x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
1
Opening i ending cudowne, szczególnie opening, który bardzo przypomina openingi z pierwszej serii.
kliknij: ukryte No i Uryu dołącza do Quincich i od razu zostaje przyszłym następną głównego złego… No, jego walka z Ichigo będzie bardzo emocjonalna i mam nadzieję że równie epicka.
A sam odcinek spokojny, z niespiesznym tempem, choć i tak dużo się dzieje. No i wygląda na to, że już od następnego odcinka będzie akcja
No i mam wrażenie, że w porównaniu z główną serią animacja była tu zbyt sztywna – zdecydowanie odbiera to część uroku.
1
A prócz tego grafika nie jest aż tak zła jak myślałem. Póki nie ma ujęć kamery z dziwnych kątów jak na początku wygląda to całkiem porządnie. Tła też są, póki co, akceptowalne, choć aż za bardzo widać, że to przestrzenie 3D z nałożonymi zdjęciami i masą filtrów.
Jako adaptacja jest dokładnie i bez wycinania, choć wygląda na to, że rozdziały będą ekranizowane w innej kolejności, choć nie powinno to niczego popsuć. W sumie nie podobał mi się tylko wstęp, w którym Komura wyjaśnia widzowi, że kocha Mie – trochę to niepotrzebne, szczególnie że sam Komura zdaje sobie z tego sprawę znacznie później w mandze.
Nie jest źle, ale mogło być lepiej. No i gdybym chciał, by tego typu manga została zaadaptowana w niestandardowy sposób, to już chyba wolałbym by robił to Shaft, a nie GoHands…
Re: Erotyka pierwowzoru
1
W sumie to aż zabawne jak bardzo opening i ending skupiają się na nogach Ryzy xd. A i w samym odcinku kamera często wędruje w te rejony…
A tak poza tym naprawdę zgrabny początek. Podwójna długość odcinka zdecydowanie pomogła. Mamy więc prolog zaliczony, a w następnych epizodach będzie budowanie bazy, nauka alchemii i odkrywanie tajemnic wyspy.
Animacja jest średnia, ale ogólnie wygląda to ładnie. No i soundtrack jest bardzo dobry.
1
12
11
No i mimo tego Mitsuri, która w teorii jest jedną z głównych postaci w tym sezonie, dostała bardzo mało czasu ekranowego – szkoda, bo przynajmniej według mnie jest ciekawsza i sympatyczniejsza niż Tokito.
12
10
Prócz tego animacja jest porządna, aktorzy głosowi naprawdę dobrze odnajdują się w swoich rolach (szczególne pochwały dla Shuna Horie), reżyseria również stoi na wysokim poziomie, a wisienką na torcie jest świetny soundtrack autorstwa Kensuke Ushio.
7
No i przede wszystkim zrobienie z Asuny głównej bohaterki niczego nie poprawiło ani znacząco nie zmieniło.
Re: 7
7
Re:
4
No i TM Opera O to świetna postać.
Animacja ładna, projekty postaci też, choć wolałbym żeby dzieci były rysowane normalnie, a nie w formie chibi, ale trudno. W każdym odcinku jest inny ending, a niektóre to małe animacyjne perełki, więc zdecydowanie warto oglądać napisy końcowe.
Spodobał mi się też główny bohater, które fajnie przełamuje schemat typowego przegrywa, który mógłby być protagonistą przeciętnej haremówki. No i ta seria to też jeden z nielicznych przypadków, gdzie postać kobieca w ogóle nie łapie żadnych aluzji i absolutnie nie może dostrzec, że bohater ją kocha (albo że nawet próbował jej wyznać miłość).
Ogólnie polecam – naprawdę solidna seria.
2. W filmie nie zostało to powiedziane wprost, ale to była Fukushima. Jak tam jechali to nawet mijali ciężarówki, które wywoziły skażoną ziemię.
3. A matka Suzume była lekarzem/pielęgniarką i zginęła podczas trzęsienia ziemi/tsunami.
Przede wszystkim imponuje mi to jak dobry jest tu balans między komedią a dramatem, co w sumie nie jest aż takie częste. W kwestii fabuły pomogło też to, że przed seansem wierzyłem tylko, że będą drzwi, więc pomysły reżysera bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Jeśli chodzi o polskie napisy – są całkiem w porządku. Znaczących pomyłek się nie dopatrzyłem, a w dodatku przetłumaczono wszystkie piosenki, w tym te przy napisach końcowych, co jest plusem.
Ogólnie film polecam – można miło się zaskoczyć
32
Muzyka świetna, animacja dużo gorsza, z wyraźnymi wahaniami (walka drużyny Guy'a z klonami vs końcówka walki z Sasorim).
Ogólnie ogląda się to dobrze, ale trzeba się pogodzić z paroma wyraźnymi wadami. Myślę, że tak długo jak fabuła nie zacznie się sypać będzie mi się to oglądało z przyjemnością.
No a liczba 500 odcinków trochę przeraża xd. No cóż, 2‑3 lata i pewnie obejrzę do końca xd
Re: słowa słowa słowa
No i tanuki to dość specyficzny portal i taki system jak na MAL‑u raczej by się nie sprawdził. Zresztą z samych komentarzy pod wieloma tytułami można zebrać wystarczająco dużo opinii, które w miarę dobrze zastępują brak recenzji.
1