x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Niewątpliwię się zgodzę. Nudny film wciskany, nie wiem, na siłę i dla pieniędzy? Chociaż to zdanie mnie w recenzji rozwaliło: Sakura pokazuje tylko cień własnej osobowości. Ale przecież to film do 1 części Naruto nie do Shippuudena. Ona w tej części była słaba i bezużyteczna.
A
mayev
26.03.2010 14:37
Zgadzam się że film słaby, ale nie aż tak rozpaczliwie – z pewnością były gorsze kinówki. 4+/10. Jeżeli chodzi o istnienie kraju księżyca to nie jestem całkiem pewien, ale zdaje mi się że jednak istniał on wcześniej – widać było kilkoro z jego przedstawicieli podczas egzaminów na Chuninów. Co do konsoli – skoro ludzie tym świecie mają nowoczesną aparaturę medyczną, telewizory i inne elektroniczne bajery to nie widzę powodu dla którego konsolka nie moze się pojawić ;)
A
luk
6.12.2009 23:56
Dobrze że nie przeczytałem tej recenzji przed obejrzeniem filmu bo na pewno bym się nie zdecydował go obejrzeć,mnie ten film się podobał i nikt ani nic tego nie zmieni.Miał parę sporych wat ale tu trzeba patrzeć na morał i płynące z tego filmu przesłania a nie tylko na wykonanie i fabułę.
girl-san
7.12.2009 18:12
a właśnie, a propo morału kolega mi przypomniał :D Aż do stanu mdłości powtarzane jest słowo obietnica i sceny kiwania paluszkami. Dotrzymywanie obietnic piękna rzecz, ale tutaj natężenie tego motywu było aż nie do zniesienia.
A
girl-san
6.12.2009 19:35 Wszystko w jednym
Oooj, recenzent pominął tyle soczystych baboli, które się przewijały w filmie…Świat przedstawiony jest tak niesamowicie niespójny… kliknij: ukryte Nasi bohaterowie lezą przez pustynię, by spotkać karawan stylizowany na perski, spotykają cyrk, w którym występuje prehistoryczny tygrys szablozębny, odwiedzają matkę księcia Hikaru, która mieszka w domku w stylu europejskim, następnie wszyscy wypływają w podróż drewnianym statkiem, dopływają do wyspy, dokując się w całkiem współczesnym porcie, a tam miasto w stylu wiktoriańskim, a na budynkach świecą się neony…następnie jest zamek w stylu barokowym, z którego wychodzi wezyrowaty zły, i z którego wybiegają pełnozbrojni rycerze a wtedy na scenę wkraczają ZOMOwcy z szablami. Gdzieś tam pod koniec widać było całkiem współczesny statek pasażerski. Aha, i uraczono nas okiem Saurona i chłopcem na latającym tygrysie z małpką na głowie na tle księżyca strzelającego w powietrzu do wiszącego na postronku ojca, który to powinien umrzeć w momencie powieszenia, po przecież tyle ważył że moim zdaniem kark by mu tego nie wytrzymał. Ukazano nam również trzy dziwadła na usługach wroga, którzy o dziwo nie morfowali w jakieś pokemony, ale za to nosili peruki.....uff, czy taka ilość argumentów dostatecznie was ostrzegła przed sięgnięciem po ten film? ;)
Zgadzam się z recenzentem co do tej kinówki. Jest ona najgorsza z pierwszych trzech kinówek i zrobiona na odpieprz się.Jedyna akcja jaka mi się podobała to jak użył mocy Kyuubiego.Dałem 5/10. Z pierwszych trzech kinówek i tak dwójka jest najlepsza bo jedynka mi nie przypadła aż tak do gustu.Kolejność u mnie jest taka 2,1,3.Aha dodam,że jestem tu nowy :) Więc witam wszystkich.Pozdro.
Liczyłem od recenzenta choćby 3/10,ale jak wyciągną takie argumenty na światło dzienne to muszę się zgodzić. To prawda ten film odchodzi od świata shinobi ,a walki (gównie z Naruto) były mało przekonywujące. To bardziej nadawało by się filler do I serii lub Lub OVA ale nie zbyt wysokich lotów choć zjadliwe bardziej. Dałem ocenę 5/10.Oglądało się tak z przymrożeniem oka.1 kinówka była lepiej przemyślana.Może zamiast misji bo chyba innego nie wymyślili by dali coś na temat dawnych czasów jakie były czy wojny. Dla wytrwałych fanów i weteranów anime.
Z tą recenzją
Jeżeli chodzi o istnienie kraju księżyca to nie jestem całkiem pewien, ale zdaje mi się że jednak istniał on wcześniej – widać było kilkoro z jego przedstawicieli podczas egzaminów na Chuninów.
Co do konsoli – skoro ludzie tym świecie mają nowoczesną aparaturę medyczną, telewizory i inne elektroniczne bajery to nie widzę powodu dla którego konsolka nie moze się pojawić ;)
Aż do stanu mdłości powtarzane jest słowo obietnica i sceny kiwania paluszkami. Dotrzymywanie obietnic piękna rzecz, ale tutaj natężenie tego motywu było aż nie do zniesienia.
Wszystko w jednym
Dokładnie...
Jest ona najgorsza z pierwszych trzech kinówek i zrobiona na odpieprz się.Jedyna akcja jaka mi się podobała to jak użył mocy Kyuubiego.Dałem 5/10.
Z pierwszych trzech kinówek i tak dwójka jest najlepsza bo jedynka mi nie przypadła aż tak do gustu.Kolejność u mnie jest taka 2,1,3.Aha dodam,że jestem tu nowy :) Więc witam wszystkich.Pozdro.
Coż prawda...
To prawda ten film odchodzi od świata shinobi ,a walki (gównie z Naruto) były mało przekonywujące.
To bardziej nadawało by się filler do I serii lub Lub OVA ale nie zbyt wysokich lotów choć zjadliwe bardziej.
Dałem ocenę 5/10.Oglądało się tak z przymrożeniem oka.1 kinówka była lepiej przemyślana.Może zamiast misji bo chyba innego nie wymyślili by dali coś na temat dawnych czasów jakie były czy wojny.
Dla wytrwałych fanów i weteranów anime.