to natchnione dzieło geniuszu.
anime było niezłe...
komedia komedią...