Tanuki-Anime

to było super fantastyczne anime, nie byliście wtedy nastolatkami­‑nie wypowiadajcie się.

Nic dziwnego, że opening ładny skoro to Maaya Sakamoto :)

Niestety pierwszej odsłonie cyklu absolutnie nie dorównuje… do tego zaprzyjaźnieni bohaterowie udają, że spotykają się pierwszy raz… WTF?

Opening śliczny i muzyka w tle ogólnie bardzo ładna, wiele serii fantasy mogłoby jej pozazdrościć, ale niestety to wszystko. Klapa na całej linii.

Seria znacznie gorsza od OAV. Design bohaterów zmienił się na gorsze (wyglądają tacy „rozmemłani”, Deedlit nie jest już taka ładna, nie mówiąc już o Pyrotess, która jest po prostu szkaradna!). Fabuła płytka i nudna, a wątki można było zrealizować inaczej. Bohaterowie niezbyt inteligentni.
Na plus zasługuje na pewno „Witamy na wyspie Lodoss” oraz nastrojowy opening.

Obraz istotnie nie najwyższych lotów, lecz całkowicie nieudanym nie mogę go nazwać. Oglądałem serie dużo słabsze. Jest to po prostu anime totalnie przeciętne, miejscami istotnie słabe. Mimo to seria potrafi momentami wciągnąć.

Jest jednak jeden element tego anime, który dosłownie mnie oczarował. Mianowicie OP, który ma w sobie coś co powoduje, iż mogę go oglądać po kilka razy pod rząd. Świetna, bardzo melodyjna piosenka pasująca do klimatu fantasy i do tego dokonały montaż.

Gdybym miał oceniać to anime tylko i wyłącznie pod kątem openingu, to postawiłbym 9/10. Niestety sam doskonale zrealizowany opening nie wystarcza, dlatego wystawiam tej serii 5+/10.

Anime rewelka moje ulubione z anime najlepsze fantasy anime jakie widzilem , obok claymore w czolowce nei ma co Ogladnijcie obie serie warto !

Seria nie powala, ale dla fanów fantasy jest w sam raz. Często można przysnąć, chociaż bywają i ciekawsze momenty, jak  kliknij: ukryte  wątek Orsona i jego opętania. Ogólnie wystawiłbym 7/10, jako że jestem wielkim fanem gatunku, dla normalnych śmiertelników 4/10. Dużo lepszy jest sequel – Legend of Crystania w postaci ova i filmu, które jednak trudno dostać.

Sceptyków niczym nie zadowoli, dla fanów fantasy i poprzedniej serii­‑prawdziwy smaczek

W sumie dużo wątków w anime jest namieszanych w mandze jest tego na szczęście mniej, choć dostępna po polsku jest tylko w formie skanlacji:/

A ja dotarłam do 25 odcinka =PP Nudnawe to jest, owszem, kreska mi się podoba, bo jest bogata w szczegóły, bohaterowie są nijacy, ale fabuła jest nieco ciekawsza, kiedy pojawia się nowa gromadka… Całośc oceniłabym na 5/10

Usiłowałam to obejrzeć dotarłam do dziesiątego epizodu – nie mam siły na więcej. Odwócili historię o 180 stopni nowy bohater – chyba mi się nie spodobał bo nic na jego temat nie mogę powiedzieć. Ogólnie nudne. Wstawki na pewno nie były śmieszne.

Czego to ma dwa punkty za fabułe ? toż to było nudne jak falki z olejem, a postacie też kiepskie, tak gdzieś od ósmego odcinka robi się wprost beznadziejne.