Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

9/10
grafika: 9/10
muzyka: 9/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,40

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 85
Średnia: 7,41
σ=1,9

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Tablis)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Kafka Inaka Isha

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 2007
Czas trwania: 21 min
Tytuły alternatywne:
  • Franz Kafka's A Country Doctor
  • カフカ 田舎医者
zrzutka

Ekranizacja opowiadania Kafki, za pomocą awangardowej grafiki oddająca mrocznego i szalonego ducha oryginału.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Shenai

Recenzja / Opis

Rozbierzcie go, to będzie leczył,
Nie będzie zaś, to go zabijcie.
To tylko lekarz, to tylko lekarz.
1

Poczucie osaczenia i osamotnienia w obcym świecie, świecie, którego mechanizmy pozostają przed nami ukryte, groteska i groza spaczonych sytuacji życia codziennego, destrukcja naiwnych ludzkich ideałów dotyczących ich moralności i kultury – twórczość Franza Kafki pozostaje niedoścignionym wzorem literatury nihilizmu. Napisana pozornie prostym i niewyszukanym językiem, spoziera na czytelnika martwymi oczami spod ułożonych, ale pozbawionych empatii i ciepła, zdań. Czyni to bezpośrednią adaptację niemal niemożliwą – z tych samych wydarzeń można uczynić sen, dramat, komedię, farsę lub wszystko jednocześnie. Kafka Inaka Isha – japońskie podejście do opowiadania Wiejski lekarz, podąża w stronę snu i groteski, wychodząc na tym bardzo dobrze.

Łatwo jest pisać recepty, lecz trudno jest poza tym porozumieć się z ludźmi.

Autor adaptacji, Kouji Yamamura, zdecydował się na pełną wierność nie tylko wydarzeniom oryginału, ale i ich formie. Główny bohater – tytułowy Wiejski Lekarz – mówi i myśli cytatami z opowiadania, które w formie filmowej brzmią sztucznie i wymuszenie. Wyjątkowo nie jest to jednoznacznie wada – w estetyce Kafki wszelkie sytuacje wyglądają sztucznie i wymuszenie, ta konwencja dodaje więc jedynie nowy poziom owej sztuczności. Nieprzyjemnym efektem tego wyboru jest poczucie „literackości”. W oryginale czujemy się zawieszeni w obcej rzeczywistości, w adaptacji – zawieszeni w opowiadaniu. Nie widzę, w jaki sposób miałoby to wzbogacać przekaz, w moim odczuciu bardziej odcina od jego pierwotnej warstwy, nie oferując wiele w zamian. Ogółem jest więc minus, jeden z nielicznych zresztą.

Chudy, bez gorączki, ani zimny, ani rozpalony, z pustką w oczach, bez koszuli, chłopak podnosi się spod pierzyny, obejmuje mnie za szyję, szepce mi do ucha:
– Doktorze, pozwól mi umrzeć.

Samą treść można opisać kilkoma słowami – Wiejski Lekarz odwiedza Chorego w pobliskiej miejscowości. Niesamowitość wydarzeń potęguje się, stopniowo kumulując nietypowe odpowiedzi i nierealne elementy, niemniej nigdy nie przekraczając granicy dziwne­‑niemożliwe. Lekarz znalazł parobka we własnej stodole, ten ofiarowuje mu konie. To możliwe, lecz w utworze pozbawione uzasadnienia, to brak logicznych ogniw łączących fakty buduje uczucie zagubienia, niepokoju. Zachowanie Lekarza, Chorego i jego rodziny jest podobne – patrząc na pojedynczą scenę, widzimy akceptowalną sytuację, jednak poskładane w całość muszą oznaczać szaleństwo lub zmorę senną. Tajemnicą pozostaje źródło niezwykłości. Czy to Lekarz znalazł się w obłąkanym świecie, czy sam wpadł w obłęd? Trudno powiedzieć, na przestrzeni akcji Lekarz ujawnia samolubne i zrzędliwe podejście do swojej pracy, można więc uznać, że na zasadzie psychologicznej projekcji rzutuje własną postawę na otoczenie, doprowadzając je do tak odkształconego stanu, że sam uroił sobie otaczającą go opresję. Można, ale nie trzeba, pod tym względem ekranizacja zachowuje interpretacyjną niejednoznaczność opowiadania.

O! teraz rżą obydwa konie; ten hałas, zarządzony pewnie wyższym rozkazem, ma mi ułatwić badanie – teraz widzę: tak, młody człowiek jest chory.

Wobec nieco nużącej dokładności oddania utworu największą atrakcją stają się środki ekspresji. To zwykle silna strona filmów Yamamury, który i tym razem nie zawodzi, dostarczając oryginalnej, ręcznie tworzonej grafiki. Użył mnóstwa filtrów i efektów, zniekształcających obraz z powodu śnieżnej zawiei, zmiany perspektywy lub i bez widocznego powodu. I bez nich wykrzywione, zmieniające się z kadru na kadr sylwetki sprawiałyby odrealnione, groteskowe wrażenie, momentami zdążające wręcz w stronę abstrakcji. Wspaniale dopasowana do kafkowskiego klimatu, chociaż podpierająca tylko jedną, surrealistyczno­‑oniryczną interpretację. Niezwykła pomysłowość nie przesłania mi słabego zgrania postaci z ich otoczeniem, na co cierpi większość anime, a tutaj kłuje w oczy nieco odstając od poza tym wybitnej jakości.

Muzyka również stanowi gratkę. Przeciągłe, „soczyste” dźwięki otoczenia mieszają się z minimalistyczną, filmową melodią. Zawodzące skrzypce wielokrotnie podkreślają nastrój rozpaczy, rozkładu. W końcu finalny chór dziecięcy wykonany jest dobrze i prosto, wibracją głosów stapiając się z drżeniem całego obrazu i filmowej rzeczywistości.

Nagi, wystawiony na mrozy tego nieszczęsnego stulecia, z ziemskim pojazdem i nieziemskimi końmi, włóczę się, ja, stary człowiek.

Ogółem Kafka Inaka Isha jest przykładem ekranizacji niemal idealnej. Sprawia przyjemność zarówno bez znajomości oryginału, niemal w pełni przekazując jego treść, jak i po lekturze, pokazując kilka scen rzucających nowe światło na interpretację. Kinomaniak niechętny rozdmuchanym analizom również poczuje się usatysfakcjonowany, traktując ten film jako wizualno­‑muzyczne ciasteczko. Przy takim materiale źródłowym zrobienie ekranizacji gorszej niż świetna byłoby niewybaczalnym grzechem, cieszę się więc, że Kouji Yamamura podołał zadaniu.

Żwawo – powiedziałem, lecz nie pojechaliśmy żwawo; powoli jak starzy ludzie ciągnęliśmy poprzez śnieżną pustynię i długo dźwięczał za nami nowy, lecz błędny śpiew dzieci:

Cieszcie się, pacjenci,
Lekarz położył się wam do łóżka.

  1. Fragmenty opowiadania pochodzą z tłumaczenia Juliusza Kydryńskiego.
Tablis, 21 lutego 2012

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Shochiku Fuji LTD
Autor: Franz Kafka
Reżyser: Kouji Yamamura
Scenariusz: Kouji Yamamura
Muzyka: Hitomi Shimizu