x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
W chwili obecnej dysponujemy informacjami podanymi przez użytkowniczkę, która wstawiła ogryzek, oraz informacjami ze strony oficjalnej. Pozostałe zostaną uzupełnione, gdy tylko ktoś z redakcji to obejrzy i będzie można je zweryfikować.
Oj, ale mam mieszane uczucia. Początek był dobry. Główni bohaterowie sensowni. Jednak im dalej tym gorzej i dziwniej. Nie wiem szczerze, co o tym myśleć :/
Pierwsze co zwaliło mnie z nóg to muzyka – po prostu niesamowita :D!!! Od razu wpadała w ucho i chwytała za serce, będąc jednocześnie przebłaganiem za niedociągnięcia.
No i jeszcze: Uwaga, uwaga! Jest fabuła! Są śmieszne sceny! Jest happy end! Nie ma przesłodzonych gejaszków! Nie ma za to scen bardziej erotycznych, ale dla każdego znajdzie się coś dobrego ;)
Jedynym poważnym minusem jest długość – anime sporo mogło by zyskać, gdyby trwało trochę dłużej.
Dobra, jeszcze niedawno myślałam, że krótkie serie jałoistyczne nie mogą być dobre. Wszystkie miały fabułę wytrzaśniętą z kosmosu, jeżeli o jakiejkolwiek można mówić (wiadomo, w ciągu około 2‑3 odcinków nie za bardzo da się porządnie pokazać relacje między partnerami już nie wspominając o niszowych fanserwiśnych produkcjach lub tych, które udają ambitne np. „Naked Youth”). A jak jest z „Be‑Boy Kidnapp'n Idol”? Jest śmieszne i dobre przy okazji. Podczas seansu nie śmiałam się ze scen typu „on mnie chce, ja go też, ale się wstydzę” tylko ze zdarzeń, które z założenia miały bawić. W dodatku muzyka w ciągu tych 26 minut (rytmy lat '80) nie irytowała a relacje między dwójką bohaterów były w miare normalne. Nie jest to dzieło wspaniałe, wątek kliknij: ukryte z porwaniem może się wydawać kompletnie od czapy, ale brak Traumatycznej Przeszłości Tragicznego Bohatera i nawiedzony psychopata (śliczne miał ciuszki i tapete na twarzy <3) sprawiły, że odcinek trafił do ulubionych ;3
Początek był dobry. Główni bohaterowie sensowni. Jednak im dalej tym gorzej i dziwniej. Nie wiem szczerze, co o tym myśleć :/
No. no. no~ :D
No i jeszcze: Uwaga, uwaga! Jest fabuła! Są śmieszne sceny! Jest happy end! Nie ma przesłodzonych gejaszków! Nie ma za to scen bardziej erotycznych, ale dla każdego znajdzie się coś dobrego ;)
Jedynym poważnym minusem jest długość – anime sporo mogło by zyskać, gdyby trwało trochę dłużej.
Zdecydowanie polecam :D