x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Pierwsza sportowa seria, gdzie nie czuję potrzeby oglądania odcinków jednego po drugim.
Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że wszystkiego jest tu po prostu zbytek.
Zbyt dużo dłużyzn
Zbytnio ogólnie pompatyczne (ech, nie tylko pierwszy opening)
Zbytnio przesadzone emocje – wyśrubowane czasem karykaturalnie
Cechy zbyt podkreślane wyglądem – w przypadku obrońcy te kwadratowe rysy twarzy i wygląd 40latka, a menedżer jak chuchro 14letnie
Zbyt toporne relacje, takie często trochę na siłę
Nazbyt prosty humor (czasami prawie prostacki)
Zbyt ograniczone barwy – głównie pomarańczowy i zielony
Za dużo powtarzania scen – takie (znowu na siłę) budowanie napięcia emocjonalnego
Ogólnie ciężko mi się to ogląda. Trzyma mnie przy tym jedynie zamiłowanie do sportowych serii.
Wiem, że piłka nożna to nie gra w szachy, ani taniec towarzyski – ale naprawdę można to było zrobić mniej topornie.
A plusy?
Trochę polubiłam głównego bohatera, oraz kapitan żeńskiej drużyny. Czasem bawiły mnie ich proste interakcje.
I pierwszy ending. Choć nie idealnie wykonany, to sprawiał mi niemałą przyjemność. Jeden z nielicznych endingów, które oglądałam i odsłuchiwałam za każdym razem.
A
Bez zalogowania
14.03.2021 23:44 Początkowe odcinki
Zapewne z powodu rudej czupryny i bojowniczego charakteru głównego bohatera na początku cały czas porównywałam tę serię ze Slam Dunk (i wypadało wciąż dla mnie na korzyść SlamDunka).
Na szczęście kliknij: ukryte bohater nareszcie zaczyna być nieco bardziej ogarnięty i szczery wobec samego siebie dlatego dam serii szansę.
Bez zalogowania
21.03.2021 09:04 Po 20 odcinkach
Nie wiem jak wytrwałam do tej pory, dopiero kilka ostatnich odcinków nabrało tempa, ale a tak – mecze były przegadane, mnóstwo statycznych ujęć i powtórzeń zaburzało według mnie dynamikę sportowej serii. O ile w obyczajowych mogę to przeboleć, a czasem tego typu zabiegi nawet wzmacniają nastrój – to tutaj dla mnie zdecydowanie spowolniało tempo osłabiając ogólne wrażenie. A przecież to sportowa seria o piłce nożnej, a nie o grze w GO, czy w karutę ;)
Chihayafuru było dla mnie pełniejsze ekspresji choć to specyficzny sport ;/
Bez zalogowania
24.03.2021 10:18 Oceny cząstkowe
Muzyka od 5/10 do subiektywne 8/10
Grafika 2/10 animacją i kadrowanie od 3/10 do 7/10(najczęściej według mnie około 3/10) porównywalna do Ballroom e youkoso
Ogólne wrażenie w trakcie seansu 7/10
Zakończenie 2/10!!!
Bohaterowie 7/10
Żarty od 2/10 do 7/10, jednak najczęściej 4/10
Ogólny odbiór tzw przekazu i wartości od 2/10 do 10/10
Jak widać oceny nawet w ramach jednej kategorii/aspektu bywa że mają mocną rozpiętość.
Ocena ogólna – kliknij: ukryte zakończenie czyli ostatnie dwa odcinki – tak mi podniosło ciśnienie, że miałam ochotę dać 2/10, ale poskromiłam wpływ emocji i w efekcie dałam 5/10
Baaardzo solidny mix sportówki i dramy. Trochę wolno się rozkręcało (wielu bohaterów, kilka irytujących schematów od początku), ale im dalej tym lepiej (są emocje podczas meczów i zaskakujące wyniki), aż do świetnego zakończenia. Bolała grafika (momentami tragiczne spadki jakości) i powtarzalność niektórych animacji. Do tego kapitalny OP1 i bardzo przyjemna ścieżka dźwiękowa – też powtarzalna po jakimś czasie, ale zawsze dobrze dopasowana do akcji. Słychać lekka elektronikę, spokojne gitarki, a nawet saxa.
Największy minus ? kliknij: ukryte Karin, która ma mniej osobowości niż sex lale z taniego retro hentaja. No i jeszcze mocno niejadalny ostatni mecz. Tam już przegięto z wzajemną mobilizacją i dodawaniem sobie otuchy.
Anime niezłe, ale drugi opening strasznie mnie irytował. Zęby mnie bolały, gdy go słyszałem. No i jeszcze postać Miki. Tak wkur.. denerwującej postaci dawno nie widziałem, odrzucało mnie w niej wszystko, od głosu poczynając na zachowaniu i charakterze kończąc. Poza tymi, drobnymi w sumie mankamentami seria okazała się całkiem dobra.
A
Szeli
11.03.2012 14:32 zepsuli sprawe
ehhh anime super.. ale zepsuli sprawe z tym że tak szybko zakończyli.. mogliby zrobić kilka odcinków jak Kanou kliknij: ukryte grał w Ajaxie.. i potem razem z bratem może w drużynie japonii.. no cóż :(
mi sie anime naprawde podobalo tylko zdenerwowala mnie koncowka kliknij: ukryte ze nie wygrali i szkoda ze wyjechal :)ale ogolnie anime swietne fajny humor
Moderacja „ślicznie” dziękuje za zdradzenie jej zakończenia anime, które miała zamiar obejrzeć w najbliższym czasie… Myślenie NIE boli, takoż używanie znaczników do ukrycia spoilerów!
zawsze do usług:P a tak na poważnie sorki nie wiem jak dodawać te spoilery…to mój 1 post…ale widzę ze ludzie nie mogą się mylić bo moderatorka się wkurza… i nie obrazaj ludzi… wkurzona użytkowniczka
1. Spoilerów się nie dodaje. Spoilery się ukrywa, bo to są informacje psujące innym przyjemność oglądania, typu „A w ostatnim rozdziale zabił kamerdyner.” Ukrywa się znacznikami które się pojawiają po przyciśnięciu „ukryj tekst” – ([.ukryj][./ukryj] – bez kropek) wpisując pomiędzy nie tekst zdradzający np. zakończenie lub ważne wydarzenie mające wpływ na fabułę. 2. Poza tym – to nie jest Twój pierwszy komentarz, więc tu bym polemizowała.
Szanowna użytkowniczko, nikt tutaj nie posiada daru jasnowidzenia i czytania w myślach przez internet, dlatego też wymaga się od nowych userów pewnej ogłady i szeroko pojętego ogaru.
A
Arias
8.08.2011 22:07 Super
Mnie się naprawdę podobało to anime. Klimat był super jak i postacie też bardzo sympatyczne. Uznam że to jedno z najlepszych sportowych anime jakie widziałem. Polecam. Warte uwagi.
A
Jedi
7.08.2011 11:14
Anime naprawdę bardzo dobre. Moim zdaniem nawet lepsze od Giant Killing, jednak najlepsze sportowe anime, jakie kiedykolwiek oglądałem to Over Driver!
Cóż, to zależy czy lubi się serie 'czysto' sportowe, czy takie, w któych przeplatane są wątki obyczajowe. Giant Killing jest przedstawicielem tej pierwszej kategorii, a Hungry Heart tej drugiej.
A
Ayanami
16.03.2011 10:49 Równie dobre co Captain Tsubasa
Jedno z najlepszych serii traktujących o piłce nożnej. Nie tak dobre jak Ginat Killing, ale równie dobre co Captain Tsubasa i dużo lepsze niż Aoki Densetsu Shoot. Innymi słowy, godna uwagi i obejrzenia seria anime, która świetnie przeplata wątki komediowe i romantyczne ze sportowymi, nie zapominając jednak, że to futbol jest tutaj najważniejszy. Jedynie końcówka nie bardzo mnie zachwyciła i miałam nieodparte wrażenie, że tej serii przydałoby się co najmniej dwadzieścia dodatkowych odcinków…
A
gosia
10.03.2010 23:45 piłka nożna
Jest to świetne sportowe anime jedno najlepszych które oglądałam .Mogłabym nawet się pokusić o stwierdzenie że jest nawet lepsze od kapitana jastrzębia .Jedynie zakończenie do mnie nie przejawia zachęcam do obejrzenia.
GaDuu
2.04.2011 16:46
Zakończenie było normalne jeśli chodzi o takie serie, jedynie pozostawia niedosyt.
Wszystkiego zbyt
Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że wszystkiego jest tu po prostu zbytek.
Zbyt dużo dłużyzn
Zbytnio ogólnie pompatyczne (ech, nie tylko pierwszy opening)
Zbytnio przesadzone emocje – wyśrubowane czasem karykaturalnie
Cechy zbyt podkreślane wyglądem – w przypadku obrońcy te kwadratowe rysy twarzy i wygląd 40latka, a menedżer jak chuchro 14letnie
Zbyt toporne relacje, takie często trochę na siłę
Nazbyt prosty humor (czasami prawie prostacki)
Zbyt ograniczone barwy – głównie pomarańczowy i zielony
Za dużo powtarzania scen – takie (znowu na siłę) budowanie napięcia emocjonalnego
Ogólnie ciężko mi się to ogląda. Trzyma mnie przy tym jedynie zamiłowanie do sportowych serii.
Wiem, że piłka nożna to nie gra w szachy, ani taniec towarzyski – ale naprawdę można to było zrobić mniej topornie.
A plusy?
Trochę polubiłam głównego bohatera, oraz kapitan żeńskiej drużyny. Czasem bawiły mnie ich proste interakcje.
I pierwszy ending. Choć nie idealnie wykonany, to sprawiał mi niemałą przyjemność. Jeden z nielicznych endingów, które oglądałam i odsłuchiwałam za każdym razem.
Początkowe odcinki
Na szczęście kliknij: ukryte bohater nareszcie zaczyna być nieco bardziej ogarnięty i szczery wobec samego siebie dlatego dam serii szansę.
Po 20 odcinkach
Chihayafuru było dla mnie pełniejsze ekspresji choć to specyficzny sport ;/
Oceny cząstkowe
Grafika 2/10 animacją i kadrowanie od 3/10 do 7/10(najczęściej według mnie około 3/10) porównywalna do Ballroom e youkoso
Ogólne wrażenie w trakcie seansu 7/10
Zakończenie 2/10!!!
Bohaterowie 7/10
Żarty od 2/10 do 7/10, jednak najczęściej 4/10
Ogólny odbiór tzw przekazu i wartości od 2/10 do 10/10
Jak widać oceny nawet w ramach jednej kategorii/aspektu bywa że mają mocną rozpiętość.
Ocena ogólna – kliknij: ukryte zakończenie czyli ostatnie dwa odcinki – tak mi podniosło ciśnienie, że miałam ochotę dać 2/10, ale poskromiłam wpływ emocji i w efekcie dałam 5/10
8/10
Największy minus ? kliknij: ukryte Karin, która ma mniej osobowości niż sex lale z taniego retro hentaja. No i jeszcze mocno niejadalny ostatni mecz. Tam już przegięto z wzajemną mobilizacją i dodawaniem sobie otuchy.
zepsuli sprawe
Zamaskowano spoilery
Swietne anime
Moderacja „ślicznie” dziękuje za zdradzenie jej zakończenia anime, które miała zamiar obejrzeć w najbliższym czasie… Myślenie NIE boli, takoż używanie znaczników do ukrycia spoilerów!
Bardzo wkurzona moshi_moshi
Re: Swietne anime
i nie obrazaj ludzi…
wkurzona użytkowniczka
Re: Swietne anime
2. Poza tym – to nie jest Twój pierwszy komentarz, więc tu bym polemizowała.
Re: Swietne anime
Re: Swietne anime
Super
Równie dobre co Captain Tsubasa
Jedynie końcówka nie bardzo mnie zachwyciła i miałam nieodparte wrażenie, że tej serii przydałoby się co najmniej dwadzieścia dodatkowych odcinków…
piłka nożna