x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Odpowiedź na komentarz użytkownika ZSRRKnight
Shingeki no Kyojin: The Final Season - mała polecanka
Odpowiedź na komentarz użytkownika Eshaze
Shingeki no Kyojin: The Final Season po 12 odcinku
Typowy, ponieważ dostajemy dosłownie takie samo podejście do pierwowzoru i wykonanie jak wcześniej. Coś tam wytną, pozmieniają kolejność scen, niektóre dialogi skrócą, a niektóre powie ktoś inny niż to pierwotnie było w mandze, ale finalnie raczej nie burzy to ogólnego przekazu i jest zjadliwe. Co do technicznego wykonania, to nic się nie zmieniło. Dalej kanciasto, a pod względem animacji drewnianie, a zatrzymywanie w losowych momentach kadrów i przyglądanie się designom postaci dalej wzbudza niewyobrażany śmiech na sali. :D Dziwi mnie tylko, że tak naprawdę tylko nieco ponad jeden (110) rozdział nam zekranizowali w tym odcinku. Coraz bardziej moje przekonanie, że skończą na 122 rozdziale idzie w diabły, bo jak zrobią niecałe 12 rozdziałów w 4 odcinki to ja nie wiem… Wiadomo, było dużo dialogów oraz rozmów w tym momencie, więc może jak ruszy akcja, to całość się na tyle skondensuje i nie będzie problemu. Ale i tak się martwię i zastanawiam jak oni to zamierzają zrobić, żeby wszystko zamknęło się w miarę sensownym momencie.
Natomiast wspomnianą przeze mnie perełką za którą Mappę chcę pochwalić (bo tak naprawdę nie za bardzo jest za co innego), to wcale nie wiadoma scena z Erenem, która zresztą wiadomo było, że będzie wyglądać inaczej niż w zwiastunie, a po kilku obejrzeniach wcale nie wygląda tak źle jak ją widziałem za pierwszym razem. Dobrze się komponuje z tłem i dialogiem jaki wypowiedział w tym momencie, ale tą perełką jest końcówka odcinka i zastosowany w niej soundtrack. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak bezbłędnie go wkomponowali w dialog pomiędzy zwiadowcami przy koniach na temat powierzenia całego planu Erenowi i Zeke'owi. Niby nieznaczący za wiele i do tego krótki moment, ale świetnie wzbudza emocje i buduje napięcie przed tym co czeka nas za tydzień.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Nikodemsky
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
Tylko ja nie czytam, ani tej, ani tej mangi. :D Sam uważam, że Demon Slayer jest overrated. Po prostu relacja pomiędzy postaciami (trójką protagonistów) mi się podobała, seiyuu też zrobili swoje abym tak to odbierał, ale już o tym pisałem.
Jujutsu nie podoba mi się teraz, ale nie twierdzę, że to się nie może zmienić.
Ty znasz obie serie i to co będzie dalej, więc masz lepsze pole porównawcze i więcej argumentów za tym co będzie dalej i na podstawie tego oceniać, a ja w obu przypadkach oceniam tylko pierwsze sezony anime.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
No i to akurat jest interesujące. Dlatego osobiście napisałem, że nawet jeśli subiektywnie już tracę fun z oglądania, to daję jeszcze szansę na rozwój i naprawę tego co mi się nie podoba. Może dzięki temu arcowi zmienię swoje zdanie, a bardzo bym chciał. Trzeba tylko mieć nadzieję, że będzie drugi sezon i w tak samo epickim wykonaniu, ale z Mappą to nigdy nie wiadomo…
Odpowiedź na komentarz użytkownika weiter
Irytuje mnie np.
- powielany po wielokroć motyw wewnętrznego turnieju, który kończy się tak jak zawsze, czyli zadymką przerywaną przez tych bardziej doświadczonych (nauczyciel etc.)
- postaci, (to bardziej subiektywnie) których los kompletnie mnie nie obchodzi. Niby jakoś nakreślone charaktery, ale w żadnym stopniu mnie nie zaciekawiły i jakoś ich nie polubiłem, a ten który był fajnie wykreowany i jak na razie najlepszy w tym uniwersum, czyli Junpei odszedł z tego świata.
- ale szczególnie denerwuje mnie tutaj główny bohater, którego poziom mocy jest nieracjonalny, w ogóle nie wytłumaczony oraz dostaje powerupy z czterech liter. Jest przecież zwykłym nastolatkiem, który był tylko fizycznie silniejszy od pozostałych i nie chcę słyszeć argumentu, że sukuna w nim mu pomaga, bo tego nie robi. Brak tutaj jakiegoś logicznego podnoszenia poziomu jego mocy. Inna sprawa, że osobiście nie lubię jego charakteru. Nijaki, po prostu.
Przecież napisałem, że daję jeszcze szansę na poprawę i wyjaśnienie kilku kwestii, więc po co mi piszesz, że mamy dopiero 20 odcinków? Wiem o tym… Nie napisałem też, że mam zarzuty co do rozwoju postaci, po prostu mnie irytują, nie mój gust.
I bardzo fajnie też, że odkopałeś mój komentarz do Pogromcy Demonów. Tak, tam postaci były bardzo sympatyczne, ponieważ seiyuu świetnie zagrali paczkę głównych bohaterów i dodali im tym samym charakteru, przez co ich relacje były bardzo zabawne oraz mnie satysfakcjonujące. Tutaj też kwestia subiektywna, po prostu tamte mnie bawiły swoim zachowaniem, a te tutaj w Jujutsu mnie zwyczajnie irytują, albo inaczej, są na tyle schematyczne, że nie obchodzi mnie ich los. Kompletnie. Mogę zwalić na to, że za dużo widziałem w przeszłości.
Tak. Wcale nie ukrywam, że bawię się przy tej serii gorzej przez to, że studio traktuje gorzej Tytany, bo to jest fakt, a temat zarządu już był wałkowany, więc do niego nie wracam. Ale jakbyś zauważył, bo tego akurat nie cytujesz, to zachwalam stronę techniczną. Napisałem co mi się subiektywnie nie podoba, a technicznie seria wymiata, to kolejny fakt. Co do reszty powtarzać się nie będę.
Odpowiedź na komentarz użytkownika ZSRRKnight
Odpowiedź na komentarz użytkownika Nick
Jujutsu Kaisen po 20 odcinku
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
Wonder Egg Priority po 4 odcinku
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
Ja już to osobiście zlewam. Cieszę się, raz jeszcze poznawaną, fantastyczną historią.
Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
a) dlaczego kliknij: ukryte ymordowali tylko garstkę randomów?
b) dlaczego ludzie, którzy zaatakowali Tempest wymordowali tylko tą garstę i nagle się wycofali?
c) szczególnie jeśli Hinata wierzyła, że wyeliminowała Rimuru to mogła się skontaktować z wojskiem atakującym Tempest, że nie ma już nic co mogłoby ich zatrzymać i mogliby dokończyć rzeź na spokojnie z osłabionymi przez barierę w środku, a takżę ciężko rannymi potworami?
d) ale skoro jednak z niewiadomego powodu się wycofali, to w jakim celu ta bariera dalej stoi?
e) dlaczego Rimuru po tym wszystkim zaprasza Myulan na wspólną herbatkę do sali konferencyjnej?
f) jeszcze ta deklaracja rycerzy, że wycofują się na tydzień aby omówić podjęcie niezbędnych działań… ale czy atak na miasto i wymordowanie kilkunastu potworów to już nie są niezbędne działania? Dając tym samym czas i szansę potworom na przygotowania… Dodatkowo prawią, że nie akceptują potworów, ale przyjdą se później z królem i mają się pokłonić oraz złożyć przysięgę wierności… w jednym stwierdzeniu nie dają prawa istnieć potworom, a w drugim proponują im życie w zamian za wierność królowi… że co?
Te rozwiązania totalnie nie trzymają się kupy… no chyba, że ja czegoś tutaj nie rozumiem, w takim razie proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Re: Shingeki no Kyojin: The Final Season po 11 odcinku
Shingeki no Kyojin: The Final Season po 11 odcinku
Horimiya po 7 odcinku
Go-Toubun no Hanayome ∬ po 7 odcinku
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
A Shingeki no Kyojin obecnie przoduje w rankingach najbardziej popularnego komiksu i uniwersum na świecie. Jest ich kilka, które potwierdzają moje stwierdzenie, więc tutaj też tytuł zasłużył na priorytet, więcej czasu i dopieszczenie.
Było to już wałkowane wielokrotnie w wielu miejscach i nie tylko tutaj. To jest fakt. I z miłą chęcią ja bym poczekał nawet 2 lata, aby dostać dopieszczony twór. Tutaj znowu wszystko sprowadza się do tego jednego magicznego słowa. Ale tutaj też jest kwestia taka, że Mappa idzie w masówki, a z niej tylko pojedyncze tytuły są brane na poważnie i wykonane na odpowiednim poziomie.
Aż tak źle było? :D No to jeszcze bardziej chcę obejrzeć kolejne sezony, bo mangi nie mam zamiaru kupować w żadnym razie. Jedyne co w tym tytule mi się podobało za sprawą pierwszego sezonu to gra aktorska seiyuu przy trójce głównych bohaterów i oprawa audio‑wizualna, ale tylko momentami, bo nikt jak na razie nie zauważył jak bardzo zniszczyli pod tym względem, a także w kwestii scenariusza, odcinki 10‑13, które do teraz są kulą u nogi pierwszego sezonu, a przynajmniej według mnie.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Ryuki
Jujutsu Kaisen po 19 odcinku
I tak. Mam ogromny ból tyłka o to. Nie tylko ja i nie bez powodu zresztą. Ale również mam wielką nadzieję, że było warto. Dla nich rzecz jasna, bo może to jakoś zaplusuje w przyszłości.
A co do odcinka. Szałowy i zaskakujący. Nie spodziewałem się tak dobrego wykonu i przez to nawet nie mogę się już doczekać kolejnego epizodu. Ale z drugiej strony z tego też powodu tak bardzo mnie kłują cztery litery i jestem wręcz przepełniony negatywnymi emocjami, bo wiem, że odpowiednio dobrani ludzie z odpowiednim czasem potrafią. Czemu ten pie… zarząd musiał brać się za tytanów? Rzucił tylko kłody pod nogi już i tak przeforsowanym animatorom, a może gdyby wzięli to ludzie od Kaisena to byłby lepiej? Ah… lubię te gdybania, które sensu teraz nie mają…
W ogóle to z tego tworu wychodzi drugi kazus na linii Pogromcy Demonów – ufotable. Fajnie dla fanów uniwersum, dla mnie niekoniecznie, szczególnie, że oprócz uczucia początkowej świeżości to i tak ta seria nie umywa się do tego co obecnie prezentuje AoT w kwestii historii, a nie zanosi się aby Jujutsu miało osiągnąć przynajmniej połowę tego poziomu. Oczywiście obym się mylił i oby ktoś w przyszłości mi te słowa wypominał. Niemniej obecnie tak to wygląda. Ładny paper, nic więcej na podobnym poziomie.
Yakusoku no Neverland 2 po 6 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 part 2 po 7 odcinku
Odpowiedź na komentarz użytkownika mordarg
Nie będzie mało materiału źródłowego. Jeśli ten sezon liczy sobie 16 odcinków i w nim zawrzą wydarzenia z rozdziałów 91‑122, to daje nam 31 rozdziałów, co daje nam niecałe 2 rozdziały na odcinek, a warto dodać, że sporo tną z uwagi na brak czasu, który sobie założyli. Zostanie do przeniesienia 17 rozdziałów. Czyli spokojnie 8‑10 odcinkowiec są w stanie zrobić, albo z dwa filmy, ale tak naprawdę to tylko spekulacje. Nie zapowiedzieli oficjalnie kontynuacji tego finałowego sezonu, więc tak naprawdę nie wiadomo czego można się po nich spodziewać, lecz biorąc pod uwagę fakt, jak w większości Mappa zaszmaciło ten tytuł, to nic mnie nie zdziwi.