x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Kontynuacja pierwszej serii o tym samym tytule. Ani nie lepsza, ani nie gorsza, zachowane są zalety serii pierwszej, niestety zachowane są też wady :/ Ogólnie, wystawiam ocenę 7/10 za humor w wątkach z Haruką i oczywiście za narratora w wątku z Nakatą :D:D
Nic dodać, nic ująć dorik77‑san. Ja jednak wystawiam całości 9. Mimo dziecinnych postaci i tego zażenowania tematyką erotyczną (pomimo, że główni bohaterowie są w wieku 16‑19 lat), lubię anime o zabarwieniu erotycznym. A przy tak świetnej kresce aż miło się ogląda i miło będzie mi się wspominało serię Amagami :)
A
PTB
8.04.2012 18:30 Pierwswzy sezon mi się podobał a ten...
Pierwszy sezon mi się podobał a ten również nie był zły,ale było trochę mało odcinków.Pierwszy wątek zrobił dobre wrażenie ale później było trochę gorzej.Sumie jeszcze arc Kaoru był dość śmieszny :) Najnudniejszy arc był tą nieśmiałą dziewczyną,choć pierwszej serii mi się podobał a tu był po prostu nudny :) 7+/10
Pierwsza seria należy do moich ulubionych animców i miałem nadzieję że druga również zapewni mi mile spędzony czas… Niestety tylko wątek z Haruką był naprawdę fajny, reszta była jakaś taka rozmemłana.
wiedziałem, że ostatnie odcinki z Haruką będą najlepsze, bo faktycznie pozostałym paniom (no może poza Kaoru) coś zabrakło z pierwszej serii, chociaż tak jak nie podobał mi się wątek Rihoko w 1 sezonie tak i tutaj nie przekonałem się do tej postaci;
Zrobili z tego na siłę dramat, a wątki dramatyczne przedstawione w tej serii są perfidnie stworzone na siłę i bez pomysłu. Wolałbym, żeby pozostało tak sielankowo jak było w 1 serii, bo to nawet miało swój urok i seans był przyjemny.
No, tutaj akurat już tego nie ma.
Podczas wątku z kliknij: ukryte „zazdrosną panną i Ayatsuji” po prostu nie mogłem przestać facepalmować z głupoty. Dramat zrobiony na siłę, a tym samym seria stała się przez to sztuczna… Ale to jeszcze nic, bo problem przedstawiony w drugiej historii był tak patetyczny, że wyłączyłem odcinek.
Rozczarowałem się trochę, ale dużo od tej serii nie wymagałem, ponieważ jak dla mnie, to nie było tu już wiele do kontynuacji, dlatego wszystko sprawia wrażenie,jakoby było stworzone na siłę…Dla mnie anime skończyło się na 1 serii.
Pierwsza seria to średniak. Po drugiej spodziewałem się dokładnie tego samego poziomu. Jednak twórcy niesamowicie mnie zaskoczyli wytwarzając kompletnego gniota, który nie sprawia żadnej przyjemności z oglądania, a razi tylko głupimi motywami.
Tachibana oczywiście pozostał żałosny – i tego się po nim spodziewałem. Choć zdaje się, że zrobił się z niego jeszcze większy kretyn.
Jestem po piątym odcinku. Historię Ayatsuji dało się jakoś obejrzeć, ale pozostałe dwie… błagam.
Ta seria ma tyle momentów geniuszu, że szok. W pierwszej serii też były, ale jakoś dało się je przeżyć. Tutaj wysiadłem na scenie kliknij: ukryte mierzenia cycek Rihoko.
Nie wiem czy dam radę obejrzeć to do końca, po prostu nie wiem. Umiem wyłączyć mózg(inaczej nie wytrzymałbym 18 epów Mirai Nikki), ale ten tytuł jest chyba wyjątkowy, bo nawet kiedy to zrobię i tak powoduje on u mnie Picardowy odruch.
Dno i żałość.
bassty
28.02.2012 15:18 Re: Cojapaczę?!
tak zapytam się:skoro pierwsza seria bazowana na przedstawieniu x bohaterek to po co robic 2 raz to samo? chyba ze wyniki sprzedazy poprzedniej serii były na tyle zadowalające(nie znam wykresów) że autorzy postawili sie nie męczyc bo po co skoro mozna zarobic na tym samym.Lepiej by zrobili jakby polaczyli watki dziewczyn w jakis sposób(nie tworzac jednoczesnie haremu).Być może wtedy bym sie skusił na obejrzenie ale w takim razie chyba sobie odpuszcze.
bassty
28.02.2012 15:20 Re: Cojapaczę?!
juz nie mówiąc o kretyńskiej wymowie pewnych scen(na postawie twojego posta).
kougaiji
21.01.2013 21:08 Re: Cojapaczę?!
100%-towo się zgadzam z powyższą wypowiedzią…
A
Goro
6.02.2012 22:40 po piątym ep
Jestem pewien iż trzyma poziom co najmniej pierwszej serii. Na każdą dziewczynę przypadają po 2 odcinki – jak dla mnie zdecydowanie za mało, chociaż nie czuć niedosytu :) wg mnie to bardziej seria OVA którą wg mnie tak powinno się traktować.. i za żadne skarby nie pomijać ;];]
A
von_roon
11.01.2012 17:52 Lepsze, lepsze
Cóż, widziałem dopiero 1 odcinek, więc może moja opinia będzie uznana za przedwczesną, ale chyba druga seria będzie lepsza od pierwszej. Graficznie i dźwiękowo mają ten sam poziom, ale intryga zawiązana w 1 ep. drugiej serii jest o niebo bardziej prawdziwa, niż wszystkie perypetie bohaterów wskazane w serii pierwszej. Oby tak dalej. Na razie polecam.
Nie muszą każdej historii budować od zera i za każdym razem obracać fabuły wokół Świąt, to raz. Do tego relacje między głównym bohaterem a dziewczynami są już odpowiednio rozwinięte, więc odpada potrzeba niełatwego jak w każdym romansie przedstawienia rodzącego się uczucia. Mogą za to dorzucić nieco więcej komedii i ciekawsze zwroty akcji co powinno kontynuacji wyjść na zdrowie.
True
Pierwswzy sezon mi się podobał a ten...
trochę żal...
no błagam
No, tutaj akurat już tego nie ma.
Podczas wątku z kliknij: ukryte „zazdrosną panną i Ayatsuji” po prostu nie mogłem przestać facepalmować z głupoty. Dramat zrobiony na siłę, a tym samym seria stała się przez to sztuczna… Ale to jeszcze nic, bo problem przedstawiony w drugiej historii był tak patetyczny, że wyłączyłem odcinek.
Rozczarowałem się trochę, ale dużo od tej serii nie wymagałem, ponieważ jak dla mnie, to nie było tu już wiele do kontynuacji, dlatego wszystko sprawia wrażenie,jakoby było stworzone na siłę…Dla mnie anime skończyło się na 1 serii.
Cojapaczę?!
Tachibana oczywiście pozostał żałosny – i tego się po nim spodziewałem. Choć zdaje się, że zrobił się z niego jeszcze większy kretyn.
Jestem po piątym odcinku. Historię Ayatsuji dało się jakoś obejrzeć, ale pozostałe dwie… błagam.
Ta seria ma tyle momentów geniuszu, że szok.
W pierwszej serii też były, ale jakoś dało się je przeżyć. Tutaj wysiadłem na scenie kliknij: ukryte mierzenia cycek Rihoko.
Nie wiem czy dam radę obejrzeć to do końca, po prostu nie wiem. Umiem wyłączyć mózg(inaczej nie wytrzymałbym 18 epów Mirai Nikki), ale ten tytuł jest chyba wyjątkowy, bo nawet kiedy to zrobię i tak powoduje on u mnie Picardowy odruch.
Dno i żałość.
Re: Cojapaczę?!
chyba ze wyniki sprzedazy poprzedniej serii były na tyle zadowalające(nie znam wykresów) że autorzy postawili sie nie męczyc bo po co skoro mozna zarobic na tym samym.Lepiej by zrobili jakby polaczyli watki dziewczyn w jakis sposób(nie tworzac jednoczesnie haremu).Być może wtedy bym sie skusił na obejrzenie ale w takim razie chyba sobie odpuszcze.
Re: Cojapaczę?!
Re: Cojapaczę?!
po piątym ep
Lepsze, lepsze
Re: Lepsze, lepsze