Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Zegarmistrz

  • Avatar
    Zegarmistrz 14.07.2007 12:00
    Re: Ech... nie zgadzam się! Świetny film.
    Komentarz do recenzji "Munto"
    wa-totem napisał(a):
    Cóż, w Munto dialogi faktycznie mówione są szybko, najwyraźniej zbyt szybko dla Ciebie, drogi Zegarmistrzu.  kliknij: ukryte 


    Tak, wiem o tym.

    W serii dostajemy wykład o tym, jak działa świat, w którym toczy się akcja, jego regułach oraz personaliach postaci. Niemniej jednak to jest wiedza „gotowa” którą twórcy podali nam w skompresowany sposób. Nijak nie wynika ona z zachowania postaci. Sprawia to, że produkcja jest sucha jak film dokumentalny o wojnie w Afganistanie, co raczej nie jest zaletą w wypadku produkcji rozrywkowej.

    Warto zauważyć też jeszcze jedno: między obejrzeniem pierwszego i drugiego Munto miałem trwającą kilka miesięcy przerwę. Jedynka sporo zyskuje po obejrzeniu dwójki.
  • Avatar
    Zegarmistrz 7.05.2007 18:19
    Re: Berserk
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    Prosze się zdecydować: czy jest to seria, która nie jest obowiązkowa dla wszystkich i (w domyśle) możemy ją sobie odpuścić, czy też rzecz, której nie oglądając wiele stracimy?
  • Avatar
    Zegarmistrz 1.04.2007 15:31
    Re: nonono...
    Komentarz do recenzji "My-Otome"
    Że tak powiem: dziwne hobby mają.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 11.03.2007 20:41
    Nie dla dzieci:
    Komentarz do recenzji "Black Lagoon: The Second Barrage"
    O ile miałem pewne wątpliwości co do Black Lagoon, to drugi sezon zatarł je całkowicie. Wpierwszym twórcy zachowywali się troche, jakby nie wiedzili w którą stronę pragną się udać, w efekcie dostaliśmy kilka historii w dość rozbierznych klimatach. Natomiast druga seria konsekwentnie realizowana była w specyficznej maniacko – mrocznej atmosferze.

    Była też znacznie mocniejsza od poprzedniczki. W prawdzie zdarzają się tytuły brutalniejsze od Black Lagoon, ale prawie na pewno nie pozwoliłbym oglądać swoim dziecią Black Lagoon. Postacie tak naprawdę dawało się lubić tylko z jednego powodu: większość ich antagonistów była jeszcze bardziej (lub tak samo) chora, jak oni.
    Właściwie chyba całą obsadę powinno się zamknąć w kryminale albo psychiatryku na długie lata.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 19.02.2007 23:16
    Trudno ocenić:
    Komentarz do recenzji "Utawarerumono"
    Anime generalnie mi się podobało, głównie za bitwy, w których naprawdę brali udział żołnierze, zamiast robić za tło, jak to zwyczajowo przyjęto. Nic nie można zarzucić także grafice i muzyce. Niestety fabuła jest w najlepszym razie poprawna, barkuje w niej jakiejś tajemnicy, wspólnego wątku, który trwałby od pierwszego odcinka do – wziętego zupełnie z kosmosu – zakończenia. Sporo można zarzucić też wyjątkowo drętwemu głównemu bohaterowi.

    Nie mniej jednak oglądało się to bardzo przyjemnie. Ocena na 8.
  • Avatar
    Zegarmistrz 14.12.2006 17:38
    Re: Dziwne
    Komentarz do recenzji "Angel Cop"
    Nie jestem do końca pewien, czy w ogóle wstawianie ocen ma sens.

    Prawdę mówiąc zostały one na serwisie dodane dość późno, jako pomoc, dodatkwe źródło informacji. Główny przekaz z założenia miał być zawarty w tekście. To nie jest atak, ale wygląda na to, że jednak większość osób bardziej zwraca uwagę na te kilka gwiazdek i cyferek, niż recenzje. Jest to dość gruby błąd, gdyż precyzyjne ustanowienie tego, jaki powinien być werdykt jest – niestety – niemożliwe.

    Przyczyną tego jest choćby tak prozaiczny fakt, jak multum źródeł, z których czerpane jest anime. Dwie osoby – nawet podzielające te same gusta i przekonania – będą miały totalnie inne wrażenia o grafice, jeśli jedna z nich np. obejrzy serie na zagranicznym kanale telewizyjnym, a druga ściągnie P2P w jakimś archaicznym formacie.
  • Avatar
    Zegarmistrz 8.12.2006 15:58
    Re: Dziwne
    Komentarz do recenzji "Angel Cop"
    Podczas pisania recenzji serii starszych przyjmuje, że moim głównym czytelnikiem będą osoby patrzące przez pryzmat chwili, w której ten tekst powstał, kierujące się momentem wstawienia go na serwis. Podwyższona ocena za grafikę byłaby myląca dla tego typu czytelników. Ponadto zabawa w archeologię i odgadywanie, jaka seria była na tle filmów lat minionych jak na mnie raz, że nigdy się nie udaje, to nie za bardzo ma sens.
  • Avatar
    Zegarmistrz 1.10.2006 10:56
    Re: bez przesady
    Komentarz do recenzji "Hand Maid Mai"
    To anime o cyckach nie może być dobre?
  • Avatar
    Zegarmistrz 8.09.2006 16:30
    Re: luki...
    Komentarz do recenzji "Taihou no Machi"
    Ave nie ma, więc ja odpowiem.

    To anime ma raptem 23 minuty. Bardzo trudno jest napisać dłuższą niż kilkanaście zdań recenzje tego typu produkcji bez streszczania całości albo popadania w wodolejstwo, co byłoby poważną wadą. Krótkie formy mają to do siebie, że nie da się nad nimi za długo rozwodzić.
  • Avatar
    Zegarmistrz 2.07.2006 19:21
    Re: Moja wypowiedź.
    Komentarz do recenzji "Gilgamesh"
    Uwielbiam Pottera i Śmierciożerców, a więc czarne charaktery, które można spotkać właśnie w tej anime.


    Nie całkiem rozumiem to zdanie. Prawdopodobnie znaczy ono tyle, że autor uważa iż bohaterowie Gilgamesha mają podobną głębie psychologiczną, jak herosi Harrego Pottera.

    W 100% się z tą opinią zgadzam.
  • Avatar
    Zegarmistrz 28.06.2006 14:33
    Re: Onegai Twins
    Komentarz do recenzji "Onegai Twins"
    Seria TV liczy 12 odcinków. Prócz niej nakręcono jeden, 26 minutowy odcinek OAV, którego recenzji nie ma w bazie.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 22.06.2006 19:08
    Dobre anime
    Komentarz do recenzji "Erementar Gerad"
    Anime to jest naprawdę dobre, choć może nieszczególnie ambitne, nie mniej jednak posiadające bardzo wciągającą, ciekawą fabułę i sympatyczne, dające się lubić postacie. Na uwagę zasługuje też bardzo dobra, wpadająca w ucho muzyka.

    W prawdzie nie dane mi było skończyć oglądać tego tytułu, ale na pewno do niego wrócę, jak tylko znajdę czas.
  • Avatar
    Zegarmistrz 3.06.2006 10:05
    Re: reakcja uzaleznionego od anime ...
    Komentarz do recenzji "Elfen Lied"
    Gdyby ten komentarz był krótszy umieściłbym go sobie w podpisie.
  • Avatar
    Zegarmistrz 24.05.2006 14:34
    Re: wtf ?!?!?
    Komentarz do recenzji "Akira"
    S. napisał(a):
    Odechcialo mi sie czytac po 'zdeaktualizowanych konfliktach zbrojnych i problemac spolecznych' bedacych tematem odleglych piesni i nie na czasie. O taka wypowiedz moglby sie pokusic tylko calkowity ignorant w 'tych' sprawach.
    "
    Zechciej mi – jako całkowitemu ignorantowi – powiedzieć, którym to państwa na świecie stoją na krawędzi unicestwienia w nuklearnej wojnie ze swym radzieckim kumplem, jednocześnie pomału pogrążając się w gospodarczej zapaści wynikłej z ciągniętej od 50 lat konkurencji z ZSRR?

    Dlaczego nie wspomniales w niej o najwazniejszym watku – istocie Akiry?

    Gulasz wołowy?
    Uwaga spoiler: kliknij: ukryte 
    To takie głębokie i niosące takie doniosłe przesłanie, że aż się śmiać chce, gdy się widzi jak ludzie się tym onanizują.
    Wracaj do piaskownicy. Tyle co do ciebie.

    I jeszcze jedno: ty tymczasem naucz się znaczenia słów „różnica poglądów”, „tolerancja”, „dobre wychowanie”, „kulturalne zachowanie w miejscach publicznych”.

    Nie pozdrawiam.
  • Avatar
    Zegarmistrz 19.05.2006 10:39
    Re: luki...
    Komentarz do recenzji "Taihou no Machi"
    Ja pragnę jeszcze dodać, że nasza strona oferuje możliwość napisania recenzji alternatywnych. Nie jest to bardzo trudne i zajmuje podobną ilość czasu, co pisanie gargantuicznych komentarzy.

    Recenzje alternatywne są publikowane, jeśli spełniają wymogi formalne (napisane zostały po polsku, zgodnie z panującymi normami ortografi, gramatyki i interpunkcji).

    Serdecznie zapraszam, jeśli ktoś ma ochotę.
  • Avatar
    Zegarmistrz 12.05.2006 07:15
    Re: Tak na marginesie ;)
    Komentarz do recenzji "Boku no Chikyuu o Mamotte"
    1) Recenzja dotyczy OAV nie filmu… Dlatego brak o nim wzmianek. Jeśli kiedyś ktoś obejrzy (a ja zastosuje się do twoich zaleceń i owo niewątpliwe dzieło omijac będę łukiem możliwie szerokim) to zapewne zrecenzuje.
    2) Wiesz… Ktoś może – pomimo tego, że przeczytał recenzje – próbować oglądać to anime. Nie mogę zdradzić wszystkich niuansów fabuły, bo zepsółbym mu zabawę.
  • Avatar
    Zegarmistrz 13.04.2006 13:24
    Re: pojawienie sie chidori..
    Komentarz do recenzji "Full Metal Panic! The Second Raid"
    Nie przesadzajmy przypisując tej serii kulturową odmienność i niekompatybilność z naszym sposobem myślania. Powiedzmy sobie szczerze: trudno mi sobie wyobrazić osobę, która nie potrafiłaby zrozumieć jej wymowy… Może jacyś Papuasi, Aborygeni, lud Zulu czy indianie z plemienia Kampów mieliby z tym problem, nie mniej jednak każdy, kto przypadkiem nie urodził się głęboko w dżungli bez problemu odczyta o co w FMP chodzi. Kontekst kulturowy jest w tym wypadku (jak i w przypadku pewnie z 95% anime) nader uniwersalny, zrozumiały dla każdego, kto stąpa po ziemi.

    Po drugie: ja rozumiem, że jestem odbiorcą wtórnym, zjawiskiem, które autorów FMP absolutnie nie obchodzi. Nie mniej jednak zauważ, że całość tej strony przeznaczona jest właśnie dla widzów wtórnych: Polaków. Nie ma sensu pisać recenzji z punktu widzenia Japończyków z prosetj przyczyny: oni nawet nie są w stanie przeczytać tych recenzji. Dla nich równie dobrze moglibyśmy zapewne pisać w języku Suachili.
  • Avatar
    Zegarmistrz 13.04.2006 12:43
    Re: nie..
    Komentarz do recenzji "Full Metal Panic! The Second Raid"
    skarabeusz111 napisał(a):

    Zero kompetencji.


    Cóż… Powiedzmy sobie szczerze: Redakcja w tej chwili nie posiada ani jednej osoby kompetentnej do wykonywania zawodu Krytyka Filmowego. Nikt z nas nie kończył Szkoły Wyższej Filmowej, ani też innej uczelni artystycznej, a nawet Dziennikarstwa, chyba tylko ja (a i to po łebkach) wiem, na czym polega Ingardenowska Teoria Sztuki, ba – nikt z nas nawet nie robił czegoś takiego wcześniej.

    Może to i okrutne, ale poważnie rozczarowałby się ten, kto mniemałby, że strony takie jak ta prowadzą stateczni, dojrzali już mędrcy oraz krytycy, którzy o anime i sztuce filmowej wiedzą wszystko. Jest znacznie gorzej – to dzieła zapaleńców, głównie studentów i licealistów, którzy nawet nie wiedzieli, na co się porywają.
  • Avatar
    Zegarmistrz 13.04.2006 11:54
    Re: pojawienie sie chidori..
    Komentarz do recenzji "Full Metal Panic! The Second Raid"
    Wa Totem – naturalnie nie masz racji. Przypomnijmy: recenzja dotyczy serialu i pisana jest dla Typowego Czytelnika.

    Jako, że recenzja dotyczy serialu, to – przynajmniej ja – skupiam się tylko na tym, co widze na ekranie, traktując to jako dzieło autonomiczne, oderwane od innych pozycji z tego samego tytułu: powieści, mang, innych serii TV, OAV i Filmów Kinowych. Powód jest prosty – wyłączając przypadki specjalne (np. kontynuacje, eksperymenty itd.) – uznaje, że seria POWINNA być zrozumiała dla każdego. To, że Deus Ex Machina popełnione w ostatnim odcinku jest wyjaśnione w książce w rzaden sposób nie przekłada się na poprawę jakości serii TV. Ekranizacja, której nie da się zrozumieć bez znajomości książki jest po prostu kiepska – jak np. polski „Wiedźmin”. Co więcej: pisze recenzje serii TV. Nie powieści, nie mangi, nie OAV, nie kinówki.

    Gdyby FMP: TSR był dziełem eksperymentalnym, które od razu zakładano by wydać jako Powieść i serię TV przy czym obydwie stawałyby się zrozumiałe po poznaniu obydwu tytułów twoja krytyka byłaby zasadna. Nie mniej jednak w tym wypadku mamy do czynienia z produktami samodzielnymi.

    Po drugie: recenzja pisana jest dla Typowego Czytelnika. Za takowego przynajmniej ja uważam żyjącego w Polsce człowieka, w przedziale wiekowym 15­‑25 lat, który biernie posługuje się językiem angielskim, o anime nie wie nic (bo, gdyby wiedział wszystko to nie szukałby informacji na stronach), a już na pewno nie sprowadza z zagranicy i nie czyta japońskich powieści sensacyjnych.
  • Avatar
    Zegarmistrz 12.04.2006 20:41
    Re: boooooskie ^^
    Komentarz do recenzji "Chrno Crusade"
    Co było bez sensu, bo  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Zegarmistrz 12.04.2006 08:24
    Re: pojawienie sie chidori..
    Komentarz do recenzji "Full Metal Panic! The Second Raid"
    Chidori pojawiła się z Japonii, poniewarz bardzo się bała… Dlatego też: wsiadła w samolot i udała się do obcego, wielomilionowego miasta, w obcym kraju, w którym ludzie posługują się skrajnie odmiennym językiem niż jej rodzimy. Przypadkiem odnalazła tam swojego chłopaka, który zaginął i szlajał się gdzieś akurat w tej chwili, gdy była koniecznie potrzebna, by spuścić mu łomot.

    Z punktu widzenia psychologii postaci to skrajna głupota. Z punktu widzenia logiki: to skrajna głupota. Z punktu widzenia spójności scenariusza też: nagle, jak diabeł z pudełka wyskakuje Chidori i Sagara zaczyna zachowywać się normalnie, krótka rozwałka i koniec filmu, a widz siedzi i go diabli biorą na takie zakończenie.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 8.04.2006 18:12
    Ma w sobie coś
    Komentarz do recenzji "Vandread"
    To anime – mimo nad wyraz tandetnego, ledwie trzymającego się kupy scenariusza, tandetnych animacji 3D oraz ogrmnej ilości niespójności ma w sobie coś. Bardzo przyjemnie się to ogląda… 10/10 za miodność.
  • Avatar
    Zegarmistrz 5.04.2006 14:48
    Re: Berserk - ocena recenzenta
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    Anubis napisał(a):
    Cóż, wystawienie oceny 4/5 Berserkowi przez recenzenta to dowód albo niezrozumienia tego serialu, albo zupełny brak kompetencji.


    ...albo posiadania własnego zdania i nie zachwycania się byle czym tylko z powodu bluzgającej na wszystkie strony juchy.
  • Avatar
    Zegarmistrz 4.04.2006 07:37
    Re: nieporozumienie
    Komentarz do recenzji "Ghost in the Shell 2: Innocence"
    Studiuje filozofie, jestem na 4 roku, pisałem prace licencjacką i mam zupełnie odwrotne wrażenie. Jak dla mnie owszem film da się poczuć – epatuje niezwykłą atmosferą, mistycyzmem, ma klimat budowany przez muzykę i kreskę…

    Jednocześnie nie da się go rozumieć: owszem, nawrzucano do niego masy mądrości, ale nic z nich nie wynika, służa tylko do tego, żeby były i brzmiały w sposób mądry i nadęty, nie tworzą spójnej całości. Z filozfią to wiele wspólnego, „odczucia” są domeną sztuki.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 21.03.2006 19:27
    Nawet fajne:
    Komentarz do recenzji "Mezzo"
    Dobry serial akcji w klasycznym stylu. Nic wybitnego, ale przyjemna, czasem nieźle zakręcona seria. Obejrzałem jednym, zapartym tchem.