Komentarze
Sailor Moon S
- Re: O co tyle szumu? : Brandon568 : 19.01.2023 13:30:21
- Re: Filery, filery, filery... : Kandara : 20.03.2015 14:03:06
- Re: Filery, filery, filery... : Kandara : 20.03.2015 14:01:08
- Re: Filery, filery, filery... : Suisho Kasumi : 20.03.2015 13:45:52
- Re: Filery, filery, filery... : Niechciejka : 20.03.2015 09:17:13
- Re: Filery, filery, filery... : Kandara : 20.03.2015 02:13:10
- Re: Filery, filery, filery... : Kandara : 20.03.2015 00:06:54
- Re: Filery, filery, filery... : Niechciejka : 19.03.2015 08:55:28
- Filery, filery, filery... : Kandara : 19.03.2015 00:13:58
- Re: Super : tamakara : 24.10.2014 20:52:46
Filery, filery, filery...
Super
Uran, Neptun I Saturn
Zdecydowanie jednak, najmocniejszym punktem tej serii jest wprowadzenie trzech nowych dziewczyn. Przypominająca chłopaka Haruka (moja ulubienica, zaraz po Usagi i Minako), elegancka Michiru i tajemnicza Hotaru. Dzięki tym postaciom, trzecia seria wiele zyskuje. Dwie pierwsze, choć zaledwie rok starsze od podstawowej piątki bohaterek, reprezentują dorosłość: chodzą do ekskluzywnego liceum, rozwijają swoje umiejętności, rzetelnie wykonują swój „obowiązek” jako Senshi. Także ich relacje budzą wiele wątpliwości. Nic nie jest powiedziane wprost, ale widać, że zatarły granicę pomiędzy miłością a przyjaźnią. Kilka, pozornie nic nieznaczących gestów, spojrzeń, a my już się zastanawiamy, o co chodzi ;) Hotaru, choć też jest dzieckiem, stanowi zupełne przeciwieństwo Chibi‑Usy. Trudno jej nie lubić! Nieco mroczna, ale uśmiechnięta. Jej chorowitość i anemiczny wygląd podkreśla blada cera i ubieranie się w staromodne, ciemne sukienki.
Fabuła skupia się na poszukiwaniu przez Sailor Uranus i Neptune talizmanów, zanim zrobią to ich wrogowie, Bractwo Śmierci w skład którego wchodzi m.in. Witches 5, czyli pięć potężnych wiedźm. Ich zadaniem jest, oczywiście, uprzykrzanie życia Wojowniczkom. Nadal uwielbiam ich design, zwłaszcza „szklane” oczy i śliczne stroje.
Zawsze podobało mi się to, że Usagi w każdej serii dostaje kolejny „poziom”. kliknij: ukryte W pierwszej została Sailor Moon i Princess Serenity, w R okazało się, że jest Neo Queen Serenity w XXX wieku, a tutaj otrzymuje kolejne dwie postacie – Mesjasza Światła i Super Sailor Moon. Serio, lubię takie „overpowered” postacie, niedługo Usagi będzie mogła rozwalić galaktykę kichnięciem ;)
Ostatnie odcinki są świetne, trzymają w napięciu. kliknij: ukryte Hotaru przebudza się jako Sailor Saturn, niszcząc w ten sposób Mistress 9, po czym poświęca swoje życie, aby pokonać Pharaoh'a 90. Sailor Moon, w postaci Mesjasza, ratuje Hotaru, która „cofa się” do postaci niemowlęcej. Cieszy, że choć raz to nie tytułowa bohaterka wyzwoliła Wielką Moc, aby uratować Ziemię.
Kreska w serii S jest jeszcze ładniejsza niż w poprzednim sezonie, choć nie jest to gigantyczna poprawa. Także muzykę można dodać do listy zalet. Spodobała mi się nowa, unowocześniona wersja opening'u „Moonlight Densetsu” i słodki ending „Tuxedo Mirage”. Poza tym OST zawiera parę naprawdę fantastycznych kawałków, zwłaszcza dwa wbiły mi się w pamięć – „Seihai”, theme Sailor Saturn oraz „Sailor Uranus & Neptune”, występujący podczas przemiany i ataków Haruki i Michiru. Skrajnie się od siebie różnią, ale oba uważam za wybitne.
Tak jak już napisałam, jedno z najlepszych anime poświęconych Sailor Moon. Bez żalu wystawiam ocenę 9/10, trudno znaleźć inne, tak dobre mahou shoujo.
Powiem krótko i zwięźle:
NAJLEPSZA SERIA!!!!
Klimat&Muzyka&Outer Senshi
;D
Zgadzam się!
Także, jak napisałem, moim zdaniem jest to najlepsza seria. Na drugim miejscu plasuje się seria Stars, ale tylko dzięki Sailor Uranus i Sailor Neptune! :P
Sailor Moon Super
wrażenia
Plusy:
+ Profesor Souichi Tomoe :D
+ Bractwo Śmierci
+ dla fanów shoujo‑ai/yuri niewątpliwym plusem będą postacie Haruki i Michiru
+ ładna kreska
+ muzyka (motyw Sailor Uranos i Sailor Neptune ^_^)
+ absurdalne postacie daimonów XD
Minusy (niestety, też są):
- mała różowa cholera
Magical girls
I nie zgodze sie nigdy z faktem ze jakies koty z Mew czy Schugo Chara, czy Weeding Peach ja przebija
Jedyne podobientwo miedzy nimi to gatunek do ktorego naleza i wynikajacego z tego roznorakie przemiany i inne cuda
Watki komediowe sa super
Postacie ciekawe
Ma dobre podstawy w postaci astrologi, mitologi itp itd dlugo by gadac
czarodziejka z ksiezyca
Ulubiona
Przynajmniej tak było w założeniu, bo oczywiście Usagi musiała wsadzić swoje trzy grosze i uratować wszystkich. Moim zdaniem seria zyskałaby jeszcze więcej, gdyby Sailor Saturn nie udało się uratować, może wtedy Usagi trochę by dojrzała i przestała być taką naiwną idealistką, która mnie tym swoim dziecinnym gadaniem niezwykle wkurza.
Gdyby Hotaru zginęła, miałoby to jeszcze jedną zaletę, nie miałaby możliwości pojawić się w kolejnej serii, gdzie zrobili z niej zupełnie przeciętną, drugoplanową postać, która straciła wszystkie te cech, które powodowały, że wyróżniała się wcześniej.
Ukryto spoiler.
Moderacja
Jedna z lepszych
Ukryto spoiler.
Moderacja
O co tyle szumu?
Zamaskowano spoilery.
Moderacja
Sailor Moon S
chyba naj...
Faktem jest, że wreszcie pojawiły sie postacie z charakterem i osobowościami – Hotaru, Haruka, Michiru, Sestuna (no dobra, ta ostatnia była już wcześniej), dojrzalsze i ciekawsze od podstawowej piątki ( a wliczając różowego potworka tudzież gajerkowatego palanta – siódemki).
9/10
lovely!
Ale i tak kocham SM.
bla.bla
Ukryto spoilery.
Moderacja
H&M ;)
ich związek wydaje sie być o wiele głębszy niż podręcznikowa relacja Usagi – Mamoru (ktorego, notabene, nie znoszę; Seyia rulezzz ;). W przypadku Haruki i Michiru szczególnie intryguje zwłaszcza konflikt na linii misja – miłość/wzajemne przywiązanie (w ktorym, jak wiemy, wygrywa to drugie --> odc. 110.). Wątek ten, chociaż dosyć trudny do wydobycia spod innego ważnego problemu – „Czy dla realizacji nawet szczytnego celu należy dążyć za wszelką cenę?”, może naprawdę poruszyć co bardziej wrażliwego odbiorcę, a tego wymagającego zainteresować całym serialem. Bo to właśnie dzięki Haruce i Michiru (dlaczego ta kolejność? hmmm… :> po raz pierwszy w Sailormoon widz otrzymuje tak wyraźny sygnal do samodzielnej interpretacji rozmów, gestów, czy cech bohaterów. Obecne niemal w każdej scenie z panienkami Kaiou i Tenou wieloznaczne wypowiedzi (np. „I won't let you go tonight” :> Haruki w odc. 106), urywane zdania czy półuśmieszki wprowadzają odbiorcę w świat mniej lub bardziej uzasadnionych domysłów, po którym porusza się on zgodnie z własnymi odczuciami. I to jest super:D
/ a tak na marginesie: więcej, ehm, intrugujących tekstów H&M, pojawia się w serii Stars (np. H: „I want you to touch me gently”; M:„Later, when we're alone.” --> odc. 181 ;), ale to sezon S lubię najbardziej. Ciekawe dlaczego… :>
ph33r 7h3 m4d d0c