Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Kidou Senshi Gundam SEED

Gundam Seed vol. 2
Nośnik: DVD
Data wydania: 12.09.2005
Odcinki: 6-10
Czas trwania: 125 min
Ścieżka dźwiękowa: japoński, angielski, niemiecki, francuski
Napisy: angielski, polski, niemiecki, francuski, holenderski
  • Licencja na wypożyczanie: brak
  • Dodatki: bezpośredni dosęp do scen, 4­‑stronny booklet, naklejki z bohaterami filmu, czołówka filmu, zapowiedzi Beez
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Opis

Schroniwszy się na terenie kosmicznej twierdzy „Artemizja”, załoga krążownika „Archangel” szybko dostrzega, że teoretyczni sojusznicy wcale nie zachowują się tak, jak na sojuszników przystało. Eurazji zależy na poznaniu sekretów Gundama Strike. Dość brutalne próby wymuszenia ujawnienia tychże przerywa nagły atak sił ZAFTu. W wywołanym nim zamieszaniu „Archangel” umyka z twierdzy, jednak nadal ma problemy z zaopatrzeniem. Brakuje zwłaszcza wody, więc kapitan Murrue decyduje się na wykorzystanie brył lodu dryfujących w zgliszczach Juniusa 7. Traf chce, że akurat tam załoga trafia na kapsułę ratunkową ze zniszczonego statku ZAFTu. Na jej pokładzie przebywa Lacus Clyne, córka prezydenta PLANTu i popularna piosenkarka. Jej obecność na pokładzie dodatkowo komplikuje sytuację Kiry, gdyż dziewczyna jest narzeczoną Asrana, a niechęć, jaką wywołuje u części załogi, automatycznie przekłada się na głównego bohatera.

Mniej w tych odcinkach walk i strzelanin, więcej gadania i rozwoju relacji między bohaterami. Prym wiedzie Lacus, która szybko awansowała do ścisłego grona najbardziej irytujących mnie postaci. Przyznaję, że po pewnym czasie nabrałem wręcz przekonania, że ta różowa panienka to tajna broń ZAFTu, przerzucona celowo na pokład „Archangela”, aby zmiękczyć mózgi jego załogi. Jej beztroska i naiwność są – biorąc pod uwagę jej pozycję – zaskakujące. Dodatkowo Lacus śpiewa, a piosenki, które zawodzi, to dość miałki pop. Więcej do powiedzenia ma Fray, która nie kryje już swojej przemieszanej z lękiem niechęci do Koordynatorów, a rozwój wydarzeń da jej kolejne powody do takiego nastawienia. Kira wykazuje coraz więcej wątpliwości co do słuszności drogi, którą obrał, natomiast Raw le Creuset postanawia pokazać swoje bardziej paskudne oblicze. Na trzeci plan schodzą niestety najsympatyczniejsi bohaterowie, czyli Mu la Fraga i Murrue Ramius. Poznajemy także dokładniej władze PLANTu, z ojcami Asrana oraz Lacus na czele.

W pudełku poza płytą znajduje się czterostronicowa książeczka. Wyjaśniono w niej rolę i charakter PLANTów. Oprócz tego znajdziemy też zapowiedź zawartości trzeciej płyty, napisaną jednak w taki sposób, że pominę to milczeniem („cztery Gundamy oszukane przez ZAFT” – wyjaśnijmy, że mowa o maszynach przejętych przez ZAFT). Na pudełku znajduje się informacja o naklejkach, które miały znajdować się w środku – podobnie jak w przypadku pierwszej płyty, nie udało mi się ich nigdzie znaleźć. Nie żebym lamentował z tego powodu, ale nie lubię niesłowności. Zawartość płyty jest podobna do pierwszej – w roli dodatków mamy, poza openingiem i endingiem bez napisów, informacje o Lacus, Asranie, Gundamie Aegis, Rawie le Creuset i jego CGUE.

Niestety, przyjemność oglądania psuje fatalna jakość polskiego przekładu. O ile na pierwszej płycie liczyło się głównie okładanie się przy pomocy wielkich mechów, tak tu mamy odcinki bardziej „gadane”. Upewniam się w przekonaniu, że tłumacz robił przekład „z kartki”, nie oglądając tego, co tłumaczy. W wyniku tego bohaterom co i rusz zdarza się mylić płcie („będziesz musiał” mówi Sai do Fray w odcinku szóstym), gadać zupełnie bez sensu („wyrzucić most!” – krzyczy w odcinku ósmym kapitan Murrue, mając na myśli wyrzucenie z mostka dowodzenia osoby robiącej na nim zamieszanie), mówić w stylu całkowicie nie pasującym do postaci („Co to za burdel?” – pyta swoim słodziutkim głosem Lacus w odcinku ósmym) i używać słów w niewłaściwym znaczeniu („Znasz go?” – zadaje pytanie Kira i w odpowiedzi słyszy „Zgoda, to mój narzeczony” – odcinek dziewiąty). Do tego od groma tu literówek („Archgangel”, „akkolwiek”) i błędów interpunkcyjnych. Jakby tego było mało, imiona bohaterów w dodatkach różnią się od tych, które występują w serii – zamiast Asrana mamy tu Athruna, a zamiast Raw le Creuset pojawia się Rau. „Krwawe Walentynki” zmieniają się w „Czarne Walentynki”. Ponadto cała masa zdań nijak ma się do pokazywanych wydarzeń. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że wydanie DVD ma także angielską wersję językową, o wiele lepszą od polskiej.

Grisznak, 28 maja 2010
Recenzja anime

Wydane w Polsce

Nr Tytuł Wydawca Rok
1 Gundam Seed vol. 1 Beez Entertainment 2005
2 Gundam Seed vol. 2 Beez Entertainment 2005
3 Gundam Seed vol. 3 Beez Entertainment 2005
4 Gundam Seed vol. 4 Beez Entertainment 2006
5 Gundam Seed vol. 5 Beez Entertainment 2006
6 Gundam Seed vol. 6 Beez Entertainment 2006
7 Gundam Seed vol. 7 Beez Entertainment 2006
8 Gundam Seed vol. 8 Beez Entertainment 2006
9 Gundam Seed vol. 9 Beez Entertainment 2006
10 Gundam Seed vol. 10 Beez Entertainment 2007