x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Miałem przyjemność obejrzeć tą serie parą lat temu i dostałem to co oczekiwałem czyli luźne „mordobicie” z przyjemnymi postaciami.
A
:)
28.06.2020 04:07
Old school… teraz już takich nie robią…
A
I.
26.06.2020 22:19
Anime dostępne na polskim Netflixie ^^
To jeden z tytułów o których dawno, dawno temu czytałam w „Kawaii”, fajnie, że teraz mam okazję obejrzeć serię.
skrytyfankamena
27.06.2020 13:18
No i ogólnie bardzo polecam. Przeraża mnie, że nikt do tej pory nawet nie napisał jednego komentarza o tej wybornej serii.
I.
27.06.2020 13:34 Po 15 odcinku
Matka MC, otworzyła trumnę z ciałem syna, żeby po raz ostatni walnąć go po głowie, ciekawe czy to by dzisiaj przeszło? Do tego upijała się w barze hostów‑transwestytów(?)... Albo sceny prawie że pobicia nauczycieli? Piekielny trening jako kilkuminutowa retrospekcja a nie 10+ odcinków? Albo Botan w kimonie bez żadnego wcięcia odsłaniającego pół klatki piersiowej???
Oglądając to anime nie mogę się przestać zastanawiać czy i jak byłaby zmieniona wersja współczesna ;)
Może Kuwabara też byłby przystojniakiem i wtedy nie mielibyśmy komentarza o Kuramie „Ale tandeta. Jeszcze się chwali angielskim”. Różany bicz, taki piękny jak i jego właściciel ^_^ I do tego ten głos Megumi Ogaty…
Złapałam się na tym, że ciężko mi wybrać ulubionego bohatera,
nawet Kuwabara jest sympatyczny i imponuje lojalnością. Może jak rozpuści włosy będzie trochę ładniejszy, tak jak to zadziałało u Yuusuke (wiem, że wtedy była moda na takie ulizane fryzury, ale i tak ech…).
Pazuzu napisał(a):
Nic wybitnego, ale dobrze się ogląda. Gdyby tylko nie to zakończenie…
To nie napawa optymizmem, ale oglądam dalej bo na razie jest dobrze ^^
Nie przypominam sobie, żeby Kuwabara zmieniał fryzurę…
I.
27.06.2020 14:18 Re: Po 15 odcinku
Oł, trochę przykrość… Ale i tak będę oglądać dalej, jednego Kuwabarę w drużynie przeżyję ;)
skrytyfankamena
27.06.2020 14:37 Re: Po 15 odcinku
Kuwabara zdecydowanie moja ulubiona postać. No i Jorge Saotome xD
skrytyfankamena
27.06.2020 14:39 Re: Po 15 odcinku
A i będzie lepiej. Środkowe odcinki zdecydowanie najlepsze, ale nie chcę zdradzać co tam będzie. Lepiej samemu odkrywać :)
Ryuki
27.06.2020 15:57 Re: Po 15 odcinku
wiem, że wtedy była moda na takie ulizane fryzury, ale i tak ech…
Raczej nie tyle co czasy a to, że było to modne wśród szkolnych rzezimieszków. Yu Yu Hakusho ma w sobie elementy tego typu historii ale w późniejszych latach 90 wyszło to z mody. I tak Yusuke dużo lepiej wygląda w normalnych włosach^^
Oglądając to anime nie mogę się przestać zastanawiać czy i jak byłaby zmieniona wersja współczesna ;)
Czemu pomyślałam nagle o mandze Flame of Recca? Chyba przez te wszystkie porównania fanów YYH, niby więc nowsza wersja :D. Cóż nie sądzę by wiek produkcji nagle coś zmienił. Ogólnie to co napisałaś do teraz można w danych tytułach znaleźć( chociaż to się dużo bardziej wiąże z Togashim niż z czasami produkcji ) tylko cała otoczka szkolnych „gangsterów” dawno umarła.
To nie napawa optymizmem, ale oglądam dalej bo na razie jest dobrze ^^
Pocieszyć? Zakończenie w anime jest o wiele lepsze niż w mandze, więc chociaż masz to. Ogólnie YYH jest prawdopodobnie jedną z najlepszych adaptacji od Pierrota, aż się nie chce wierzyć, że utrzymali równy poziom, nie nawrzucali fillerów i animacja jest ogólnie bardzo dobra( tylko anime jest jeszcze przed Pokemonową epilepsją więc jest pełno migotania białym światłem ). A później schrzanili Flame of Recca wiec nie całe lata 90 były miodne dla tego studia>.> I tak seria robi się z czasem ciekawsza… no może oprócz jednego pomysłu, który mnie rozśmieszył ale co tam.
To jeden z tytułów o których dawno, dawno temu czytałam w „Kawaii”, fajnie, że teraz mam okazję obejrzeć serię.
Po 15 odcinku
Oglądając to anime nie mogę się przestać zastanawiać czy i jak byłaby zmieniona wersja współczesna ;)
Może Kuwabara też byłby przystojniakiem i wtedy nie mielibyśmy komentarza o Kuramie „Ale tandeta. Jeszcze się chwali angielskim”. Różany bicz, taki piękny jak i jego właściciel ^_^ I do tego ten głos Megumi Ogaty…
Złapałam się na tym, że ciężko mi wybrać ulubionego bohatera,
nawet Kuwabara jest sympatyczny i imponuje lojalnością. Może jak rozpuści włosy będzie trochę ładniejszy, tak jak to zadziałało u Yuusuke (wiem, że wtedy była moda na takie ulizane fryzury, ale i tak ech…).
Re: Po 15 odcinku
Re: Po 15 odcinku
Re: Po 15 odcinku
Re: Po 15 odcinku
Re: Po 15 odcinku
Raczej nie tyle co czasy a to, że było to modne wśród szkolnych rzezimieszków. Yu Yu Hakusho ma w sobie elementy tego typu historii ale w późniejszych latach 90 wyszło to z mody. I tak Yusuke dużo lepiej wygląda w normalnych włosach^^
Czemu pomyślałam nagle o mandze Flame of Recca? Chyba przez te wszystkie porównania fanów YYH, niby więc nowsza wersja :D. Cóż nie sądzę by wiek produkcji nagle coś zmienił. Ogólnie to co napisałaś do teraz można w danych tytułach znaleźć( chociaż to się dużo bardziej wiąże z Togashim niż z czasami produkcji ) tylko cała otoczka szkolnych „gangsterów” dawno umarła.
Pocieszyć? Zakończenie w anime jest o wiele lepsze niż w mandze, więc chociaż masz to. Ogólnie YYH jest prawdopodobnie jedną z najlepszych adaptacji od Pierrota, aż się nie chce wierzyć, że utrzymali równy poziom, nie nawrzucali fillerów i animacja jest ogólnie bardzo dobra( tylko anime jest jeszcze przed Pokemonową epilepsją więc jest pełno migotania białym światłem ). A później schrzanili Flame of Recca wiec nie całe lata 90 były miodne dla tego studia>.> I tak seria robi się z czasem ciekawsza… no może oprócz jednego pomysłu, który mnie rozśmieszył ale co tam.