x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nie czuję się tą króciutką serią oczarowana, zwłaszcza, że oglądałam ją wyjętą z czeluści internetu w bardzo oszczędnej jakości i wybrakowanymi napisami, co dodatkowo zapewne zaminusowało.
Drugie dno i te sprawy – to interesujące i ciekawe, jednakże nie zawsze potrafi przyciągnąć. Mnie osobiście nie porwało, ale 20 minut to nic takiego, więc każdy powinien sięgnąć.
Łatwo jest pisać recepty, lecz trudno jest je odcyfrować :P~~
Myślałby kto, że to kolejna paranoja Gazety Wybiórczej i Tefałenu, szkalujaca obraz lekarza rodzinnego :P
Po pierwsze, to jakiś przemądrzały buc. Jestem lepszy, niż tego ode mnie wymagają... Medycyna uczy pokory. Ja jestem na tyle dobra, że cytuję dyrekcja jest z pani zadowolona oraz szkoda, że pani odchodzi, pacjenci panią lubią. I tego się trzymam.
Po drugie, kardynalny błąd – kliknij: ukryte wydanie opinii „chory z urojenia” bez badania. Już nie wspomnę o sypianiu nago z pacjentem :)
Też chodziłam na wizyty domowe, ale nigdy nie narzekałam, bo nigdy nie wzywano mnie „po nic”. Miewałam nieraz za(...)prz w przychodni, jeden pacjent po drugim, ale nigdy mi aż tak nie odwaliło, żeby podejrzewać spisek pacjentów, mający na celu przeszkadzanie mi w piciu kawy :)
Takie złośliwe podejście do pacjentów ma NFZ, a nie my!
Jeśli chodzi o ów przypadek, najpierw pomyślałam, że młody kliknij: ukryte miał sepsę od rany, stąd przyspieszona akcja serca jak po kawie. Ale kiedy dowiedziałam się, że kliknij: ukryte ma to od urodzenia, pomyślałam o nowotworze, który zezłośliwiał i zaczął wrzodzieć i gnić, przerzutować, powodować: wyniszczenie, bóle nowotworowe (doktorze, pozwól mi umrzeć – nie dziwię się) i zespół lizy guza, równie groźny jak sepsa.
P.S. Kafka miał schizofrenię, ale co zażywał pan Yamamura?
A
pepe
21.02.2012 11:14 Nareszcie się doczekałem recenzji tego małego arcydzieła
Dobrze napisana recenzja bardzo dobrego dzieła.
R
buuuu
21.02.2012 10:54 wstęp
Ekranizacja opowiadania Kafki, za pomocą awangardowej grafiki oddająca mrocznego i szalonego ducha oryginału.
Chyba powinno być: Ekranizacja opowiadania Kafki, za pomocą awangardowej grafiki oddająca mroczny i szalony duch oryginału.
Jest dobrze: oddawać – kogo? co? Może to wbrew logice, ale duch jest traktowany jak rzeczownik żywotny. Tak jak np. pies, a w odróżnieniu od stół – widzę psa, ale widzę stół.
6/10
Drugie dno i te sprawy – to interesujące i ciekawe, jednakże nie zawsze potrafi przyciągnąć. Mnie osobiście nie porwało, ale 20 minut to nic takiego, więc każdy powinien sięgnąć.
zboczenie zawodowe
Myślałby kto, że to kolejna paranoja Gazety Wybiórczej i Tefałenu, szkalujaca obraz lekarza rodzinnego :P
Po pierwsze, to jakiś przemądrzały buc. Jestem lepszy, niż tego ode mnie wymagają... Medycyna uczy pokory. Ja jestem na tyle dobra, że cytuję dyrekcja jest z pani zadowolona oraz szkoda, że pani odchodzi, pacjenci panią lubią. I tego się trzymam.
Po drugie, kardynalny błąd – kliknij: ukryte wydanie opinii „chory z urojenia” bez badania. Już nie wspomnę o sypianiu nago z pacjentem :)
Też chodziłam na wizyty domowe, ale nigdy nie narzekałam, bo nigdy nie wzywano mnie „po nic”. Miewałam nieraz za(...)prz w przychodni, jeden pacjent po drugim, ale nigdy mi aż tak nie odwaliło, żeby podejrzewać spisek pacjentów, mający na celu przeszkadzanie mi w piciu kawy :)
Takie złośliwe podejście do pacjentów ma NFZ, a nie my!
Jeśli chodzi o ów przypadek, najpierw pomyślałam, że młody kliknij: ukryte miał sepsę od rany, stąd przyspieszona akcja serca jak po kawie. Ale kiedy dowiedziałam się, że kliknij: ukryte ma to od urodzenia, pomyślałam o nowotworze, który zezłośliwiał i zaczął wrzodzieć i gnić, przerzutować, powodować: wyniszczenie, bóle nowotworowe (doktorze, pozwól mi umrzeć – nie dziwię się) i zespół lizy guza, równie groźny jak sepsa.
P.S. Kafka miał schizofrenię, ale co zażywał pan Yamamura?
Nareszcie się doczekałem recenzji tego małego arcydzieła
wstęp
Chyba powinno być:
Ekranizacja opowiadania Kafki, za pomocą awangardowej grafiki oddająca mroczny i szalony duch oryginału.
Re: wstęp
Re: wstęp
Re: wstęp