Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Kidou Senshi Gundam 00 -A Wakening of the Trailblazer-

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    chi4ko 11.08.2015 09:26
    Klątwa filmowych Gundamów
    Film mnie zirytował. Ale do rzeczy. Mija parę lat od wydarzeń z serii TV, bohaterowie wizualnie wydorośleli i poukładali sobie w życiu. Po czym pojawia się nieznane zagrożenie z kosmosu…

    Brzmi frapująco? Gundam i  kliknij: ukryte  To się to je razem? A jednak taki dobry pomysł zmarnowano. Fabuła na papierze pewnie wygladała nieźle, ale jej realizacja w formacie filmu przerosła zdolności ludzi zaangażowanych. Za bardzo rozwleczone. Za mało napięcia. Za dużo bezsensownych zapychaczy. Przez większość czasu film jest zbyt nijaki, zbyt wyprany z emocji. Całość sprowadza się do prostej kwestii, którą można było pokazać bez wszechobecnego rozciągania:
    atakują nas! ale czego chcą? musimy się z nimi porozumieć! ale jak?
    .

    Za to jedna z części epilogu była świetna:  kliknij: ukryte . Ta scena była najbardziej sci­‑fi i w największym stopniu działała na wyobraźnię w całym filmie.
    Tekst openingu (w wykonaniu THE BACK HORN) to u mnie oficjalny  kliknij: ukryte .

     kliknij: ukryte to przegięcie na równi z  kliknij: ukryte  z serii TV.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    bobik 17.04.2015 16:04
    Pewnie gdyby to nie był gundam to dał bym więcej 2/10. Po tym filmie poziom gundamow leci na łeb, no przepraszam trafił się jeden wyjątek;p
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Agatex 17.04.2014 01:10
    Niesamowite
    Niesamowite, po prostu nie możliwe, ale jest !
    Nigdy bym nie przypuszczała że to możliwe, jednak „wybitni” twórcy wyprowadzili mnie z błędu.
    Udowodnili mi, że taką ilość absurdu i głupoty jednak da się zmieścić w zaledwie 123 minutach.
    Ludzie SERIO? Kwiatek ?!
    To było najśmieszniejsze zakończenie jakie (niestety) widziałam.
    Stanowczo odradzam sięganie po to „dzieło”
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bakral 4.09.2012 21:57
    Seria ok film do bani
    Seria jest jedną z lepszych które widziałem ogladałem ale film to istna tragedia…  kliknij: ukryte  jeżeli ktoś mysli nad ogladaniem tego filmu to odradzam lepiej pozostać przy zakonczeniu 2 seri.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yuki88 27.04.2012 21:56
    "Aby wprowadzić pokój należy starać się wzajemnie porozumieć"
    Film był wspaniały oglądałam go bez przerw i na serio mi się podobał te efekty,walki były ekscytujące szkoda że to już koniec ale ważne że  kliknij: ukryte  ale padłam jak mileina  kliknij: ukryte  to było dla mnie zaskoczenie ale się ucieszyłam z tego zwrotu akcji a Feldt trochę mnie irytowała ale jakoś dało się ją przeżyć
    Ogólnie film rewelacyjny i nie ma do niego żadnych zastrzeżeń Jak tylko oznajmić że Gundamy rządzą ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Broken Fang 2.03.2011 23:50
    Chłam
    Serialowy Gundam 00 ma sporo wad, choć w pierwszym sezonie się starali i stworzyli naprawdę dobrze oglądające się mecha anime, na pewno lepsze od SEEDa będącego jedynie remoldem 0079 w gorszym guście. Drugi sezon był już słabszy powiew świeżości zniknął na rzecz ksera scenariusza Zety i z odcinka na odcinek serial robił się coraz gorszy. O filmie nie wspomnę bo już „wyżaliłem się” na swoim blogu i dałem temu chłamowi 3,5/10. Denne dialogi i atmosfera jak z stupid invasion movie, który ktoś próbował na siłę połączyć z SF klasy C. Clarke'a.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Qualu 2.03.2011 19:48
    Wróżkowy Pyłek i duuuużo kwiatków~
    Pierwsza połowa filmu nie zachwycała pod jakimkolwiek względem prócz graficznym, dopiero po Ostatecznej i Potwornie Wyniszczającej  kliknij: ukryte  ( w której w różowo­‑fioletowe wybuchy i setki tysięcy kolorowych laserków i beamów wsadzono pewnie 4/5 budżetu ) z  kliknij: ukryte  ( ale zabrzmiało.. ) opadła mi kopara. Właściwie ostatnie piętnaście minut miało maksymalnie wysokie stężenie absurdu, epickości i.. daburuuowości. Można by zebrać najbardziej epickie momenty z obu serii, a i tak nie uzyskano by takiego efektu. Dobrze, że nie bawiono się w thragiczne umieranie, tylko zwykle szybkie i niedenerwujące skrócenie obsady. Czasem też niejednoznaczne ( niby dryfowanie w przestrzeni kosmicznej jest bezpieczniejsze od siedzenia w grożącej wybuchem jednostce, jednak tam była wcześniej wspomniana  kliknij: ukryte ? ), co było i tak bardziej w stylu OO, niż perfidne  kliknij: ukryte  w pierwszej serii.  kliknij: ukryte 

    Widać ładnie upływający czas w projektach postaci, więc i za grafikę spory plus ( zwłaszcza głównemu mesjaszowi, Setsunie, się trochę dorosło na twarzy i w barach ( w sumie to wszystkie postaci jakby „przypakowały” ). Starzy, dobrzy acz szurnięci bohaterowie: innowator Setsuna jakoś przystopował z głębokimi tekstami o zbawieniu ludzkości i misji ratowania Wszechświata, za to jego pałeczkę przejęła Marina, która w odmianie do drugiej serii nie śpiewa magicznych piosenek z dzieciaczkami, tylko udaje, że coś robi, czasem nawet robi, może niezbyt zgrabnie i bardzo irytująco, ale chociaż nie gra marionetki. Mongolscy turyści, Marie, Alleluya i Halleluya dalej grają zakochanych, Lockonowi coraz lepiej idzie w udawaniu pierwowzoru, zaś Tieria.. Jego czuwanie nad bohaterami z jednej strony trochę kojarzyło mi się z Evangelionem, gdy Shinji pływał w Evie, z drugiej zaś Gundamową Wróżką prowadzącą Setsunę do poznania Prawdy. Zaskoczyło mnie, że Saji w po dwóch seriach nauczył się bronić krzesłem przed  kliknij: ukryte  ( tak, ten Saji, któremu  kliknij: ukryte  Ten Saji, który  kliknij: ukryte , ten Saji, który kliknij: ukryte  Ten Saji, on się czegoś nauczył! ), że fryzura tej rogalikowej i denerwującej dziewczynki z Celestal Being uległa poprawie ( choć i tak nadal ma sevendaysa zamiast mózgu ), Feldt  kliknij: ukryte , Graham­‑arm przestał wyznawać miłość Gundamowi, Billy  kliknij: ukryte .. zmian sporo i mimo iż drobne, cieszą widza. Różnice u reszty postaci to zwykle zmiana fryzury, trochę wątków rozpoczęto i urwano, ale przypomniałam sobie o tym dopiero podczas pisania tego komentarza, co raczej dobrze świadczy o zdolnościach kamuflujących twórców. Moim zdaniem fabuła nie była najważniejsza w tym filmie, choć rozwiano sporo wątpliwości i dokończono część wątków, co zdecydowanie wyszło lepiej, niż zaczynanie „nowej przygody”.

    Na koniec wspomnę o scenach po napisach, które zresztą świetnie jak i „świetnie” podsumowały kinówkę. Szybujący niczym Torii  kliknij: ukryte  i Gundam  kliknij: ukryte  to chyba jeden z ostatnich zapamiętanych pomysłów twórców na ten film, zanim wciągnięty proszek pogrążył ich do reszty i odpłynęli niczym Tieria w Vedzie. Nie wiedziałam, że w Japonii mają tak czyste i mocne narkotyki ( alkohol bym wykluczyła, pewnie nawet po 1o promilach nie miałabym takich wizji ). A na poważnie – film robiony z jajem, idealny dla amatorów absurdalnej historii zawartej w 5o odcinkowym anime o walce o pokój poprzez wszczynanie potężnego konfliktu zbrojnego będącego w wielkim planie nieżyjącego od ponad stu lat doppelgängera Lenina. Nic, tylko cieszyć michę!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aki 11.02.2011 22:21
    Calkiem calkiem
    Z nowych kinowek ktore teraz powychodzily dla znanych serii TV szczerze Unlimited Blade Works mi sie bardziej podobal. TUtaj masa eefektow, kozaczenie gundamow rozwalajacych setki tysiecy przeciwnikow w kilka sekund (choc czasem fajnie popatrzec na taka mlocke). Fabula miala dobry motyw, chwilami nawet nastawiala na myslenie typowo sci­‑fi. A zamoderowany kwiatek potrafie zrozumiec, jako ze ELS, za bardzo sie pewnie nie znali na komunikacji z ludzmi to trzasneli pierwsza lepsza rzecz, ktora znalezli w glowie setsuny. Ogolnie 7/10

    Censored.

    Morg
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    wa-totem 5.01.2011 21:37
    Jaka piękna... katastrofa!
    Twórcy, po przyzwoitym początku, konsekwentnie rujnują swoje dzieło – podobnie jak drugi sezon, ten film daje się oglądać już tylko dla efektów, i śmiechu z naiwnych, absurdalnych rozwiązań.

    Abstrahując od tego, JAK to robi, film dość zgrabnie spina i zamyka całą historię, czym „odkupia” fatalną wadę serii TV – niepozamykane wątki, jak choćby owe tajemnicze sceny z okolic Jowisza których w serii TV było dość sporo.

    W ostatecznym rozrachunku, jest to propozycja wyłącznie dla zagorzałych fanów, tak tej konkretnej serii jak gatunku.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    waren 4.01.2011 01:24
    Eee...
    Jak niżej opisane…sam początek fabuły nie był jakiś rewelacyjny ,ale koniec to już dobili do potęgi w ziemię. Wpaść na taki pomysł to naprawdę trzeba mieć „łeb”.2 seria już trochę ocierała się o absurd ,a może nawet więcej ,ale tutaj już absurd znalazł się na poziomie krytycznym.
    Pomijając fakt u góry grafika,muzyka,postaci…wszystko to co już widzieliśmy w serii TV. Jak dla mnie Setsuna stał się jeszcze bardziej irytujący ,ale to już mój odbiór indywidualny.
    Szczerze powiedziawszy ciężko mi to nawet polecić zagorzałym fanom Gundam 00. Dosłownie jak nie ma się co robić przez te 2 godzinny (bez żadnych perspektyw) ostatecznie można obejrzeć…
    Ocena według mnie…4/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    r4 3.01.2011 22:25
    Niby wszystko ładnie, widowiskowo, technicznie majstersztyk… ale kwiatek??? seriously guys… wtf?

    Ten film należy oglądać tylko dla akcji i czystej rozrywki nie szukając nic więcej, bo przesłanie niby jest, ale raz, że banalne, a dwa że twórcy nie pozwalają ani na chwilę o nim zapomnieć, wręcz krzyczą do ucha, także nie ma co oczekiwać czegoś głębszego. Naiwne to trochę i takie infantylne nawet, a fabuła przewidywalna nawet bardziej niż w serii. Generalnie poziomem do SEED'a się ten film nie umywa, samo stawianie tego w tym samym rzędzie to bluźnierstwo, ale jako tako do serii tv 00 daje radę, bo walki są i to cholernie dynamiczne co bardzo mi się podobało, jak już napisałem technicznie rewelacja, dobrze że udało im się zaangażować tych samych seiyuu co w seriach tv – miło usłyszeć znajome głosy, szkoda tylko że fabuła kierowana raczej ku mało wymagającym widzom.
    Mimo wszystko dobrze mi się ten film oglądało. Raz na jakiś czas warto obejrzeć coś lekkiego tylko dla efektów i akcji, a tu „blah blah blah Trailblazer” spisuje się świetnie; także dla fanów mechów/walki/etc. jakieś 8/10, dla bardziej wymagających widzów jakieś 5 może 6 w 10. stopniowej skali.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime