Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Zegarmistrz

  • Avatar
    Zegarmistrz 2.04.2015 21:04
    Komentarz do recenzji "Ai Tenchi Muyou!"
    1) Przeczytaj dokładnie.

    2) To nie są diabły prasłowiańskie. To chrześcijańskie diabły ludowe.

    3) Ja tylko zwracam uwagę, że pogwałciłeś zasadę contra negantem principia non est disputandum.
  • Avatar
    Zegarmistrz 1.04.2015 14:33
    Komentarz do recenzji "Ai Tenchi Muyou!"
    Ad 1) [link]

    Ad 2) Diabłów też było od groma, jak: Smoluch, Liczyżepa, Boruta, Smętek, Rokita czy Diabeł Piszczałka.

    Ad 3) Nie wypada zwracać uwagi dorosłym.
  • Avatar
    Zegarmistrz 13.03.2015 21:40
    Re: nie najgorszy
    Komentarz do recenzji "Higurashi no Naku Koro ni [2008]"
    Izolacjonizm jest zły? No to popatrz na państwa, które nawpuszczały sobie wszelkich możliwych imigrantów (Niemcy, Francja, Norwegia), a teraz borykają się z: terroryzmem, „morderstwami honorowymi”, niepłaceniem podatków, szarą strefą itd. Ponadto otwieranie granic bez rozsądku skutkuje często przywleczeniem chorób z zupełnie innej strefy geograficznej… Aż tak źle Japończycy wyszli na tym, że tego nie mają?


    Ja proponowałbym poczytać o traktowaniu w Japonii Ainów, emigrantów chińskich, koreańskich, ofiar broni atomowej, potomków „nieczystych” i robotników niewykwalifikowanych.
  • Avatar
    Zegarmistrz 19.02.2015 23:05
    Re: Hehehe...
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul"
    Przyjąłbym, tylko byłby to zakład nieuczciwi. Bo widzisz: ja wiem, w jakim kraju recenzentka przebywa. No, chyba, że już wróciła.
  • Avatar
    Zegarmistrz 19.02.2015 22:14
    Re: bzdura
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul"
    Właśnie… NHK News można oglądać na całym świecie. I prawdę mówiąc mają lepszą jakość niż nasza telewizja. To żałosne, że Azjaci potrafią mówić merytoryczniej o polskiej polityce, niż nasze stacje.
  • Avatar
    Zegarmistrz 19.02.2015 21:56
    Hehehe...
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul"
    Stawiam sto złotych, że recenzentka narzeka na jakość emisji w japońskiej TV, bo oglądała w niej to anime na bieżąco, w chwili premiery.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 1.02.2015 13:43
    Komentarz do recenzji "Durarara!!x2 Shou"
    Boszz… Kadota i jego sposoby rozwiązywania problemów są takie urocze. Wysiąść z samochodu, podejść do problemu, strzelić mu piąchą między oczy, bo morda nie szklanka.

    Piękne to było.
  • Avatar
    Zegarmistrz 31.01.2015 14:58
    Re: Bieda
    Komentarz do recenzji "Log Horizon 2"
    Trochę nie rozumiem Twojego komentarza.

    O ile wiadomo, to oni, w odróżnieniu od SAO nie „zanurzali się” w wirtualnym świecie za pomocą specjalnego sprzętu, tylko normalnie grali na PC­‑tach. Widać to nawiasem mówiąc na scenach retrospekcji. Stąd wnioskować można, że wciągnięci zostali razem ze swymi fizycznymi ciałami.

    Wyklucza to także śmierć przez odłączenie od gry.

    Która nawiasem mówiąc jest strasznie dętym motywem. Niby na jakiej zasadzie nagłe wyłączenie gry ma spowodować śmierć? I kto dopuściłby taki produkt na rynek?

    Sector152 napisał(a):

    Wydaje mi się, że największym problem tego anime jest fakt, że większość jego koncepcji wyklucza się już od samego początku. Nie trzeba być wytrawnym widzem żeby zacząć zastanawiać się nad sensem niektórych wątków.


    Mógłbyś dokładniej wyjaśnić, co masz na rynek?
  • Avatar
    Zegarmistrz 18.01.2015 15:53
    Re: Streszczenie
    Komentarz do recenzji "Log Horizon 2"
    Z Nurechą jest trochę inny przypadek:

     kliknij: ukryte 

    Co do wątku aklimatyzacji, to mam wrażenie, że zapominacie o jednym: to są albo dzieckai, albo hardcorowi gracze. Połowa z nich pewnie przez całe życie marzyła o tym, żeby ich wciągnęło do programu obdarzając przy tym supermocami.

    Mają z tego powodu płakać lub panikować?

    Ja bym się cieszył.
  • Avatar
    Zegarmistrz 18.01.2015 11:58
    Re: Streszczenie
    Komentarz do recenzji "Log Horizon 2"
    Zacznijmy od jednej rzeczy: to nie jest sytuacja kryzysowa, a co najwyżej stresogenna. Owszem, uwięzionym do pewnego stopnia rozsypało się życie: nie mogą chodzić do pracy, uczyć się, zajmować zwierzętami, prawdopodobnie rozsypały im się wszystkie poza growe związki emocjonalne.

    Jednak nie stracili domostw (przeciwnie, w wielu przypadkach mają do dyspozycji teraz lepsze miejscówki), nie stracili środków do życia, nie zagraża im głód, nadal mają swoje sieci kontaktów, choć teraz okrojone do przyjaciół z gry i gildii.

    No owszem, to jest stresująca sytuacja, ale bez przesady. Nic gorszego niż utrata pracy lub przeprowadzka do innego miasta. Tym bardziej, że dość szybko sobie te życia zdołali zorganizować: zbudowali przemysł żywnościowy, zaczęli robić questy, toczyć między sobą wojny…
  • Avatar
    Zegarmistrz 18.01.2015 01:21
    Re: Streszczenie
    Komentarz do recenzji "Log Horizon 2"
    Z tego co widzę na wiki anime wychodzi prawie równolegle z LN­‑ką. Czyli prawdopodobnie nie dowiemy się, dlaczego ich wciągnęło do tej gry w tym sezonie. Bo nic nie wskazuje na to, żeby nowelka to ujawniła.
  • Avatar
    Zegarmistrz 16.01.2015 19:46
    Komentarz do recenzji "Durarara!!x2 Shou"
    Też oglądam bajki o drugiej w nocy i nie mam problemów ze śledzeniem fabuły.

    Ta dzisiejsza młodzież. Taka słaba…
  • Avatar
    Zegarmistrz 13.01.2015 13:54
    Komentarz do recenzji "Durarara!!x2 Shou"
    Minuta 16:34: Shingen mówi Emily, żeby dała Celty pieniądze.
    Minuta 16:45: Celty otwiera paczkę, widzi, że są w niej pieniądze i cieszy się bardzo.
  • Avatar
    Zegarmistrz 10.06.2014 21:00
    Re: o co chodzi
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    Od siebie dodam jeszcze, że jadamy mięso w piątek.
  • Avatar
    Zegarmistrz 28.05.2014 18:48
    Re: żałosna recenzja
    Komentarz do recenzji "Kyoukai no Kanata"
    Bez urazy, ale pisał to jakiś stary zgred.Już drugi raz widzę na tej badziewnej i idiotycznej stronie negatywną recenzję.


    Słabo szukasz.
  • Avatar
    Zegarmistrz 26.12.2013 18:23
    Komentarz do recenzji "Suisei no Gargantia"
    Ok… Avellana mówi, że to jest kwestia ustalenia, jak się komu podoba, bo w tłumaczeniu nie ma ścisłych zasad transliteracji. Wywaliła „o” bo, w języku polskim jego dodanie powoduje, że imię staje się koszmarnie trudne do odmienia.

    Czyli wychodzi na wersję Sezonowego.
  • Avatar
    Zegarmistrz 26.12.2013 18:19
    Komentarz do recenzji "Suisei no Gargantia"
    Już odpowiadam: nie mam pojęcia. U mnie, w oryginalnym tekście recki wszędzie jest „Ledo”.

    Już to wyjaśniam z redakcją i korektą. Ja osobiście stawiam, że gdzieś po drodze była włączona jakaś autokorekta i nie zauważyliśmy, że któryś z edytorów tekstu zrobił masakrę.
  • Avatar
    Zegarmistrz 26.11.2013 19:01
    Komentarz do recenzji "Outbreak Company"
    Zacznę od końca: Fizyków by nie poskręcało, tylko umarliby z orgazmu. Nowe (jeszcze) nie wyjaśnione zjawisko, które niweczy wszystkie dotychczasowe teorie i paradygmaty to właśnie coś, na co wszyscy czekają. Na czymś takim można z pięćdziesiąt habilitacji zrobić.

    Magowie raczej nie zostaną uznani za zło najwyższe. Powód jest prosty: średniowiecze na ziemiach polskich skończyło się 600 lat temu. Obecna konstytucja natomiast chroni życie i nikt nie mógłby nawet wydać polecenia ich mordowania.
  • Avatar
    A
    Zegarmistrz 26.10.2013 00:49
    RiwerWorld
    Komentarz do recenzji "Log Horizon"
    Wiecie co? Mi się to anime skojarzyło (tak trochę głupio) ze Światem Rzeki Philipa Farmera. Tam ludzie też trafili wielką masą do nieznanego świata, gdzie nie było chorób, z nieznanych powodów byli karmieni i pojeni przez nieznanych sprawców, a kiedy było trzeba także wskrzeszani. I z nudów też zajęli się wzajemnym wybijaniem.
  • Avatar
    Zegarmistrz 20.10.2013 22:05
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index: Endymion no Kiseki"
    A właśnie, bo zapomniałem

    Anonim napisał(a):
    Obie części fabuły mają swoje wady i zalety, ale oczywiście recenzenci nie umieją być obiektywni i piszą tylko swoje zdanie. Przeczytałam tę recenzję tylko dlatego, że chciałam się dowiedzieć czegoś o filmie. A dowiedziałam się tylko tego, że recenzent ma swój wysublimowany smak i taki „gniot” go nie zaspokaja.


    Umówmy się co do dwóch rzeczy:

    1) Wymogiem recenzji, jako gatunku dziennikarsko­‑literackiego jest subiektywność. Tak więc coś takiego, jak obiektywna recenzja NIE ISTNIEJE. Jeśli recenzja jest obiektywna, to zwyczajnie recenzją nie jest.

    2) Recenzje czyta się właśnie po to, żeby poznać opinię recenzenta.
  • Avatar
    Zegarmistrz 20.10.2013 16:54
    Komentarz do recenzji "Toaru Majutsu no Index: Endymion no Kiseki"
    1) Zabierając się za czepianie pisowni warto zajrzeć do Słownika Języka Polskiego, bo można przeżyć przykrą niespodziankę. Słowo „Magiczka” jest jak najbardziej poprawne.

    2) Zakorzenienie zjawisk magicznych w świecie realnym jest argumentem zupełnie kulawym. Świat przedstawiony w serialu animowanym to tylko symulakra (łac. naśladownictwo) i jedynym, co można brać pod uwagę, to owego symulakrum struktura.

    3) Jeśli pisze się zgryźliwy komentarz, to należy znać uniwersum do którego się odnosi. Tak więc:

    A) Strona magiczna nie walczy z pobudek altruistycznych. Przeciwnie:
    - Katolicy walczą, gdyż są najsilniejszą frakcja magiczną, a Esperzy samym swym istnieniem są zagrożeniem dla ich pozycji.
    - Anglikanie walczą, bo Kościół Katolicki jest ich odwiecznym wrogiem.
    - Inni walczą, bo są uwikłani między Kościół Katolicki, a Alistera, który, jak jeszcze był magiem mało świata nie rozwalił.
    - Pewna ilość magów walczy z własnych, egoistycznych pobudek.

    B) Touma nie jest esperem. Imagine Breaker to osobna, trzecia kategoria mocy, nie będąca ani magią, ani skillem.

    C) Accelerator ostatecznie nie ewoluuje w kogoś pokroju Toumy. Kończy jako ktoś między Batmanem, a Punisherem i raczej się z tej pozycji nie ruszy.

    D) Magia w Toaru nie jest oparta na religii, ale na zwulgaryzowanej wersji „Thelemy” Alistera Crowleya. Odwołania do jego postaci są bardzo wyraźne (dokładniej: został on umieszczony w anime jako jedna z postaci drugoplanowych) i nieprzypadkowe.
  • Avatar
    Zegarmistrz 14.10.2013 22:03
    Re: Do kitu
    Komentarz do recenzji "Nagi no Asukara"
    Zauważyłaś, że jak wychodzą z wody, to mają suche ubrania?

    Ale wszystko to o czym mówiliśmy: lądowy charakter życia, włosy, ubrania i nawet ogień pod wodą bym wybaczył. Jednak podwodnych urządzeń elektrycznych nie wybaczę nigdy!
  • Avatar
    Zegarmistrz 14.10.2013 14:02
    Re: Do kitu
    Komentarz do recenzji "Nagi no Asukara"
    No właśnie ja też mam mieszane uczucia. Ok, obyczajówka. Jednak już w drugim odcinku dowalili taką dramą, że żyć się odechciewa.

    Co zaś się tyczy podwodnej wioski, to taka egzotyka mnie szczególnie nie przekonuje. Tzn. jest to miejsce, w którym wszystko jest dokładnie takie samo, jak na powierzchni, tylko zamiast ptaków są ryby.
  • Avatar
    Zegarmistrz 6.10.2013 17:41
    Komentarz do recenzji "Outbreak Company"
    Wiesz, to zależy jak ta magia by działała i jak by ją reklamowali. Jeśli wszyscy podawaliby się za Jezusa to faktycznie mielibyśmy problem. Jeśli nie, to istnieje możliwość, że zwyczajnie uznano by ją za kolejny przełom techniczny…

    Inna rzecz, że narobiłoby to problemów, oj narobiło. Zwłaszcza, gdyby się po Polsce rozpowszechniło i gdybyśmy dorobili się własnych magów. Bo generalnie:
    - pojawiają się problemy z bezpieczeństwem. Bo generalnie taki mag ma siłę ognia baterii artyleryjskiej, ale z drugiej strony: broni nie ma. Napaść na bank albo uprowadzić samolot takiemu będzie łatwiej.
    - pojawiają się problemy z przekroczeniem obrony koniecznej. Bo niech takiemu dresiarz da po mordzie.
    - pojawiają się problemy z wszelkiego typu oszustami, wyłudzeniami, wyłudzeniami ubezpieczeń etc. Bo mag może przewidzieć wynik losowania lotto i zawsze trafia szóstkę. Bo mag może wejść do banku, rzucić Mind Control i poprosić o przelanie mu na konto miliona złotych. Bo mag może kupić ubezpieczenie od Następst Nieprzewidzianych Wypadków, upozorować wypadek i trwałe kalectwo, a potem rzucić Healinga.
    - Pojawiają się wreszcie problemy z dyskryminacją. Bo skoro maga należy traktować jak trwale uzbrojonego, to oczywiście do banku albo na lotnisko wejść nie może. A co to znaczy, że wejść nie może?
  • Avatar
    Zegarmistrz 6.10.2013 12:36
    Komentarz do recenzji "Outbreak Company"
    Sezonowy napisał(a):

    „A co by się stało, gdyby brama podprzestrzenna otworzyła się nie w Japonii, a Polsce? Co byśmy eksportowali do magicznego królestwa? Disco polo i oscypki, czy może coś zupełnie innego?”


    Po pierwsze: tkaniny. Łatwo przewieźć, nie są ciężkie, a trudno je wyprodukować. Do XIX wieku handel tkaninami był podstawą wszelkiego handlu.

    Po drugie: artykuły gospodarstwa domowego. W zasadzie większość podstawowych sprzętów domowych znana była już w średniowieczu. Jednak techniki produkcji były bardzo mało wydajne, w rezultacie więc były bardzo drogie. Zresztą, nawet w latach 20­‑tych i 30­‑tych XX wieku nadal drogie były bardzo.

    Po trzecie: środki ochrony roślin i nawozy sztuczne. Szybko znaleźliby dla nich zastosowanie.

    Po czwarte: technologię. Średniowiecze trzeba błyskawicznie zelektryfikować. Na pewno będą też chcieli telefony. Porządnych dróg, lotnisk, mostów czy linii kolejowych my im raczej nie zbudujemy, ale nawet takie jak w Polsce powinny im się spodobać.

    Sprowadzać warto:
    - żywność ekologiczną
    - złoto
    - i personel ludzki. Zwłaszcza magów­‑uzdrowicieli. Czarownik, który potrafi leczyć ludzi bez sprzętu za miliony złotych przydałby się wszędzie.