Tanuki-Anime

Filmem Ghost in the Shell we wrześniu 2005 roku wydawnictwo IDG zadebiutowało na polskim rynku anime. Było to od razu mocne wejście – w przystępnej cenie zaoferowano bardzo dobrą jakość obrazu i dźwięku. Miłym gestem w stronę fanów było także umieszczenie na płycie dwóch wersji napisów – „oficjalnych” i najbardziej znanego fansubu tej pozycji. Oba przekłady były zresztą na bardzo dobrym poziomie, podobnie jak profesjonalny lektor. Wydanie to jednak było pozbawione jakichkolwiek dodatków (trudno zaliczyć do nich zwiastuny innych tytułów IDG) i dość skromne graficznie.

Półtora roku i ładne kilka tytułów anime później IDG powróciło jeszcze raz do Ghost in the Shell, by tym razem zaoferować fanom jakość godną tego kultowego filmu. Dwupłytowa limitowana edycja specjalna to już coś, co z dumą można umieścić na swojej półce i chwalić się przed wszystkimi znajomymi. Efektowna srebrna obwoluta ma tylko jedną wadę – przy każdym dotknięciu zostają na niej odciski palców jak na miejscu wyjątkowo amatorskiej zbrodni. Dla większości świata to zapewne drobiazg, ale pedanci (tacy jak ja) powinni o tym pamiętać i uważać, komu dają ją do łapy… Obwolutę, okładkę, a także znajdujące się wewnątrz płyty zdobi to samo ujęcie Motoko, różniące się tylko odcieniami palety. Zachowano także ten sam krótki opis na tylnej okładce i z tyłu obwoluty, uzupełniony o króciutki cytat z Tomasza Raczka.

Na pierwszej z płyt znajduje się sam film. Już na wstępie zachwycić może dopracowane i eleganckie menu, przewyższające nawet bardzo udane odpowiedniki ze Stand Alone Complex – widać, że pod tym względem sposób wydania przeszedł sporą ewolucję. Menu – mimo efektowności wizualnej – jest bardzo proste. Daje dostęp bezpośrednio do filmu, do wybranych scen, a także do ustawień. Do wyboru mamy wersję DD 5.1 i DTS, obie z dwoma przekładami do wyboru. Wersja DD 5.1 posiada także opcję lektora. Dziwić trochę może, że zrezygnowano tu z zamieszczenia angielskiego dubbingu, który oceniałam jako wyjątkowo udany. Prawdopodobnie zdecydowano, że dla fanów anime, do których jest to wydanie skierowane, większe znaczenie ma ścieżka japońska, lepiej więc skoncentrować się na poprawie jakości technicznej obrazu i dźwięku. Te zaś parametry mogą imponować. Wersja remasterowana, której średni bitrate obrazu wynosi 7,5 Mbps, a dźwięku (dla zbadanego przeze mnie DD5.1) – 448 Kbps, powinna zadowolić nawet wymagających widzów i prezentować się doskonale na większych monitorach i ekranach (acz, ze względu na zachowanie szerokoekranowych proporcji najlepiej będzie wyglądać w przypadku ekranów panoramicznych).

Wśród zamieszczonych na drugiej płycie dodatków najokazalej prezentuje się dwudziestopięciominutowy dokument Jak powstawał film. Należy jednak uprzedzić, że pochodzi on z 1996 roku i przeznaczony został przede wszystkim dla osób, które o anime jako medium wcześniej nie słyszały. Stąd zarówno definicja gatunku, jak i zachwyty nad „najnowszymi technologiami komputerowymi”, użytymi w tej produkcji, w dzisiejszych czasach brzmią już mocno naiwnie. Trzeba jednak pamiętać, że w 1995 roku był to film nie tylko nowatorski treściowo, ale także – przede wszystkim – graficznie, stąd też szczególna uwaga, jaką poświęcono temu aspektowi. Dla zainteresowanego tematem laika przedstawienie poszczególnych wykorzystanych w filmie efektów wizualnych może być naprawdę interesujące. Nie każdemu jednak musi odpowiadać taka konstrukcja – sporą część dokumentu zajmują wypowiedzi rozmaitych członków ekipy filmowej, w większości ograniczone do kilku zdań. O ile część z nich jest ciekawa (a niektóre zwracają uwagę na aspekty, które łatwo mogą umknąć przeciętnemu widzowi), o tyle niektóre nie wnoszą właściwie nic, zawierając garść truizmów o tym, że przygotowanie takiej produkcji to trudne zadanie. Podobnie rzecz ma się z zajmującym kilka minut pokazem „wybranych scen” – z pewnością mogą one zachęcić kogoś, kto filmu jeszcze nie widział, jednak pozbawione komentarza nie wnoszą nic nowego. W sumie dokument sprawia nieco chaotyczne wrażenie, a niektóre jego części obecnie nie są już specjalnie interesujące – niemniej jednak zagorzali fani z pewnością znajdą tu garść nowych i interesujących informacji, podanych w przystępnej formie.

Na płycie znajdują się także wyczerpujące i aktualne biogramy twórców kluczowych dla powstania filmu – autora mangi, Masamune Shirowa, oraz reżysera, Mamoru Oshiiego. Kompetentne, dobrze przygotowane i przetłumaczone, stanowią interesującą lekturę. Podobnie zajmujące okazały się biogramy bohaterów Ghost in the Shell. W filmie praktycznie zaniedbano ich wprowadzenie i przedstawienie, tu zaś możemy znaleźć skondensowany wyciąg informacji, jakich dostarcza manga – dotyczy to szczególnie Motoko i Batou. Nie sposób jednak nie wspomnieć o dość irytującym mankamencie, jakim był podkład dźwiękowy. Motyw przewodni filmu to melodia wyjątkowej urody, jednak restartowana za każdym razem przy przejściu na kolejną stronę opisu stała się nieznośnie denerwująca, zmuszając mnie do wyłączenia głośników. Warto nadmienić, że zarówno biogramy i profile postaci, jak i dokument o powstawaniu filmu nie zawierają spoilerów i można je bezpiecznie obejrzeć przed seansem.

Edycja specjalna, jak zwykle tego typu wydania, przeznaczona jest w pierwszym rzędzie dla kolekcjonerów, którym zależy jak najlepszym wydaniu ich ukochanego dzieła. Wprawdzie umieszczone na drugiej płycie dodatki mogą niektórych widzów rozczarować, jednak jakość audiowizualna samego filmu powinna wynagrodzić to z nawiązką i w pełni usprawiedliwić wydanie pieniędzy na nową wersję.