Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Noir

  • Avatar
    A
    Kurubuntu 12.12.2022 21:05
    Bo to dobra grafika jest
    Dobra seria, ale potrafiąca znużyć. Mocno epizodyczna fabuła, gdzie głównego wątku jest maksymalnie na 13 odcinków. Ale w tym wypadku to nie jest ważne! Jak dla mnie, Noir, to gratka audiowizualna. Dobra kolorystyka, akcja często dzieje się w różnych porach dnia, tła „miejskie” przykuwają oko. Okalice Andory, Paryż, Korsyka – wiele miejscówek ma własny klimat.
    Co do muzyki – jest świetna, ALE! Ale jest jej zbyt mało i po dłuższym czasie ma jej się dość. To trochę jak z Wiedźminem 3 i tym bojowym „lelej lelej lelej”.

    Wartą wspomnieć o strzelaninach, które są mega przerysowane i hollywoodzkie, jednak świetnie się je ogląda. Choćby te w zniszczonym kościele (2v2) czy też w remontowanym kasynie.

    Seria warta obejrzenia, ale myślę że mało kto ją zdzierży na raz.

  • Avatar
    A
    Chmura 10.09.2016 21:47
    Dużo rzeczy mi się podobało, szczególnie oryginalny klimat, dopracowana grafika, ładnie narysowany ruch postaci, szczególnie w walkach Kiriki, ale było tez wiele rzeczy, które mnie irytowały, szczególnie to rozwleczenie wszystkiego, powolne tempo, motyw muzyczny piękny, jednak niemiłosiernie powtarzany męczył mnie już od połowy serii, uważam też, że całe wyjaśnienie tajemnicy było zbyt mało złożone jak na mój gust, chociaż nie o tajemnicę w tej serii chodziło. Nie mogę jednak wystawić oceny niższej niż 8, mimo, że nie przepadam za seriami w których bohaterowie i otaczający ich świat są wyzuci z pospolitej moralności. Jeśli dobrze się domyślam to  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    chi4ko 17.05.2016 00:20
    Dlaczego to anime nie ma tagu 'yuri'?
    Yami no Matsuei ma tag 'shounen­‑ai/yaoi', mimo że jedyny wątek homo jaki tam występuje to molestowanie głównego bohatera przez psychopatycznego antagonistę.
    • Avatar
      Donia 17.05.2016 01:15
      Ka_tka napisał(a):
      Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, Noir to przede wszystkim opowieść o szczerej przyjaźni (czy też, według niektórych – miłości), zdolnej przetrwać wszystko, nawet w obliczu najokrutniejszej prawdy.

      Bo nie jest pewne czy bohaterki faktycznie czują do siebie miłość partnerską, czy przyjaźń. Tak samo tagu yuri nie ma NANA choć w jednej scenie Nana całuje w usta Hachi, ale obie wchodziły zawsze w związki heteroseksualne.
      • Avatar
        chi4ko 17.05.2016 11:28
        Nie chodziło mi o Mirelle i Kirikę (tam widzę jedynie siostrzaną przyjaźń) tylko o Chloe i Kirikę. Chloe przez cały czas się do niej przystawia, a pod koniec nawet ją całuje z głupiutkim uśmieszkiem na ustach (podczas gdy obie są nago). Jeżeli to nie jest yuri, to trzeba być albo ślepym albo mieć awersję do homoseksualizmu.
        • Avatar
          Donia 17.05.2016 12:14
          O tym, że Chloe całuje Kirike nie wiedziałam. Cóż, może po prostu nie było tak bardzo widoczne. Utena też nie ma tagu yuri, mimo, że można domyślić się, że Anthy i Utenę łączy coś więcej.
    • Avatar
      Grisznak 17.05.2016 14:13
      Bo fanki yaoi zawsze były głośniejsze :)
      Zaś Chloe jest kanoniczna w sumie z Alteną, względem Kiriki to nie wiem, czy można tu mówić o romansie.
      Generalnie, staraliśmy się dawać tagi yuri/yaoi w seriach, gdzie takie wątki są głównym tematem i tu zgody wśród redakcji pełnej nigdy nie było, bo ja np. dałbym tag yuri Utenie czy Sailor Moon S, ale…
      • Avatar
        Slova 17.05.2016 14:41
        Jest też kwestia tego, że taki tag dany na wyrost może zniechęcać, więc dostają go serię, gdzie yuri jest bardzo ewidentne i bezdyskusyjne.
        • Avatar
          Grisznak 17.05.2016 16:35
          To też, ale jak wspomniała autorka wyżej, sprawa owego Yami no Matsuei pokazuje, że w drugą stronę to też się zdarza. Acz ja tej serii nie znam, więc nie wiem, ile tam geja w geju.
      • Avatar
        J ♣ 17.05.2016 15:29
        Podpięcie tagu „yuri” Utenie, możnaby potraktować jako spoiler ;P
        • Avatar
          chi4ko 21.05.2016 00:20
          A to niby czemu?
          • Avatar
            J ♣ 21.05.2016 10:01
            Jak obejrzysz, to zrozumiesz. Ale jakby to wyjaśnić, żeby zbyt wiele nie zdradzać…
            Wyobraź sobie, że czytasz kryminał, w którym ginie arystokratka w średnim wieku. Do samego końca nie sposób rozwikłać kto jest mordercą, ponieważ podejrzane osoby mają alibi, a jedyna osoba bez alibi – służąca – nie ma motywu. Po drodze nie pojawiają się też żadne lesbijskie motywy (albo w zupełnie śladowych ilościach). No i wreszcie okazuje się, że służąca miała romans z arystokratką i zabiła ją z zazdrości na wieść, że tamta wychodzi za mąż. Otagowanie takiego kryminał jako yuri, zdradzałoby więc (a przynajmniej sugerowało) rozwiązanie samej zagadki kryminalnej.
            • chi4ko 21.05.2016 17:46:44 - komentarz usunięto
              • J ♣ 21.05.2016 18:19:10 - komentarz usunięto
      • Avatar
        chi4ko 21.05.2016 00:19
        W No.6 homoromans głównym tematem raczej nie jest. Z tego co pamiętam, w Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru jedyna para gejów to jakieś poboczne postacie. A brak tagu yuri w przypadku Uteny to już herezja! (Zwłaszcza jeżeli chodzi o kinówkę – nie wiem jak można uznać tę pamiętną końcową scenę za nie­‑yuri).

        Jak dla mnie to dezinformacja i brak profesjonalizmu.
        • Avatar
          Grisznak 21.05.2016 09:30
          Ja tu się w pełni zgadzam. Problemem jest to, że w redakcji jest sporo osób, którym ten film jak i seria się podobały, a yuri nie lubią. I nie przekonasz, choćby nie wiem, ile razy by nie próbować.
          • Avatar
            chi4ko 21.05.2016 17:44
            A jednak brak profesjonalizmu.

            Czekam aż jakieś anime, które zawiera majtkowy humor i falujące biusty nie dostanie tagu ecchi albo anime z magical girls nie zostanie otagowane jako magical girls, bo komuś w redakcji przeszkadza ecchi i nie lubi magicznych dziewczynek. Swoją drogą, taki zabieg (o ironio!) szkodzi właśnie osobom, które nie przepadają za yuri: ktoś przeczyta recenzję, sprawdzi tagi – yuri brak, a tu voilà! – yuri w pełnej krasie! I będzie klął w żywe kamienie.

            P.S. Tak żeby być konsekwentnym to Utena powinna dostać tag shounen­‑ai/yaoi, ze względu na biseksualizm paru postaci męskich.

            P.S.II Czemu anime na podstawie eroge mają w tagu gra (bishoujo) zamiast gra (eroge) albo gra (visual novel)? Podczas gdy DRAMAtical Murder jest oznaczone jako gra (inna)? Znaczy się jaka? A Togainu no Chi ma tag gra (otome) – nie wiem, czy śmiać sie czy płakać? °ヘ° Ludzie w redakcji w ogóle wiedzą, co to jest gra otome?
            • Avatar
              Grisznak 21.05.2016 18:03
              Z prostej przyczyny „gra bishojo” obejmuje zarówno gry eroge jak i gry z panienkami, ale bez seksu, a wygodna w użytku i zrozumiała. To po prostu pojemniejsza kategoria. Zaś termin „gra eroge” pasowałby zarówno do gierek z panienkami jak i z panami, co doprowadziłoby do sytuacji, że w jednej kategorii mielibyśmy anime na podstawie gier hentai i anime na podstawie gier yaoi, co nie ułatwiałoby ludziom szukania (bo wyobraź sobie, ze ktoś obejrzał sobie Clannad itd, szuka czegoś po tagu „gra eroge” i dostaje po oczach adaptacją yaoi). A w końcu celem tagów jest także umożliwienie ludziom szukania podobnych tytułów.
              „inna” to wszelkiego rodzaju gry, których gameplay różni się od bishojo, otome, bijatyk i rpgów (czyli trzech najczęściej ekranizowanych gatunków), albo z innych przyczyn do tamtych kategorii nie pasują. Nie chcieliśmy mnożyć bytów ponad miarę i tworzyć osobnych kategorii dla gier muzycznych, hack'n'slashy, strategii, zręcznościówek, karcianek itd.
              Co do ww. gier to ich nie znam, więc tu się wypowiadał nie będę.
  • Avatar
    A
    skofild07 8.08.2015 18:33
    Bardzo dobre anime! 8+/10
    Jedne z ciekawszych anime jakie oglądałem. Soundtrack epicki. Za muzykę ocena 10/10. Można się przyczepić na kreskę i na to że podczas walk przeciwnicy praktycznie nic nie robią i przez to są mało widowiskowe. Głównie przeszkadzał mi wygląd postaci, za to pejzaże były bardzo ładne i wraz z muzyką tworzą rzadko spotykany klimat. Sporo osób narzeka na fabułę i rozwlekłość anime. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Przedstawiona historia jest naprawdę ciekawa a to że została rozłożona na 26 odcinków zaliczam na plus. Z każdym kolejnym obejrzanym odcinkiem rosła moja sympatia do głównych bohaterek, które swoje cele musiały osiągnąć poprzez zabijanie innych.

    Anime oceniam na 8+/10
  • Avatar
    A
    Ongaku 4.03.2014 18:15
    "Salva nos, Deus"
    Przy pierwszych odcinkach jeszcze się fajnie to ogląda (i słucha). Niestety większość odcinków jest zbyt podobna do siebie (retrospekcje z zegarkiem, pojedynek na pistolety z mężczyznami w garniturach) i pod względem fabuły, Noir prezentuje się mocno przeciętnie (żeby nie napisać słabo).

    Brak krwi mi nie przeszkadza, bardziej gryzie po głowie to, co się dzieje z tymi zabitymi ludźmi (czy ktoś zaciera ślady lub sprząta, ktoś chyba nawet policzył w Internecie, ile osób zabiły bohaterki), co robi policja i inne tego typu służby. Nie wygląda to realistycznie, pomimo tego że akcja się toczy w Paryżu.

    Na osobny akapit zasługuje muzyka w Noir. Motywy łatwo wpadają w ucho, zarówno te śpiewane po łacinie, jak i reszta instrumentalnych. Moim zdaniem ta muzyka jest jedną z tych najlepszych, jaką można usłyszeć w japońskiej animacji.
  • Avatar
    A
    Borys 15.02.2014 13:39
    Bardzo sie mi podobało ale miałem ochotę udusić tą nawiedzoną zakonnice:)
  • Avatar
    A
    Slova 26.07.2013 13:11
    Jakież to było… Ciężkie do obejrzenie. Fabułę dałoby się ścisnąć w 13 odcinków, wtedy byłoby znośnie, a tak człowiek musi się zmuszać do każdego kolejnego. Początek bardzo przeciętny, jedynie końcówka podbiła całość w górę.
  • Avatar
    A
    Beledandi 18.05.2012 01:10
    Świeżo po obejrzeniu serii mogę śmiało stwierdzić ze serie na pewno zapamiętam ze względu naprawdę świetną muzykę oraz wielu malowniczych pejzaży. Niestety tylko za to gdyż sama fabula była przeciągnięta a w wielu miejscach wręcz naciągana – przypominała mi amerykańskie filmy, 20 osób stoi i strzela do jednej kobiety a każda z nich ma zeza albo niedowidzi . Nie powiem ze anime to jakaś tragedia aczkolwiek jak dla mnie znajduje się na poziomie raczej przeciętnym.
  • Avatar
    A
    mirelle 1.05.2012 20:08
    FLAKI Z OLEJEM, Moja ocena: 3/10
    Seria zdecydowanie za długa, kilka pierwszych odcinków obejrzałam licząc, że za chwilę się rozkręci, zniechęcona porzuciłam oglądanie. Potem do niej wróciłam, bo nie da się ukryć, że ciekawiło mnie, o co chodzi, i to chyba najwięcej powie o tej produkcji: w ogóle nie zauważyłam przeskoczenia kilku odcinków. Będąc w połowie miałam już serdecznie dosyć powtórzeń i przedłużeń. Po obejrzeniu dwóch ostatnich odcinków i ekspresowym przejrzeniu reszty, stwierdzam: do zrozumienia fabuły wystarczą odcinki: 1,2,3,5,11,25,26. Dla zainteresowanych polecam 12, 17, 18, 21, bo uważam, że mają jakąś wartość obyczajową. Seria trafi w gusta wielbicieli seriali epizodycznych, (większość odcinków nie ma dla całej fabuły znaczenia) zawiera się w sferze uczuć i obyczajów.
    Muzyka jest OK, rysunek ładny ale czasami zbyt naiwny.
  • Avatar
    A
    Mg 1.02.2012 04:26
    Ocena
    Jestem pewien, iż seria znajdzie mnóstwo fanów, szczególnie ze względu na muzykę. Wszyscy już chyba wymienili pozytywy serii, więc ja się skoncentruję na negatywach (nie żebym narzekał :P)
    1.Długość – z samych flashback'ów byłby jeden odcinek. Historia jest strasznie rozciągnięta. Pierwsze 4­‑5 odcinków obejrzałem z zaciekawieniem, ponieważ czuć było klimat, natomiast im dalej, tym gorzej. Od ok 15ego odcinka musiałem się zmuszać aby oglądać dalej, nie przewijałem tylko i wyłącznie z powodu nadzieji na to, iż może coś ciekawego się wydarzy…
    2.Grafika – chyba nie trzeba tutaj zbyt dużo pisać. W pewnych momentach zwyczajnie robiło mi się smutno ;p
    3.Sceny walki – dobrym rozwiązaniem było nie pokazywanie krwii, ponieważ gdybyśmy starali się być realistyczni, to sorry ale po strzeleniu komuś w głowę z odległości 50cm, protagoniskta zostałaby obryzgana krwią i nie tylko ;p Myślę, że zdecydowanie utrudniłoby oglądanie serii. Natomiast może i się czepiam, aczkolwiek wydaje mi się, iż animatorzy mogliby się wysilić i narysować czarne kółka w miejscach gdzie „ci źli” zostali postrzeleni? Myślę, iż nie jest to wielkie wymaganie biorąc pod uwagę fakt, że byli w stanie narysować dwie panie pozbywające się 30 złych….
    4. W pełni popieram komentarz o nazwie „Pani & Pani Smith…”, bardzo proste wytłumaczenie wielu wątków, i straszne rozciąganie, nie wspominając już o tej wstawce na początku każdego odcinka. Pardon me, ale nawet najbardziej twardzi twardziele po obejrzeniu 26 tego samego fragmentu mogą mieć dosyć ;/
    5.Błędy – to najbardziej razi w oczy, w jednym ujęciu na broni jest tłumik, sekundę później już go nie ma. Ale to jeszcze nie jest największym problemem.  kliknij: ukryte 
    Reasumując ciężko jest wystawić ocenę, która rzeczywiście będzie adekwatna, jednocześnie nie krzywdząc serii. Niby jest dobra, ale jednak wiem, że za pół roku już nie będę o niej pamiętał.
  • Avatar
    A
    Patry-chan 5.09.2011 21:42
    MOJA prawda o Noir :)
    Tak właściwie to od Noir zaczęłam moją przygodę z anime „w dorosłym życiu”, bo Yattamanów i Czarodziejek z księżyca na których się wychowywałam nie uwzględniam.

    Początkowo jedynym czynnikiem, który tak naprawdę motywował mnie do dalszego oglądania był soundtrack, w istocie uważam, że pierwszych 10 odcinków jest… Takich sobie, trzeba je obejrzeć (tak tak, MUS), żeby orientować się co się dzieje. Natomiast w 10 odcinku o ile dobrze kojarzę pojawia się moja ulubienica, która nie da się ukryć ożywia fabułę, ale to nadal nie to ktoś by pomyślał… Bo tak naprawdę, napięcie i akcja zaczynają się po upływie dokładnie połowy. Wtedy nawet nie wiedziałam jakim cudem to anime wciągnęło mnie tak, że pochłonęłam je od razu, odcinek za odcinkiem. To było niesamowite :)

    Reasumując, pierwsza połowa SPOKO, druga połowa BARDZO DOBRA <3
  • Avatar
    A
    Ange 5.09.2011 18:37
    Pani & Pani Smith...
    Anime o ogonku z łatką 'specjalne' i 'ciekawe' ale tylko dla tych, kogo rajcują kobiety z bronią. Intryga prawie się w ogóle nie rozwija ze względu na niedużą ilość treści, przez co mamy mnóstwo postaci 'zapychaczy' co występują tylko raz na odcinek i mnóstwo scen w których obie panie biegają ze spluwą i strzelają do niezidentyfikowanych panów w garniturach. Wszystko to co mogłoby być ciekawe, na równi z Chloe i niewytłumaczonymi scenami z zegarkiem okazuje się mieć (wbrew budowanemu napięciu) bardzo płytkie rozwiązanie i pozostawia człowieka rozczarowanego. Poza tym przez większość czasu mamy wstawki z życia obyczajowego w stylu 'jak się maluje obraz' czy 'jak smakuje herbata'. Anime jest za spokojne na strzelankę i zbyt niedopowiedziane na filozoficzne rycie głowy. Można się w pewnych momentach zanudzić, a gdy po raz siódmy czy dziesiąty widzimy sceny z zegarkiem ślimaczące się w tempie w jakim czas płynie tylko wtedy gdy się czeka na zaparzenie chińskiej zupki, człowiek ma ochotę walić głową w mur.

    Nie jest to żadna rewelacja, ale nie jest to dno. Po prostu, przeciętne anime.
  • Avatar
    A
    Yachiru 16.04.2011 13:33
    Rewelacja!
    Dawno nie oglądałam już takiej świetnej serii. Fabuła sprawiła, że „wsiąknęłam” na parę godzin przed ekran, a muzyka nie pozwoliła mi się sprzed niego oderwać. Brakowało mi tylko krwi w niektórych miejscach. Najbardziej z całej trójki dziewczyn polubiłam Cloe kliknij: ukryte , chociaż postać Kiriki i Mireille też były cudowne ;)
  • Avatar
    A
    cogitor 30.06.2010 01:30
    9/10
    Świetne anime! Tylko faktycznie, kilkakrotne powtarzanie tych samych scen mogło działać na nerwy. Muzyka robi wrażenie, mam na myśli te główne utwory: „Canta per me” i „Salva nos”, chociaż muzyka, która towarzyszy Chloe również mi się podobała :)

    Zastanawia mnie tylko zakończenie. No bo przecież:  kliknij: ukryte 
    ... jak sądzicie?
  • Avatar
    A
    kalin34 21.04.2010 21:35
    Według mnie jest to dobre anime. Każdy narzeka na pierwsze odcinki ale tak naprawdę niektóre z nich (przynajmniej w mojej opinii ) nie odbiegają poziomem od późniejszych. W pierwszych odcinkach podobało mi się przedstawienie konsekwencji życia płatnych zabójców , ich dylematów moralnych np. kiedy Kirika musiała zabić tego starszego kolesia . Mimo że pomysł nie jest nazbyt oryginalny polecam tą produkcje moja ocena 8/10
  • Avatar
    A
    krew_na_scianie 5.04.2010 20:16
    5/10
    Muszę przyznać, że to anime mnie znużyło. Wydawało się po pierwszych kilku odcinkach, że „Noir” ma jakiś potencjał, bo ma taki swój klimat odczuwalny już od pierwszego odcinka i dość inteligentną jedną z głównych bohaterek (Mireille), ale potem gdzieś to wszystko się rozmyło. Przede wszystkim fabuła jest niemiłosiernie rozciągnięta. Myślałam, że całe te zawiłości czy tajemnica będą bardziej poplątane, ale prawda jest taka, że srogo się zawiodłam. Anime można byłoby spokojnie ściasnąć w powiedzmy w 10 odcinków. Kilka pierwszych pokazać „kulisy” ich pracy, a potem konkrety, a nie marnować wiecznie antenowy czas na tak głodne kawałki jak „kim jestem?”. No ile razy Kirika zawieszała się z takim pytaniem, to głowa mała, chyba nikt nie zaprzeczy :P

    Więc Noir jest wg. mnie za długie, zbyt rozciągnięte i ma za słabą mimo wszystko fabułę i scenariusz (bo tekstu za dużo w tej serii nie pada, co nie tłumaczy, że muszą to być wieczne powtórzenia przytoczone wcześniej). Podobała mi się nawet muzyka, była momentami taktowna, i jednocześnie podkreślała tajemniczość. Postać Mireille to także plus. Dorosła, poważna i nie głupia kobieta, oj mało jest takich stanowczych i normalnych postaci kobiecych w anime.
  • Avatar
    A
    Gotha 20.03.2010 15:32
    ^^
    Nie polecam nikomu!!
    Grrr nuda :|
    A główna bohaterka (Kirika, nie Mireille, Mireille jest jak najbardziej cute ^^) żałosna i beznadziejna.
  • Avatar
    A
    gilgamesz2 8.12.2009 17:16
    5\10
    po obejrzeniu całości, stwierdzam że to anime jest tak nudne że przysypiałem i musiałem powtórzyć co niektóre odcinki. To anime może mieć tylko fanów jak i przeciwników, ja rzecz jasna należę do tych drugich. Ale za to muzyka jest godna zainteresowania, bardzo duży plus, dlatego taka a nie inna ocena
  • Avatar
    R
    Kuga 28.09.2009 20:22
    Dobrze się ogląda i słucha!
    Ten wpis jest właściwie tylko formalnością, ponieważ choć rzadko mi się to zdarza – w pełni zgadzam się z główną recenzją i nie rozumiem tych, którzy nie wytrwali w prześledzeniu całości. Zapewne miłośnicy mocnych wrażeń nie podzielą mej opinii, ale wziąwszy pod uwagę, iż w całej fabule trup ściele się gęsto byłam zadowolona, że autorzy zaniechali bryzgania krwią po ekranie, co może ujmowało soczystości i „realizmu” , ale za to nie odwracało uwagi od głównych bohaterek. Ja w każdym razie miałabym problem z obejrzeniem tego anime, gdyby z każdego denata tryskała szkarłatna fontanna. Historia zgrabnie została przeprowadzona przez te 26 odcinków, właściwie nie miałam poczucia, że coś się dłuży albo jest zapychadłem. Muzyka zdaje się być bardziej jedną z bohaterek niż tłem. Świetny ending.
  • KatKin 28.08.2009 15:27:27 - komentarz usunięto
  • antonique 29.06.2009 02:32:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Aga 4.05.2009 15:33
    Obejrzałam chyba tylko dwa odcinki, anime zdecydowanie nie w moim stylu, jednak już dla samej muzyki – warte polecenia.
  • Avatar
    A
    Gryfon 21.01.2009 00:32
    Nuda
    Wynudziłem się straszliwie. Najgorsze jest to, że Noir nie jest aż tak zły, żeby go odłożyć. Tak więc wytrwałem jakoś do końca. Liczyłem na coś lepszego niż schematyczna rąbanka z dwiema dziewczynami rozwalającymi tysiące przeciwników przy kiczowatej, drażniącej muzyce (nie wiem, gdzie ona była taka świetna – zresztą, o gustach się nie dyskutuje). Żeby tego było mało, serial udaje coś, czym nie jest (te moralne dylematy!)- mają temu służyć przesycone patosem elementy wątku gównego. Niestety Noir na końcu okazuje się być tylko rozwleczoną do granic możliwości, pozbawioną jakiejkolwiek głębszej treści rąbanką. Średniak.
  • Avatar
    A
    bo 20.01.2009 23:04
    dobre
    Seria ma świetną muzyke a na to zwracam szczegulną uwage w anime. A kilka utworów z ost­‑a to na co dzień słucham.
  • Yapex 31.12.2008 19:24:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kodi 26.12.2008 02:55
    8+/10
    Bardzo dobre anime chociaż ma kilka wad po pierwsze to sceny walk mogły być trochę bardziej efektowne czyli używanie innych broni albo walki wręcz a nie tylko pukawki pomijam fakt że niektóre sceny były bardzo naciągane, trochę krwi też by się przydało przecież jednak była to seria o zabijaniu chyba że ja miałem jakąś wersje ocenzurowaną. Druga sprawa to muzyka niby jest dobra ale mało jej i w sumie tylko dwa kawałki wpadły mi w ucho. Podobało mi się zakończenie chociaż myślałem że bohaterki  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    PULSAR 8.11.2008 11:24
    7/10
    Nie będę powtarzał przedmówców, seria jest dobra. Ale nie rewelacyjna. Zabrakło mi czegoś,co sprawiłoby, żebym wyczekiwał każdego odcinka z zapartym tchem. Muzyka mnie zachwyciła, chociaż główne motywy były za często powtarzane.
    Minusy to, oczywiście, naprawdę naiwne sceny walk. Oraz przeceniona wartość tytułowego Noir – właściwie co tak niezwykłego było w tym duecie, że wszyscy wpływowi ludzie tak bardzo przejmowali się ich losem? Dwie waleczne kobiety świata nie zmienią;).

    Tym niemniej, serię polecam osobom mającym nadmiar wolnego czasu.
  • Avatar
    A
    ram 22.09.2007 12:46
    Nice
    Seria dobra, nawet bardzo dobra. Cieszy, ale nie powala. Wizualnie bardzo ładna, design postaci, choć standardowy, ma w sobie coś specjalnego. Poza tym krajobrazy – przepiękne, prawie jak w Ghibli. Jeśli chodzi o psychologię postaci, to też twórcy nie odwalili i coś sobą reprezentują.
    Fabuła – bardzo podoba mi się to, że anime kręci się na granicy mistycyzmu, nie wkraczając w niego. Tutaj wielki plus, za oryginalność. Jednak zwrotów akcji jest za dużo i w końcowych odcinkach robią się nudne.
    No i największa wada – sceny walki. Są one tak naiwne, tak naciągane i, ogólnie rzecz biorąc, nędzne, że czasami mi się odechciewało oglądać. Krecha.
    No i jeszcze słów parę na temat muzyki. Już w pierwszym odcinku wyłapałem znajomą nutę. Zaglądam na lasta, patrzę – miałem rację, ta sama pani, co zrobiła muzykę do .Hack//Sign . Trudno powiedzieć czy dobra czy słaba. Czasami ten elektroniczny beat psuł nastrój, ale czasami dobrze się z nim komponował. Szkoda tylko, że te utwory są tak do siebie podobne.

    Ocena 7+/10
  • Avatar
    A
    Iria 22.12.2006 19:52
    Świetne:)
    Anime jest genialne, dobra, rozbudowana fabuła, ciekawe profile postaci, muzyka urzeka, grafika.. no właśnie.. Grafika nieco psuje klimat. Troszkę za bardzo lukrowana jak na tego typu anime [i niebezpiecznie przypomina Agent Aika, które jest.. khem, nieco mniej ambitne;)]
    Mimo tej wady, polecam bo warto 9/10
  • Avatar
    A
    Oshii Rion 8.10.2006 20:43
    Mniam. x3
    Coś wspaniałego. To anime zachwyciło mnie jako pierwsze na niemieckiej VIVA'ie. Nie da się opisać tego co czułam po obejrzeniu. Szczególnie muzyka była niezwykła. Yuki Kajiura popisała się tu niebanalnie, cud miód. :D Cztery kluczowe bohaterki, to wszystko. Odcinek z kotem i jego właścicielem doprowadził do smutku i rozmyślań, a to jest coś…
  • Avatar
    A
    Cristal 30.12.2005 19:34
    No nareszcie udało mi się obejrzec!!!
    Jak juz pisałam muzyka zrobiła na mnie ogromne wrazenie. To anime jest naprawde dobre. Muzyka w tle zawsze trzyma w napieciu, postacie piekne, co do kreski nie mam zastrzezen. Ta seria ma naprawde minimalne błędy ktore sie chowaja za pozytywami.
  • Avatar
    A
    ecstazy 19.12.2005 18:23
    coś wyjątkowego
    Tak wyjątkowego anime w życiu nie widziałam!!! Noir to prawdziwa rewelacja. DFopradzowany scenariusz, postacie, kreska. Co prawda scenariusz z biegiem czasu się robi trochę zagmatwany i mało realistyczny, ale tak wyjątkowy, że przegapienie tego anime byłoby grzechem. A soudrack (OST) jest poprostu fantastycznie dopracowany… Polecam to anime każdemu.
  • Avatar
    A
    Tajemniczy wielbiciel Kiriki Yuumury 11.09.2005 21:30
    Rewelacja !
    Fanem anime jestem od niedawna, Noir to seria którą wybrałem sobie na pierwszy ogień, po przejrzeniu kilkudziesięciu różnych recenzji anime. Moją uwagę przykuła właśnie ta seria. Pierwsze co mnie zachwyciło w Noir to muzyka: opening, ending i muzyka w środku serialu to czysta poezja. W niedługim czasie załatwiłem sobie wszystkie trzy OSTy (najlepszy oczywiście jest pierwszy). Sprawa druga to świetne nakreślenie postaci, z czego najwięcej uwagi poświęcono Kirice i stąd pewnie jest to ulubiona postać fanów serialu. Chloe jest równie świetnie ukazana [uwaga spojler !] kliknij: ukryte 
    Mireille uważam za najsłabszą postać z całej trójki, ale gdyby w każdym anime były takie „słabe postaci” to byłoby świetnie :) Tak więc blondyna też wymiata. Kirika to moja ulubiona bohaterka i strasznie emocjonalnie podchodziłem do jej problemów i smutków podczas oglądania.
    No i do tego jej wygląd fizyczny bardzo mi się podoba, ale może cicho na ten temat bo ona chyba jest niepełnoletnia :) Kolejnym wielkim plusem tej produkcji jest mistrzowsko poprowadzona fabuła, wszystkie te zagadki i ich powolne odkrywanie.. To była świetna zabawa odkrywanie tego wszystkiego. Umieszczenie akcji we Francji (mój ulubiony europejski kraj) było strzałem w dziesiątkę, zważywszy że Soldats to tajemnicza sekta czy też stowarzyszenie, a te obecne były od zawsze w historii Francji. Państwo to obfituje też w przepiękne krajobrazy, a Paryż to niezwykle filmowe miasto, więc w serialu oglądamy naprawdę piękne widoki. Kreska jest oczywiście świetna. Generalnie wszystko mnie zachwyciło w Noir, a gdybym miał wskazać jakieś wady to wyminiłbym następujące:

    -całkowity brak krwi, która aż prosi się o obecność :)

    -zbyt częste powtarzanie melodyjki z zegarka, po pewnym czasie widz dostaje lekkiego szału :)

    Jako wady nie wymienię walk bo te bardzo mi się podobały, a elementy a'la Matrix występowały bardzo rzadko i nawet trochę szkoda, bo pokazane to było fantastycznie, a brak realizmu to akurat nie jest wada w serialach anime. Po to w końcu są żeby pokazywać to czego nie można normalnie. Przeciwnicy dziewczynek może i byli pokazani jako „bezmózgie yeti” ale to w końcu nie o walki chodziło w serialu. A odcinek gdy Kirika rozwala z dwóch pistoletów całą rzeszę facetów to czysta poezja :)
    Moim zdaniem Noir aż prosi się o kontynuację i mam nadzieję że takowej doczekamy, mogę nawet bezpłatnie pomóc „Bee Train” wymyślać nową fabułę na Noir 2 :) Serial oceniam na pełne 10/10 bo wymienione wady nie drażnią mnie aż tak bardzo, a cała reszta zachwyca !
    Widzę zresztą że Noir podoba się wielu fanom anime i że nabiera powoli statusu „kultowości”, jeżeli można tak to ująć.
    Z recenzją pani Katki zgadzam się prawie w 100% i podoba mi się bardzo ocena czytelników.
    To tyle odemnie, pozrówki dla wszystkich, a zwłaszcza dla załogi TANUKI, jesteście de best !
    • Avatar
      Sir Mavins 31.10.2005 15:19
      Re: Rewelacja !
      Drogi Wielbicielu KY!
      Nie wiem, jak znasz obce jeżyki, ale wiedz, że Soldats to nie sekta, tylko organizacja przestępcza oraz w języku franc ten wyraz znaczy ŻOLNIERZE.
      L.p. Soldat

      Podobnie w rosyjskim mamy sołdat, a po polsku żółdak.
      Tak na marginesie.
      I dlatego całość zaburza tłumaczenie, w którym tajemniczość odbiera ktoś, kto zamiast „soldats” pisze „żołnierze”.

      Miło jest wiedzieć, że serial i Kirika po tylu latach mają swoichwiernych fanów.

      Co do MB, to się nie zgodzę. bo w sumie to jej najbardziej mi było szkoda.

      Pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    Iskra 15.07.2005 09:06
    muzykkaa
    Muzyka jest moim zdaniem bardzo udana. Anime no coz… czasem fajne czasem nudne czasem poprostu dziwne :P. Niektorym jak widze nie podobaly sie sceny walki. A moim zdaniem były wlasnie bardzo dobre. Kirika wspaniale walczyla i przeszkadzala mi jedynie jej partnerka ktora była no coz… o wiele gorsza (troche mnie to denerwowalo ;)). Jeszcze dodam ze Chloe albo Cloe (róznie to bywalo :P) wywarla na mnie wrazenie. Wszystkie trzy dziewczyny zostaly naprawde wspaniale zaprojetkowane ;). A na to zwracam najwiekszą uwagę.
  • Avatar
    R
    zergadis0 9.07.2005 19:25
    Noir
    Przynajmniej raz mogę się zgodzić z recenzentem. Ta seria jest rewelacyjna!
  • Avatar
    A
    Sir Mavins 18.05.2005 20:40
    Trochę więcej
    Nie zdradzam treści tegoz serialu, gdyż uważam,
    że prawdziwą przyjemność czerpie się oglądajac bez uprzedniego streszczania.

    Jest to serial stworzony w firmie Bee Train w roku 2001, a więc ma już trochę lat.
    Składa się on z 26 odcinków, plus odcinek 00­‑wstęp.
    Oczywiście, że nie musimy oglądać “wstępu”, żeby zrozumieć jego treść.

    Do serialu napisano muzykę, ktorą wydano aż na 3 płytach.
    Mnogość utworów wręcz poraża.
    Nie mniej jednak osobiście uważam, że najwyżej 15 z 59 jest warte posłuchania,
    reszta to strata czasu. I szkoda uszu
    Jeśli miałbym być szczery, to właśnie muzyka przyciągnęła moją uwagę
    i to od niej zaczęła się przygoda z tym filmem, no jak kto woli bajką.
    Przyznaję, że niektóre utwory są dość ostre i mogą niejednemu uszkodzić bębenki,
    ale za to tworzą niezły klimat, stanowiąc integralną cześć serialu.

    W kwestii grafiki i animacji należą się tworcom pochwały.
    Dbalość o szczegóły jest na wysokim poziomie i tylko malkontent by się czepiał.
    Odwzorwanie rzeczywistośći wręcz fenomenalne.

    Treść serialu jest dość prosta, ale tworcy postarali się, aby ją zagmatwać.
    Coż, widać taka moda.
    Otoż mamy do czynienia z dwiema dziewczynami, które coś łączy.
    Chcą odkryć zagadkę z przeszłości.
    Żeby dodać pikanterii temu faktowi, to przeszkadzają im super wyszkoleni zabójcy.
    I tu twórcy nas zaskakują, gdyż te dziewczyny są również wyszkolone.
    Mało tego, są lepsze od swoich prześladowców.
    Czyli banał?
    No, nie zupełnie.

    Teraz może kilka słów krytycznych, gdyż co za dużo to niezdrowo.
    Mnie się serial podobał i polecam go wszystkim, którzy lubią ANIME.
    Fanom ANIME, ponieważ nie jest to serial ani dla dzieci, ani dla dorosłych.
    Dorośli znudzą się naiwnością scen walki, a brutalność wielu scen wyklucza dzieci.
    Poza tym, zagmatwanie historii obydwu bohaterek plus włączanie w to religii
    mogą nie każdemu przypaść do gustu i wielu nie wytrzyma do końca.
    I właśnie, serial powinien byc krótszy, powiedzmy maksymalnie 20 odcinków.
    Kilka “przygód” zupelnie jest nie potrzebne, a wielokrotne powtarzanie pewnych fragmentów, mimo iż ma nadać atmosferę, nudzi.

    Pomimo kilku istotnych wad ,polecam go i uznaję za jeden z lepszych seriali.
    Mam nadzieję, że powstanie część druga…
  • Avatar
    A
    Cristal 4.05.2005 13:12
    O Noirze
    Bardzo chciałabym zobaczyć to anime, ale niestety ostatnio przegapiłam je na Vivie, gdyż oglądałam inne. Lacz widziałam opening Noiru i uważam, że jest świetny!!!! Fajna muzyka i głos wokalistki brzmią razem świetnie i nie sprawiają wrażenia kiczu. Jest to jedn z najfajniejszych openingów jaki słyszałam. A tak ogólnie mam nadzieję, że jednak kiedyś zobaczę „Noir”, bo wydaje się świetnym anime.
    • Avatar
      Atem 23.06.2006 22:44
      Re: O Noirze
      Miałeś pecha oile mnie pamięć nie myli to wtedy gdy to pisałeś ja już byłem po oglądnięciu tego na niemieckiej vivie (dzięki czemu to były pamiętne wakacje) i musze przyznać że na lato jest to wspaniała seriaa .Co do muzyki to niemozna się niezgodzić , jest jedną z najleprzych ( choć japończycy prawie do wszystkiego robią wspaniałą muzykę).Gorąco polecałbym to anime w niemieckiej wersji językowej gdyż trzeba przyznać że niemcą się to udało jak nie wiem co.Dodam jeszcze tylko iż była to chyba moja 5 czy 4 poważnie oglądniąta seria i naprawde się z tego cieszę .
      PS: właśnie skończyłem ściągać 2 epek po niemiecku ;P.
  • Avatar
    R
    Sir Mavins 15.04.2005 12:18
    Poniekąd
    zgadzam się prawie w całości z dośc długą wypowiedzią, jednak uważam że błędem jest sposób w jaki dziewczyny walczą z rzeszami facetów po zęby uzbrojonych.
    To moim zdaniem słaby punkt tej serii.
    tak na prawdę, to nie jest wyjaśniona ich siła w walce, a czasem naiwne wręcz metody obniżają wartość tegoż filmu.
    • Avatar
      Ka_tka 15.04.2005 14:12
      Re: Poniekąd
      W tej kwestii stwierdziłam, że wytłumaczeniem jest to, iż są wybrane, specjalne, no, po prostu Noir, wzięłam to za jedną z tych nieco magicznych, fantastycznych wstawek. Zawsze lepsze takie wytłumaczenie, niż żadne, i kolejna seria, gdzie „zupełnie normalne” panienki powalają uzbrojonych po zęby.