Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Denpa Onna to Seishun Otoko

  • Avatar
    A
    Mementomoris 8.12.2017 19:01
    Minęło prawie 6 lat, a ja wciąż czekam na kolejny sezon. Skoro po 13 latach robią kolejny FMP, to może i tutaj się doczekam. Albo chociaż może przetłumaczony w całości zostanie pierwowzór.
  • Avatar
    A
    Celestyna 29.05.2016 18:13
    Dość dobre, lekkie i przyjemne
    Do serii tej zabierałam się bez większych oczekiwań, bo jeżeli już słyszałam od znajomych jakieś opinie, to były one tylko i wyłącznie negatywne. Właściwie jedynym powodem, dla którego w ogóle to zaczęłam, była ciekawa aparycja głównej bohaterki – odkąd przestałam mieć co oglądać, selekcjonuję sobie serie designami postaci. No i cóż, nie żałuję ani trochę! ,,Denpa Onna to Seishun Otoko”, nie oszukujmy się, arcydziełem nie jest, ale na pewno również daleko tej serii do beznadziejnego gniota, jako który zatrważająco często opisują ją zawiedzeni nie wiedzieć czemu widzowie.
    Grafika, powiem bez ogródek, rzuciła mnie na kolana – może dlatego, że uwielbiam shaftowski styl, a bardzo rzadko miewam z nim styczność. To zdecydowanie jedna z najlepszych, z jakimi w ogóle miałam styczność. Ten styl, te tła, ta animacja… cudo, naprawdę. Z kreską już trochę gorzej, bo jest po prostu przeciętna i niczym nie wyróżnia się z tłumu, ale na pewno do brzydkiej jej daleko.
    Co się tyczy fabuły – cóż, nie ma co ukrywać, wielce odkrywcza czy interesująca to ona nie jest. Ot, zwyczajne życie codzienne (choć co do tego pierwszego określenia można by się kłócić z racji faktu, z jakimi ludźmi przyszło żyć głównemu bohaterowi, ale myślę, że wszyscy wiecie, o co mi chodzi), zaryzykuję nawet mówiąc, że schematyczne.
    Naprawdę godna uwagi zaczęła robić się – jak w wielu anime – dopiero około połowy, gdy pojawiły się nieco bardziej, niż śladowe ilości dramatu i poważniejszych tematów.
    Bardzo spodobał mi się wątek przeszłości Meme, po zapoznaniu się z nim nieco zmieniłam spojrzenie na tę postać, choć wciąż odnoszę wrażenie, że powinni byli temu poświęcić więcej czasu lub chociaż więcej wytłumaczyć, bo zrobili to strasznie chaotycznie. Niczego sobie był również ten dotyczący samej Erio. Bardzo podoba mi się fakt, że nie przedstawili jej jako zdziwaczałej dziewczynki, udającej kosmitkę z powodu zwykłego kaprysu, a stworzyli do tego niezgorsze tło psychologiczne.  kliknij: ukryte  Jeszcze lepsze wrażenie wywarł na mnie wątek Ryuuko i Makoto, ten pod koniec serii, łączący się z mym absolutnym faworytem – historią Yashiro. O matko, to mnie naprawdę zachwyciło.  kliknij: ukryte 
    Przejdźmy do kwestii postaci – cóż, większości nie polubiłam, a wręcz przeciwnie. Makoto niesamowicie działał mi na nerwy swoim marudzeniem, egoizmem, bezczelnością i wyszczekaniem. Jak na mój gust to taki typ rozpieszczonego dzieciaka, co to wymaga od innych złotych gór, a sam od siebie nie da nic. Co prawda potem trochę się to zmieniło, a Niwa pokazał, że potrafi być fajny, ale co z tego, skoro przez bez mała pół serii zachowywał się po prostu głupio i nieziemsko irytująco i traktował wszystkich przedmiotowo? Nie lubię go i nie polubię. Podobnie sprawa ma się z jego ciotunią Meme, jedną z najbardziej drażniących żeńskich postaci, z jaką zetknęłam się podczas mojej ośmioletniej przygody z anime. Hałaśliwa, dająca sobą pomiatać i na dodatek zboczona – naprawdę koszmar. Podobnie jak Makoto, potem wyszła na prostą i obdarzyłam ją cieniem sympatii. Erio również nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. O ile zazwyczaj lubię tego typu postaci, jej po prostu nie i już, nie wiem nawet, dlaczego. Ryuuko i Maekawa były całkiem fajne. Yashiro zaś, cóż… po prostu niesamowita. Irytuje mnie to, jak niedoceniana jest. Ma ciekawy charakter i zachowuje się z pazurem, w dodatku udzielała reszcie mądrych rad, a nie musiała tego robić, nie to było jej zadaniem. Gdyby nie ona, wiele rzeczy skończyłoby się bardzo źle. Jestem pod absolutnie wielkim wrażeniem wszystkiego, co powiedziała, tego, jak niewzruszona i dzielna przy tym była, jej cierpliwości… naprawdę cudowna bohaterka, rekompensuje w całości nawet idiotyzm czy przeciętność reszty.
    Całokształtowi dałam sześć lub siedem na dziesięć i uważam, że jest to najtrafniejsza dla tej serii ocena.
  • Avatar
    A
    Chmura 11.03.2016 18:38
    takie nic
    Ja oceniłam tą serię ledwo na 5, chyba dlatego, że postacie mi się nie podobały. Strasznie mnie irytował główny bohater, taki rozdziamdziany i marudny, ale oczywiście samiec alfa we wsi. Żeńskie postacie były ciut lepsze, jednak Ryuko mnie irytowała bo była jakaś taka hałaśliwa, a z kolei kuzyneczka Erio za cicha. Ja w sumie lubię moe, ale jednak preferuję takie, które mówią i mają chociaż to pół mózgu, a nie tylko ćwierć. Właściwie ze wszystkich postaci podobała mi się tylko Maekawa, bo była najbardziej autentyczna. Trochę szkoda, bo ta seria zaczynała się nieźle i w sumie miała zadatki na coś ciekawszego. Mimo wszystko jakoś dobrnęłam do końca, dobrze, że była taka krótka.
  • Avatar
    A
    JPP 27.06.2013 03:03
    .
    Dziwna sprawa. Oglądałem tą serię w 2011 i właśnie w tej chwili przypadkowo trafiłem na nią po raz drugi. Muszę się przyznać, że wciąga tak samo.
  • Avatar
    A
    OniB 5.01.2013 16:11
    Trafna recenzja.
  • Avatar
    A
    Uryuu 29.09.2012 17:41
    Anime pełne sprzeczności i moe. Czego chcieć więcej do obejrzenia, gdy nie ma co robić? :P
    Mi się podobało i od strony technicznej i fabuły.
  • Avatar
    A
    Orihime-chan 29.08.2012 20:11
    Obejrzałam to anime pół roku temu. Uważam, że godne polecenia dla osób którzy lubią zabawne historie i nie mają nie wiadomo jak wysokich wymagań od tego co oglądają.
    Denpa Onna To Seishun Otoko spodobało mi się od strony kreski. Szczególnie tła były urozmaicone, a postacie miłe dla oczu. :)
    Zakochałam się w endingu i to dosłownie. ♥
    W trakcie seansu zawsze otulałam się w kocyk, a potem jak spałam to w materac. :D Chyba nawyki Erio przeszły na mnie.
    Moja ocena to 8/10 :) 2 punkty odjęte za co? Szczerze pisząc za nic. Nic w tym anime mnie nie denerwowało, aczkolwiek uważam, że nie jest jakimś przebojem zapadającym na długie lata. Po prostu dobrze się je ogląda. :)

  • Avatar
    A
    Kagayaku 20.05.2012 15:39
    Anime miło się oglądało.
    Szczególnie od strony graficznej trzymało wysoki poziom.
    Muzyka? Równie przyjemna jak sama seria , acz nie zapadła mi w pamięć.
    Jeśli nie ma się w zanadrzu jakiejś ambitniejszej produkcji można dać szansę Denpa Onna.
  • Avatar
    A
    Subaru 9.04.2012 14:23

    Lubię produkcje studia Shaft, ale ta seria to ewidentna klapa.

    Zapowiadało się intrygująco przez pierwsze dwa, trzy odcinki. Potem coraz wyraźniej zauważa się, że twórcy naprawdę nie mają pomysłu jak tą serię ciągnąć dalej. Postaci są nijakie, nie mają tak naprawdę żadnych cech, które by je wyróżniały. Powiem więcej – bohaterki były irytujące, a najbardziej Pani Ciotka, której wiek tak zamaskowano, że wygląda jak nastolatka, a ma czterdziestkę na karku. Rozumiem odmładzanie i design, ale to już jest przesada. Żeby tego było mało to zachowuje się ona również absolutnie irracjonalnie i dziecinnie.

    A przede wszystkim – to anime jest nudne. Z każdym kolejnym odcinkiem jest coraz gorzej, by na końcu już.. przewijać. Dzieje się bardzo niewiele, dialogi są nudne, bohaterowie nieciekawi.

    Jedyne co mi się podobało to ten charakterystyczny Shaftowy sposób operowania kadrami, kolorami. Graficznie seria jest bez zarzutu.

    Komu polecić? Nie wiem. Jest wiele ciekawszych serii, tę można sobie spokojnie darować.
  • Avatar
    A
    Bartek1983 7.02.2012 20:26
    7/10
    Naprawdę miło się oglądało te zwariowane postaci. Nieraz zagościł banan na mej twarzy. Wszystko OK bez większej ekscytacji zarówno muzyka i grafika i fabuła. Bez wielkich uniesień ale za to miło spędziłem czas.
  • Avatar
    A
    gr8pio 26.01.2012 05:33
    2 seria.
    przeciętne raczej to anime było… aczkolwiek po kilku pierwszych odcinkach byłem bardziej niż pozytywnie do niego nastawiony, ale niestety w pewnym momencie wszystko poszło w las, nic się nie działo, wątek fabularny został odstawiony na półkę, gdzie do końca serii zbierał się na nim tylko kurz, a szkoda bo anime naprawdę mogło być o wiele lepsze. Mimo, że zawiodłem się na tej pozycji, a może właśnie przez to chciałbym obejrzeć kontynuacje, lecz nie mogę znaleźć nigdzie, żadnej nawet najmniejszej wzmianki na jej temat… Może ktoś jest w stanie mnie oświecić? :P
    • Avatar
      Mementomoris 18.02.2012 21:20
      Re: 2 seria.
      Ja nic nie wiem o kontynuacji. Ale niedawno wyszedł w końcu finałowy, trzynasty odcinek serii.
  • Avatar
    A
    JPP 15.12.2011 03:18
    Przyjemne
    Bardzo miłe i przyjemne anime do oglądnięcia. Przypadło mi do gustu graficznie (lubię te uśmiechy Erio^^).

    PS
    Cholernie rozbawił mnie śpiew podczas rozgrzewki^^
  • Avatar
    A
    Janek 14.12.2011 14:03
    Cholernie podoba mi się ten sposób rysowania postaci te podkreślenie ust, a nie jak w innych tylko kreska ;)
  • Avatar
    A
    Saber 3.12.2011 14:38
    Kiedy zobaczysz słońce w nocy wiedz, że to twój koniec.
    Fajne było. : D Cieszę się, że obejrzałam. Na początku było to tak, wgrałam sobie 3 dni temu do telefonu połowę serii (a ściągałam z chomika więc to kosztowało i staram się nie marnować) i w nocy sobie włączam pierwszy odcinek. Kurde, jak tylko usłyszałam ten opening. „Co ja se ściągnęłam…?” No ale jak już ściągnęłam to dojadę do końca. Moja opinia jednak się zmieniła, anime nie ocenia się po openingu, chociaż on (mimo iż jak wspomniano w recenzji jest dość ciekawy i pasuje do serii). Podobało mi się. Co prawda można wytyczyć jakieś wady, jasne, ale miło się oglądało. Nieraz się nieźle uśmiałam. Pomysł jej raczej ciekawy. Kurde, Erio roladka mnie rozwala. XD I Erio jest bardzo ładna i ogółem spodobała mi się ta postać. :3 Również bardzo polubiłam Meme. Nie ma co, kobieta wymiata. Nie spotkałam wcześniej takiej postaci… XD
    No i bardzo podoba mi się ending~ Ciągle mi chodzi po głowie. ^^ Kaze kihu no, kaze hiku no~
    Podsumowując – bardzo fajne, polecam~~~
  • Avatar
    A
    zensc 14.09.2011 05:43
    Niebanalne anime! Jak na nie komedie, wyjątkowo często wybuchałem śmiechem, strasznie podobał mi się humor sytuacyjny i teksty kliknij: ukryte . Grafika, przepiękna. Fakt, że rozwój fabuły jakby zatrzymuje się w połowie serii ale i tak moim zdaniem poziom trzyma do samego końca. Trochę żal, że wątek romantyczny został porzucony zaraz po zainicjowaniu. Cała seria przypominała mi troszkę mniej absurdalną wersję Arakawa uder the bridge. Polecam jeśli ktoś lubi ambitny humor w stylu Lucky Star. Oczywiście mamy też pełno durnego humoru:  kliknij: ukryte . Polecam też głębokie wczytywanie się w monologiczne przemyślenia głównego bohatera bo wyciąga naprawdę ciekawe wnioski z otaczającej go rzeczywistości. Na koniec dodam, że bardzo mi się podobało i jest to jedna z ambitniejszych propozycji jakie ostatnio obejrzałem.
  • Avatar
    A
    shigeno 20.08.2011 21:17
    oczarowany
    fabuł fabułą, ale mam inne pytanie do wszystkich : czy tylko mnie oczarowała animacja postaci ich wygląd?
    bez wahania mogę powiedzieć że choć oglądam anime przez ponad 5 lat to tak oczarowany jak tutaj postaciami meme, erio i ryuushi(ryuuko yacchuni ;D) jeszcze nigdy nie byłem, proszę o wasze opinie…
    • Avatar
      hebi 26.08.2011 14:37
      Re: oczarowany
      Nie, nei tylko ciebie ;). Mnie również bardzo spodobała się grafika w tym anime.
      Piszecie, że anime ma 13 odcinków, to prawda? Bo zakończenie rzeczywiście takie sobie, ale tego odcinka nigdzie nie mogę znaleźć.
      • Avatar
        mjiodek 26.08.2011 14:50
        Re: oczarowany
        Kto tak pisze? Chyba nie tutaj. Seria ma 12 odcinków i w grudniu wyjdzie na dvd, jako bonus, jeszcze jeden. Na dalszy ciąg się nie zanosi, bardziej jakiś odcinek pośredni.
        • Avatar
          hebi 26.08.2011 14:59
          Re: oczarowany
          „anime nie uraczyło nas jakimś wyjątkowym zakończeniem w PRZEDOSTATNIM odcinku.” – Progeusz.
          Był też inne wzmianki, chociaż może i masz rację, że to nie tutaj. W każdym razie dzięki za odpowiedż :)
  • Avatar
    A
    Yumi 18.08.2011 20:43
    Zgadzam się.
    Właściwie chciałam napisać coś od siebie, ale musiałabym powtórzyć to, co jest w recenzji. Zdziwiły mnie negatywne komentarze, bo mi się serię całkiem dobrze oglądało. Nawet końcowe odcinki, chociaż spadek poziomu czuć (i to dziewczę przebrane za astronautę było irytujące). Aha, i ending podbił moje serce, piosenką i animacją. Ostatni odcinek obejrzę z chęcią, a jeśli pojawi się druga seria, pewnie też po nią sięgnę.
    I wielki plus za recenzję, dobrze oddaje ducha anime. No i rzadko zdarza mi się zgadzać jakąkolwiek recenzją w tak dużym stopniu :)
  • Avatar
    A
    God Himself 14.08.2011 10:04
    nie ma tego zlego
    z mojej strony srogie 8/10 dla tego anime.

    wszystko, wliczajac w to opening i ending (ktorych w innych seriach nie ogladam, no moze poza openingiem deadman wonderland), w tym anime przypadlo mi do gustu. charakterystyczne kadrowanie studia SHAFT swietnie sie sprawdzalo w probach pokazania „normalnego” zycia glownego bohatera, ktore, jak sie okazalo, wcale nie jest takie normalnie.

    z mojego punktu widzenia fabula anime bazuje wokol przystosowyawania sie naszego grzecznego chlopca (cholera, zapomnialem jak sie nazywa, taki byl nijaki… a koncza mi sie synonimy do „glowny bohater”) do calego szalenstwa tej malej wioski do ktorej sie dostal. nikt tam tak na prawde nie jest normalny, a on stara sie albo to zaakceptowac (ta mala biala kosmitka) albo wrecz naprawic, jak w przypadku erio.

    poza tym co do braku zakonczenia – wyczytalem gdzies na innym serwisie w komentarzu, ze denpa onna jest bazowana na serii light novel, i anime pokrylo mniej wiecej polowe materialu. wiec nie ma sie co dziwic, ze nie bylo definitywnego ostatniego odcinka ^^
    ja osobiscie czekam na druga serie.
  • Avatar
    A
    Progeusz 13.08.2011 23:33
    oh noez, anime nie uraczyło nas jakimś wyjątkowym zakończeniem w PRZEDOSTATNIM odcinku.
    Ciekawostka, MAL: Score: 7.57
    Denpa porusza sporo problemów (izolacja, próby powrotu do społeczeństwa, przemijanie babci), tyle że podanych w raczej humorystycznym klimacie, myślałem, że przypadnie do gustu… pozostaje mi podejrzewać, że gdyby Meme i Erio nie były aż tak moe (zło!!!), anime dostałoby +2 do oceny w redakcji~

    Komuś tam na dole od nijakich bohaterów radze się wybrać do okulisty, bo to właśnie wyjątkowe postaci są typowe dla SHAFTu. Można zarzucić wiele, ale nijakość… naprawdę, zabawne.
    • Avatar
      Progeusz 14.08.2011 00:01
      *idzie po raz trzydziesty pośpiewać*
      Kaze hiku no
      Kaze hiku no

      Ofuton nakute samui
      Ofuton hagasarete samui
      Yoake ni anata ga kuru
      Anata ga waratteiru

      Kitto oku ni wa mienai to omotteiru
      Sotto te wo nobashite
      Ittai nani wo suru tsumori

      Kaze hiku no
      Kaze hiku no

      Neta furi wo shite sugosu
      Sukoshi dake atatakakunaru
      Tonari de anata ga nemuru
      Urusai negoto ha mushi shite
      kasanaru odeko no kissu shite
  • Avatar
    A
    Qualu 13.08.2011 11:09
    Pizzo-potwór
    Nie tylko Shaft poległ na tym anime, ale również ja. Dwa odcinki – to szczyt moich możliwości w tej serii. Lubię to studio, odnoszę wrażenie, że choć brak im szacunku do widza, to chociaż się z tym nie kryją i nie udają, że ich produkcje chcą zmienić świat niesamowitymi przesłaniami i tysiącami teorii nt. danego anime. Dwa odcinki to zdecydowanie za mało, aby opisać swoje „doznania” po seansie, ale chyba dobrze obrazują, dla jak hermetycznego środowiska Denpa powstała. Nie mieszczę się w jego kręgach, widać studio zaszarżowało za daleko jak dla mnie ( albo odwrotnie, w ogóle się nie ruszyło z miejsca – jak zwykle nawalają im zakończenia z tego, co przeczytałam w recenzji :).

    Kreska mi nie przemówiła, ale grafika ogólnie przyjemna dla oka, na animację uwagi szczególnej nie zwróciłam, podobnie z muzyką. Meme mnie.. przeraziła. Podobnie Erio. Zaś fabuła nie zapowiadała się dla mnie na tyle interesująco, aby ruszyć dalej z tą serią. Nie przemówiło do mnie, pierwszy odcinek mnie strasznie nudził, drugiego prawie nie pamiętam. Nie odradzam, ale też nie polecam. Fanką Shaftu nie byłam i nie będę, ale choć lubię większość ich serii, na tej się zawiodłam.
  • Avatar
    A
    Canis 13.08.2011 08:57
    Ciągle to samo
    Jak dla mnie anime prezentuje przez cały czas ten sam poziom, od pierwszego odcinka, po ostatni. Wszystko zależy od tego, jak szybko taka monotonia znudzi się widzowi, bo ogólnie całe anime jest o niczym i bazuje na moe­‑panienkach. Oglądało się nie najgorzej. Ja również wystawiam ocenę 6/10.
  • Avatar
    A
    Sezonowy 10.08.2011 23:27
    Strata czasu
    Dawno nie oglądałem serialu tak dobrze traktującego o niczym.

    Scenariusz woła o pomstę do nieba. Zupełnie, jakby napisała go dwunastoletnia córka producenta, który zdecydował się wyprodukować anime tylko po to, żeby dziecko dało mu wreszcie spokój i pozwoliło zabrać się za poważniejsze przedsięwzięcia. Innymi słowy: seria jest nudna. Bohaterowie – nijacy. Każdy kolejny odcinek pogłębia tylko moją frustrację łudząc nadzieją, że może teraz zacznie się opowiadanie jakiejś historii. Co tylko pojawia się nowy bohater drugoplanowy, niemal natychmiast potencjał, jaki ze sobą wnosi, jest marnowany. Wątki, jeżeli w ogóle można tu mówić o wątkach, są raczej sugerowane, niż przedstawiane. Do tego na tyle niejasno i nieśmiało, że rodzi to frustrację kiedy w końcu zorientujesz się, że wątek (jeśli w ogóle to był on) urwał się odcinek wcześniej, w najmniej oczekiwanym miejscu. Miałem jeszcze cień nadziei w ostatnim epizodzie, ale jak się okazało, była to nadzieja płonna: seria kończy się tak bez sensu, jak mało która. Zupełnie, jakby ktoś ukradł połowę finału. Za coś takiego scenarzysta i producent powinni zostać rozstrzelani.

    Wiem na pewno, że jeśli kiedykolwiek powstanie druga seria, to nie obejrzę jej, choćby mi szczerym złotem płacili.

    Aha: jeszcze jedno. Film należy do gatunku nie tylko komedia i romans, ale i science fiction. Dlaczego? Czterdziestoletnie kobiety nie wyglądają tak, jak Meme­‑chan, niestety. :/
    • Avatar
      Progeusz 13.08.2011 23:35
      Re: Strata czasu
      Straszne, w kreskówce (komedii) widzimy kobietę, która wygląda młodziej niż powinna. Nie oglądaj Indexa, tam są loli nauczycielki.
      • Avatar
        Sezonowy 14.08.2011 02:36
        Re: Strata czasu
        Za późno: już obejrzałem. :)
  • Avatar
    A
    Kamil 27 9.08.2011 16:20
    A mnie się podobało.
    Ogólnie uważam to anime za udane i ciepłe w odbiorze. Jedyne do czego mógł bym się przyczepić to pocięcie historii na retrospektywne części i może trochę za słabo dopracowana fabuł. Irytuje to trochę przy końcowych odcinkach :/.
  • Avatar
    A
    TraveltotheMoon 21.07.2011 00:41
    poczatek zapowiadal sie dobrze ,cale anime bylo w miare ciekawe, czasem troche przynudzalo, muzyka i grafika sliczna,postaci ok,a ostatni odcinek oczywiscie zjechali po calosci ;)
  • Avatar
    A
    Bhaal 8.07.2011 21:18
    tego się nie spodziewałem! naprawdę to było odmienne od tych które oglądałem, takie nowe powiem ze naprawdę mi się spodobało, po obejrzeniu czuje się porostu inaczej nie tak jak zazwyczaj po innych seriach. Naprawdę dobre anime! (ale jak kto lubi).
  • Avatar
    A
    bassty 6.07.2011 15:15
    Szczerze mówiąc to dużo lepsze niż się spodziewałem.Z czym przesadzili??Z eksponowaniem(wręcz na siłe) moe loli Erio.A zboczona cioteczka wcale nie była taka zła ;P W troche uproszczony jest ten cały powrót erio do szpołeczeństwa ale co tam.Postaci sympatyczne,udziwnione ale przyzwyczaiłem się do takich tendencji w anime.Graficznie przedstawia się w normie.Muzycznie też w miare dobrze(zapamietalem pare soundtrackow wiec nie bylo tak źle).Fabularnie ciekawie ,przynajmniej jak dla mnie.Generalnie jakoś przypadło mi do gustu.Spokojnie mogę dać 8 za całokształt.Tylko czekać na 2 serie.
  • Avatar
    A
    Antanaru 2.07.2011 11:17
    Czyżby shaft miał się odbić od dna?
    I tak oto, gdy straciłem resztki wiary w Shaft, po raz pierwszy od jakiś dwóch lat udało mu się wyprodukować całkiem przyzwoitą serię. Zachowała specyfikę charakterystyczną dla tego studia a jednocześnie, w przeciwieństwie do ostatnich produkcji, nie była obciążona nieciekawą fabułą czy postaciami zanudzającymi już samą swoją obecnością. Pozostaje pytaniem na ile to zasługa twórców anime a na ile pierwowzoru, ale ciekawie było zobaczyć jak Shinbou Akiyuki podejdzie do trochę poważniejszego zagadnienia niż zwykle. Dziwnym pomysłem było wprowadzenie na końcu postaci małej dziewczynki w skafandrze kosmicznym, ale może zostanie to jakoś wyjaśnione w potencjalnej kontynuacji, o której już chodzą słuchy.
    • Avatar
      woord 2.07.2011 12:14
      Re: Czyżby shaft miał się odbić od dna?
      O ile jarałem sie oboma seriami Arakawy to Denpa to dla mnie jakiś niezrozumiały bełkot i chaos.
      w przeciwieństwie do ostatnich produkcji, nie była obciążona nieciekawą fabułą

      W przeciwieństwie do innych pozycji Denpa Onna to Seishun Otoko nie była obciążona żadną fabułą. Fajnie, że komuś się to podobało, jak dla mnie typowy przeciętniak 5/10.
  • Avatar
    A
    Mietek 1.07.2011 23:43
    po sezonie
    Cóż moje pierwsze wrażenie z anime było takie, że nie będzie ono dla mnie. Nie zraziłem się jednak, ale nie mogę powiedzieć bym był po sezonie w pełni usatysfakcjonowany. Tak na prawdę przez wszystkie 12 odcników nie wiadomo o co tak na prawdę w nim chodzi. Jacyś kosmici z początkowych odcinków i do 5 było to ciekawe później gra w baseball i moim zdaniem oderwanie autorów od wcześniej założonej koncepcji.
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 20.06.2011 23:41
    Bardzo dobra i mądra seria, czyli Cthulhowe spostrzeżenia po 10 odcinkach
    Podchodząc to tej serii spodziewałem się absurdalnej komedii i się nie zawiodłem. Jednakże po paru odcinkach zacząłem zauważać, że seria traktuje o wielu problemach społecznych. Możemy tutaj zaobserwować społeczeństwo skazujące przysłowiową czarną owcę (Erio) na ostracyzm, samotną matkę nie do końca odnajdującą się w swojej roli (Meme), próbę ucieczki przed szarą rzeczywistością (Yamamoto­‑san), czy poszukiwanie indywidualizmu i oryginalności (Ryuu kliknij: ukryte ko, czy próbę ukrycia swojej odmienności poprzez najdziwniejsze cosplaye (Maekawa). Obok tego wszystkiego stoi Niwa Makoto, chłopak, który niedawno przybył do tego społeczeństwa i powoli poznaje jego zarówno jasne jak i ciemne strony. W dodatku, jako osoba nietutejsza, wyróżnia się na tle tłumu (dlatego też budzi takie zainteresowanie, zwłaszcza u Ryuuko próbującej wyróżniać się na tle całej tej monotonnej masy). W dodatku poprzez pomaganie swojej kuzynce w powrocie do społeczeństwa łamie pewien ustalony porządek.

    Heh, mam nadzieję, że zaraz nie posypią się zarzuty, że próbuję na siłę znaleźć drugie dno w tym anime, ale ja je naprawdę widzę i obok Steins;Gate jest to dla mnie najlepsze anime sezonu wiosennego ^^'
  • Avatar
    A
    Pierce 14.06.2011 10:56
    Fajnie się zaczyna, zaskakuje, jednak już po chwili miałem wrażenie, iż potencjał zgodnie z szeroko kultowaną tradycją anime zostanie zmarnowany. Na szczęście nie. Nie spodziewałem się tego całego odkrywania Erio dla społeczeństwa, wg. mnie pachniało pójściem w fantastykę czego przenigdy nie mogę znieść.

    Magiczna oprawa graficzna, panie Touwa wydają się być do przesady urocze. Z resztą nie tylko one, a trzeba pamietać że perfekcja bywa uciążliwa. Chętnie ujrzałbym więcej niedoskonałości, chociaż gdy poważniej się zastanawiam takowe istnieją. W zasadzie KAŻDA postać kobieca, w opozycji do nieprzeciętnej urody cechuje się pewną odmianą niezrównoważenia psychicznego. Zawijanie w futon, nocne koslpejowanie, bipolarność itd.
  • Avatar
    A
    Mementomoris 17.05.2011 19:36
    A moim skromnym zdaniem, to jedno z ciekawszych anime tego sezonu.
    Opening: At first I was (?_?), but then I (^_^)'d. Na początku trzeba się przyzwyczaić ale potem wpada w ucho.
    A ending całkiem przyjemny
    Akcja poza jednym czy dwoma przydługimi monologami wewnętrznymi poprowadzona całkiem ciekawie. Co do humoru też jest całkiem nieźle. Niech za rekomendację starczy, że niektóre odcinki oglądałem po dwa razy.
  • Avatar
    A
    Antanaru 11.05.2011 18:23
    Shaft mnie trochę zaskoczył
    Biorąc pod uwagę ostatnie produkcje Shaft nie spodziewałem się, że uda im się wyprodukować coś, co nie będzie u mnie wywoływało nudności. Ku mojemu zaskoczeniu Denpa jest zdatna do oglądania. Ani to szczególnie zabawne, ani wciągające, ale jak na Shaft z ostatnich lat to i tak nieźle. Trudno powiedzieć co to jest. Wygląda trochę na dramat, ale pewnie dopiero koniec pokaże czym miała być ta seria.
  • Avatar
    A
    Alart 11.05.2011 11:46
    dziadowstwo
    Zboczona cioteczka wielki minus. Poza tym jak ktoś po przeczytaniu informacji myśli że to anime jest science­‑fiction to się myli. To jest zwykłe haremowe anime obyczajowe. Nawet niespecjalnie komiczne. Coś jak Arakawa under Bridge, przynajmniej mi się tak kojarzy.
    Przynajmniej po 4 odcinkach, byłby straszny bałagan jakby się coś jeszcze pozmieniało w tych kwestiach.
    • Avatar
      1 29.07.2011 02:38
      Re: dziadowstwo
      Jak najbardziej science fiction. Jeżeli nie widać, to zapraszam do słownika zobaczyć co oznacza definicja sf. Dziękuję, dobranoc.
      • Avatar
        Alart 29.07.2011 10:28
        Re: dziadowstwo
        SF- gatunek literacki lub filmowy, a także gry komputerowe o fabule osnutej na przewidywanych osiągnięciach nauki i techniki oraz ukazującej ich wpływ na życie jednostki lub społeczeństwa.
        Sorry, że Wikipedia, nie chce mi się szukać dalej. Już Arakawa była bardziej SF.
        Dla wyjaśnienia, plastikowe butelki wylatujące wysoko za pomocą ciśnienia wody to nie jest technologia przyszłości już, przynajmniej tam, gdzie ja mieszkam. Może gdzieś w Burkina Faso czy Mongolii zrobiłoby to wrażenie.
        Poza tym podtrzymuję swoje zdanie, anime wyszło słabo. Ogólnie dało się oglądać, ale niedociągnięcia mocno nadwyrężają moją ocenę.
        Specyficzna, niezła muzyka, oryginalna kreska- z tym, że np. zbliżenie na uśmiechniętą twarz dla wszystkich bohaterek wygląda tak samo. Żenujący doping w koszykówkę- naprawdę straszny moment. Poza tym powtórzę: zwykły harem obyczajowy z naciskiem na obyczajowy.
        Postaci: kilku kosmoświrów, jedna cosplayerka, jedna cioteczka, jedna w miarę normalna, protagonista będący właścicielem haremu i kilka postaci jak np. uciekający pitcher. Od razu lipa, cioteczka spalona, z kosmoświrów nic nie wyszło, przecież są od razu nienormalni, cosplayerka jedna udana, protagonista taki zdystansowany i naiwny wśród tylu dziewczyn, normalnie jak w każdym haremie.
        No i minusem jest brak ogólnej fabuły. W Arakawie było tak samo, jednak tam było śmieszniej i było znacznie lepiej jeśli chodzi o postaci czy sytuacje. Był też spinający wszystko wątek spłaty długu.
        • Avatar
          1 29.07.2011 14:11
          Re: dziadowstwo
          Jak już cytujesz coś, to nie rób tego wyrywkowo.
  • Avatar
    A
    bas 6.05.2011 12:26
    po 5tym
    Podoba mi się spokojny sposób prowadzenia akcji, oprawa graficzna, op nie mogę słuchać, za to ed jest cudowny ^^
    Mam nadzieję, że utrzyma poziom
  • Avatar
    A
    marvolo 19.04.2011 11:04
    Ahh ten Shaft :p
    Po pierwszym odcinku bardzo serdecznie . No i jak zwykle ludzie z Shaftu udowodnili że potrafią czymś zaskoczyć :-)

    PS: schizowy ending :p
  • Avatar
    A
    aj 18.04.2011 22:39
    1ep
    -przyjemne ale nie szałowe opening i ending.
    -ecchi poki co nie ukazalo sie zbyt mocno.
    -jak to zwykle w anime z kosmitami bywa(tak sa tu kosmici) niewiadomo o co chodzi :D(przykład FLCL)

    generalnie czekam na kolejne epki bo moze byc calkiem ciekawie